Skocz do zawartości

plany wz.29 Ursus"


Rekomendowane odpowiedzi

Hart z natury jest ostry, jak każdy Góral. Można takiego albo zatłuc albo sie do niego przyzwyczaić.
Najlepiej z Hartem pogadać na priv, wtedy wiele rzeczy można zrozumieć.

Janusz, ja chcieć dużo klimatyzatorów, ja miec dość ta cholerna upał.

A co do meritum, przykre doświadczenia z paru lat bycia a rynku rekonstrukcji i budowy" pojazdów II RP każą zespołowi Polska Broń Pancerna czyli Hartmann & Akagi podchodzić z olbżymią rezerwą do wszelakich prób pozyskania materiałów, szczegolnie dokumentacji przez nas odtworzonej, znalezionej, kupionej czy pozyskanej w inny sposób. Po prostu jak ktoś dostaje coś za darmo to w 75 przypadkach na 100 miewa do tego dziwny stosunek, albo np: całkowita amnezje.

Przykład dokumentacji do TKS użyczonej do ZM Ursus celem pomocy przy renowacji TKS z MWP jest tego najlepszym przykładem. ale to inny temat ....

Ale to nie jest tak, że to są materiały nie dostępne - liczba korzystających jest bardzo ograniczona do osób do których mamy zaufanie - tym samym dla chcącego nic trudnego.

jest tajemnicą poliszynela, że oprócz dokumentacji do wz.34 , TKS , które juz istnieją pracujemy nad kilkoma innymi pojazdami, a tym samy pracujemy z kilkom innymi dokumentacjami.
Tym samym - bądź cierpliwi, a może za lat kilka dosłownie, będzie wam dane, choćby w postaci książki.

pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 128
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Jacku zawsze pozostaje znależć jakieś bajoro i zrobić hipopotama :)))

Hart jest zły bo ma swoje .....
bo go juz ktoryś raz temat plamow jest wałkowany
i nikt niech ce zrozumieć że juz nie robi sie niczego za darmo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reasumując.
Hart nie jest aż tak ostry , zły , głupi i złośliwy , jak co niektórzy myślą.
Nawet , powtarzan NAWET jeśli by istniała dokumentacja do CZEGOKOLWIEK , to ja osobiście nie dam jej spalić", przed zbudowaniem pojazdu w pełnej skali , bo i po co ???? , żeby zaspokoić chore ambicje ???? . Większość tych gówienek w skali 1:48 np. , nie potrzebuje aż tak dokładnych papierów " .
Tak jak pisze Akagi - oczywiście można sie do nas zwrócić , o pomoc , o rade , o COKOLWIEK , ale rozmowa kończy się zazwyczaj na pierwszym telefonie , jak kolejny nawiedzony albo dostaje szoku , jak słyszy ile potrzeba pieniędzy , albo zaczyna filozofować co do możliwych uproszczeń - ostatnio np.wózki do TKS na dwóch rurkach - i jakoś wytrzyma , a resorki sie zamarkuje " - ZGROZA . Tłumaczy sie cierpliwie jednemu z drugim - chcesz zobaczyć - przyjedź , bo ja nie licze ile kilometrów zostało zrobione by powstała pancerka i kadłub TKS 1:1 , modelowy , na długo nim pojawiły sie prawdziwe , i wtedy słysze O Jezu 200 km , tak daleko " . No to K.........a ja mam jechać ?????? , a może przywieść od razu gotowe , i co jeszcze ????? . Serce nie wystarczy , jak i zapał , trzeba rozsądku .Trzeba się uczyć na czyichś błędach , ale po cholere , skoro każdy jest najmądrzejszy. itd , itp .
Dlatego reaguję , tak jak reaguje , bo ile można wytrzymać.
Hart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak , tak , jak byłem małym dzieckiem to trawa była większa , potok głębszy , a nawet jabłka większe . Był też pewien polski film w którym grałt tekturowe tankietki i zaraz ktoś napisze iż muszą być gdzieś 3 prawdziwe , bo widział w filmie . Tak jak i Patron chciałbym wierzyć iż to prawda , ale jesteś JEDYNY , który tak twierdzi . A jeśli był , to gdzie jest ????? , bo nikt o nim nie słyszał .
Chcesz by Ci wierzono , a jesteś z Ursusa / wbrew pozorom / wiem gdzie jest Ursus , na wieś z Wielkiego Miasta Stołecznego też mapy docieraja , a nawet o zgrozo byłem tam i nie zabłądziłem - to UDOWODNIJ że to co piszesz jest prawdą - inaczej jesteś tylko mitomanem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praktycznie żadne . Czy ktoś o zdrowych zmysłach mając dostęp do książek WSZYSTKICH autorów o Polskiej Broni Pancernej - ŁUDZI się iż ktoś to przeoczył , no ale może Jońca , Tarczyński , Szubański , Magnuski i inni Mieli zakaz wstępu do owego pilnie strzeżonego muzeum ???????.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Ale mnie chodzi o co innego - zobrazuje to tak:
Czy Syrenka z doklejonym znaczkiem Mercedasa zamiast fabrycznego, to _JEST_ Mercedes ?

Tu analogicznie: Czy pojazd NAZWANY Ursus wz.29" ma cos wspolnego z orginalnym wz.29 poza nazwa ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to proszę linka , aby rozwiać wątpliwości :
http://www.ursus.com.pl/aktualnosci/news_04.html , a tak apropos z deczka się wściekłem i właśnie jestem na etapie szukania zarówna P.Roberta Szaja , jak i Pana Prezesa Janusza Seremaka , który zajmuje się rzeczonym Muzeum. Po uzyskaniu JAKIEJKOLWIEK wiadomości dam znać .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponowie!
A więc po przemiłej rozmowie telefonicznej z Panem Prezesem Januszem Seremakiem z Ursusa uprzejmie pragnę Panów poinformować iż istnieje w Ursusie , przy zakładach Muzeum Tradycji , gdzie poza silnikami do ciagników i nie tylko , ciągnikami kilku typów , Sokołem , rozmaitymi gazetami itp - NIE MA NIC WIĘCEJ - I NIE BYŁO - NIGDY .
Co do wywiadu w którym P.Robert Szaj / niech Bóg Go chroni przed gniewem Prezesa / , w którym opowiadał o czołgach posiadanych przez Muzeum Zakładowe , to pragnę donieść iż chodziło o ZDJĘCIA : Czołgów , Samochodów i silników lotniczych . I owe zdjęcia Panowie sobie mogą jechać zobaczyć.
Jeśli ktoś zaś uważa iż informacja pozyskane dla Panów są niewystarczające , niech ruszy d...... z miejsca i dowie się więcej.
Pozdrawiam - Hart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się złożyło, że w roku 1962, droga młodzieży, władza moja ludowa postanowiła wychować inteligencki pomiot za pomocą tzw. praktyk robotniczych. Cały semestr zszedł mi na podróżach do Ursusa i z Ursusa. Między 6,oo a 14,oo łaziłem po zakładzie, bo mie bardzo wiedziano co z nami robić. Jakby tam był samochód - to bym go znalazł...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jest Tygrys w jeziorze. Ale moze to tylko Tygrysek, bo z tego zdjecia nie mozna definitywnie ustalic w jakiej skali jest ta domniemana replika. A podkreslam ze napisalem:

Jest tam zdjecie ktore niewatpliwie przedstawia pancerke Ursusa, a prawdopodobnie jest to replika - eksponat"

Warto jest najpierw przeczytac i zrozumiec, a potem sie ewentualnie wsiekac. I tu wlasciwie, poniewaz nie jestem zawziety, powinienem sie zatrzymac. Ale ze rozjatrzylicie ten temat az do bolu to kilka uwag-

do Akagi:

wszystko co burżuazyjne szło do hut a tu się zachował jakiś Ursus który miał dokonać żywota pod Zwierzyńcem"

Czy aby wszystko? Wiec skad to co pozostalo? Od Jozusiowej ciotki? (faktycznie z broni pncernej pozostalo nic, ale tez ile odzyskalismy w roku 1945 na oswobodzonych terytoriach? Ma Pan jakies konkretne dane? Szersza wypowiedz w temacie co dokladnie poszlo na zlom?)

do Hartmanna
Palnijcie się w łeb - w czasach kiedy topiono wszystko co żelazne i niesocjalistyczne , bo Warszawa potrzebowała żelaza i stali do odbudowy…"

Pytanie jak wyzej.

Wy jesteście chorzy , bo se chcecie sklecić modelik .
A kogo to obchodzi ????"

A Pan zaczynal od czego, jezeli mozna spytac? Czy dziecieciem jeszcze bedac stanal Pan przy tokarce czy tez szlifierce i rozpoczal rekonstrukcje polskich pojazdow pancernych?

o UDOWODNIJ że to co piszesz jest prawdą - inaczej jesteś tylko mitomanem." (chodzi o lazenie po tymze Ursusie)

Po co od razu z parurami? Zdjecie powyzej, w zestawieniu ze wspomnieniami Kopi, jest jednak chyba jakims tam dowodem, nieprawdaz? Osobiscie sklanialbym sie do przypuszczenia ze to nie oryginalny wz.29, i moze tu lezy sedno sprawy. Moze jednak ktos juz sie wysilil i kiedys tam replike wybudowal?

Obudźcie sie do cieżkiej cholery . Na mózg Wam upadło , czy co . W latach 70 tych Ursus wz.29 w komunistycznej fabryce ????? , a przez okres Stalinizmu i Bierutyzmu , trzymany przez ciotkę Józusiową pod łóżkiem ????????? ."

Ale dokumentacje to jednak Jozusiowa ciotka trzymala pod lozkiem? No bo w komunistycznym Ursusie by nie przetrwalo! Za stalinizmu takie papiery o nieudacznych burzuazyjnych wynalazkach to na podpalke bo zimno, albo na przemial bo plakaty Ojca Rewolucji trza dodrukowac.

Do obydwu:

Obudźcie sie do cieżkiej cholery . Na mózg Wam upadło , czy co . W latach 70 tych Ursus wz.29 w komunistycznej fabryce ????? ,"

Czy myslicie ze za komunizmu, od lat stalinowskich wszyscy byli albo komunistami albo siedzieli w wiezieniach i obozach dla wrogow ojczyzny? Fabryka byla komunistyczna fakt, ale kadra? Byli i tacy szarzy, niepozorni. Okresliwszy to patetycznie - Ci Ktorzy Walczyli Dalej, juz nie z bronia w reku, ale dalej. Owczesny system okreslal ich dzialania jako krecia robote. Ale co wy w ogole wiecie o komunizmie? Ile przezyliscie w PRLu? Pomyslcie troche! Hartmann wspomina autorow takich jak Jońca , Tarczyński , Szubański , Magnuski i inni. Co oni pisali? Po co to robili? Nie latwiej by im bylo pisac tylko i wylacznie o mestwie Czerwonoarmistow -naszych braci zza Buga?. O ich wspanialych czolgach - a mnostwo tego bylo, nie to co w IIRP, trzy typy na krzyz w kilkudziesieciu(set) egzemplarzach. A wtedy i dotacje panstwowe by sie pewnie znalazly, a nie bida honorarium za TBiU.

…przykre doświadczenia z paru lat bycia "na rynku rekonstrukcji i budowy pojazdów II RP każą zespołowi Polska Broń Pancerna czyli Hartmann & Akagi podchodzić z olbżymią rezerwą do wszelakich prób pozyskania materiałów, szczegolnie dokumentacji przez nas odtworzonej, znalezionej, kupionej czy pozyskanej w inny sposób."

A petenci to pewnie chorzy co se chca zrobic modelik ? Z tych co to FCE BO MI SIE NOLEZY "?

Większość tych gówienek w skali 1:48 np. , nie potrzebuje aż tak dokładnych " papierów ."

Pewnie ze nie, mozna zrobic bryle z plasteliny, odpowiednio podpisac i tez wystarczy (bo nie bede sie rozpisywal o uzyciu modeli do badan przedprodukcyjnych, dzis juz, dzieki komputeryzacji i rozwoju wiedzy, zarzuconym).

Reasumujac:
Nazwaliscie sie bardzo ladnie, Zespol Polska Bron Pancerna brzmi dumnie, no i te pare lat doswiadczenia jest imponujace. Mam tylko nadzieje ze nie jest to zespol z wylacznoscia na dzialania w tym zakresie. Zreszta, zrobcie co zechcecie, a jezeli zrobicie cos pozytecznego to chwala Wam za to. Ale warto nie zapomninac ze jestescie jednymi z wielu, nie pierwszymi i nie ostatnimi, ktorzy poprzez swoje dzialania beda starali sie uwiecznic, albo conajmiej utrwalic jakas czastke naszej wspolnej historii. Natomiast dokumentacja, znaleziona, kupiona czy pozyskana przez Was w inny sposób, w wielu przypadkach ocalala dzieki swiadomym i czesto niebezpiecznym dzialaniom osob ktore zwykle okresla sie mianem patriotow.

Nie wiem z jakim rozmachem dziala zespol Hartmann & Akagi, ale wyczuwam jakby jakas ambicje do bycia tym pierwszym ktory wykona replike tego czy tamtego. I taka ambicja to nic zlego, pod warunkiem ze nie chce sie byc pierwszym oraz jedynym.

A wracajac do domniemanej repliki z Ursusa, to wspomnienia Kopi i zdjecie z prospektu raczej mnie przekonuja ze replika, model, makieta czy jak sobie to chcecie nazwac, w Ursusie przynajmniej przez pewien czas byla. Ze ktos ja zbudowal - obojetnie w jakiej skali i jak dokladnie - po prostu na miare mozliwosci. Ze ktos ja potem sfotografowal i jakos umiescil w prospekcie, a z jakichkolwiek pobudek to zrobili, nie byly to raczej pobudki materialne, czego i Wam zycze.

I na zakonczenie, przyznam ze odpisalem tak zlosliwie jak tylko potrafilem. Tak szczerze, to zdenerwowala mnie nie tyle tresc, co forma i pewna arogancja Waszych wypowiedzi. Ale to nie forum towarzyskie wiec nie bede sie rozwodzil. Chcialbym tez stwierdzic ze w Ursusie nigdy nie bylem, oraz przypomniec ze uzylem wyrazenia aczej mnie przekonuje"….. ale moze sie myle. Ale w tym przypadku, jezeli to na zdjeciu nie jest tym co twierdzi Kopi, zwlaszcza ze:

….NIE MA NIC WIĘCEJ - I NIE BYŁO - NIGDY ."

To co to jest???????????????

Z Powazaniem,

Artur Przeczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalibóg, ni cholery nie zrozumiałem , chyba jestem tępy. Przepraszam.

Zanae jest miejsce zniszczenia każdego Ursusa wz.29 - po prostu było ich mało, a były na tyle charakterystyczne, że Niemcy to odnotowali. Ocała jeden, uwieczniony na zdjęciach Jagera, wywieziony do Niemiec i na wystawę polskiego sprzętu zdobycznego - co sie z nim potem stało, nie wiadomo, ale na tereny Polski juz nie wrócił.
Nie wiadomo co stało się z prototypem wozu policyjno-propagandowego. W 1939 roku był niesprawny technicznie. Nie ma sladów powojennych tego pojazdu. Możliwe, że o czymś nie wiem, ale przez ostatnie kilka lat przekopano tony archiwów i nic.

W środe Hart rozmawiał z pracownikami Ursusa od p. Prezesa poczynając - każdy stwierdził, że nie było żadego pojazdu militarnego czy samochodu pancernego w muzeum czy wcześniej sali tradycji zakładów tudzież nie stał takowy przy zakładach. To samo , Drogi Arturze napisał ci Adam Jońca, chyba on wie co pisze.
czyli Kopi sie myli albo ma urojenia.

W ciagu tego tygodnia odezwało sie kilkanascie osób na priv z prośba o konkretną pomoc - ta zawsze jest udzielana. Natomiast prosby w stylu: Dajcie palny , bo ja chce - będą olewane.

Dlaczego?

Ano dlatego, że odtworzenie dokumentacji, wydobycie dokumentacji, znalezienie dokumentacji, etc. kosztuje. To nie chodzi o pieniądze. Tu chodzi cały koszt wykonania tej pracy. Ale to wszystko tez jest nieważne.

Śpieszę natomiast donieść, iż nic z tej pracy na pewno nie zaginie. I patriotyzm nie ma tu nic do tego. O to martwić sie nie musisz.

pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Adamie za to zdjęcie - model na twoim zdjęciu i Pana artura to ten sam model - skala 1:35 - w tej chwili chyba podobny produkuje Jadar. Zresztą ten Jadaru jest pełen bledów - wiem, bo zakupiłem - i nie nadaje sie do zbudowania repliki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model Witka był spory, z pewnoscia nie 1:35, a predzej między 1:20 a 1:10. Zostało mi niestety po nim tylko kilka Witkowych zdjęć, z czego to jedno pod ręką", więc nie bardzo mam na czym pospekulowac, moze po tych pozostałych można by wydumać skalę... Ale nie 1:35...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, czy to jest moze ten sam model ktory jakis czas temu [25-30 lat temu] byl prezentowany w Muzeum Techniki w Warszawie ?
Tamten byl spory mial tak z metr wysokosci. Jesli ten sam to skala powinno oscylowac w okolicach 1:5 - 1:3.

To sa dla mnie dawne czasy i moge cos mieszac ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie