Skocz do zawartości

GRODZIEC FOLWARK


armen

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Kolegów .Jesli ktos byl w Grodzcu ,napewno widzial rozwalony folwark .Czy jest możliwa tam jakakolwiek produkcjia ? Znalazlem tam spory kabel poniemiecki wysoko napieciowy .Biegnoncy asz z Prusic z starej nieistniejoncej rozdzielni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 75
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Bylem w Grodzcu, zawsze jak jestem w tamtych okolicach to tam zajade do tego folwarku, ale nigdy bym nie powiedzial ze cos tam kiedys bylo poza folwarkiem a pozniej pegeerem", najbardziej to lubie sie krecic niedaleko tego folwarku, w palacu, kiedys udalo mi sie do niego wejsc, i zobaczylem duzo pomieszczen, sa w strasznym stanie. Wiesze ze Hitler spedzil noc w tym palacu, ale jak jeszcze nie byl u wladzy, ciekawi mnie natomiast takie cos dziwne w ogrodzie palacowym, jest dziwna budowla z kamieni, co to kiedys bylo nikt nie moze mi powiedziec, wiesz cos o tym? -pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

mialem okazje zwiedzac ten zamek niejednokrotnie i nawet z lezorem" nio bardzo cierkawy jest ten folwark mam nawet gdzies widokowke przedwojenna folwatku, jakies 2 miesiace temu na TVN lecial program z serii ie do wiary" pt ajemnice Grodzca" naprawde duzo informacji bylo w tym programie, mowili min o wysadzonej studni, lochach podzamkiem, pałacu itp. naprawde ten zamek jest bardzo ciekawy i tajemniczy. Co do pałacu to wam nie pomoge od jakiegos czasu jest w prywatnych rekach i nie ma tam wstepu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem KOpacze .O tej drodze tesz słyszalem .To byl jeden z wielu patentów na reklame żeszy .Kolo Garmisz Cukszpice tesz chcieli i dobudowali .Aby mieć trzytysięcznik uśiebie .Trochę się machneli. Wspomniałem o kablu bo słyszalem o jakiejs produkcji i niewiem czy pod zamkiem czy w folwarku albo w pałacu . pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Armen- W Grodźcu był majątek, a nie folwark – to subtelna różnica istotna dla poszukiwacza. Faktycznie były tam dwa majątki w Ober i Nieder Groditz. Domyślam się, że chodzi ci o majątek koło pałacu pod górą zamkową bo tam znajdował się po wojnie PGR.
Niestety nic w czasie wojny tam nie produkowano, potwierdzają to zdjęcia lotnicze folwarku , których jest kilkanaście z czasów okupacji. Przeznaczenie wszystkich budynków majątku jest znane.
Jednak sam Grodziec jest nadal intrygujący dla poszukiwaczy. Sam fakt, że zlokalizowano tam dwie składnice pod nadzorem Grundmanna już jest godny uwagi. Gdzie podziała się zawartość tych składnic ? Nie jest to tak oczywiste jak się wydaje. Kieszkowski faktycznie jak pisze w Zeszytach Historycznych opróżnił dwie składnice w Grodżcu. Czy na pewno ? Wadliwości zajdziemy już w Raporcie Gąbczaka który sugeruje że wywiezione w dwóch powózkach zabytki mogły być tylko wyposażeniem pałacowym. W pałacu barokowym miały się znajdować zbiory Oseuropa-Institut z Wrocławia- gdzie one są ? W średniowiecznym zamku zdeponowano Zbiory Biblioteki z Berlina i Miejskie Zbiory Sztuki z Wrocławia. Czy możliwe jest aby do składnicy przywiezione zbiory biblioteki berlińskiej, wrocławskiego instytutu mieściły się na dwóch powózkach. Jaki sens miało urządzanie skrytki dla tak skromnych zbiorów, tak daleko od Berlina ? Najprawdopodobniej składnice w Grodźcu Niemcy zdążyli rozśrodkować a zabytki ukryć w okolicy.
Poza tymi składnicami, w Grodźcu istniała trzecia skrytka utworzona z ramienia Einsatzstab Rosenberga figuruje ona na liście ukrytych muzeali. Niestety zapis jest bardzo lakoniczny pod hasłem Gröditz zapisano Sowjetischer Ehrenfriedhof.
Potencjalnych miejsc ukrycia skarbów w Grodźcu jest wiele, a wspomniany folwark nie jest miejscem najatrakcyjniejszym. Sam średniowieczny zamek kryje jeszcze wiele tajemnic. Na podgrodziu znajduje się nie odkopana piwnica (dawna prochownia- z okresu gdy zamek miano przekształcić w twierdze bastionową), zasypane trzy stawy (dwa przed wojną) stanowiące rezerwuar wody pitnej dla koni i bydła. W piwnicach części pałacowej znajdował się kolejny podziemny mały staw wykuty w skale o trapezowym kształcie o wymiarach ok. 4 na 6 m (dłuższe krawędzie). Ponadto pod dziedzińcem znajduje się wykute w skale pomieszczenie magazynowe o powierzchni ok. 200 m. Czemu na zamku powstało tyle zbiorników wodnych i podziemnych piwnic. Zamek ten w swojej historii aż trzykrotnie uległ spaleniu. Pierwszy raz w 1523 podczas imprezy księcia z kanonikiem z okazji przejścia jego na luteranizm, drugi w 1633 po zdobyciu i złupieniu zamku przez wojska cesarskie podczas wojny 30 letniej i w 1813 podczas imprezy wojsk Napoleońskich z okazji 44 rocznicy urodzin cesarza. Może jednak najważniejszą była modernizacja zamku powstała w wyniku wybuchu wojny 30 letniej. Zamek planowano wtedy przekształcić w twierdze bastionową, niestety wszystkich założeń tego projektu nie zrealizowano. Zamek jednak przygotowano solidnie do obrony, osadzono na nim silny i dobrze wyszkolony garnizon. W związku z czym musiano zapewnić odpowiednie zabezpieczenie magazynowe, prowiantowe i w wodę pitną budując stosowne lochy i cysterny.
Zamek uchodził w tym okresie za jedną z najmocniejszych twierdz Śląskich. Ukrycia dla siebie i swoich bogactw szukali tu bogaci mieszkańcy Legnicy, Zlotoryi i okolic. Na zamek przywieziono też wyposażenie z legnickich kościołów i okolicznych klasztorów. Gdy wieść o tym dotarła do wojsk cesarskich zamek oblegały wojska marszałka Wallensteina . Dzięki zdradzie prostytutki zdobyły go. Zdobywając mury dostając się po linach spuszczonych przez nią z murów zamku. Fakt ten może sugerować że w owym czasie nie istniały żadne podziemne tunele ucieczkowe, gdyż fakt ten byłby zapewne znany prostytutce, która była też nałożnicą księcia na Grodźcu. Nie ma też śladu wylotu tuneli na XVII i XVIII w miedziorytach wzgórza i zamku mimo ze w owym czasie zbocza góry były odkryte i nie zalesione. Wojska Wallensteina zrabowały zamek i spaliły, ale czy odkryto wszystkie zgromadzone tu skarby ? Możliwe że nie, atak był chaotyczny i błyskawiczny zakończony rzezią obrońców i pożarem zamku. Nie odkryto na zamku też podziemnej poterny powstałej na bazie starej drogi biegnącej na zamek, a będącej elementem mającego powstać w tym miejscu bastionu. Jednak nie istniała ona już w XVIII w, być może znajduje się pod gruzami zawalonego muru od strony wschodniej.
W pobliżu wsi znajdowały się też dwie kopalnie, jedna z nich można utożsamiać z masońską jaskinią Hirama, gdyż posiadała duże komorowe wyrobiska. Kopalnie te były dostępne przed wojną, jednak ze względu na tajemnicze „ceremonie masońskie” mieszkańcy Grodźca tam się nie zapuszczali. Stare kopalnie także znajdują się kilka kilometrów dalej w Iwinach i Raciborowicach. Jedna z nich spełnia wymagania jakie stawiano pod koniec wojny skrytkom dóbr ponadpaństwowych, do złudzenia przypomina Szczelinę, jest sucha, nie ma jej na mapach i planach górniczych. Może warto poszukać zbiorów „Sowjetischer Ehrenfriedhof”.
Tym bardziej że ostatni właściciel zamku Herbert von Dirksen był nazistowskim politykiem i dobrym znajomym Hitlera i cżesto przebywał na zamku w latach okupacji. Tu też ujęli go Rosjanie. Jednak udało mu się uśpić ich czujność dzięki czemu został potajemnie wywieziony przez niemieckich agentów w głąb III Rzeszy. Czemu był tak ważny właściciel Grodźca dla III Rzeszy, że wywiad niemiecki zdecydował się na taką operację pod koniec wojny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gizza
Z moich wiadomości jako były ambasador przedstawił wiele fotografii z Moskwy z ważnymi osobistościami rosyjskiej sceny politycznej. Nie było żadnych glejtów od Stalina, po prostu dobra znajomość j. rosyjskiego, inteligencja i znajomość mentalności rosyjskiej zrobiła swoje.
Zastanawiające jest czemu nie uciekł przed Rosjanami tak jak inni mieszkańcy okolic i całego Dolnego Śląska. Może powierzono mu jakieś zadania, np. kierowanie Werwolfem. Czemu był tak ważny dla Niemców, że gdy został rozpoznany zdecydowano się na jego uprowadzenie z terenu kontrolowanego przez Rosjan.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Damian Ty sobie jaj nie rób tylko ostro pracuj...
Dla zainteresowanych:
Nie co informacji jest w książeczce - Średniowieczna warownia rycerza - rabusia CZARNEGO KRZYSZTOFA w świetle badań archeologicznych i historycznych.
Książeczka była dostępna w Muzeum Ceramiki w Bolesławcu ale jakieś dwa tyg. sprawdzałem i już nie mają zasobą ale można poszukać dowiedzieć się tam co nie co opisano na temat skarbów" jakie odkryto podczas prac archeologicznych. Tak na marginesie prace nie zostały dokończone i wciąż ZIEMIA kryje swoje tajemnice.
Co do STUDNI na zamku to prawda. Jest nawet plotka, że ZAMEK był połączony układem korytarzy z PAŁACEM w OLSZANICY. Trzeba pamiętać, że niecka grodzka to teren górniczy i kto wie czy aby korytarze połączenia itp. nie skrywają swych tajemnicy... Co prawda kopalnia KONRAD" w Iwinach (Stare Zagłębie Miedziowe - KGHM) już nie fukncjonuje i została zalana, a tym samym część korytarzy także pod GRODŹCEM... tak więc wciąż ZAMEK GRODZIEC skrywa swe mroczne TAJEMNICE :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

komunacccp studnia na dziedzińcu ma ok. 9-10 m tylko nie sprawdzono tego tak dokładnie tym bardziej, że teraz jest spore lustro wody i trudno powiedzieć jak to jest w rzeczywistości. Mentalność ludzka sprawia, że gdy widzi się studnie to poświęca się pieniążka i kieruje w czeluść studni - więc monet tam nie brakuje :D. Poza tym zamek ulokowany jest na wzgórzu bazaltowym - stożek wulkaniczny - lita skła - twarda :) to aż ciekawi skąd ta woda... poza tym na wzgórzu zamkowym jest tajemnicze źródełko - nie odkryte :) tak na marginesie na wzgórzu zamkowym miała powstać skocznia narciarska ... później tor saneczkowy :) a Grodziec chciano rozbudować do aglomeracji miejskiej liczącej ok. 60 tys. osób :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie