Markos22 Napisano 11 Sierpień 2007 Autor Napisano 11 Sierpień 2007 Dorwałem dziś sierpniowego Odkrywce lubię ta gazetę z tych czy innych powodów a raczej z tych ale to nie istotne oczywiście jestem poszukiwaczem badaczem amatorem ale to tez nieistotne, istotne jest to że jest w tym Odkrywcy coś co rzuciło mnie na kolana. Wyśmiana przez profesjonalistów wykpiona na całym swiecie firmowana przez chałturnika J.Camerona książka o grobie Jezusa jest pod skrzydłami Odkrywcy. Toz to sądny dzień i nie chce mówić co! Dotychczas Odkrywca SłYNą z artykułów dotyczących naszej rodzimej często pokręconej historii ale zawsze sprawdzonej i fachowej a tu nagle taka kicha czyżby chciał iść w ślady komercyjnego pisemka z pod znaku Martyny Wojciechowskiej czy następnym krokiem bedzie goła baba na ostatniej stronie? Szkoda mam nadzieje ze to wypadek przy pracy bo od takich tematów jest :Fakt, Super Ekspres czy inne tabloidy. Dalej w Odkrywcy chciałbym czytać fascynujące historie i nieznane epizody z wojen i zdarzenia o których nie miałem pojęcia np o organizacji Muszkieterów a nie chałture i tania sensacje. Katastrofa mam nadzieje że to nie początek końca. POZDRAWIAM WSZYSTKICH POSZUKIWACZY I MIŁOŚNIKÓW HISTORII
acer Napisano 11 Sierpień 2007 Napisano 11 Sierpień 2007 edzie goła baba na ostatniej stronie?"Jeżeli tak będzie - będzie to koniec Odkrywcy".Bocian wyłączy forum.
von Neumarkt Napisano 11 Sierpień 2007 Napisano 11 Sierpień 2007 Goła Baba na ostatniej stronie,to przecież zniewaga,powinna być na pierwszej.
karpik Napisano 11 Sierpień 2007 Napisano 11 Sierpień 2007 Nie wiem jak to wygląda w tym przypadku, ale pismo, żeby zarobiło, musi zamieszczać reklamy itp.Z moich subiektywnych obserwacji- im bardziej poczytne czasopismo tym więcej reklam(nie zawsze pasujących/odpowiadających treści gazety) Im więcej reklam tym pismo rozwija się lepiej(kasa). Tj. w ostateczności przeboleję reklamę podpasek na dwie strony(nie muszę na nie patrzeć), jeżeli czytadło jest spoko i staje się dzięki temu lepsze:)Pozdro.
pomsee Napisano 11 Sierpień 2007 Napisano 11 Sierpień 2007 No to niech ktoś zrobi pismo niszowe zarabiające na siebie dla ograniczonej liczby odbiorców, bez reklam i sponsoringu. Jak dokona tej sztuki to będzie cudotwórcą. Takie są realia i po co robić z tego wydarzenie"?
Hitboy64 Napisano 11 Sierpień 2007 Napisano 11 Sierpień 2007 Popieram karpika, reklamy niech sobie będą bo przecież zawsze możesz po prostu przerzucić kartkę a dzięki temu gazeta będzie miała się lepiej
acer Napisano 11 Sierpień 2007 Napisano 11 Sierpień 2007 To oprócz reklam proponuje też w środku pełną rozkładówkę z miss miesiąca. Reklamy reklamami, ale pismo, które coraz bardziej drożeje, które oferuje coraz więcej reklam a coraz mniej merytoryki to do kosza szmata nie na rynek. Niestety, z byle czym do ludzi w tak specyficznej działce, nie ma co wychodzić.
acer Napisano 11 Sierpień 2007 Napisano 11 Sierpień 2007 Nigdy nie ma tak źle żeby nie mogło być gorzej :)Standard Odkrywcy" zależy od niego samego.
Heruss Napisano 11 Sierpień 2007 Napisano 11 Sierpień 2007 Może jakaś sesja z Panią Redaktor (miło było by popatrzeć...pani redaktor niczego sobie :))))....napewno nakład można by zwiekszyć dwukrotnie i napewno by się sprzedał ....tak swoją drogą to opis kopania w zagadka starego dworku" z ostatniego O" jest fatalna....robiac fotki przy budowie autostrady mozna by napisac taki sam artykuł.ale nie czepiajmy sie w końcu jest sezon ogórkowy ;)HERUSS
to17071990 Napisano 11 Sierpień 2007 Napisano 11 Sierpień 2007 Ja tezx musze przyznać ,że wcześniejsze numery jakoś bardziej mnie wciągaly
Heruss Napisano 11 Sierpień 2007 Napisano 11 Sierpień 2007 Przepraszam ale mi osobiście Pani Redaktor pod wzgledem ogólnie rozumianych norm fizycznych(hehe nie tylko zresztą mi )... odpowiada. Jeżeli uraziłem to przepraszam z całego serca. Może byćto tez uznane za komplement.Pozdrawiam i PrzepraszamHeruss :)
obert8 Napisano 12 Sierpień 2007 Napisano 12 Sierpień 2007 fakt ostatni nr odkrywcy jest beznadziejny we wczesniejszych bylo co poczytac sierpniowego przekartkowalem i oprocz artykulu Wojtka Stojaka ktorego lubie czytac za styl jaki urzywa odkrywca wyladowal na polce pzdr
pomsee Napisano 12 Sierpień 2007 Napisano 12 Sierpień 2007 Zawsze to samo biadolenie, ze odkrywca" z numeru na numer staje się coraz gorszy. Juz od lat o tym czytam i sądząc z takich wypowiedzi pismo powinno sie dawno skonczyć a wychodzi dalej i ma sie dobrze.
kopijnik2 Napisano 12 Sierpień 2007 Napisano 12 Sierpień 2007 poprzedni post może świadczyć o tym, że czytelnicy rozwijają się w swoim poziomie oczekiwań, a pismo (statystycznie) utrzymuje poziom merytoryczności...Ubolewam nad iedostępnością" artykułów z wcześniejszych wydań. Cóż z tego, że posiadam kilka roczników. Za każdym razem muszę wykonywać taką samą kwerendę i przeglądać każdy numer.Pomysłem godnym naśladowania jest rozwiązanie Wiedzy i Życia" gdzie numery archiwalne spięte" zostały w elektroniczne archiwum z wyszukiwarkami. W ich przypadku, powstał produkt o nowych właściwościach i wspaniałej użyteczności.Myślę, że sprzedaż numerów archiwalnych ma marginalne znaczenie dla wydawnictwa. A postać elektroniczna, czy internetowa, czy w postaci CD, byłaby obiektem pożądanym generującym przychód chociażby z reklam. Nie mówiąc już o możliwości dołączania - tak pożądanych map.Proteusie - pomyśl nad tym...
acer Napisano 12 Sierpień 2007 Napisano 12 Sierpień 2007 Kopijnik - wiesz dobrze jak to jest ze statystyką :- małe kłamstwa - średnie kłamstwa- największe kłamstwa=statystyka.
kopijnik2 Napisano 12 Sierpień 2007 Napisano 12 Sierpień 2007 Acer - bo dotkniemy filozofii... :)Treści są pewnego rodzaju narzędziem, a jak ono zostanie użyte - to inna sprawa...Każdy bierze co chce i jak chce...(albo jak jego aparat biorący" jest rozwinięty).Odróżnienie faktów, hipotez, opinii jest sprawą indywidualną, zmieniającą się z poziomem wiedzy, która (mam nadzieję)podlega rozwojowi.vide: Ziemia jest płaska -> Ziemia jest kulą -> Ziemia jest geoidąvide: Księżyc nie jest księżycem, jest planetą. i.t.p.
acer Napisano 12 Sierpień 2007 Napisano 12 Sierpień 2007 Treść oczywiście jest najważniejsza - ale gdy jest niewygodna zawsze można ją tak przedstawić, że wypaczy się całkowicie pierwotny sens treści.Nie jedno zestawienie w życiu robić musiałem i nie jedno robić będę. Nie jedno widziałem przy okazji.Zmanipulować można wszystko. Zasób danych z którego wyciąga się do analizy poszczególne informacje są niejednokrotnie tak wielkie, że po prostu nikt tego poza posiadającym zasoby danych nie jest w stanie zweryfikować.Bez względu na percepcję i poziom wiedzy tych, którzy czytają analizy.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.