lucasc13 Napisano 11 Styczeń 2007 Napisano 11 Styczeń 2007 PZL P37A łoś 72.11 z 212 eskadry bombowej. Samolot ten posiadał napis Dar pracowników Banku Gospodarstwa Krajowego, Banku Polskiego, Państwowego Banku Rolnego, Pocztowej Kasy Oszczędności, Banku Polska Kasa Opieki".
lucasc13 Napisano 11 Styczeń 2007 Napisano 11 Styczeń 2007 Podobno jednego łosia zniszczył radziecki czołg.
morena Napisano 12 Styczeń 2007 Napisano 12 Styczeń 2007 Co zostało z naszego kochanego P-37 łosia" !- pawie kompletny silnik-muzeum lotnictwa- łopata śmigła nadpalona - muzem lotnictwa- łopata śmigła kompletna- pywatne rence- kawałek skzydła keson-misztala.Taka jest moja wiedza na dzieńn dzisiejszy.Pozdawiam
Hornet Napisano 13 Styczeń 2007 Napisano 13 Styczeń 2007 Witaj!! Zapomiałeś o przyrządach pokładowych,o wielu drobnych okruchach blach z miejsca upadku PZL-37,odłamkach oszklenia i o ponoć tułającej się dokumentacji do Łosia,która raz jest w Polsce ,a i gdzieś ponoć w Stanach Zjednoczonych......Wiele elenentów Łosia jest w rękach prywatnych.Nie udało dotrzeć się nam do wielu kronik filmowych ze września 1939 roku z filmoteki niemieckiej.Te kroniki rownież mają dziś wagę taką jaką przedstawiają pozostałości po tym wspaniałym samolocie.Pozdrawiam.Dobry post morena
rubi126 Napisano 13 Styczeń 2007 Napisano 13 Styczeń 2007 Witam wszystkich.Chciałbym uzupełnić nieprawdziwe dane odnośnie zestrzelenia samolotów ŁOŚ" dnia 4.09.1939r.Samoloty te były z 212 ESKADRY BOMBOWEJ.Jako że jestem mieszkańcem tych okolic posiadam dokładne dane co do stanu załogi jak i miejsca upadku samolotów
bombel Napisano 13 Styczeń 2007 Napisano 13 Styczeń 2007 A oto i keson misztala z płata łosiapzdrwmbombel
bombel Napisano 13 Styczeń 2007 Napisano 13 Styczeń 2007 Keson jest z kolekcji prywatnej ale wie o nim MLP w KrakowiePonadto każdy chętny może go sobie oglądać, ponieważ został udostepniony do zwiedzania wszystkim którzy chcieliby go zobaczyć.pzdrwmbombel
bombel Napisano 13 Styczeń 2007 Napisano 13 Styczeń 2007 Podobnie jak szczątki Karasia, FW-190, Ił-2, Me-109, Ła-7, Ju-88, P-39, Ju-87, Jak-1.pzdrwmbombel
CIECHU Napisano 15 Styczeń 2007 Autor Napisano 15 Styczeń 2007 rubi126 czy mógłbyś zamieścić dane odnośne zestrzelenia polskich bombowców 4września 1939 roku.Pozdrawiam CIECHU
pzl Napisano 23 Styczeń 2007 Napisano 23 Styczeń 2007 Prękość maksymalna pierwszego prototypu Łosia z pojedyńczym usterzeniem pionowym i silnikami Pegaz XII osiągnięta podczas prób w połowie 1937 roku: około 420 km/gPrędkość maksymalna prototypu Łosia z podwójnym usterzeniem pionowym i silnikami Pegaz XX osiągnięta podczas prób na początku 1938 roku: 418 km/g na wysokości 2700 metrów.Konstruktorzy oceniali, iż po przeprowadzeniu prób z różnymi rodzajami śmigieł prędkość ta może wzrosnąć w każdym przypadku o około 10 km/g.Silnik Pegaz w eksploatacji był bardzo kapryśny. Można to wyczytać na podstawie relacji z września 1939. Kurz, pył, i piach lotnisk polowych (szczególnie Wielick) już po tygodniu powodowały kłopoty z rozruchem, i nierówną pracę tych jednostek napędowych. Był on też krytykowany przez Rumunów użytkujących zdobyczne Łosie.Konstrukcja Łosia tak awangardowa, i nowoczesna okazała się bardzo wrażliwa na uszkodzenia spowodowane ostrzałem. Samolot bombowy, który tak łatwo i to całymi kluczami spadał na ziemię w czasie lotów na bombardowanie? II wojna światowa zna przykłady bombowców, które powracały na mcierzyste lotniska z odstrzelonymi fragmentami skrzydeł, stateczników, nawet przedniej cześci kadłuba, zdartymi dużymi fragmentami poszycia. Czyżby błąd koncepcji?
IRONRAT Napisano 23 Styczeń 2007 Napisano 23 Styczeń 2007 Jeśli chodzi o zdjęcia, to największą kolekcję szczegółowych zdjęć P-37 ma CAGI. Kilkanascie z nich pojawiło się nawet w czasopiśmie modelarskim za naszą wschodnią granicą. Łoś z Drużbic - to co z niego jeszcze zostało - został wydobyty w zeszłym roku.Ironrat
bombel Napisano 23 Styczeń 2007 Napisano 23 Styczeń 2007 Pzl bla bla bla...Może jakieś konkretne klucze????To jest po prostu powielanie bzdurnych tez bez poparcia tego jakimiś konkretnymi przykładami.Łosie działały bardzo małymi zespołami a często w pojedynkę, więc bez osłony myśliwskiej nie miały szans na przetwanie a mimo to duża część Brygady Bombowej ewakuowała się do Rumunii.Widzę u ciebie wzorcowy przykład rozumowania osyjskiego"pzdrwmbombel
Gebhardt Napisano 23 Styczeń 2007 Napisano 23 Styczeń 2007 Jesli chodzi o Rumunow to faktycznie paru sie grobnelo na poczatku a to glownie dlatego ze Polskie zalogi wcale sie nie kwapily przekazywac Rumunom wszystkich tajnikow operacji motorow (jako ze niby kradzione nie tuczy :) ). A ze pewna ilosc tych maszyn przetrwala wojne to raczej nie dowod ze byly az tak delikatne :)
IRONRAT Napisano 23 Styczeń 2007 Napisano 23 Styczeń 2007 Bzdury piszesz. Chcieli nawet przekazać do Polski, ale nasze władze sanacyjnego złomu nie chciały.Ironrat
IRONRAT Napisano 23 Styczeń 2007 Napisano 23 Styczeń 2007 Chciałem rozruszać ten wątek. Faktycznie to mit.Jeśli ktoś szukałby szczegółowych informacji o PZL P-37 w Rumunii, to najlepszych chyba źródłem jest Denes Bernard z forum 12 o'clock. Jest zresztą współautorem ostatniej monografii p-37 wydanej przez AJ-Press.Ironrat
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.