baldigoz Napisano 11 Lipiec 2007 Autor Napisano 11 Lipiec 2007 No cóż, znaczenie słowa killer nie wszystkim jest znane więc zapraszam tu, kto ma co złego do powiedzenia na temat hitlerowskich żołnierzy, tych rycerzy nieskalanych, zapraszam do dyskusji. Ja, najsampierw temat zagaję:Zeznanie Mieczysława Jaroszka - żywe tarcze" na ŻoliborzuProtokół z dnia 5.VIII.1949 - Warszawa.[...] W ciągu 2 sierpnia około południa, będąc na pozycji wysuniętej pod CIWF, mniej więcej w rejonie wzniesienia ulicy Słowackiego, widziałem, jak Niemcy użyli wypędzanej z pobliskich domów przy ul. Słowackiego ludności cywilnej, również kobiet i dzieci, do osłony czołgu prowadzącego walkę z powstańcami, którzy na widok ten przerwali ogień. [...] Odnośnie do wspomnianego wyżej użycia kobiet i dzieci do osłony czołgu, dodaję, że do stworzenia tej osłony spędzono ponad dwadzieścia kobiet i dzieci, które szły przed czołgiem w trzech rzędach na przestrzeni kilkuset metrów ulicą Słowackiego. Te kobiety i dzieci, jak się dowiedziałem w kilka dni później, były brane spośród mieszkańców okolicznych domów oraz z osób, które nie zdążyły przed wybuchem powstania wrócić do dzieci. Z uwagi na to, że na widok tej osłony czołgu przerwaliśmy natychmiast ogień, żadnych ofiar wśród tych kobiet i dzieci nie było, natomiast nasza grupa powstańcza wycofała się i nie wiem, co się z tymi kobietami i dziećmi dalej stało. Czołg, przed którym pędzono te osoby, pochodził według mnie ze stanowiska broni pancernej w CIWF-ie, jako najbliższego oraz dlatego, że drogi z innych stanowisk niemieckiej broni pancernej, jak np. z Powązek, były zajęte przez nasze oddziały.Cytat za wilk.wpk.p.lodz.plTo druga twarz dzielnych inaczej pancerniaków dumnie walczących za swojego wodza.
acer Napisano 11 Lipiec 2007 Napisano 11 Lipiec 2007 A ja bym tylko opowiedział historię dwóch żandarmów z kielecczyzny - Karola Landla i Gerulfa MayeraKarol Landl był żandarmem z posterunku w Łopusznie.Przekazywał wiele informacji ludziom z lasu - dzięki temu wiele osób uniknęło prawdopodobnie najgorszego losu, wielu groźnych konfidentów zlikwidowano ucinając źródła informacji Niemcom. Niemcy jednak nakryli kreta w swoich szeregach i Karol Landl musiał uciec do partyzantów i ukrywać się u nich do wyzwolenia, a w kontakcie z rosjanami, miejscowi stanowczo postawili się rosjanom, którzy chcieli go wziąść do niewoli.Landl przez wiele lat przyjeżdżał w czasach powojennych do Łopuszna i zawsze był dobrze wspominany.W niewyjaśnionych okolicznościach zmarł w latach 60, w czasie trwania procesu wspomnianego wcześniej Gerulfa Mayera.Gerulf Mayer był dowódcą garnizonu żandarmerii i policji ss w Kielcach. Zły był to człowiek...W maju 1943 zawitał ze swoimi chłopcami" do Skałki Polskiej - w odwecie za atak partyzantów na pobliską Kolonię Niemiecką - kazał ludzi ze wsi zamknąć w stodole, i podpalić oczywiście....Nadszedł lipiec 1943 r, na wieść o kontaktach partyzantów z mieszkańcami wsi Michniów, otrzymał rozkaz akcji pacyfikacyjnej". Dobrze wywiązał się z roboty....wieś została szczelnie otoczona, idących do pracy zawrócono.... do każdego domostwa wchodzili żandarmi i strzelali po kolei do każdego domownika, nieważne czy byli to starcy czy noworodki - potem na jeden sygnał, każdy z domów podpalono, oczywiście z ludźmi w środku...kto żyw chciał uciekać przed ogniem przez okna, zaraz padał trafiony, a zwłoki ponownie wrzucano w ogień.Kiedy partyzanci od Ponurego" dowiedzieli się o tym, zatrzymali pod Suchedniowem pociąg niemiecki i wycięli wszystko co było w środku w akcie zemsty..Gerulf Mayer uznał to za osobisty policzek i wyzwanie, więc wrócił z żandarmami do Michniowa - dokończył dzieła - wieś i ludzie zniknęli w ogniu - 68 gospodarstw i 203 osoby.W latach 60 był sądzony przez zachodnioniemiecki sąd, świadkowie z Polski jeździli... cudem ocaleni z Michniowa....nawet zdjęcia pamiątkowe" Mayera z Michniowa i efektów jego oboty" się znalazły...I nic, dostał wyrok w zawieszeniu, jeden ze świadków Karol Landl nie stawił się na rozprawie, a wiele miałby do powiedzenia o kieleckiej żandarmerii...Do dziś w Michniowie niektórzy starsi ludzie powtarzają modlitwę - przeklinającą na śmierć i wieczne potępienie Mayera i jego dzieci na wieczność....Ot co miałem do powiedzenia, krótki epizod z historii..
tm/39 Napisano 11 Lipiec 2007 Napisano 11 Lipiec 2007 Proszę zwrócić uwagę na tytuł wątku !!!Żołnierze o których piszemy w postach to nie są hitlerowcy tylko najprawdziwsza armia niemiecka i tak ją nazywajmy !!!Poczytajcie napisy na tablicach , pomnikach, miejscach mordu większość zginęła z rąk hitlerowców , faszystów.Skończmy z tym wreszcie !!! We wrześniu 1939 roku napadła nas regularna armia nimiecka .Wątek jak najbardzej Ok !!! Poszukam i też się dołączę .
aegirsson Napisano 11 Lipiec 2007 Napisano 11 Lipiec 2007 W Powstaniu byli Ruscy, Azerowie - a na tablicach do dziś: W tym miejscu hitlerowcy... "
baldigoz Napisano 11 Lipiec 2007 Autor Napisano 11 Lipiec 2007 I otóż Kolego aegirsson spieszę Ci donieść, że zakładając ten temat w pierwszym odruchu napisałem ... na temat niemieckich żołnierzy" ale od razu zdałem sobie sprawę, że byłoby to krzywdzące. Zarówno dla tych żołnierzy narodowości niemieckiej co przesłużyli wojnę po prostu gorzej lub lepiej wykonując rzemiosło żołnierskie ale i dla pominiętej w ten sposób czeredy popleczników Hitlera innych narodowości. Kolego tm/39, to nie armia niemiecka napadła nas w 1939 r. ale III Rzesza rządzona przez partię nazistowską z Hitlerem na czele. Armia sama sobie nie wydaje rozkazów napadu na kogokolwiek chyba, że jest juntą ale trudno to powiedzieć o III Rzeszy. Armia jest narzędziem napadu. Może być narzędziem sterylnym jak ostrze skalpela, a może być zakrwawionym młotkiem w rękach szaleńca. Ja skłaniam się do tego, że część niemieckiem machiny wojennej od samego początku była takim młotkem, a część do końca próbowała zachować profesjonalizm skalpela. Im bliżej końca wojny tym więcej jednak młotka, a mniej skalpela.Sąsiedni wątek miał niby omawiać niemieckich asów pancernych. Mnie zaś wydaje się, że dużo ciekawsza jest kwestia co to za goście siedzieli w tych czołgach, które pędziły przed sobą warszawiaków? Może to właśnie jest któryś z tych asów z sąsiedniej listy?
Rumburak Napisano 11 Lipiec 2007 Napisano 11 Lipiec 2007 Od rycerskiej armii niemieckiej dostawało się nie tylko ludziom. Znalazłem własnie zdjęcia jak Niemcy mordują konie ze stajni wyścigowych na Służewcu w Warszawie. Czy ktoś mi wytłumaczy ten postępek? Może konie były w partyzantce czy co? Zdjęcja znajdziecie na agencji fotograficznej forum: http://www.ofertaforum.onyx.pl/c0gqumwd jeżeli ten link by nie działał to sprobujcie jeszcze: UWAGA! Zdjęcie drastyczne! http://www.ofertaforum.onyx.pl/c0gqumwd/powiekszenie?z=wito_190607_05.jpgMoże ktoś mądry wyjaśni mi po co się morduje konie? Bo ja nie pojmuję!
tm/39 Napisano 11 Lipiec 2007 Napisano 11 Lipiec 2007 Kolego baldigoz - No pięknie - co takiego ma być krzywdzące dla niemieckiej armii ??? Może prawda o mordowaniu polskich jeńców już w 39r,może to że strzelano do uchodzców na drogach, bombardowano zakłady itd.W armii niemieckiej roku 39 to służyli może jacyś kosmici ?Oni z pewnością też wcześniej wybrali A. Hitlera na Kanclerza.Pedzę do pracy ale jeszcze się odezwę !!!
Vis 35 Napisano 11 Lipiec 2007 Napisano 11 Lipiec 2007 Kiedyś pewien starszy człowiek opowiadał mi o tym jak Niemcy przywiązali kilku ludzi do drzewa (chyba była to rodzina) i palili ich żywcem jeden młody chłopak próbował ich ratować i chciał rzucić w żołnierzy granatem jednak nieumiejętnie się nim posłużył i sam zginął a pozostali spłonęli.
d007 Napisano 11 Lipiec 2007 Napisano 11 Lipiec 2007 Taaa Panie Baldigoz. Polskę najechała nazistowska armia hitlerowska. Pewnie też nie mówili po niemiecku a po hitlerowsku ;)Armia jest orężem Narodu, Naród wybiera Rząd, który steruje Armią. Naród niemiecki wybrał w demokratycznych wyborach swojego przywódcę - Hitlera.
Jo Alois Napisano 11 Lipiec 2007 Napisano 11 Lipiec 2007 Byli lepsi jak hitlerowcy:http://www.wandea.org.pl/swierczewski.htmJo Alois
martian. Napisano 11 Lipiec 2007 Napisano 11 Lipiec 2007 Cała armia niemiecka ślubowała Hitlerowi i nie czepiajmy się szczegółów choć jak przyznał kol. Baldigoz :napisałem ... na temat niemieckich żołnierzy" ale od razu zdałem sobie sprawę, że byłoby to krzywdzące. Zarówno dla tych żołnierzy narodowości niemieckiej co przesłużyli wojnę po prostu gorzej lub lepiej wykonując rzemiosło żołnierskie... A co do kosmitów to może coś w tym jest a może Niemcy pochodzą od innej małpy bo normalny człowiek ( za jakich się uważali i uważają nie dopuścił by się takich makabrycznych czynów- np mordowanie dzieci, starców, kobiety)Na pewno nie można rozgraniczać wojska niemieckiego od zbrodni w czasie wojny jak niektórzy próbują nam dziś to wmówić, bo w końcu okaże się, że to sam Hitler mordował.
baldigoz Napisano 11 Lipiec 2007 Autor Napisano 11 Lipiec 2007 Brawo Panowie, widzę, że ktoś się obudził :) Hitlerowskie dla mnie oznacza szersze w ujęciu niż tylko niemieckie. W końcu po stronie Niemiec trochę różnych nacji walczyło i każda ma coś na sumieniu.Kolego tm/39, nie napisałem krzywdzące dla niemieckiej armii ale dla niemieckiego żołnierza ... itd., to chyba różnica? w tym akurat przypadku nie chciałbym generalizować.
martian. Napisano 11 Lipiec 2007 Napisano 11 Lipiec 2007 Jo Alois. Polska niestety od wieków pada ofiarą zbrodni sąsiadów i ich popleczników w naszej ojczyźnie czy to sowietów i ich czerwonych sługusów, czy też Niemców i ich volksdeutschów. Nie wspominając o innych nacjach. W naszym interesie należy o tym wszystkim rozmawiać i wyciągać wnioski na przyszłość.
frycek Napisano 11 Lipiec 2007 Napisano 11 Lipiec 2007 Historia z innej beczki; miejscowość O. w powiecie kieleckim ( nie będę wymieniał z nazwy bo jeszcze jakaś fundacja upomni się o tych rycerzy "), póżna jesień 1944 roku. Do osady wtargneła grupka kilku kałmuków pewnych swego gdyż linia frontu niedaleko. Zachciało im się gwałcić kobiety, lecz srogo się zawiedli - chłopi się skrzykneli, hitlerowskich sługusów wyrżneli i zakopali pod jedną z stodół. Leżą tam do dzisiaj...( jakoś mi ich nie żal, za te lata krzywd i ogrom cierpień rachunek został wyrównany).
huk 100 Napisano 11 Lipiec 2007 Napisano 11 Lipiec 2007 A można napisać coś dobrego o hitlerowskich żołnierzach ??? mogę ?
huk 100 Napisano 11 Lipiec 2007 Napisano 11 Lipiec 2007 Gulin/ Radomi sierpień 1944 r niemiecki oddziała SS stacjonuje we wsi wśród nich kręci się dziesięcioletni chłopak ogląd wyposażenie .Jeden z oficerów myje się odpiął pas z kaburą powiesił na wozie drabiniasty .Chłopak chodzi i ogląda –w pewnej chwili dotyka kabury i wyciąga Walter P-38 i ucieka za stodołę ogląda go mierzy do drzew i na niby strzela porostu się bawi .W pewnym momencie oficer odkrywa brak pistoletu –straszne zamieszanie !Krzyk alarm –jeden z żołnierzy prowadzi chłopaka za stodoły i pokazuje pistolet .Jeden z podoficerów bardzo krzyczy i każe wyprowadzić całą rodzinę z domu chłopaka- troje rodzeństwa i rodziców –wszyscy płaczą i klękają przed podoficerem –ale on nie odstępuje –woła kilku żołnierzy formuje pluton –krzycząc że dzieciak ukradł broń dla partyzantów – i ustawia ich po ścianą stodoły .Oficer podchodzi do podoficera jest długa rozmowa i gestykulacje wręcz kłótnia .Podoficer nie ustępuje chce ich rozwalić –oficer ostentacyjnie wychodzi przed pluton i idzie do polskiej rodziny i wygania ich do domu.W domu ojciec bierze za pas i rżnie d….. gnojowi ile wlezie .Na drugi dzień przed odejściem oddziału przychodzi owy oficer i przynosi chleb i dalej jakieś słodycze –dzieciakowi –owy dzieciak to był mój ojciec -pozdro
pomsee Napisano 11 Lipiec 2007 Napisano 11 Lipiec 2007 Jo Alois. Jeżeli ktoś prównuje bitwę Budziszynem z tym co robili hitlerowcy przez 6 lat wojny to po prostu i to delikatnie mówiąc trzeba być inteligentnym inaczej". Wklep sobie w google słowa Horka i Budziszyn i poczytaj trochę a potem zastanów się co wypisujesz.
kucek Napisano 11 Lipiec 2007 Napisano 11 Lipiec 2007 Ok, to ja napiszę taka historię.Mojego dziadka chciał zastrzelić jeden esesman (kanalia jakich mało), w ostatnim momencie (bo koleś już przeładowywał pistolet) uratował go pewien człowiek. I co? I nic, ale sprawa się komplikuje bo tym esesmanem był Czech a tym który go uratował był Niemiec.Czechowi później Ruscy poderżnęli gardło brzytwą i zakopali tam gdzie padł, pewnie leży tam do dziś.pzdr
huk 100 Napisano 11 Lipiec 2007 Napisano 11 Lipiec 2007 pomsee Ty się zastanów co piszesz ! bo dzięki temu oficerowi to wogulę –mogę pisać – jak ty to napisałeś ,,inteligentny inaczej ,,? A jaki ty jest ? ten inteligentny prawidłowo ?To jeżeli tak to przepraszam – zostań sam tu na forum i pisz tylko inteligentnie prawidłowo ! A może my ci tu wcale nie jesteśmy potrzebni ? Albo może sam utwórz forum dla inteligentnych prawidłowo !! heheheh-pozdro
huk 100 Napisano 11 Lipiec 2007 Napisano 11 Lipiec 2007 Zapytałem czy mogę napisać coś dobrego na temat hitlerowców ? Myślałem że dam dla kontrastu to co przeżył mój ojciec i moja rodzina –nie wybielam hitlerowców i jestem od tego daleki chociaż mojej żony dziadach służył w WH.mimo że tam nie poszedł dobrowolnie –ale to już inna historia .Przepraszam że się w trąciłem w ten wątek gdzie ,, wszyscy pijacy to złodzieje ,,naprawdę żałuje .Teraz to już będę pisał tylko słuszne opinie –pozdro
chor. Napisano 11 Lipiec 2007 Napisano 11 Lipiec 2007 http://www.adamchciuk.republika.pl/nkupal.htmlCiekawa historia,- pewnie jedna z posród wielu podobnych juz dano szukałem sposobności aby ja przytoczyc.
yorik Napisano 12 Lipiec 2007 Napisano 12 Lipiec 2007 Ja tylko tak przy okazji. Dlaczego temat dotyczy hitlerowskich" żołnierzy. Może warto użyć przymiotnika właściwego?
pomsee Napisano 12 Lipiec 2007 Napisano 12 Lipiec 2007 DO HUKA 100. Człowieku przecież to co napisałem skierowane było do Jo ALOIS, który podał link do opisu bitwy pod Budziszynem stwierdzając, że Byli lepsi jak hitlerowcy". Zanim zaczniesz kogoś obrażać to może przeczytaj DOKŁADNIE co on napisał. No przecież w mojej wypowiedzi nie ma ŻADNEGO odniesienia do Twojego tekstu.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.