Skocz do zawartości

rekonstrukcyjne dziwadła


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 612
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
http://cheshirecat75.fotki.com/people/soldiers/imgp38352.html

a ten towarzysz co ma na głowie? hmmmm czapka milicjanta przerobiona przy pomocy markera z doczepionym papierowym daszkiem:) czyli Adam słodowy radzi:) Takiego badziewia nawet w ZSRR nie było
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego TomHagen1, a skąd pewność, że to rekonstruktor ?

Tak się składa, że człowiek widoczny na zdjęciu to jeden z autorów publikacji i nie ma, o ile dobrze kojarze, nic wspólnego z ruchem rekonstrukcynym. Wszystkie przedmioty ze zdjecia to też nie rekonstrukcja - czyste jak złoto oryginały. Więc chyba zupełnie temat nie pasuję do wątku.

A sam fakt zaistnienia tego błędu, to zwykły chochlik" drukarski. Przeoczony błąd w trakcie montowania materiału do sesji zdjeciowej. Być może kiedyś, jak spróbujesz coś napisać czy wydać zrozumiesz tą elementarną różnice. Z chęcią Ci wtedy powymieniam literówki i inne techniczne podknięcia, których na 100% nie unikniesz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcie jest bardzo małe i ciężko ocenic detale itp, z daleka wyglada przyzwoicie, moją uwage zwróciły buty które są chyba całkiem dziarskimi replikami oraz niezły pas, sukno tez wyglada dobrze, ale musialkbym miec conajmniej 2-3 razy wieksze zdjecie do wstępnej oceny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że gość ma oryginalny sprzet nie oznacza że nie jest rekonstruktorem! pomyłką drukarska może być literówka a nie dziadosko załozony pas. Ktoś chyba miał jakiś nadzor nad zdjeciami.

idziemy dalej
Hindus widziałeś nieprzerobiona łopatka LWP
wszystko ładnie ale ten detal paskudzi wszystko:(
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/159acb110ecd7818.html

Panowie przyznajcie się ilu z was zaczynało od DDR lub szwajcara?
Zobaczcie jak ma się sprawa z GRH Narew!! jeszcze w latach 2005-2006 biegali w KBW i przeszytych szwajcarach!
najważniejsze są dodatki i wyszkolenie.

starą zasadą dajcie człowieka a znajdziemy paragraf"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się że myli kolega rekonstrukcje historyczne z wysokiej jakości opracowaniem popularno-naukowym. Obie ostatnio wydane prace p.Słupczyńskich to rewelacja pod względem merytorycznym i dbałości o detale. I nie zmieni tego małe potknięcie z pasem, bo to jak napisałem - po prostu zwyczajne potknięcie. Nigdzie indziej wcześniej nie wyczerpano tematu tak dogłębnie. Ta publikacja akurat została opracowana i wydana przez dosłownie kilka osób. Warto docenić takie cudo, a nie próbować na siłę publicznie wyśmiać autorów tej doskonałej pracy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dodam, że warto naprawdę przyjrzeć się sylwetce piechura widocznego na tymże zdjęciu, bo tak doskonale odtworzonej postaci polski światek rekonstrukcji historycznej jeszcze długu, długo nie zobaczy. Płaszcz wz.36, pokrowiec na granatnik, to są detale póki co zupełnie nieosiągalne dla większości polskich grup. Także może zamiast się głupio podśmiewać lepiej się skupić i zauważyć te drobne różnice, które odróżniają sylwetkę żołnierza w mundurze i klamotach z 1939 roku, od współczesnych Hero-sów, Lancierów i reszty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do replik lansiera to mogę powiedzieć tylko tyle że stosowane przez niego sukno (mechacący i liniejący koc) wraz z barwą (od misia uszatka do kubusia puchatka) nie są dobrymi kopiami mundurów WP. Owszem ktoś powie że lansier szyje dla cytadeli ale cytadela nad nim siedzi by szył dokładnie i daje swój materiał. Reasumując na chwilę obecna kupujecie u lansiera przereklamowany badziew za 1000zł:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem długo jeszcze przyjdzie czekać na repliki mundurów wrześniowych chociażby tej klasy jakimi dla grup odtwarzających sylwetki niemców są produkty szturma."

Niestety tg13 ma rację, smutne to ale prawdziwie.
Lancier szyje dobre repliki, ale do ideału cholernie mu daleko. Błędem jest niejednolity kolor materiału w różnych partiach, a wynika to z chałupniczego dotychczas sposobu barwienia (kolor od szarości po cegłę), przez to nie można zastosować w oddziale starej metody wojskowej ch... ale jednakowo". Cytadela uzyskała jednolitość dopiero w plaszczach. Teraz tak naprawdę musielibyśmy uszyć udnury jeszcze raz z jednej beli, ale to na razie za bardzo boli. Lancier natomiast robi dobre wz.19, ponieważ bierze sukno przemysłowe bodajże z Tomaszowa, a to gwarantuje większa jednolitość kolorystyczną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tychże powodów my poszliśmy własną drogą.Znależliśmy wytwórnię,która po ocenie orginalnych kawałków sukna podjęła się zrobić roszkę" metrów.Efekt końcowy-zadowalający.Zakupiliśmy bez mała 100m po 65zł za metr.Znależliśmy też łebską krawcową i zaczynamy szycie mundurów wz.19.Mamy nadzieję,że efekt będzie znów zadowalający.Po pierwszych partiach bryczesów można mieć nadzieję.Przynajmniej będzie jednakowo,a czy ch...wo?Zobaczymy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie TomHagen,

Wypowiedział się Pan w sprawie mojej furażki oficerskiej - wmuszę jednak Pana wypowiedź skorygować.

Czapka - to pochodząca z lat 50-tych radziecka czapka oficerska dla Artylerii i ABTW - żadna milicyjna, która w ZSRR powinna być szara (ew. biała, ze skarpetą).

Otok czapki i obszlag są oryginalne - ten drugi niestety nadgryziony zębem czasu, stąd ubytki. Jako czapka do mundur polowego zupełnie się nadaje (w warunkach polowych stosowano nawet komplete kitle oficerskie - wspomina o tym m.in. Myśliński ( jednej menażki"), kompletny frencz wz.35 jest też na planszach u Stevena Zalogi).

Daszek? Daszek w WTech do radzieckich czapek wpisany jest, jako wykonany z fibry. Proponuję zapoznać się z rzeczonymi WTech, ze szczególnym uwzgędnieniem furażek wz.24 i wz.29. Oryginalny jest niestety plastikowy, stąd nakładka nań... z materiału, jak daszki we wczesnych czapkach (można zauważyć na zdjęciach oryginałów pęknięcia warstwy zewnętrznej, jak na kartonie - fibra to prasowany na gorąco papier bawełniany, lub celuloza poddana działaniu chlorku cynku)

Czy jest idealna? Nie. Daszek jest preszpanowy (też pochodna papieru bawełnianego/celulozy), a nie fibrowy.

Pana zarzuty są bezpodstawne.

Pozdrawiam,
BN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście wątpię aby właśnie płaszcze od Lanciera były najbliższe oryginałowi. Krój jest stosunkowo łatwo dopasowac, bo wystarczy wykrój i dobry krawiec. Natomiast uważam , że kolor jest beznadziejny. Misiowato-herbaciany. Najbliższy kolorem moim zdaniem to powojenny płaszcz z lat 40-tych. I wolałbym ten niż Lanciera za 800 zł. Mundury jak najbardziej. Co do gramatury się nie wypowiadam, bo się nie znam ale taka herbatka jest jak najbadziej wskazana. Hero przy tym to lipa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście miałem tu na myśli mundur sukienny wz 36 nie letni z drelichu.
Dla porównania spójżcie na te 4 zdjęcia w kolorze

http://images.google.pl/...ki%2B1939%26start%3D72%26ndsp%3D18%26svnum%3D10%26um%3D1%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Link nie działa ...
Cieżko mówić o kolorze, patrząc na zdjęcie. To raz.
Dwa - skąd pewność że egzemplarz w muzeum z którego pochodzi ta fotka to oryginał ? Wbrew pozorom, w muzeach jest wiele kopii na wystawach. Patrząc na tego manekina żołnierza w mundurze sukiennym wz.36 z ksiażki p. Wieleckiego osobiście mam wiele wątpliwości czy to faktycznie oryginał czy po prostu dobra kopia. Spójrzcie sami na sposób założenia oporządzenia, i takie detale jak koc, klamra pasa ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może teraz?


http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://forum.axishistory.com/files/234_campaign_uniform_rifleman_1939.jpg&imgrefurl=http://forum.axishistory.com/viewtopic.php%3Ft%3D4743%26postdays%3D0%26postorder%3Dasc%26start%3D15&h=953&w=405&sz=73&hl=pl&start=80&um=1&tbnid=oMeZaG-6BZRQgM:&tbnh=148&tbnw=63&prev=/images%3Fq%3Dmundur%2Bpolski%2B1939%26start%3D72%26ndsp%3D18%26svnum%3D10%26um%3D1%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jest tu ktoś, kto bywał na akcjach" w gdyńskich lasach, to poproszę fotki. Grubo żeśmy wyglądali, teraz to częściowo kadra w TGRH i Pomeranii 1945.
Pokażcie na co było nas stać! Zaznaczam, że wtedy zielonego pojęcia nie mieliśmy, że coś takiego jak rekonstrukcja istnieje na świecie.
Niestety nie mam żadnej foty z tamtych lat,a czasekm robiłem za Gebirgsjaeger, na zimowych akcjach obowiązkowo na dechach.
Pozdrowienia dla weteranów rekonstrucji
Horhe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądając stronę znanej GRH trafiłem na coś takiego. Przyznam że tak się zniesmaczyłem, że nie mogłem się powstrzymać żeby to foto umieścić w tym wątku.

Tak, wszyscy kochamy kozie bródki. Brakuje jeszcze kolczyka w brwi.
Luźny pas z klamrą WH (??)
I marnej jakości kangurka od naszego ulubionego Frankowskiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie