dp123 Napisano 6 Kwiecień 2007 Autor Share Napisano 6 Kwiecień 2007 witam mam pytanko ile zarabia się w straży granicznej??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oksio Napisano 6 Kwiecień 2007 Share Napisano 6 Kwiecień 2007 Za mało by żyć za dużo by umrzeć .Praca pod psem, ludzie cię nienawidzą i w każdą pogodę trzeba się stawić do roboty.pozdr.Oksiops. na początek ok 1000 zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
żeton Napisano 6 Kwiecień 2007 Share Napisano 6 Kwiecień 2007 1000pln? nie przesadziłeś przypadkiem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
huk 100 Napisano 7 Kwiecień 2007 Share Napisano 7 Kwiecień 2007 Czyżbyś chciał korumpować ???? Uważaj oni boją się własnego cienia tak jak napisał oksio ,to chyba jedna z niewielu służb gdzie atmosfera pracy jest nie ciekawa jeden drugiego p….-pozdro-pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
huk 100 Napisano 7 Kwiecień 2007 Share Napisano 7 Kwiecień 2007 i pamiętajcie jak was trafią z wykrywką to nie ma przeproś -pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Martin Napisano 7 Kwiecień 2007 Share Napisano 7 Kwiecień 2007 Huk 1000 : a służyłeś w tej formacji uzbrojonej i poznałeś ją bliżej i tzw .; od drugiej strony aby wypowiadać takie radykalne tezy :)Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pit_100 Napisano 7 Kwiecień 2007 Share Napisano 7 Kwiecień 2007 To ja chyba trafiłem na jakiś ewenement. W zeszłym roku chodząc po polu przy naszej wchodniej granicy usłyszałem dźwięk motoru i po chwili zza zakrętu wyłoniło się dwóch strażników, gdy mnie zobaczyli zatrzymali się, zgasili motory i wołają mnie do siebie. Myślę sobie pięknie. Oni tymczasem pytają czy można coś znaleźć, ile taki wykrywacz kosztuje. W tym rejonie ciężko o militaria, więc w mojej kieszeni znajdowały się same drobne monetki. Pokozałem im moje znaleziska i po chwili miłej rozmowy odjechali. Oby więcej takiej straży granicznej:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
huk 100 Napisano 7 Kwiecień 2007 Share Napisano 7 Kwiecień 2007 Martin a wyobraź sobie że poznałem ją bliżej za Bińkowskiego i przed i takiego gnoju dawno nie widziałem szkoda tylko porządnych funkcjonariuszy SG a znam ich sporo Pit_100 -Miałeś po prostu farta ale nie leż więcej im w oczy – bez powodu gębą nie kłapie -ale to nie temat na Internet -pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
huk 100 Napisano 7 Kwiecień 2007 Share Napisano 7 Kwiecień 2007 wielka mi teza he Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dp123 Napisano 7 Kwiecień 2007 Autor Share Napisano 7 Kwiecień 2007 ok Panowie z tym 1000 zł coś nie bardzo(pytałem się o zarobki a nie o własne przeżycia ze SG) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
huk 100 Napisano 7 Kwiecień 2007 Share Napisano 7 Kwiecień 2007 wracając do tematu -z tą korupcją o oczywiście żartowałem ale kolego dp123 po przyjściu do SG podstawę pensji będziesz miał jeszcze mniejszą niż 1000 zeta -pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
huk 100 Napisano 7 Kwiecień 2007 Share Napisano 7 Kwiecień 2007 Zapomniałem ci napisać że SG podlega pod MSW i A , a nie pod MON jak niektórzy myślą -pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hitboy64 Napisano 15 Kwiecień 2007 Share Napisano 15 Kwiecień 2007 Płace niskie... A ludzie myślą że oni nic nie robią i śpią na kasie... Brak stałych godzin pracy... Nie możesz sobie nic zaplanować 2 dni w przód... Czasami nie wiesz czy dzisiejszy wolny wieczór będzie naprawdę wolny... Nerwy, stres, zmęczenie... A jeszcze ludzie którzy patrzą na Ciebie ze złością... Nie znam żadnego ze SG który pracuje więcej niż 5 lat by nie miał czegoś z kręgosłupem, kolanami, stawami albo znerwicowanego... Nie mają czasu... A ludzie i tak swoje mówią... A pozatym super :) (...) Tak, mój drogi - gdy ujrzysz znówGdzieś żołnierza z zielonym otokiemOddaj Mu cześć - nie trzeba słów -Starczy jedno spojrzenie głębokie.Tadeusz Latusek:Na granicy" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
huk 100 Napisano 15 Kwiecień 2007 Share Napisano 15 Kwiecień 2007 Hitboy64 -Masz rację z tymi godzinami to mają p…… ale góra tam chyba wychodzi z założenia iż wróg nie wyczai ich systemu służby -pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
żeton Napisano 15 Kwiecień 2007 Share Napisano 15 Kwiecień 2007 widac w SG jest podobnie jak u nas... Pozatym to wszędzie dobrze gdzie nas nie ma;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hitboy64 Napisano 16 Kwiecień 2007 Share Napisano 16 Kwiecień 2007 Tak bo inaczej wszystko co by szło przez granice (łącznie z wiewiórkami i resztą :)) czekałoby na np. godzinę 12:45 bo wtedy schodzą Strażnicy :) i do np 14 byłby ruch a potem znowu przerwa :) niewdzięczna praca ale cóż... Są potrzebni tak jak i reszta mundurowych... A ludzie i tak potem mówią że oni nic nie robią... Wiem że sie powtarzam ale nienawidzę tego :) SG też się włóczy" po lasach więc mamy trochę wspólnego więc ja do SG nie mam negatywnych odczuć musisz poznać specyfikę tej pracy i ludzi i wtedy można wyrażać swoje zdanie... To tak na przyszłość :) bo pewnie ktoś wyskoczy z czymś na anty :)pozdro Hitboy64 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
acer Napisano 16 Kwiecień 2007 Share Napisano 16 Kwiecień 2007 Mój kolega leśniczy z Bieszczad ma nieźle (granica jego leśnictwa to granica Rzeczpospolitejz Ukrainą)Koniec młodniczka i koniec RP :)))nie daj Panie przejść dalej - a nuż na muszkę wezmą... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
huk 100 Napisano 16 Kwiecień 2007 Share Napisano 16 Kwiecień 2007 Jestem daleki od stwierdzenia iż SG nie jest potrzebna ,oni muszą strzec naszych granic –ale niech pilnują przemytu i bandytów i niech zmienią podejście do zwykłych poszukiwaczy –a myślę że chodzący z odkrywką mogli by im nawet dużo pomóc -pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cyrograf15 Napisano 16 Kwiecień 2007 Share Napisano 16 Kwiecień 2007 Mam znajomego w okolicy Piwnicznej. On kocha góry i lasy. Dla niego patrol taki w terenie to radość bez względu na pogodę, teren zna świetnie. Parokrotnie jeeździłem z nim motocyklami po tej okolicy. Wtedy nikt się nie czepia mając takiego przewodnika ;) Jak ktoś nie lubi własnej pracy to nieistotne co robi i tak ma przegwizdane.Wojtek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
barbi Napisano 19 Kwiecień 2007 Share Napisano 19 Kwiecień 2007 Praca jest super tylko lidzie NIE zwłaszcza ci na górze. Co do zarobków to na początek 1200 około a potem dalej kokosów brak. Doba jest taka sama 12 w nocy czy w dzień co za różnica, wiem coś o tym Bieszczady, Sianki i okolice pozdrawiam wszystkich i zapraszam do BIESóW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pająk Napisano 9 Maj 2007 Share Napisano 9 Maj 2007 Barbi, pracujesz w SG?Na długim weekendzie miałem spotkanie z dwoma funkcjonariuszami. Wpakowaliśmy się w drogę leśną w Balnicy tzn. mieliśmy informację, że można dojechać na odległość 10 min. drogi do schroniska. Na miejscu okazało się, że szlaban jest od razu przy zjeździe z asfaltu, a później jeszcze 6 km trzeba iść. Mojej żonie akurat kończył się piąty miesiąc ciąży więc nie ma szans na taką odległość, no więc dojechaliśmy na ryzyko do miejsca, gdzie właściciel schroniska stawia samochód (stamtąd jest właśnie 10 min. piechotą). Wysiadamy, stoi dwóch gości po cywilu i prywatnym samochodem. Cześć, cześć i wypakowujemy graty, a jeden z nich podchodzi, pokazuje legitymację i przedstawia się kapitan X". No to myślę -pięknie, podniesienie szlabanu (zresztą pierwszy raz w życiu, normalnie zostawiam samochód przed), wjazd bez pozwolenia na drogę leśną i to w srefie przygranicznej itd. Parę stów nie moje. Ale gość był ok, sprawę potraktował spokojnie i skończyło się na pouczeniu. Oby więcej takich normalnych ludzi w SG. Hm, a swoją drogą to nie byłoby takiej sytuacji, gdyby pozwolenie na wjazd można było kupić u najbliższego leśniczego a nie tylko w nadleśnictwie (w tym wypadku Komańcza). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
huk 100 Napisano 10 Maj 2007 Share Napisano 10 Maj 2007 Jak w Balnicy to chyba trafiłeś na SG z Łupkowa oni są bardziej cywilizowani niż ci z Wetliny hheehh-pozdro dla SG . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
barbi Napisano 17 Maj 2007 Share Napisano 17 Maj 2007 w Wetlinie mają komendanta nie halo współczucie dla chłopaków tam pracujących. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Catadero Napisano 18 Maj 2007 Share Napisano 18 Maj 2007 W zeszłym roku miałem takie zdarzenie przygraniczne.Kopiemy sobie w najlepsze(było nas ponad 10 sztuk),gdy nagle wszyscy poznikali.Obracam się i w odległości jakichś 100m widzę dwóch z moich kolegów.Zieloni,jak trzeba.Tylko coś białego mają na czapkach.No i bęc!Nie było sensu uciekać, bo znacznie młodsi i sprawniejsi.Wykrywka na ramię i idę w ich kierunku.Przywitanko ,dokumenciki,sprawdzenie przez radio,notatka i kilka zdawkowych pytań o to co się znajduje.I bye,bye!A za niecałe 2 tygodnie nalot smutnych(bo jakoś tak na ciemno ubranych)gości i trzepanko-mieszkanie i piwnica.A potem herbatka dla steranych służbą,podpisanie protokołu i cześć.Za kilka dni pismo z prokuratury o umorzeniu postępowania w sprawie z powodu nie stwierdzenia znamion przestępstwa.A dziś święto granicznych strażników. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.