DarekD Napisano 30 Maj 2007 Autor Napisano 30 Maj 2007 Klara Zach (ok. 1310 - 1330?) - córka Felicjana Zacha. Dwórka Elżbiety Łokietkówny.O jej dzieciństwie nic nie wiadomo. Pierwsza wzmianka o niej to pewien incydent w 1330. Podczas wizyty na Węgrzech zakochał się w niej Kazimierz Wielki. Próba jej zdobycia nie udała się, toteż z pomocą Kazimierzowi przyszła jego siostra. Przyszły król zamarkował przeziębienie, a królowa wraz z dwórkami zaczęła go odwiedzać. Pewnego razu wzięła królowa tylko Zachównę, którą po paru minutach zostawiła sam na sam z młodym królewiczem. Sytuację tę przyszły król polski oczywiście wykorzystał. Jej ojciec Felicjan – magnat węgierski dowiedziawszy się o tym wpadł w szał – jednak Kazimierz już odjechał. Mszcząc się wpadł do komnat Andegawenów i rzucił się na Karola Roberta. Elżbieta zasłoniła męża własnym ciałem, przypłacając to utratą czterech palców. Zemszczono się okrutnie za ten czyn ćwiartując możnowładcę, samej Klarze obcięto nos, wargi i ręce, obwożąc ją po kraju, wszyscy krewni do trzeciego stopnia zostali zabici, a powinowaci wypędzeni z kraju. Prawdopodobnie jeszcze w tym samym roku Klara zmarła.Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Klara_Zach"
karpik Napisano 30 Maj 2007 Napisano 30 Maj 2007 Takie czasy, tak mogło być.Ps. Ale ten Kaziu to był podstępny zboczuś;)Pozdro.
acer Napisano 30 Maj 2007 Napisano 30 Maj 2007 Jaki tam zboczuś....Zboczony by był jakby tam za jakimś pachołkiem albo paziem....Najnormalniejszy chłop, sam na sam z babą,przy łóżku, to co miał innego robić....Oczywiście, tamta z kolei też musiała tylko na to czekać, skoro nie robiła większych problemów kaziowi....
acer Napisano 30 Maj 2007 Napisano 30 Maj 2007 Nie mogę w to coś bardzo uwierzyć....Skoro sami zostali w komnacie zamkowej a nie na odludziu, przecież gdzieś tam była jakaś straż, ktoś tam gdzieś w pobliżu chorego" stale być musiał, ktoś się kręcił po korytarzach...I co, sami w dwójkę, on ją na łóżko, obiera z ciuchów, a ona nic, zero wrzasku jak to baba, przecież zaraz by się zlecieli, jakby się echo niosło....Jakby nie chciała miłości z Kaziem, to by wrzeszczała, i larum narobiła na cały zamek....Więc albo Kazio ją zakneblował, pozbawił przytomności i robił swoje, albo Klara też czekała chwilę oko w oko.Czasy się zmienią, ale nie ludzka mentalność.
matthew Napisano 31 Maj 2007 Napisano 31 Maj 2007 Wow, Acer: I co, sami w dwójkę, on ją na łóżko, obiera z ciuchów, a ona nic, zero wrzasku jak to baba, przecież zaraz by się zlecieli, jakby się echo niosło....Jakby nie chciała miłości z Kaziem, to by wrzeszczała, i larum narobiła na cały zamek...."Zaskakująca znajomość procedur; to z autopsji ???
yorik Napisano 31 Maj 2007 Napisano 31 Maj 2007 Pamietam jeszcze, że poćwiartowane części zwłok Felicjana Zacha były eksponowane w największych miastach Węgier.Z drugiej strony chodziło o zbrodnię najcięższego kalibru - królobójstwa. Pamietacie Piekarskiego i jego szaleńczy zamach na Zygmusia? Trzysta lat później potraktowano go równie okrutnie. A inni sławni królobójcy? Np. Ravaillac, który zabił Henryka IV Burbona? Opis jego kaźni przyprawia o mdłości.W Kazimierzu Wielkim" Petelskich jest sfilmowana scena skojarzenia Kazka z Klarą i zamach na Karoberta. Jeszcze o ile sobie przypominam, po zamachu do Elżbiety przywarł przydomek Kikuta - od utraconych palców.
acer Napisano 31 Maj 2007 Napisano 31 Maj 2007 askakująca znajomość procedur; to z autopsji ???"Kpisz sobie czy żartujesz matthew ?!Jakie procedury ?!Po prostu próbuje logicznie dojść przebiegu zdarzeń.
herbstnebel Napisano 1 Czerwiec 2007 Napisano 1 Czerwiec 2007 Z cyklu zabijamy mity polskie" - za o2.plCzytałem taki artykulik, nie będę ukrywał, że na portalu len" - ale nie odrzucajcie tego z góry jako niemiarodajne źródło :), i był tam wyciąg tych wszystkich marudzeń i narzekań obalających mity polskie.. no wiece, że w podręcznikach za dużo patosu i kłamstw, że to nie my wygraliśmy, tylko oni przegrali, albo mieliśmy szczęście - etc etc... No Iiiii co do postaci Kazimierza Wielkiego, to wg tego artykułu był on bardzo rozwiązłym młodzieńcem i podobno na lewo i na prawo ten tego, łącznie z wspomnianą wyżej Klarą i co więcej, miał wiele nieślubnych dzieci, a nie miał prawowitego następcy. Jest to prawdą??Ponadto zarzuca mu się utratę Pomorza, Śląska, że Polska taka mała była i tylko na wschód coś tam zaczęliśmy wkurzać Rusów itp itd w tym artykuliku było.A o ile dobrze pamiętam to Polska murowana" to było przez to, że Kaziu musiał nastawiać kościołów i kaplic żeby odpokutować właśnie za Klarę..
herbstnebel Napisano 1 Czerwiec 2007 Napisano 1 Czerwiec 2007 Pytanie - miał nieślubne dzieci, czy nie miał? :)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.