Skocz do zawartości

Był sobie generał...


kopijnik2

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Gustaw Paszkiewicz
[edytuj]
Z Wikipedii
Skocz do: nawigacji, szukaj

Gustaw Paszkiewicz (ur. 20 marca 1893 w Wasiliszkach koło Lidy, zm. 27 lutego 1955 w Warszawie) - generał dywizji Wojska Polskiego.

Po ukończeniu gimnazjum w Mińsku wstąpił do rosyjskiej szkoły wojskowej. Od 1914 roku walczył w armii rosyjskiej. W 1918 w I Korpusie, następnie w Wojsku Polskim. Walczył w wojnie polsko-bolszewickiej na stanowisku dowódcy batalionu, a później jako dowódca 55 pp. Od października 1924 do maja 1926 komendant Szkoły Podchorążych i Oficerskiej Szkoły Piechoty w Warszawie. Podczas przewrotu majowego występował czynnie po stronie rządu. Od października 1926 dowódca piechoty dywizyjnej 24 DP. 12 października 1935 mianowany dowódcą 12 DP. W latach 1937-1938 kierował akcją pacyfikacyjną ludności ukraińskiej.

W kampanii wrześniowej po rozbiciu 12 DP, wydostał się z okrążenia i 13 września dotarł do Włodzimierza Wołyńskiego, gdzie przebywał Wódz Naczelny. Od 15 września 1939 zastępca dowódcy Armii Karpaty". W czasie kampanii dwukrotnie ranny, przedostał się do Rumunii gdzie został internowany. W okresie 1 grudnia 1939 - 23 czerwca 1940 zastępca dowódcy Związku Walki Zbrojnej. W 1940 przedostał się do Francji. W PSZ kolejno dowódca 1 Brygady Strzelców 1 Korpusu Polskiego, 4 Dywizji Piechoty, 2 Samodzielnej Brygady Pancernej, zastępca dowódcy 1 Korpusu Polskiego (do marca 1945).

W sierpniu 1945 powrócił do kraju.

Od października tego roku kierownik Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Białymstoku.
Walczył z organizacjami niepodległościowymi, m.in. przyczynił się do zatrzymania generała Fieldorfa[1].
Od stycznia 1946 dowódca 18 DP. W okresie 18 października 1946 - 14 października 1948 dowódca Warszawskiego Okręgu Wojskowego. Od września 1949 dyrektor Biura Wojskowego w Ministerstwie Leśnictwa. Poseł Sejmu Ustawodawczego. 19 października 1952 przeszedł w stan spoczynku. Pochowany na Cmentarzu Komunalnym - Powązki.

Awanse [edytuj]

* podporucznik - 1915
* porucznik - 1916
* kapitan - 1917
* podpułkownik - 1919
* pułkownik - 1924
* generał brygady - 1938
* generał dywizji - 1946

Odznaczenia i ordery [edytuj]

* Order Virtuti Militari kl. III, IV i V
* Krzyż Niepodległości
* Order Polonia Restituta kl. III
* czterokrotnie Krzyż Walecznych
* Krzyż Grunwaldu kl. III
Napisano
******************************************

Następnie zabrał głos gen. Gustaw Paszkiewicz, który przed 2 mie­sią­ca­mi przyleciał z Anglii i został mianowany dowódcą 18 dywizji na Bia­ło­stoc­czyź­nie. Omawia jak spaczyła się polska myśl na obczyźnie. Dwa czyn­ni­ki weszły w grę: zdrada interesów polskich i żal Anglii tylu poniesionych wy­dat­ków na utrzymanie i szkolenie Armii Polskiej. Dlatego chce wszyst­kich Polaków zatrzymać, by stali się obywatelami angielskimi. Gen. An­ders poszedł na lep rządu Anglii w imię wygody, pieniądza. Gen. Anders szko­li i wysyła kurierów do kraju, którzy tu, a przeważnie w Bia­ło­stoc­czyź­nie wichrzą spokój w społeczeństwie, nastawiają wrogo społeczeństwo do Zw[iązku] Radzieckiego i obecnego Rządu. Dlatego też społeczeństwo ocze­ku­je wojny, pójść na wschód. Błędy nie mogą się powtórzyć. W im­pe­rium brytyjskim jest 350.000 tys[ięcy] żołnierzy polskich, z tego około 90% jest w wieku 17-35 lat. W tym 100 tys[ięcy] spacjalistów wojskowych i 12 tys[ięcy] pilotów, którzy bronili Londynu przed inwazją niemiecką. An­g­lii żal takiej wyszkolonej armii. Wyszkolenie kosztowało bardzo dużo. Op­rócz tego Armia Polska w imperium brytyjskim ma wielkie osz­częd­noś­ci. W Anglii jest duży procent kobiet, którym grozi staropanieństwo. Anglia ma wielkie kapitały na Śląsku, który przypadł Polsce, dlatego stara się od­w­ra­cać oczy Polaków z zachodu na wschód. Ostatnio gen. Anders otrzymał 20 milionów funtów szterlingów na wichrzenie w Polsce i na sianie nie­na­wiś­ci do Zw[iązku] Radz[ieckiego]. Wzywa społeczeństwo, by nie słuchało wro­gich podszeptów Andersa, lecz wzięło się do rzetelnej, powojennej pra­cy, celem odbudowy zniszczonej Polski. Wszyscy, którzy ulegną, zostaną przyk­ła­do­wo ukarani i odpowiedzą przed sądem.
http://kamunikat.net.iig.pl/www/knizki/historia/adnosiny/02/dok_04.htm
Napisano
a Mossor i Tatar - faktyczni twórcy planu operacji Wisła" skazani pózniej w sławnym procesie
i wielu wielu innych
historia ma kolor szary jak zauwazyli niektórzy koledzy
Napisano
W Anglii został np. gen. Sosabowski i wielu innych oficerów; po wojnie ich status był b. trudny i właściwie równał się społecznej degradacji;niektórzy musieli podjąć sie pracy fizycznej etc., niektórzy postanowili wrócić i zaistnieć w kraju nawet takim jaki był.
PZDR
Napisano
Witam
Zdaje się, że przed wojną gen. Gustaw Paszkiewicz był ogólnie szanowany za swoją postawę w czasie wojny 1920 roku i dowodzenie 55 pułkiem piechoty. Był jednym z niewielu oficerów (chyba bodajże trzech) odznaczonych trzykrotnie VM (III, IV i V klasa).
Niestety chyba ambicja go poniosła. Zawalił sprawę we wrześniu, trzeba by go postawić pod sąd obok Dęba-Biernackiego.

Pozdrowienia
Badylarz
Napisano
...gen. Gustaw Paszkiewicz był ogólnie szanowany za swoją postawę w czasie wojny 1920 roku...

tym bardziej interesujące (niezrozumiałe, dla mnie) są mechanizmy akceptacji takiej jednostki w realiach lat 50-tych, przez struktury decydenckie...
dlaczego był taki atrakcyjny...
Napisano
Dlaczego niezrozumiałe ?

Przecież tacy ludzie jak Pan generał byli bardzo cenni dla nowych władz - z armią ze wschodu wróciło niewiele przedwrześniowych oficerów, zostając z tych którzy przeżyli w Anglii. Chodziło o uwiarygadnianie - ci którzy włączają się w budowę nowej Polski, mają miejsce w szeregu, czołowe. Ci, którzy przyjmują postawę biernej odmowy kończą jako dozorcy domów i magazynierzy....

Innym przukładem pozytywnym jest Płk Bolesław Szarecki długoletni szef służby zdrowia WP .
Napisano
dla uwierzytelniania" były mniej wrażliwe stanowiska...

W sierpniu 1945 powrócił do kraju.

Od października tego roku kierownik Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Białymstoku.
coś szybka kariera...

udział - osiągnięcia w kampanii 1920 był częstą przyczyną fizycznej eliminacji...
Napisano
Hehe, I na tym właśnie polegała przewrotność systemu :)

Mój dziadek też miał KW za Rok 1920 i Wyprawę Kijowską, ale nigdy nie był z tego powodu represjonowany, ani też nigdy nie był członkiem żadnej partii politycznej przed i po wojnie. A podejrzewam na pewno z papierów wiedziano o wojskowej przeszłości protoplasty. Mało tego gdy w 60 latach odchodził na emeryturę nie chciano go puścić, bo brakowało kadr, i tak nadpracował 3 lata nad wiek emerytalny....

Ale wracając do tematu - Szefem UB przedwrzesniowy generał - dlaczego nie, raz propaganda, dwa większe moralne pognębienie ludzi uznawanych za wrogów politycznych
Napisano
Witam
Acer, tylko leśniczym, ale niekiedy aż leśniczym. Chciałem przypomnieć, że na Kresach i na terenach zajętych przez Sowietów w 1939 roku leśniczy i gajowi, ogólnie pracownicy i urzędnicy leśni, byli represjonowani wraz z całymi rodzinami. Jeżeli Twój dziadek był po stronie niemieckiej, miał duże szanse na przeżycie.

Pozdrowienia
Badylarz
P.S. Paszkiewicz po prostu wiedział jak się znaleźć, tak samo Berling czy Bukojemski.
Napisano
Tak Badylarz - Na terenach zajętych przez Rosjan pracowników ALP potraktowano bezlitośnie, ci, którzy przeżyli czuli się szczęśliwcami ścinając świerki na Syberii. Ofiarą Rosjan padł też schwytany w Puszczy Nalibockiej sam ostatni przedwojenny Dyrektor LP Adam Loret. Po prostu go zastrzelono.

Niemcy z większym uznaniem potraktowali leśników, jako że i sami darzyli większym szacunkiem tę profesję, a na kierowniczych stanowiskach niemickich urzędach leśnych było wielu dobrze wykształconych ludzi i arystokratów, uznających poważnie polskie leśnictwo.

Fakt, Dziadek uciekł z niewoli po Kockiem, i pracował całą wojnę w GG jako leśniczy. Co prawda w 1945 r, kiedy nadciągnęli Rosjanie, był przesłuchiwany na okoliczność jako mundurowy, a i pytano go o 1920 r, - ale podobno jakiś major NKWD kwaterujący na Leśniczówce zbył sprawę machnięciem ręki, ie nada, miał wtedy prikazy jak my teraz". I tak to się skończyło.

Wracając do tematu Paszkiewicza - Berling był naprawdę wyjątkowy, notabene ongiś dowódca 4 PPL w Kielcach, odsunięty za poglądy polityczne". On był godny pewnego stopnia zaufania. Zresztą za PRL też wielkiej kariery nie zrobił, a zajmował się w jakimś ministerstwie sprawami łowiectwa.

Nie było reguły, jednych wracających natychmiast aresztowywano, wsadzano i rozstrzeliwano, innych zgadzających się na nowy ustrój utrzymywano na stanowiskach, inny przykład generała, który dogadał się to Rómmel, też przecież zostawiony w spokoju.

Natomiast sprawy takich ludzi jak mord sądowy
Komandora Przybyszewskiego, b o h a t e r a z Helu zawsze będą wołać o pomstę do nieba. Tak jak przeczołgiwanie" Generała Thomme, obrońcy Modlina.

Ale taka była niestety szara historia.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie