jc1234 Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 Witam Wszystkich.Elementy działa są juz w Poznaniu. Po wstępnym myciu pojawiły się dwa kolejne numery:-968 z lewj burty ale namalowany inną reką i pod krzyżem tzn. najpierw był numer potem ktoś namalował na nim krzyż-2981 tez inna ręka na wewnetrznej stronie włazu kierowcyFarba wyglada na identyczną. Biała bez żadnych odcieni.Sa też widoczne numery montażowe oraz wybite na osłonie silnika dwa rzędy cyfr i jakiś znak. Co do farby: kamuflarz schodzi po dotknieciu reką, trwała jest tylko minia i piaskowa na lufie ale tam zostało tylko trochę na hamulcu. Mam furę zdjęć ale jestem w pracy i muszę zapracować na chleb. Wieczorem sie pojawią.Jacek
a.korbaczewski Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 skoro WP próbowało wrak wysadzić i był on niby dostępny to dlaczemusz WP nie zabrało sobie MGty którą widać na obrazkach z wydobycia?A jesli próbowano wysadzać to nic bardziej nie wysadza niż eksplozja amunicji, a jeśli nie było takiej to pewnie była albo pod wodą albo wcałość Stuga była pod wodą.
a.korbaczewski Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 z ilości numerów wynika że go chyba w holandii na szrocie kupiono, przywieziono na lawecie i wyklepano w warsztacie pod warszawą robiąc z kilku powypadkowych jednego..
dect Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 A ja mam pytanie w kwestii technicznej: czy prawidlowa nazwa to nie przypadkiem SdKfz 167 zamiast 163?
Ballad Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 Stug utonał w miejscu głebokim na kilka metrów i poszedł tak szybko pod wodę że dwóch członków załogi nie zdażyło wydostac się na brzeg.Pozostawał cały czas pod wodą a w czasie akcji wydobywczej prowadzonej przez wojsko w 50-tych latach nurkowano do niego by zaczepic liny (znano już nurkowanie swobodne)co pamietają starzy mieszkańcy Grzegorzewa. Mało prawdopodobne jest wysadzenie stuga od wewnątrz bo znalezione w środku przedmioty nie wykazują oznak zniszczenia przez wybuch np. hełm czy tez pojemnik blaszany na olej
WiśniaPanc Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 Witam Was wszystkich Tankista dzieki- zaczynam Cie lubić:-)))A teraz do roboty dziś podczas rozładunku bestii wyszły numery nabite na lewej tylnej osłonie przedziału silnikowego 88361 zdjęcia dodam jutro. Jest wiele innych numerów na poszczególnych elementach ale wydaje mi się że ten jest najważniejszy. Przypominam numer nabity numeratorerm.
WiśniaPanc Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 a.korbaczewskiPrzestańcie z tym wysadzeniem- jest porozrywany to napewno a co do wysadzenia to tylko opowiastki miejscowych. Trochę pracuje przy materiałach i wiem jak coś wygląda po wysadzeniu. Sugestia- jak nie wiemy to nie puszczamy informacji w eter.
a.korbaczewski Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 ja to nic nie wiem bo nie widziałem. ale to w kwestii numerów i zastanawiania sie czy ruskie czy poniemieckie one są. bo jak ruskie to był dostęp prawdopodobnie do broni której nie zabrało wojsko. chyba że środek był pod wodą i tam była MG.
WiśniaPanc Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 Woyta !!!Skąd masz to zdjęcie i co wiesz o tym sposobie numerowania? Dlaczego pytam, poneważ są daw różne numery a i na naszym ciężko to dostrzec ale rysuje sie poświata chyba jakiś dużych numerów ale też nie jest to numer 981 tylko coś jakby znak i chyba 7... itd nie jesteśmy pewni. dziś już nie było czasu i sił ale jutro postarmy sie coś więcej odczytać. Przypominam to tylko poświata nic pewnego- domysły.
WiśniaPanc Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 a.korbaczewski A widziałeś Wanię malującego pod wodą na głębokości około 3-5 metrów, bo ja nie- raczej ruskie nie.
jotes Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 Ciekawy ten numer, bo popularna literatura podaje, że StuGi IV miały numery seryjne od 89324 do 89382 i od 100001 wzwyż. Ale nie muszą mieć racji.
jaca2003 Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 http://www.detektorweb.cz/index.4me?s=show&lang=1&i=6225&mm=2&xb=2&vd=1Pozdrawiam
XANTOS Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 No, czyli klocki powoli jakby zaczynały się układać ;)
jotes Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 OK. Wygląda na to, że były dwa numery. Te, które podałem to numery fabryczne, ale de facto podwozia. Był jeszcze numer nadbudówki i prawdopodobnie ten odnaleźliście.Na przykład wóz o numerze podwozia 100247 miał numer nadbudówki 86497 itd.
XANTOS Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 Hmmm, czy coś przeoczyłem? W środku były dwa ciała?
WiśniaPanc Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 jaca gdzie to wygrzebałeś? hihi jotes gdzie to znalazłeś Ciekawy ten numer, bo popularna literatura podaje, że StuGi IV miały numery seryjne od 89324 do 89382 i od 100001 wzwyż. Ale nie muszą mieć racji.Pozdrawiam
yoony Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 polecam zajrzec do zeszytu militeria numer 152strona 11 przyjrzec sie dobrze i zastosować analogije
a.korbaczewski Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 Wisnia, chyba własnie insynuuję to że musiał byc zatopiony więc napisy nie rosyjskie są. Może wiecej zrozumienia dla tekstu pisanego?
jotes Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 Zakładając, że numeracja obu części wozu była ciągła, można więc próbować przewidzieć numer podwozia grzegorzewskiego StuGa ;)
jotes Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 Mam przed sobą chyba jedną z najlepszych pozycji książkowych o Stugach autorstwa Waltera Spielbergera.Ale wolno się kartkuje i mowa germańska ;)
jotes Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 W oryginale oba podane przeze mnie numery nazywają się:Fahrgestell-Nr. i Wannen-Nr.
marecki z nad rgilewki Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 Rozwiewam wszelkie watpliwości odnośnie uzywania materiałow wybuchowych...a zatem NIE UżYWANO TAKOWYCH PODCZAS PRóBY WYDOBYCIA W LATACH 50-TYCH(mój dziadek mi to powiedział bo był tam podczas trwania tej akcji)czołg został uszkodzony przez wyszarpywanie" go za pomoca czołgów..oraz ingerencji dzwigu kolejowego....a jako ciekawostke dodam że równiez nieprawda jest fakt taki ze 1 z czołgów przejechał przez zamarznieta rzeke ...ten własnie pierwszy został uszkodzony przed Kłodawa ...a tak wogóle to szanowni koledzy macie moze fotografie hełmu który został wydobyty???? i czy prawda jest fakt ze dwóm członkom załogi nie udało sie opuscic stuG-a???pozdrawiam
wars98 Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 Marecki z nad Rgilewki. Zdjęcia StuG-a IV oraz przedmiotów z niego, w tym także hełmu znajdziesz tutaj:http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?t=15331.Pozdrawiamwars98
Dziki Napisano 3 Październik 2006 Napisano 3 Październik 2006 Przy poszukiwaniach pochodzenia Stug'a przypominam o tym co wyglada na drugie oznaczenie.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.