Skocz do zawartości
  • 0

ABC pocisku


wasqez

Pytanie

Witam
Znalazlem ostatnio 3 pociski w lesie (zostaly tam gdzie byly , tylko glebiej) . Pocisk mial dlugosc okolo 30 cm , na gorze byl otwor chyba z gwintem , srednica okolo 10 cm , na dnie pocisku bylo cos jakby wkrecone , prawdopodobnie poniemiecki.
Bylo to pierwsze moje wybuchowe" znalezisko , w zwiazku z czym mam pare pytan :

1.Pierscien wiodacy na pociskach nie byl naciety wiec raczej nie byly wystrzelone . Czy taki pocisk nie posiadal luski?
2.Czy otwor na czubku oznacza brak zapalnika? ( jesli tak to znaczy ze pocisk jest nieszkodliwy?).
3.Czy to cos wkreconego na dnie to smugacz ( jesli tak , to co to jest ten smugacz?)

pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

pociski nie były scalone" a ewentualnie zespolone" niuans ale jednak. Łuski jak mówisz do 105 były transportowane w tych samych skrzyniach co same same pociski, były to jednakoddzielne ładunki - nie zespolone - czyli najpierw do lufy wsuwano pocisk, a natępnie podawano za nim ładunek. Ładunek prochowy w tych łuskach był zapakowany w okrągłych woreczkach, każy woreczek osiadał swój numer (nie mogło byc przypadkowości w ich ułożeniu, ponieważ w jednym z 5ciu woreczków był inny rodzaj prochu. Całość na górze zakończona tekturową przybitką.
Występowały też naboje do 105 zespolone (polskie przynajmniej) jako amunicja testowana w takiej formie. Różnica w samych pociskach polegałatylko na innym umiejscowieniu persienia wiodącego na samym pocisku. Ale nie wiem, nie widziałem na własne oczy tylko gdzieś czytałem. Napełnianie łuski prochem w warunkach polowych (czy to poligonowych czy wojennych) jest mało prawdopodobne, chociaż oczywiście mozna sobie wyobrazić, że mając łuskę, można w nią wkręcić spłonkę, zasypać prochem, zastosować jakąś prowizoryczną przybitkę i strzelić. Ale o zespoleniu pocisku artyleryjskiego, z ładunkiem prochowym w warunkach innych niż zakład amunicyjny czy specjalistyczne warsztaty nie może być mowy.

na dnie mógł być wkręcony oczywiśie smugacz, dlatego napisałem w pierwszym poście, że bez zdjecia i podania DOKŁADNEGO kalibru to takie wrózenie z fusów trochę i można gdybać długo namietnie co tam też może być. była taka różnorodność rozwiązań i przeznaczenia amunicji artyleryjskiej, że do dokładnego stwierdenia co to jest, czyje jest i do czego służylo, potrzeba zdjęcia tak, by był widoczny pierscień wiodący , kalibru i widoku góry i spodu pocisku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do 105 były transportowane w tych samych skrzyniach co same same pociski," - SZUKAM nie zawsze ...są skrzynie oddzielne na przody i na łuski.

A w kwestii różnicy scalone" i zespolone" to różnica jest kolosalna i polega właśnie na tym o czym napisałęś : scalić się nie da bez urzycia sprzetu fabrycznego...

PZDR PATRON
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet do produkcji karabinowych pocisków izbowych potrzebne były specjalistyczne" narzędzia :)-szczypce do zaciśnięcia ołowianej natłuszczonej kuli oraz spłonki wypełnionej mieszaniną prochu czarnego i bezdymnego ,drewniana podkładka do mocowania łusek w trakcie elaboracji i szpikulec(wybijak) zużytych spłonek. Armatniego pocisku to raczej obsługa armaty nie dała by rady scalić... zresztą po co miała by to robić? od tego jest fabryka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki wszystkim za info . Na poczatku male sprostowanie , jak slusznie zauwazyl jacenty2004 , 10 cm to srednica pocisku a nie gwintu ( mysle ze kazdy kto sie zna trochu na pociskach powinien o tymk wiedziec , a nie pisac bzdety jak np. SZUKAM . Chlopie jak sie nie znasz to po go..no piszesz i wogole to co miales na mysli piszac czubek"? , chyba siebie). Pozostalym dziekuje za zainteresowanie tematem . Ze wstepnych informacji dowiedzialem sie ze jest to chyba ppanc z zapalnikiem dennym ,mozliwe ze trochu zawyzylem srednice pocisku , mysle ze jest trochu mniej .
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli otwór na zapał miał średnice 1/3 długości pocisku to jest to jakaś niebywała ciekawostka. Najprawdopodobniej broń obuchowa ;) na zasadzie.. Wania .. jak ostrieliał giermańca to adłażi pocisku na miejsce".
Przy pociskach. a artyleryjskich w szczególności pojęcie czubek" można odnieść do autora posta. Średnica na zapał 100 mm ... jaki to kaliber mela ?


do jacentego .. pociski i ładunki prochowe i łuski scalane przed użyciem" .. nie było artyleryjskiej amunicji izbowej :) jak juz coś piszemy ... niech nosi znamiona trzymania sie sensu jakiegokolwiek.


bez zdjęcia mozna liczyc tylko na szydercze komentarze, przy tak podanych parametrach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz szieki za informacje , chociaz temat zboczyl trochu z toru :-) . Widze SZUKAM ze jednak znasz sie trochu na pociskach :-) trzeba bylo odrazu pochwalic sie wiedza zamiast docinac pytajacemu:). Ten pocisk byl bardzo podobny do tego z rysunku 124 , z tym ze jak mowilem byl zakonczony otworem. Dalej jestem ciekaw dlaczego ten pocisk niema luski ( watpie by tak male kalibry mialy osobne ladunki). Aha jeszcze pytanie do SZUKAM , jak fachowo nazywa sie czubek" pocisku?

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mysle że chodzi o kielich szrapnela kalibru około 100-150 mm a że nie było dystansu to kolega napisał o dziurze od góry wielkości 10cm, kwestią dyskusyjną pozostaje bezpieczność tego mela ...zapalnik jest albo go nie ma ...np denny. jeśli to kielich szrapnela to smugacz jest raczej nie możliwy ...


PZDR PATRON
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sadze zeby ktos zdjal luske , widac ze pocisk (w sumie byly 3) byl w takim stanie od wojny .Zreszta wiekszosc pociskow opisywanych na forum byla znajdywana bez lusek (wystarczy zobaczyc na dzisiejszy post enona" tam jest bardzo podobny pocisk do mojego i tez jest bez luski).
Jezeli ktos wie dlaczego tak jest prosze o odpowiedz .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli jest tam otwór to poprostu gniazdo zapalnika", jeżeli jest to masowiec, czy cos z zapalnikiem dennym, to się mówi ogólnie pocisk. Ewentualnie góra - dół, ale na litość boską .. nie czubek., korpus pocisku, redukcja, dystans, kontra, smugacz, gniazdo zapalnika, pierścień itd. to inne okreslenia związane z pociskami.
Łusek mogło nie być bo je może ktoś poprostu zabrał na złom, a same pociski zostawił, jeżeli jak mówisz, były bez zapalników, tym bezpieczniej to zrobił, poprostu rozginał łuskę i wywalił pociski.

Tak czy siak, uważajcie na siebie, nie ma co grac chojraków jak kopniecie cos co może się wydawać niebezpieczne. Zdrowie i życie mamy jedno. Nic nie jest warte tej ceny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a.korbaczewski - oczywiście że mogła mieć oddzielnie, ale nie scalała go przed uzyciem ...

myślę że kwestia amunicji izbowej uzyta niefortunnie przez SZUKAM była żartem odnoszącym się do amunicji izbowej karabinowej...


pzdr PATROn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
Znalazlem ostatnio 3 pociski w lesie (zostaly tam gdzie byly , tylko glebiej) . Pocisk mial dlugosc okolo 30 cm , na gorze byl otwor chyba z gwintem , srednica okolo 10 cm , na dnie pocisku bylo cos jakby wkrecone , prawdopodobnie poniemiecki.
Bylo to pierwsze moje wybuchowe" znalezisko , w zwiazku z czym mam pare pytan :

1.Pierscien wiodacy na pociskach nie byl naciety wiec raczej nie byly wystrzelone . Czy taki pocisk nie posiadal luski?
2.Czy otwor na czubku oznacza brak zapalnika? ( jesli tak to znaczy ze pocisk jest nieszkodliwy?).
3.Czy to cos wkreconego na dnie to smugacz ( jesli tak , to co to jest ten smugacz?)

pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam
Podlacze sie do watku, gdyz dosyc niedawno wylazlo mi na lopacie takie paskudztwo, bez luski, widac, ze ktos caly naboj kiedys rozlozyl. Wyglada na ppanc z zapalnikiem dennym, na oko ocenilem kaliber na 37 mm i oddalem matce ziemi...przy okazji, jaki to pocisk?
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli pierścień wiodący nie był nacięty, to znaczy że pocisk nie był wystrzelony. Pocisk na pewno posiadał łuskę, z tym że przy większcych kalibrach często łuski, pociski i ładunki prochowe transportowane był osobno i scalane dopiero przed użyciem.
Otwór raczej może oznaczać brak zapalnika, co jednak nie znaczy, że jest to pusta skorupa". W środku raczej znajdziesz coś, co Ci się nie spodoba... wniosek - leżał tyle, niech leży dalej :]
Smugacz -> http://pl.wikipedia.org/wiki/Smugacz

Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

urażonych przepraszam.
Zasadę naboju izbowego wyłozył Patron. Pisanie jednak o scalaniu pocisków artyleryjskim brzmi herezją - dla mnie przynajmniej. Określenie czubek" odpowiada napisaniucyngiel" o spuście. i tyle.

na zdjęciu jest izbówka (a raczej jej najwększa część) pierwsza z lewej. dalej szkolny lebel, mauser, enfild i znowu maus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

amunicja izbowa : toczony mabój z miejscem na wkładanie spłonek i z cienkim wierconym kanałem prochowym , zamiast czóbka monolit z łuską ścięty od góry i podtoczony do wielokrotnego zakładania ołowianego pocisku kalibru około 5 mm o ile mnie pamięć nie myli ( taki jkby czubek od kbksu) ponoć nazwa bierze sie od przeznaczenia , czyli strzelamia ćwiczebnego w pomieszczeniach zamkniętych.

oznaczenie na polskich mauzerach, manlicherach IZB" na denku przy zachowaniu podziału 4 pola . myslę że powinien się wypowiedzieć na ten temat jakiś większy spec ode mnie , a tacy tu są ...przynajmniej kiedyś byli :-(((


PZDR PATRON
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a w załaczeniu poglądowa 105 ppanc niemiecka. Uogólniając, w klasycznych niemieckich ppancach nie ma miejsca na jakikolwiek otwór z góry a zapalniki były denne.
w niektórych pociskach kumulacyjnych występowało połaczenie zapalnika kontaktowego z dennym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie