Skocz do zawartości

Ostatnie walki II wojny w Europie


to17071990

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam wszystkich.
Chciałbym poruszyć temat gdzie toczyły sie ostatnie walki w Europie.
Slyszałem , że Niemcy bronili sie w niektórych miejscach po podpisaniu pokoju , np (w Kurlandii 2 dni po tym).
Jakie miasto , częśc Polski broniła sie najdłużej?
Napisano
Hel też się poddał dopiero 9 maja 1945 roku, lecz sądzę że resztki niemieckich oddziałów ukryte po lasach mogły walczyć dłużej.
Napisano
11 maja 1945 niemieckie oddziały oddawały się do niewoli w rejonie ujścia Wisły oraz na Półwyspie Helskim. Ostatnie Niemieckie oddziały na Mierzei Wiślanej dostały się do niewoli 13 maja.
Napisano
Wrocław do 6 maja 1945 r.

Okolice Wałbrzycha i dalej - zajęte 8 maja 1945 r.,

Czechosłowacja - 11-12 maja 1945 r, w trakcie przedzierania się Niemców do Aliantów,

Garnizony na wybrzeżu atlantyckim do 8 maja 1945,

Kurlandia - zorganizowane walki trwały miejcami podobno 22 maja 1945 (część oddziałów nie chciała wcale kapitulować)

Podobnie w Jugosławii Niemcy stawiali opór do 12 maja 1945 r, (oddziały nie chcące się poddać tylko wycofać).

Tyle ostatniego zorganizowanego oporu.

Oczywiście walki z niedobitkami, resztkami rozbitych oddziałów, które przeszły do walk partyzanckich czy po zrzuceniu mundurów do podziemia, trwał jeszcze długo po wojnie.

Tak np. z ciekawostek, grupkę umundurowanych niemieckich żołnierzy widziano jeszcze na Kielecczyźnie w kwietniu
1945 r., do końca 1945 r., odnotowywano obecność w Borach Tucholskich (meldunki WP i MBP) band holendersko, hiszpańsko i francuskojęzycznych z rozbitych różnych oddziałów SS. Oczywiście oprócz samych Niemców. Stwierdzono bezspornie, że część rozbitych i ukrywających się w lasach oddziałów nawiązywała regularną łączność radiową z Niemcami.
Napisano
Wow, acer - to co teraz powiedziałeś mnie powaliło. Szwędali się po kieleckim jeszcze tyle po przejściu frontu? A nie byli to jacyś z AK w zdobycznych mundurach :)? Skąd masz źródła?

kontynuacją walki zbrojnej można by nazwać 'werwolf' czyli partyzantkę poniemiecką na ziemiach odzyskanych, zbiorowo tak nazwaną od największej, a często będącą zlepkiem różnorakich organizacji.
Latem 45 wysadzili most w Szczecinie, a na Górnym Śląsku jeszcze w 47 ciężko było normalnie iść do sklepu bez ryzyka zastrzelenia.
Napisano
Latem 45 wysadzili most w Szczecinie, "
Nie wysadzili a podpalili. I nie wiadomo czy to był Werwolf czy owa rosyjsko-niemiecko-polska (i jakie tam jeszcze narodowości nie były) banda rabusiów, rabująca Szczecin i pociągi.
Napisano
któż to może wiedzieć :)
Ale teraz ja zarzucę ciekawostkami xD
taka ostatnia-ostatnia regularna jednostka niemiecka w EUROPIE, w ślicznych mundurach poddała się... ktoś wie kiedy? ja wiem! jesień 1945. Gwoli wyjaśnienia:
Niemcy jak wiadomo mieli kilka stacji meteo na północ od Skandynawii, na tych wysepkach i w Arktyce. Jak to zawsze u nich wszystko było super zorganizowane i kilka stacji było automatycznych tj. wyniki pomiarów podczepione do balonów wracały do Niemiec wzdłuż prądów powietrznych koło Norwegii. A było też kilka grup żołnierzy w takich stacjach. I o jednej zapomniano i żołnierzy zabrał dopiero jakiś kuter szwedzki stamtąd. A siedzieli kilka miesięcy na własnych zapasach! Ciągle wysyłając meldunki o poddaniu się. Oczywiście nie walczyli :d
Napisano
W 1947 ? chyba nie....

Ostatni u-boot to zdaje się 17 lipca 1945 r poddał się właśnie w jednym z portów Ameryki Południowej.

Załoga nie chciała kapitulować w Europie, wysadzili tych mieli dość, mieli żony i dzieci a reszta zdaje się pożeglowała na południe.
Napisano
A no właśnie nie ten :D na tej stronie wszystkie niewyjaśnione zniknięcia łodzi pod koniec wojny są opatrzone właśnie poddali się 8 maja" :)

A kilka jednak dopłynęło do Ameryki Południowej w znacznie późniejszym czasie :)
Napisano
Nie uwierzę jak nie zobaczę konkretnie źródła informacji.

To trochę tak jak niby te u-booty, które dopłynęły do nowej cywilizacji pod Antarktydą :/
Napisano
do 2005 siedzieli w lesie. Ooooo

na przykład http://uboat.net/boats/u234.htm Acer :) Szukam dalej, tego okaza co do Argentyny dopłynął....

Nie nowa cywilizacja na Antarktydzie, a Niemcy nazwali przed wojną pół Antarktydy na nowo jako Nowa Szwabia". Ponadto ten admirał amerykański wysłany z flotą na Antarktydę w misjach Deepfreeze i High Jump (podobno dobić tą mistyczną 4tą rzeszę..) opowiadał, że są tam połacie zieleni i wywalili go do wariatkowa.
A tymczasem borem lasem :)
http://www.uj.edu.pl/ING/student/maj/oazyciepla.html

nie bój nic, jeszcze tam ktoś szmajsera znajdzie!
Napisano
ja czytalem cos ze podczas tej misji tej floty ktora miala tych niemcow dobijac amerykanie uzyli bomb atomowych i ze byly jakies dowody bodajze na to. nie wiem co o tym myslec. ale te informacje na górze na temat niemcow ktorzy kilka lat po wojnie jeszcze w polsce byli i to w umundurowaniu itp to naprawde są ciekawe. macie moze jakies linki do materialow o tym? albo moze są jakies książki?
Napisano
Chodzi Ci o to h00p0e, że niby amerykanie dobili tą bazę na antarktydzkie bombami atomowymi w czasie misji flot deepfreeze" i high jump"?

Nooo.. spotkałem się z tym. Miało to nastąpić w latach 50-tych rzekomo. Ale któż to zweryfikuje? Każdy sobie może napisać... chociaż fotki Niemców na Antarktydzie ze strony Nowa Szwabia" i ich sukcesy badawcze tam są udokumentowane.
dowód 1" - pooodobno w tkankach tłuszczowych pingwinów na Antarktydzie w latach 70, 80-tych było za dużo związków promieniotwórczych.
dowód 2" - pooodobno te wybuchy były odnotowane przez świadków (błysk) i sejsmografy w RPA i nawet niezłą zadymę zrobili wtedy RPańczycy na forum ONZ...

od siebie dodam, że misje high jump" są kontynuowane jako lotnicze (i chyba prywatne) wsparcie dla stacji naukowych na Antarktydzie i jest to takie safari" dla żądnych wrażeń samców :)

właśnie Acer, są spisane gdzieś zeznania twoich kolegów?
Napisano
no wlasnie o to:) podejzewam ze teraz tez by sie dalo znalesc jakies dowody o ile to byla prawda. jakies promieniowanie czy tam substancje promieniotworcze w podlozu, jakis krater itp. tylko kto to zrobi:)
Napisano
To nie byli moi koledzy, tylko po prostu starsi ludzie, którzy opowiadali o tamtym czasie, a niby jak to miałem udokumentować - jak w lesie z ludźmi rozmawiałem.

Jeden dziadek był wzięty przez Niemców jako woźnica podwody i trafił w 1941 do Rosji, ledwie tamtą zimę i wojnę przeżył. Cała wieś nie mogła uwierzyć, że wrócił szczęśliwie.

Niemcy w Polsce po wojnie w mundurach to nic dziwnego, sporo ich zasiliło szeregi np. UPA.

Podobnie we Wrocławskim odnotowano wypadki walki zbrojnej z grupkami umundurowanych żołnierzy niemieckich.

Sięgnąć trzeba po książki dotyczące pierwszych lat powojennych, Wojskowe Przeglądy Historyczne, itp.
Napisano
Szkoda.. właśnie takie zasłyszane historie są najciekawsze :)
W sumie to pewnie były jakieś efemeryczne grupki bez żadnego zaplecza aprowizacyjnego.. ale temat strasznie ciekawy. Na zachodzie pewnie służyli/dowodzili w werwolfie, w końcu to praktycznie jednostka wojskowa była.

a ja jeszcze jako b. młody nastolatek po przeczytaniu o nazi-bazie na antypodach i tych wszystkich wyprawach, zapragnąłem mieć skórzaną pilotkę z taką naszywką http://www.vaq34.com/vxe6/vxe6deepfreez.jpg
albo taką http://www.ovod-everett.org/~toby/antarctica/graphics/Antarctic-Patches-b.gif

do dzisiaj się nie dorobiłem (-;

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie