ubenfurer Napisano 14 Wrzesień 2006 Napisano 14 Wrzesień 2006 horst ,poproszę o wymienienie niedociągnięć w wojsku niemieckim które ciebie i twoich kolegów tak rozśmieszyły...
Horst Napisano 14 Wrzesień 2006 Napisano 14 Wrzesień 2006 Proszę bardzo:-szwedy. Można by przymknąć oko gdyby nie fakt ze mają nieobszyte ciemnym suknem kołnierze.-tych dwóch w szwedach to już komedia! https://forum.odkrywca.pl/uploads/forum_old/photos/picsforum17/9_copy1.jpg-szelki a nawet sturmgepacki noszone przez szeregowców (we wrzesniu 1939??????)-trzewiki z opinaczami... (we wrzesniu 1939??????)-ładownice mosinowskie i mundur za duży o 5 rozmiarów https://forum.odkrywca.pl/uploads/forum_old/photos/picsforum17/1_copy32.jpg-noszenie tornistrów podczas walki-tu komentarza nie muszę dodawać https://forum.odkrywca.pl/uploads/forum_old/photos/picsforum17/1_copy37.jpgDrobnych szczegółów już nie wymieniałem.Starczy?Wiem że chłopaki chcą się pobawić... no ale bez przesady - noszenie na wrześniowej imprezie późnych" elementów umundurowania/wyposażenia woła o pomstę do nieba. Pozdrawiam
Funky_OWall Napisano 14 Wrzesień 2006 Napisano 14 Wrzesień 2006 ad. Darda. Przyglądałem się i powiem szczerze nie widzę tam patek, może to cień lub jakis refleks światła. Nie zmienia to faktu że sporadycznie patki jaki i czapki garnizonowe wystepowały. Prawdą jest również że w ramach jednolitego oddziału wystepowała unifikacja, w mysl zasady ch...wo ale jednakowo". Drugie zdięcie w hełmach jest ciekawe. Pokazuje, że nawet w niewoli podpinki były zapięte.Pozdrawiam Funky-CYTADELA
revolt Napisano 14 Wrzesień 2006 Napisano 14 Wrzesień 2006 Horst dlaczego nie było cię w nowogrodzie lub Iłży??? wszedzie gdzie cie nie ma bardzo brakuje twojego munduru i regulaminowego podejscia do sprawy. czekamy na twoje popisy w trakcie małych miejscowych rekonstrukcji.
schutze Napisano 14 Wrzesień 2006 Napisano 14 Wrzesień 2006 TO fakt. Panie Horst zapraszamy w przyszłym roku na reko do nowogrodu. Pomozesz nam w umundurowaniu i błysniesz swoim wyposażeniem i mundurem i pomożesz w uzupełnieniu braków:)) Ale do motocykli sie nie przyczepił przynajmniej:)) Pozdrawiam!!
Teutonic Napisano 14 Wrzesień 2006 Napisano 14 Wrzesień 2006 oj revoly, revolt.... żadnych wniosków po Iłży. Tylko atak bez odpowiedzi na argumenty. Horst precyzyjnie wymienił ewidentne dyrdymały. Proszę ustosunkuj się do jego uwag, a nie powracaj do starej śpiewki. Poczytaj innych, którzy szczerze chca Wam POMÓC, by z INSCENIZACJi, kiedyś były REKONSTRUKCJE. Poczytaj UWAŻNIE zamieszczone tu uwagi dot. umundurowania i wyposażenia żołnierzy wrzesnia 39 r. Jeśli nie skorzystasz TY i podobni inscenizatorzy, to nadal będziesz miał kłopoty by ktoś z liczącej się grupy pojawił na oraganizowanej przez Ciebie i podobnych inscenizacjach. Pozostanie tzw. łapanka". Nie atakuj a CZYTAJ i WYCIĄGAJ WNIOSKI. NAPRAWDĘ WARTO się UCZYĆ. Bo póki co, pozostanie Wam, jak to za każdym razem określacie tylko i wyłącznie fajna zabawa".
rfx Napisano 14 Wrzesień 2006 Napisano 14 Wrzesień 2006 Lepsza fajna zabawa" niż plucie jadem - a to zaprezentował Horst.Chłopaki mieli radochę, starali się i jest ok. Nie jestem znawcą umundurowania, zwisa mi pasek prawidłowo wrzyna się komuś w zadek. Pisanie że żenada" pośmialismy się z kolegami" świadczy tylko o nastawieniu i podejsciu piszącego - zero koleżeństwa, przemądrzałość.Jak widać mieć dobry sprzęt a być dobrym kolegą to dwie różne rzeczy :)
losiu2 Napisano 14 Wrzesień 2006 Napisano 14 Wrzesień 2006 Krytykę trzeba umieć przyjmować, ale i trzeba umieć ją wygłaszać. Na pewno nie można wyśmiewać i drwić z niedoskonałości, tylko rzeczowo wyjaśnić i wytłumaczyć te nieścisłości. W przeciwnym wypadku każda następna próba pomocy będzie odebrana jako atak - a tego chyba nikt nie chce jeśli ogólnie poziom rekonstrukcji ma rosnąć.
Klemens Forel Napisano 15 Wrzesień 2006 Napisano 15 Wrzesień 2006 Witam serdecznie wszystkie osoby zabierające głos na tym Forum!Z poczatku nie chciałem zabierac strony w sprawie owej rekonstrukcji ale czytają Wasze wypowiedzi komputer sam włancza dodaj posta:).Forum ma tą zalete iż zawsze znajdą sie głosy o dwoch sprzecznych poglądach a co za tym idzie jest to konstruktywne aby temat sie rozwinął-to zresztą sie wam udało.Gratulacje!Szanowny kolego Victor muszę przyznać że odniosłes zwycięstwo wraz z kolegami z grupy, których w tym miejscu pozdrawiam z dalekiej Irlandii.Śledziłem wasze poczynania jak rekonstrukcja bunkra,działanie w sprawach logistycznych,otwartość co do współpracy z innymi grupami.Chwała wam za to że pomimo młodego stażu w tego typu imprezach potrafiliście sie skrzyknąć i stworzyć ciekawą widowisko.Jestem pewien iz kosztowało was to wiele trudu, poświęcenia kosztem domowników ale naprawde po tym co zobaczyłem na fotografiach wierze ze potraficie pomimo braku odzewu od tzw sznowanych w cudzysłowiu grup rekonstrukcyjnych zdziałać wiele. Chciałbym teraz sie zwrócic do Teutonic i Horst.Panowie zauważyłem że postrzegacie rekonstrukcje poprzez może tak to nazwe wielkie szkło powiekszające.Zgoda macie prawo bo jest to wasz punkt widzenia nie wiem moze jesteście zapalonymi kolekcjonerami militarii.Gryzie Was w oczy kazda niezgodność z orginałem .Jedni wola rybki drudzy akwarium .Budujace jest to że zabieracie głos, w tak ordynarny sposób? Nie sztuka jest sie wypowiedzieć a potem sie stopniowo wybielać to rodzi niesnaski jakie miałem okazje zauwazyć i było to jednym z powodów tego że postanowiłem wyrazic swoją opinię.Przyznacie chyba że rekonstrukcja powinna sie rozwijac a nie uwsteczniac czy tez wymrzec smiercia naturalną.Wasze wypowiedzi jednych podbuduja innych zraza do tego typu imprez, zamknął sie w domu z myslą to nie dla mnie gdzie ja sie w tym szwedzie pokaże taki Horst i Teutonic wysmieja mnie.Człowiek jest istota ułomna i daży do doskonałości można to odnieść te stwierdzenie do rekonstrukcji!Osoby które tak namietnie krytykowaliście w swoich postach z pewnościa rozbuduja swoja wiedze i ekwipunek lecz nie wszystko od razu!Dajcie im czas.Horst zauważ czy nie lepiej spokojnie wytłumaczyć ,przedstawic fakty w delikatny sposób?Sam mi pomogłes tłumacząc sprawe żandarmerii niemieckiej.Ja i tak wiem że narazie zadowole sie szwedem tak wyszydzanym na tym forum ale moze kiedys dzieki twoim wskazówkom osiągne maksimum adekwatnego wyposazenia...wszystko w swoim czasie!Wydaje mi sie ze jesteście zapaleńcami jeśli chodzi o rekonstrukcje i szanuje wasze podejscie do jak najbardziej wiernego oddania rzeczywistosci ale bez przesady!Grupa Narew zaczęła sie starac by nowa impreza zaistniała w kalendarzu imprez rekonstrukcyjnych i z roku na rok jest coraz lepiej a wy im minny podrzucacie!Co sobie pomyślą osoby zainteresowane tego typu imprezami w regionie ich działania nie robcie antyreklamy nie działajcie destruktywnie!Czy Kock czy tam Bzura odrazu były hitami?Nie było tak ludzi w opinaczach?bez obszyc kołnierza?Dajcie im czas niech sie rozwinął.A sami bedziecie sie pytać o termin nastepnej bitwy.Chciałbym przytoczyc dwie opinie:Korzystajac z internetu przypadkiem rozmawiałem z osoba okolic Nowogrodu całkowitym laikiem historycznym i napisał mi:Czułem sie jak na wojnie ciekawe czy za rok znowu bedzie ta inscenizacja .Mi te słowa za granicą wystarczyły .Inscenizacja moim zdaniem ma słuzyc ludziom guziki beda mogli sobie policzyc w muzeum.Oczywiscie niedociagniecia ekwipunkowe nie powinny za mocno razic ale zeby za opinacze mieć pretensje?
Klemens Forel Napisano 15 Wrzesień 2006 Napisano 15 Wrzesień 2006 W zwiazku z tym iz moja pasja sa zabytkowe motocykle miałem okazje rozmawiac z kolega uczestniczącym w tej bitwie tak to nazwijmy .Brał udział pierwszy raz powiedział mi atmosfera atmosfera jeszcze raz atmosfera.Ci zapaleńcy z Nowogrodu(bez obrazy organizatorzy)stworzyli tak wspaniałe zgranie osób całkowicie nowych w ich gronie ze nie czuło sie zadnej odrebnosci-nikt nikomu nie robił dziwnych uwag .Nawet kopanie rowów odbywało sie w poczuciu obowiazku ze razem buduje sie te przestawienie dla ludzi ,nie było wazne ze jestes gosciem.Potrafili w wspaniały sposób podobno zintegrowć środowisko-o czym świadcza fotki na stronie motoretro.org.pl!!Nie chciałbym Was zanudzac ale mysle ze LEPIEJ BUDOWAC NIŻ SIAĆ DESTRUKCJE!!!Nowogród tez ma prawo zaistnieć a jak komus sie nie podoba niech nie przekracza Wisły w kierunku płn-wsch i niech zostanie nad tak ukochaną Bzurą(Teutone i Horst nie biercie tego do Siebie bo jak podkreślam szanuje Was pomimo tych wypowiedzi)!!! Kończąc GRH NAREW Dziekuje za fajne zdjęcia ,zrobiliście kawał dobrej roboty ,nawt kolekcjonerom z Irlandii sie podobały!!!:)Tak trzymajcie.Żałuje bardzo że nie mogłem uczestniczyc ale za rok odpalam motocykl i gonie na złamanie karku nacht Nowogród.Pozdrawiam KLemens Forel
krzysiek Napisano 15 Wrzesień 2006 Napisano 15 Wrzesień 2006 Też chciałbym się odnieść do kilku rzeczy.Brałem udział w rekonstrukcji w Nowogrodzie. Jestem zwolennikiem jak najwierniejszego oddawania detali umundurowania i ekwipunku. W swój mundur włożyłem bardzo wiele wysiłku i pieniędzy.Uważam, że warto się starać, żeby wyglądać wierniej, warto zwracać uwagę i warto uwag słuchać. Ale najważniejsze jest jak te uwagi są zwracane!Forma w jakiej zrobił to Horst jest dla mnie nie do zaakceptowania. Wiem jak wiele wysiłku było związane z imprezą i wiem jak wiele wysiłku włożyli koledzy w swoje mundury. Niestety nie każdy jest w stanie mieć 5 mundurów, oddzielnie na wszystkie lata wojny! Są ludzie, którzy kompletowanie ekwipunku zaczynają od ekwipunku późniejszego i dlatego w czasie tej rekonstrukcji było sporo osób nie umundurowanych idealnie. Mieliśmy problem z ilością Niemców. Gdyby organizatorzy ustanowili twarde zasady umundurowania niemieckiego, to ile zostało? Jeden? Spróbujcie wtedy zrobić inscenizację.Uwagi na zasadzie ie wiem śmiac się czy płakać", pośmialiśmy się z kolegami", bez pytania skrytykowanie żołnierzy współczesnych (swoją drogą - bardzo dobrze, że się przebrali w bluzy!)... świadczą tylko o jakimś, wybacz Horst za sformułowanie, dziecinnym zadufaniu. Nic dziwnego, że uczestnicy czują się dotknięci i nie chcą słuchać takiej krytyki. Ja także czuję się dotknięty, choć uwagi mnie nie dotyczą, mój mundur był prawie taki jak powinien być (z drobnymi niedopasowaniami może).Horst - chcesz pomóc? Czy tylko chcesz poczuć się lepszy? Jeśli chcesz pomóc, to bierz przykład z sallah_al_din. Można zwracać uwagę kulturalnie...PozdrawiamKrzysiek
revolt Napisano 15 Wrzesień 2006 Napisano 15 Wrzesień 2006 łosiu i horst odpowiecie na moje pytanie?? w jakich jesteście grupach rekonstrukcyjnych?? co do uwagi Tekaesa to na rekonstrukcji w iłzy był 7aa-8 osób,bastion grolman-1 osoba,żelazny orzeł-2 osoby. reszta niemców to byli wolni strzelcy lub ludzie umundurowani przez nas a prędce" a to dlatego że zabrakło takich super rekonstruktorów jak horst i łosiu2.pozatym rakonstrukcją to wydarzenie polegające na tym by zainteresować publiczność danym miejscem-jesli przynajmniej kilka osób zainteresuje się danym miejscem z publiki i tym co się tam działo 67 lat temu to jest to wielki sukces rekonstruktorów. Wielu kombatantów i ludzi którzy pamiętają rok 1939 dziękowało nam za to że przypomnieliśmy na rekonstrukcji w iłży o ich kolegach ,rodzicach i ich młodości dla nich nie ma różnicy czy to są ładownice od mosina czy mundur szwajcarski dla nich liczy się to że o nich ktoś pamięta- bardzo żałuje ze nie było mnie w nowogrodzie.
Vilkaloki Napisano 15 Wrzesień 2006 Napisano 15 Wrzesień 2006 A ja mam parę słow do oburzonych krytyką. To forum i jeśli boicie się krytyki to poprostu tu nie piszcie i nie wklejajcie zdjęć. Jeśli o stronę niemiecką chodzi to to co widzę to syf, kiła i mogiła. Mógłbym wymienić jeszcze wiele więcej niedociągnięć niż podał Horst. Takie inscenizacje to można robić dla małego Jasia co siedzi na rękach mamusi ale nie mają one nic wspólnego z profesjonalną rekonstrukcją. I nie piszcie do kogoś że nie był to niech nie krytykuje. Bo jak ktoś was chwali to jakoś nie słychać: nie wypowiadaj się bo Ciebie nie było.Żeby nie było wątpliwości:VilkalokiGRH 500 SS Fallschirmjager Batalion.
tombak Napisano 15 Wrzesień 2006 Napisano 15 Wrzesień 2006 było tam kilka tysięcy ludzi z publiki i zaręczam ci że większość nie była żadnym Jasiem, aczkolwiek dzieci troche było. Powiem że niezwróciłem uwagi na to żeby ktoś z widowni był niezadowolony czy oburzony, Znacznej większości się podobało.
Teutonic Napisano 15 Wrzesień 2006 Napisano 15 Wrzesień 2006 Moim rodzicom zupełnie nie przeszkadza, że np. T-34 udaje Tygrysa" (przenośnia!!!), bo się zwyczajnie nie znają. I tak jest z przybywającą w 99% widownią . MNIE TO PRZESZKADZA. Ale to rolą rekonstruktorów jest uczyć ludzi, a nie awić się w wojnę". To żaden argument, że ludziom podobało się. Dam przykład ze sportu, ludzie oglądaja łyżwiarstwo figurowe i widzą tylko wrażenia artystyczne (w przypadku rekonstrukcji fajerwerki i kolory mundurów) i kompletnie nie znają się na technice jazdy. Potem dziwią się, że ktoś dostał niskie noty. Odnoszę wrażenie, że wiele osób na forum często występuje w roli tego telewizyjnego widza jazdy figurowej.
tombak Napisano 15 Wrzesień 2006 Napisano 15 Wrzesień 2006 panowie fanatycy nie przesadzajcie nikt nie robił tej rekonstrukcji dla was tylko dla ludzi ogólnie. żeby oranizatorzy zrobili tą rekonstrukcje zgodnie ze wszystkimi regulaminami i szczegółami historycznymi, zostałby 1 niemiec, może 2, czyli nici z reko.Pozostaje pytanie robić czy nie robić? Uznano że warto to zrobić, nie dla was, tylko dla ludzi.
revolt Napisano 15 Wrzesień 2006 Napisano 15 Wrzesień 2006 Tombak cały 51 pp jest z toba!!! wiemy co to znaczy robić wszystko od początku z małą pomomocą innych licze ze w przyszłym roku czas i pieniądze pozwolą nam się spotkać na już bardziej profesjonalnych rekonstrukcjach w iłzy i nowogrodzie.a głosy obuzenia przeszytymi szwajcarami są jaknajbardziej nie namiejscu-ludzie jak bedziemy mieli kase to sobie kupimy profesjonalne repliki!!!!
Fall Napisano 15 Wrzesień 2006 Napisano 15 Wrzesień 2006 a dopuki nie macie kasy na dobre mundury, to nie robcie imprez dla publiki, tylko bawcie sie w wojne w lesie - np ASG to fajna zabawa!;o)poz Fall(wiem ze teraz mnie powiesza! ;o) )
revolt Napisano 15 Wrzesień 2006 Napisano 15 Wrzesień 2006 fall coś mi sie zdaje ze matka cie nie wpuszczała do piaskownicy bo by cie dzieci z podwórka ukamienowały:) miałem kiedyś takiego gościa w klasie jak ty:) kilka razy za podobne odzywki sikaliśmy mu do termosu i wkładaliśmy robaki do kanapek-powiem szczerze ze uspokoiło go to:) wiec uważaj na rekonstrukcjach:D:D:D:D pozdrawiam
kamilo Napisano 15 Wrzesień 2006 Napisano 15 Wrzesień 2006 znając wasz zapał do krytyki po takiej inscenizacji to co bedzie po Serokomli zjecie nas żywcem bo 60 proc chłopaków bedzie miała KBW .mimo to zapraszam jeszcze raz panów krytyków naa inascenizację w waszych mundurach naprawdę z miłąl chęcią zobacze jak powinien wyglądać wrzesniowy regulaminowy zolnierz ja mam mundur regulaminowy wyposarzenie tez regulaminowe nawet zamóiłem sobie adryjana bo 8ppleg w wiekszości miał adryjany nie 31 i jedyne co można mi zazucić to koc bo jest szary i muslę że zaden z panów nie ma tak starannie dobranego wyposarzenia żeby mozna było powiedzieć ładnie wszystko git . a stwierdzenie że posmialismy sie z kolegami swiadczy o waszym patryjotyzmie i wychowaniu a nie o reko bo reko jest częścią większych obchodów 67 lecia Wojny obronnej Polski 1939 i na koniec chcę coś dodać kombatanci wrzesnia inaczej opowiadali o tzw regulaminowym stroju a jak chcecie sie dowiedzieć więcej posłuchajcie po rekonstrukcjach co mówią albo zapraszam na serokomlę na spotkanie z ludzmi Kleeberga to sie dowiecie jak było naprawdę we wrzesniu .szlus........
robo01 Napisano 15 Wrzesień 2006 Napisano 15 Wrzesień 2006 Dzieki Kamilo i Revolt.Krytyka jest jak najbardziej potrzebna ale konstruktywna i coś wnosząca a nie obrażanie innych i plucie jadem.Fall,Vilkaloki ,Horsti reszta czy takie słowa:pośmialiśmy się z kolegami :o) ,nie wiem czy się śmiać czy płakać.syf, kiła i mogiła, tylko bawcie sie w wojne w lesie - np ASG to fajna zabawa!;o)to jest krytyka i pokazywanie braków?Trudno mi znaleść słowa/nie chcę dostać żółtej kartki:)/żeby określić wasze postępowanie.Czy żaden z was nigdy nie biegał na reko w szwajcarach lub szwedach?!!!!!RobertLothar"
Fall Napisano 15 Wrzesień 2006 Napisano 15 Wrzesień 2006 revolt - jak moze zauwazyles mam zawsze na reko swiece dymne w kieszeni - to tak na wypadek jak by ktos chcial mi dokopac ;o) szybko zucam swiece i spiepszam - majac nadzieje ze nikt nie zauwazyl gdzie sie zmylem ;o)(nie traktuj poprzedniej wypowiedzi az tak powaznie - przeciez dolaczylem ;o) a to znaczy ze zarty se robie)poz wszystkich rekonstruktorow i ROBCIE WSZYSTKO ZEBY DOJSC DO PREFEKCJI! tyle ze starajcie sie robic jednolite grupy, nie indywiduum - spojzcie na fotki starszych starzem" grup GRH - poprostu rewela jak wystepuje paru - parunastu chlopa w tym samym umundurowaniu! BAJKA!Fall
sturmann Napisano 15 Wrzesień 2006 Napisano 15 Wrzesień 2006 do kolegi robo01, wyobraź sobie, że są osoby które publiczne pokazanie sie w rekonstrukcji odwlekały do czasu skompletowania umundurowania i ekwipunku, wcześniejsze ujawnienie się uznaja za obciach i tyle.pozdrawiam krytykantów z tego wątku.sturmann,GRH Wiking
sallah_al_din Napisano 15 Wrzesień 2006 Napisano 15 Wrzesień 2006 Drogi Kamilu: w którum to przedwojennym regulaminie znalazłeś wstawkę, że szeregowiec z poboru czy służby zasadniczej mógł nosić wąsy albo brodę ? To nieporozumienie - to nie XXI wiek. Ta uwaga dotyczyła tylko rezerwistów powoływanych a ćwiczenia. Gość ktróy trafiał pierwszy raz do wojska od razu lądował z łysą pałą i ogoloną na pupcie niemowlęcia" buźką. Żadnych bródek ... !Żałuje jednak, że nie da się na tym forum porozmawiać rzeczowo o błędach. Cóż, pozostaje się cieszyć, że sa osoby które reagują na takie uwagi merytoryczne uwagą a nie złością. Odnosze głupie wrażenie, że to wszystko przekształca się nieco w wyscig szczurów - ja mam ładniej założony mundur a Ty jesteś do dupy". I zaraz pieją ... cały XXpp jest za Tobą ! Olej ich - najwyżej nalejemy im do termosu!". I jak tu dysktuować ? Panowie ja się dziele moimi spostrzeżeniami po części też z własnego egoizmu. Też jestem rekonstruktorem i po prostu lubię jak wszystko jest jak było. I nic tak mi nie psuję ogólnego odbioru rekonstrukcji jak np. plastikowe butelki, komórka dzwoniąca w szturmie itp czy złoty zegarek z kalkulatrom na ręce żołnierza. Starajmy się dla własnej przyjemności powoli walczyć z tymi minusami. Szanując oczywiście wysiłek, wolę i chęci osób mniej doświadczonych. Starajmy się im bezinteresownie pomagać w ich wysiłkach bez zbędnego podnoszenia ciśnienia. Każda z wymienionych wyżej przez Was uwag mogła być napisana w sposób neutralny albo wręcz zachęcający do zmiany. Ewidentną niechęcią jest jednak taka forma pomocy" gdy piszę się zlałem się ze śmiechu na wasz widok" itp, itd i trudno się dziwić. Po co się wieć odzywać w dyskusji z takim głosem ? Ja przynajmniej starałem się przytaczać błedy i pisać o możliwościach ich poprawy w sposób w żaden sposób nie obraźliwy dla rekontruktorów. Chodzi przecież o utrzymanie ich zapału i o nie znięchęcanie. A takie denne pyskówki po pierwsze nic nie dają a jeszcze wręcz skłocają brac rekonstrukcyjną i tworzą wzajemną niecheć między obcymi sobie grupami. I po co to komu ?To, że ktoś chce komuś powiedzieć, że coś źle nosi, lub jakiś detal nie zgadza się z realiami nie powinno być pretekstem do masy oskarżeń, pyskówek o doprawdy żenująco niskim poziomie. Wszystkim, którzy też otwarcie wdają się w szarpaninę werbalno-klawiaturową proponuję spróbować zorganizaować takie cuś. Zobaczycie jak wielkie to przedsięwzięcie. Więc rozmowe z uczestnikami i organizatorami powinno się podejmować, moim przynajmniej zdaniem, z pewną dozą szacunku i podziwu. Pozdrawiam i do zobaczenia w polu ;)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.