Repliki broni w rekonstrukcji czyli czego używacie

[leon wallonien]

Ja myslałem że to jest cep elektryczny do młócenia budyniu waniliowego...

[Dunczyk]

z przystawką do czekoladowego ;)

[leon wallonien]

:)

[Boer]

Wszystko zależy od tego co chcesz widzieć.

[leon wallonien]

Ja bym chciał zobaczyc pieknie wykonane detale, a nie aerodynamiczne kształty jak w Me-163 Komet" to słuzyło do strzelania, a nie do latania. Moze ktos wyszpachlował przez pomyłke? Ordynarne wykonanie miażdzy yaya...Na rajd Karabanowa i na imprezy Pazerni Strzyżą pasuje;)

[Boer]

Urzędował tu człowiek(nawet w tym wątku)który masowo produkuje różne jak on to nazywa repliki,starałem się wytłumaczyć że to co oferuje to można nazwać atrapą bo do repliki do bardzo daleko tym wytworom, no to mi się ładnie oberwało.Poszperałem kiedyś w dziale ogłoszenia(jak jeszcze był) i bingo, w dziale ofert sprzedaży był potentatem. Przypadkiem natknąłem się jeszcze na innych stronach internetowych na te same fotki wyrobów tylko ksywka oferenta była inna.Tak wiec co niektórzy wciskają chłam z pierwowzorem nie mający nic wspólnego, bo znalezli sobie taki sposób na zarabianie pieniedzy.

[polplastoka]

Witam serdecznie Wszystkich zainteresowanych tym tematem.
Nie zaglądałem ostatnio, bo jak większość z nas zajmowała mnie proza życia". Dostałem kilka meili z prośba o kontakt do Kolegi, który wykonał moje repliki i odpowiedziałem na te meile. Dzisiaj chciałem rozejrzeć się temacie rekonstrukcji i inscenizacji, a z ciekawości zajrzałem tutaj do replik. Nie jestem obrażalski, a ni taki delikatny, a na krytykę otwarty. Dobra uwaga wiele warta, a poprawność historyczna jeszcze więcej. Kolega Boer ma rację, dowiedziałem się o tym niedawno, w piątek. Właśnie w piątek 12 lipca tego roku moja GRH postanowiła zrobić kilka zdjęć. Nie przygotowaliśmy specjalnego scenariusza, mieliśmy pomysł i chęć. Jeden z moich Kolegów uświadomił mi wtedy, że mój Schmeisser, to nie Schmeisser, a MP 38, ale nie zgadzam się z Kolegą Dunczyk, że jest to wyrób empikopodobny, a nawet nie rozumiem co znaczy określenie empikopodobny i nie będę akurat na ten temat polemizować. Zamieszczę kilka zdjęć jakie w miniony piątek zrobiliśmy i sami ocenicie, czy te repliki nadają się do rekonstrukcji. Mój Kolega, który uświadomił mnie odnośnie Schmeisser-a jest na tym zdjęciu pierwszy od lewej i on ma Schmeiser-a.

[polplastoka]

Naprawdę chętnie wysłucham, a raczej przeczytam słowa krytyki. Jestem, jesteśmy początkującymi rekonstruktorami. Mamy wiele pomysłów, entuzjazmu i pasji. Wiadomo, że wszystko ograniczają koszty, ale staramy się.

[polplastoka]

To zdjęcie naszej GRH 16 Okręgu NZW Mazowsze-Tęcza-Orzeł".

[polplastoka]

Mimo braku scenariusza, zdjęcia robiliśmy pod Powstanie Warszawskie.

[polplastoka]

To ja, pseudonim mam Retro, ale od niedawna, dlatego na forum jestem polplastoka. Dziewczynka, to moja córka Marysia, pseudonim Zosia.

[polplastoka]

Jeszcze jedno zdjęcie naszej grupy. Mimo niedociągnięć krytyki się nie boję. Krytyka naprawdę pomaga, mam tylko nadzieję, że nikt nam nie zarzuci lansowania" na tym forum i w tym temacie.

[polplastoka]

Ta fotka podoba mi się najbardziej. Nawet jeżeli mój MP 38 jest empikopodobnym wyrobem, to na tym ujęciu chyba nie jest to aż tak widocznie drażniące.

[Dunczyk]

Szanowny polplastolko - emikopodobny oznacza, że Twoja eplika" (celowo piszę w cudzysłowiu, nie znajdując akurt innego określenia), tylko z daleka i po ciemku przypomina pistolet maszynowy MP 38. Ten model powstawał kiedy jeszcze w fabrykach był czas, narzędzia i materiały by produkowana broń była dziełem sztuki" - dopracowana technologicznie i wykonawczo. Nie wszystko widac na prezentowanch przez Ciebie fotkach, ale: frezy są niestaranne, widac ślady frezowania, gniazdo magazynka wygląda jak fatalnie wyklepany błotnik malucha, niewłaściwy jest kształt rączki zamkowej, nie mówiąc już o jej osadzeniu w zamku. Moduł muszki z osłoną i obsadą na lufie nie był monolitem, o ile pamiętam składał się z trzech elementów. Ramiona kolby noszą ślady obrabiania. Cały pistolet wygląda jak wykuty przez kowala w ogarniętym wojną domową Kongo, a nie w renomowanych zakładach Erma Werke. Można też doczepic się do ogólnego wyglądu z uwagi na odmienny od oryginału kształt detali (np. nakrętka wylotowa na końcu lufy, w tym przypadku uproszczona tak, że właściwie nie wiadomo czym się stała). W toku wojny uproszczono technologicznie tę konstrukcję - tak powstał MP 40, ale tak fatalnie nie wyglądały nawet najpóźniej wyprodukowane egzemplarze tej broni.
Nie musisz się ze mną zgadzac, ale przez to posiadany przez Ciebie wyrób nie stanie się repliką pistoletu maszynowego MP 38.
Gratuluję sesji zdjęciowej i pomysłu zaangażowania córeczki, to pasja doskonale nadająca się do uprawiania jej całymi rodzinami, przez kilka pokoleń.

[polplastoka]

Bardzo dziękuję za opinię, a w szczególności za opinię dotyczącą zdjęć. Pistolet już taki pozostanie, a mimo wszystko, a pisałem o tym na początku, że nie byłem z niego zadowolony, to jednak jak się go weźmie do rąk, ma coś w sobie i te mankamenty, o których Kolega Dunczyk wspomniał dla mnie nadają mu cech surowości, albo określiłbym to zębem czasu".

[Bandi1973]

Kolego polplastoka, o czym Ty piszesz ? jaka surowość ? jaki ząb czasu ? Przecież pisząc w ten sposób ubliżasz nawet korozji na oryginałach.
Mam prośbę, otwórz poniższego linka i zjadź 100 szczegółów różniących Twoje MP-38" od oryginału.

Pozdrawiam
Paweł Grosicki

http://www.raskantik.com/varergr/deko/pistol/p581/p.htm

[Dunczyk]

Bandi, po ostatniej wypowiedzi polplastoki, wszelkie próby polemiki są bezcelowe. W psychologii to się nazywa racjonalizacja, musi sobie gośc wytłumaczyc po jaką cholerę wyrzucił w błoto, jakieś tam pieniądze bo inaczej, patrząc w lustro będzie widział fizjonomię niezwykle sympatycznego, acz będącego synonimem mądrości inaczej, zwierzątka. Ja Go nawet rozumiem, ale o coś" nigdy repliką MP 38 i tak nie zostanie.

[Boer]

Ech, zawsze tak do konca musicie skopac?, powiedzmy ze on ma atrape mp.

[dirle]

Dopóki w naszym pięknym kraju obowiązuje takie a nie inne prawo a kopia MP40 denixa kosztuje połowę najniższej pensji to ludzie będą biegać z tym co sami zrobili lub zrobił ktoś inny.
I mówiąc szczerze to podziwiam polplastoki za to, że potrafi pogodzić utrzymanie rodziny ze swoim hobby - kto nie ma dzieci,kredytów to nie wie o czym mówię bo sam siedzi pod kołdrą mamusi i zbiera siano na coraz to nowe zabawki.
Może forumowi specjaliści typu Duńczyk i Bandi1973 sami coś zrobią, pokażą na forum i poddadzą krytyce? Bandi a ty z jaką zabawką biegasz? Jakoś nie mogę znaleźć żadnej foty...
Mnie niestety nie stać na zabawki - kopie więc sobie wyklepałem FG42 i mimo, że do wszystkiego można się przyczepić to mnie na pewno będzie zadowalał efekt końcowy.Kto nigdy nie próbował zrobienia metalowej kopii ten nie powinien się wypowiadać.

[Nadwojciech]

Bandi a ty z jaką zabawką biegasz? Jakoś nie mogę znaleźć żadnej foty..."

Służę pomocą.Bandi1973 ma takie zabawki".

http://www.odkrywca.pl/otworzy-muzeum-militariow-,720689.html#720689

[Boer]

Dirle no to pojechałeś po bandzie, bandi zabawki akurat ma, ja mam kilka sztuk sprawnej legalnej, z tym że mieszkam gdzie można to mieć bez udowadniania że nie jest się wielbłądem.

[dirle]

Panowie -czytajcie ze zrozumieniem. Ja się nie pytam jakie zabawki ma Bandi tylko z jakimi iega". Ma muzeum i za to chylę czoło, że mu się udało ale co do zabawek już nie - widziałem lepsze kolekcje i na pewno były nielegalne...
Ciekawy jest PPD-40 (raz mialem w rękach gorszego ziemniaka)reszta to rzeczy powszednie w średnim stanie. Chociaż mi akurat takie relikty z pól bitewnych bardziej się podobają niż wyciągnięte z magazynow wojskowych - po prostu mają swój urok...
Boer - trochę tobie zazdroszczę ale też współczuję - a dlaczego to odpowiedz sobie sam.
Wracając do sedna sprawy to Koledzy po prostu skopaliście leżącego" i myślę, że chwała polplasoki i jego kumplom za kultywowanie pamięci o AK - nie mylić oczywiście z Afrika...A jego MP nie jest złe i gdybym je miał z chęcią powiesiłbym sobie na mojej wystawce. Zresztą powtórze jeszcze raz - zrób coś i pokaż a później oceniaj..

[Boer]

Jeśli by chodziło o rękodzieło ludowe to artefakt jest na 6+.
Wspólczucie zachowaj dla siebie na gorsze czasy, ja radze sobie sam niezgorzej.

[Bandi1973]

Kolego, Dirle, widzisz jak sam powiedziałeś widziałem lepsze kolekcje i na pewno były nielegalne", kogo to obchodzi po za służbami ? Co do biegania z zabawkami" to nie biegam. Posiadam dość dużą dawkę samokrytyki w przeciwieństwie do spieszonych kawalerzystów po 120kg, na widok których konie na rekonstrukcji mdleją. Osobiście nadawałbym się tylko do grupy odtwarzającej żołnierzy Dirlewangera i to też tylko w scenach gwałtów i pijaństwa. Zabieram głos w tematach broni bo mam dostęp do oryginałów i mogę ocenić czy coś go przypomina czy nie. Wypowiadasz się o moich zbiorach na podstawie kilku zdjęć, które opublikowałem i śmiesz oceniasz ? Powiem tak g... widziałeś. Zapewne wiszą u Ciebie na ścianach dziesiątki MP, no cóż u mnie tylko dwa. Chętnie zobaczę co posiadasz.

Pozdrawiam
Paweł

[Bandi1973]

i szecze jedno, znajdź sobie definicję repliki i definicję atrapy, bo z tego co widzę nie bardzo rozróżniasz.