Skocz do zawartości

Dzisiejsze 3,5 godziny ciężkiej orki...


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 218
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Myślisz, że ja na początku nie zazdrościłem oglądając fotki innych, a sam zbierałem tylko łuseczki w lasach. Nie wiem ile chodzisz, ale trochę praktyki i wiedzy i też powinno Ci się poszczęścić.
Pozdrawiam i życzę sukcesów.
Napisano

Kolego RAJTEKZKS, ja chodziłem po okopach z II wojny i znalazłem torbę złomu i kapsel od buskowianki, poszedłem za dom i...austro-węgierski Signum Memoriae". Miejscówka jest bardzo ważna, ale czasami bardzo zaskakuje:)))

Napisano
Nie dziekuje zeby nie zapeszyc:) A co do wiedzy i praktyki to masz absolutna racje:) Tylko trzeba miec tez poletka a na mych terenach jest ich jak na lekarstwo(niestety) Cos tam czasem wyskoczy ale cienko-taki to jest juz urok mojego kochanego Lubuskiego:) Trzymaj sie i dalej rzeb" te poletka jak najmocniej!:)
Pozdrawiam
  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
Napisano
Oj nie myslcie,ze ja nic nie znajduje:) Poprostu zazdrosc mnie bierze na polskie monetki.SAPy i grosze polskie echhhh Ja raz od swieta jakiegos grosza trafie Stasiowego albo grubasa"Ale wkrotce jak pozwolicie zamiszcze foty swoich fantow monetkowych trafionych dzieki inspiracji tego tematu:)
Pozdrawiam
Napisano
siema, widze, że kolega nie namacha się zbytnio saperką:) Dokładnie takie same moniaki wyciągałem w tym sezonie kanarkiem 150 w centrum kraju:) Piaseczek i kilka choinek... czego więcej trzeba:) Miejscówka to 80% sukcesu:) Teraz po samym spojrzeniu na teren wiem czy wyjdzie jakiś sapek i jeszcze się nie zawiodłem:) z boratynek mógłbym w swoim pokoju tapetę wyłożyć;) Gratuluję moniaków - nie mają żadnej wartości ale trzymając je na dłoni człowiek ma niesamowitą satysfakcje...:) Mam nadzieję, że następny sezon rozpocznę nową Cibolką... jeszcze tyle terenu do przeczesania:) Pozdro
Napisano
Mam to szczęście, że tylko co dziesiąty sygnał jest fałszywy. Widocznie na tym poletku woleli pijać wino marki Wino z plastykowymi korkami. Nie ma też szrapnelówek, a łuski sporadycznie. Jest troszkę pocisków typu Minie i muszkietówki.
Pozdrawiam.
Napisano
A u mnie odwrotnie. Zamiast wina walili i to równo Polmosy. Na jedną monetkę przypada 5-6 kapsli :) Ale Na orance mogę kopać nawet te kapsle nie przeszkadza mi to :) Wole być pewny ze to jest kapsel niż mam ciągle myśleć ,że zostawiłem tam monetkę.

Odnośnie rodzajów kopanych monet to duże znaczenie ma okolica w jakiej kopiemy tz. ja mieszkam na terenie byłego zaboru Rosyjskiego wiec głównie trafiają mi się kopiejki a np: niemieckie fenisie to ekstremalna rzadkość, chociaż dla mnie kopiejki sa fajniejsze od Niemiaszków ponieważ lepiej znoszą ziemie niż Niemce. :)

Jakie monety najczęściej wam się trafiają?
Napisano
Ja też mieszkam w centrum Polski.Najczęściej to znajduję boratynki.Od lipca znalazłem ich około dwustu.Zdarza się też sporo monet Pruskich.Często wyjmuję z ziemi również carskie kopiejki,niemieckie fenigi. Znalazłem też kilkanaście SAP-ów.
Zdarzają się również monety starsze np. trojaki Zygmunta III Wazy czy półgrosze Jagiellonów.
Mam do Was pytanie.Jak jest u Was z rzymkami? U mnie można znaleźć srebrne denary z I i II w.n.e.
Pozdrawiam Wszystkich!
  • 4 weeks later...
Napisano
Sorry za offtopa. Mam taki sam guzik z orzelkiem (chyba, jakbys mogl to wklej tyl). Z jakiego okresu to guzik? Bo mi wyszedl na terenie I wojny.
Napisano
Pomsee chyba o ten guzik województwa chodzi, ten podobny do Księstwa Warszawskiego, sam nie jestem pewny, bo jeszcze nie czyściłem, a druga strona nieczytelna, choć są jakieś napisy .
Ja stawiam na lata trzydzieste XIX w może powstanie listopadowe, jakiś carak, ew. prusak troszkę wcześniejszy? Jak troszkę popracuję nad nim to dam na ID.
Napisano
Pomsee napisał na temat tego guzika który znajduje się wyżej, a martian opisuje guzik znajdujący się na dole zdjęcia.
Pozdrawiam!

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie