Skocz do zawartości

Klamra.


szczepciu

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 144
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
No jabym obstawił że w kocu był wek z kiełbasą a że pora śniadania albo może butelka okowity a że po kopaniu zaschło w gardle-;)
Napisano
Koledzy!
Przepraszam za tę przerwę, ale mi ostatnio Interneta zeżarło", a przepychanki z usługodawcą trwały prawie tydzień.

Huk, Lemeryt, dzięki za potwierdzenie zasłyszanych już wcześniej opowieści o tym, co może znajdować się w takich kocach.

Huk, eeeeeeeeeee tam zaraz gniewać się.


Jezuuu, Lemeryt, aleś mnie przybił tym zdjęciem...
Napisano
Pomny opowieści starszych poszukiwaczy, co taki koc może zawierać, zacząłem go ostrożnie rozkładać. Oczami wyobraźni już widziałem te odznaczenia i inne skarby, które żołnierz w nim zachomikował. Niestety, okazał się pusty; nic, kompletnie czysto - ani w nim, ani pod nim. Czar prysł.
Tymczasem z sąsiedniego wykopu usłyszałem gwałtowny wybuch radości i głośne:
- Mam, mam, mam.............
- Co masz? - zapytałem z lekka poirytowany po nieudanej eksploracji koca.
- Popatrz - rzekł kumpel.
Moim oczom ukazała się ona. Ta wymarzona. Jedyna. Niestety, nie dla mnie przeznaczona.
Napisano
- No to gratuluję. Ale miałeś farta - rzekłem i wróciłem do swojej zabawy.
W pewnej chwili łopata o coś zgrzytnęła. Zacząłem to miejsce delikatnie rozkopywać. Po chwili z ziemi zaczęło wyłaniać się coś aluminiowego.
- Mam menażkę - zawołałem do swoich kompanów, którzy natychmiast przybiegli do mnie.
- Straszny szrot! - stwierdziliśmy jednomyślnie i wróciliśmy do swojej pracy.
Napisano
Tymczasem u mnie zaczęła wyskakiwać drobnica z oporządzenia, a wśród niej takie mosiężne cudaki.
- Skąd ja je znam? - uruchomiłem wszystkie swoje klepki. Myśl, że już gdzieś to widziałem, nie dawała mi już spokoju, aż w końcu olśnienie! - przecież to od ........
- Kurczę! - westchnąłem - Ciekawe, czy leży tu gdzieś reszta?
Napisano
Wyobraźnia znowu zaczęła podnosić mi adrenalinę. Łopata cięła ziemię niczym skalpel, a patrzałki starannie przeglądały wyrzucany urobek. Zamyślony o mało nie przegapiłem ładownicy, która w ziemi się pokazała, a właściwie tego, co z niej zostało. To znalezisko utwierdziło mnie w tym, że należy być czujnym, bo on tu gdzieś może być..........

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie