Westerplatte - czy noszono szelki?

[krzysiek]

Do tej pory wydawało mi się, że celowniczy nosił 100 sztuk amunicji, a każdy z amunicyjnych po dwie torby (każdy po 200 sztuk). To w sumie daje 500... no chyba, że było inaczej.

Pozdrawiam
Krzysiek

[Gebhardt]

Zakladajac ze pan karabinowy nic nie nosil :). Scisle mowiac to ilosc amunicji ktora pluton bral do akcji byla regulowana przez dowodcow plutonu i kompanii a zalezala od rodzaju dzialania (marsz, obrona, natarcie, szturm etc) i warunkow terenowych (mozliwosci ukrycia punktow amunicyjnych i biedki plutonowej/wozow amunicyjnych kompanii blizej lub dalej od frontu). Najwyzej mozemy zaryzykowac ile toreb bylo etatowo na pluton ale tego chyba nie wiemy. Mam gdzies proponowany spis zawartosci biedki plutonowej w 1933 moze to cos nam wyjasni?

Ale moze lepiej zalozyc nowy watek torbiarsko-amunicyjny bo to tez ciekawy temat.

[krzysiek]

Możemy założyć :). Ale tak na gorąco - o ile nie przeoczyłem niczego w regulaminach, to pan karabinowy niczego nie nosił.
Miał ważniejsze zajęcia niż bieganie po amunicję :)


Pozdrawiam
Krzysiek

[ArturSz]

Układ o jakim pisze Krzysiek celowniczy 100 w ladownicach 2x3 oraz dwaj amunicyjni - kazdy po 200 w 2 torbach(2x5) = 500 szt jest układem jaki można ogladac zarowno na fotografiach, jaki nasuwa sie biorac pod uwage zakres obowiazkow czlonkow obslugi w regulaminie piechoty i jaki znam z bezposredniej relacji weterana - i tu pan karabinowy faktycznie nic nie nosil. Noszenie po 2 torby przez amunicyjnych nie jest wcale niewygodne - miewam okazje próbowania tego , zdazyło mi sie raz na dystansie ca 25 km :). Uklad ten ma ponadto te zalete, ze amunicyjny ma lepszy dostep do magazynków w pozycji lezac co pozwala mu sprawniej pracowac w czasie strzelania z rkm oraz ma jednoczesnie lepszy dostep do amunicji karabinowej - łatwiej mu prowadzic walke ogniowa na rowni z pozostalymi strzelcami. Ponadto 20 nabojow wystrzelonych z rkm potrafi zniknac bardzo szybko - 500 szt jako j.o. wydaje mi sie iloscia przerazajaco mała w porownaniu z tym z czym spotkali sie nasi zolnierze ze strony niemieckiej...
Trzeba jadnak pamietac o istnieniu sposobu alternatywnego -
zdjacia poleglych, zdjacia jeńców wykonane w 1939,bynajmniej wcale nie jednostkowe - sa mocnym przykladem na to, ze obslugi radzily sobie takze tak jak pokazał kolega Piotr 2 i w tym wypadku prawdopodbnym jest ze i pan karabinowy bywal w piechocie osoba noszaca magazynki w ladownicach na pasie. System ten jednak mial niekorzystny wplyw jesli idzie o latwosc dostepu amunicji do strzalania z broni indywidulanej przez koniecznosc umieszczania jej w kieszeniach lub chlebakach, do których dostep w praktyce jest dosc trudny i wymagajacy czasu.
Czyzby to byla stara szkola przenoszenia czy wojenna improwizacja?

mozna tez jeszcze poruszyc sprawe ilosci amunicji przy korzystaniu ze starych ladownc belgijskich, co tez sie widuje - ale lepiej juz nie mieszac :-)

Póki co, na dzien dzisiejszy daleki jestem od sztywnego" wizerunku czonków obsługi rkm w całej piechocie WP we wrzesniu 1939 roku z uwagi na zaobserwowane jednoczesne wspoistnienie rónych spsobów przenosznia amunicji do rkm.
Natomiast robiac dioramę czy rekonstrukcję obsług rkm na WST mozna na chwile obecna uczynic załozenia co do ich wizerunku - ciekawa sprawa, jesli dobrze pamiatam palcówkę Wał" stanowiło 3 ludzi z rkm... i co tutaj w kwestii wyekwipowania? Regulaminowi taki układ sie wymyka nieco.

pozdr,
Artur

[ArturSz]

Aha- jeszcze jeden drobiazg, ktory byc może bedzie pomocny w dioramie, a ktory wykonujac rekonstrkcje postaci zolnierza z WST przeoczylem - typ maski pgaz - jest takie zdjecie zrobine po kapitulacji a przedstawiajace stojacych na tle kanalu chor. Szewczuka, , por Grodeckiego, Kptkpt Słabego i Dabrowskiego - warto zwrócic uwage co por Grodecki nosi zawieszone na szyi:-)

pozdr,
Artur

[Gebhardt]

Zaczynajac od ogolnikow.

Projekt instrukcji ladowania pojazdow pulku piechoty przewidywal w biedce plutonowej:
1) (Pardon, nie zapisalem ile skrzynek, chyba 4) 1600 naboi w magazynkach (28 magazynkow na rkm)(sic - zapewne sa tu wliczone 4 magazynki w nastepnym punkcie).
2) Jedna skrzynka a 4 magazynki i 240 naboi bez magazynkow
3) Jedna skrzynka a 1260 naboi bez magazynkow

NB: Projekt nie przewidywal zadnej amunicji do kb na biedce - cala amunicja na rkm i granatnik. Poza tym na biedce jechal plecak woznicy i 6 innych placakow oraz inne bebechy jak zestaw placht sygnalizacyjnych plutonu (w skrzynce taborowej).

W tym okresie jeszcze nie bylo typowych torb na amunicje rkm (byly dopiero w projekcie) amunicja w skrzynkach (punkt 1) miala byc przechowywana w skrzynkach lub torbach jakie byly pod reka. 28 magazynkow to oczywiscie 5.6 torb lub 4.6 par ladownic:)

[Gebhardt]

De meritum, to trzy-osobowe obslugi rkm byly norma w kawalerii i wszyscy mieli ladownice rkm. W wypadku Szamlewskiego to pewnie sie na pewniaka nigdy nie dowiemy, ale sadze ze lapali tyle amo ile sie dalo. Albo Szamlewski z amunicyjnym mogli niesc cala skrzynke, albo (jezeli byly torby) lapali ile torb sie dalo. Nieobciazeni plecakami mogli pewnie sporo utaszczyc.

[bolas]

Cała skrzynka słabo do mnie przemawia ... amunicja raczej powinna być ładowana w magazynki wcześniej - w koszarach ... nie wyobrażam sobie mozolnego ładowania magazynków (nawet z ładownikiem) bezpośrednio na stanowisku ogniowym. W kurzu, piachu, wybuchach ... zaraz by się to pozapiaszczało. Poza tym nie wiem czy 2-3 osobowa obsługa (-1) nadązyła by z ładowaniem w momencie gdy celowniczy czyścił jeden magazynek za drugim ...

[Gebhardt]

Bolas - amunicja w magazynkach tez byla w skrzynkach (patrz punkt 1 w poscie o ladowaniu biedek powyzej) i o taka skrzynke chodzi (albo wlasciwie obojetnie jaka, byle miala ucha/uchwyty do niesienia:)). Co mnie mniej przemawia w tym rozwiazaniu jest ze placowka Szamlewskiego to byla wlasciwie czujka i w zalozeniu miala sie predzej czy pozniej ale raczej predzej wycofac. Wtedy taszczenie takiej 'skrzyneczki' potencjalnie w stycznosci z nplem byloby najmniej klopotliwe!