Skocz do zawartości

StuG III wywieziony z Polski


wars98

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Hartmann. Albo masz złą pamięć, albo nie chcesz pamiętać. Chyba jednak to drugie. Kiedyś Oksiu pisał Ci co wyciągał. Jakoś nie śmiałeś się wtedy. Teraz zaś gwarantuję, że zamilkniesz Ty i cała reszta. Już nie długo. Powiedzmy że miesiąc. Co i kiedy dokładnie nie napiszę. Oksiu chce zrobić Wam niespodziankę przez duże N". Tak, by nie było, już żadnego ale", by nie było żadnych wątpliwości. I słusznie. Nie słowa są ważne, ale czyny.
Dlaczego nie jedziemy na Moto Bazar Weteran? Właśnie dlatego, że szykujemy coś specjalnego.
  • Odpowiedzi 115
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Ten watek jest ilustracja tego, co stalo sie z tym forum. Indian Chief slusznie zauwazyl, ze kilka lat temu wygladalo tu zupelnie inaczej, a czytanie i wymiana pogladow byly przyjemnoscia i dotyczyly niemal wylacznie meritum. Od jakiegos roku zaczely sie pojawiac jakies dziwne postaci, ktore sprowadzily to miejsce do poziomu, w ktorym czesc osob, w tym i ja, powiedzialo: koniec, to przestaje byc przyjemne i mile, a staje sie komedia, a miejscami zalosna farsa i pozegnalo sie z pisaniem. Ci, ktorzy sa tu dluzej beda wiedzieli kogo i co mam na mysli, bo na pewno dostrzegaja roznice.
Takim przykladem w obrebie tego watku, to lamentowanie, ze ktos nie podaje na forum pewnych informacji na temat posiadanych lub znanych sobie pojazdow, czy wrakow, to jakis absurd i groteska. Komus sie we lbie przewrocilo, bo czy fakt, ze ktos namierzyl dajmy na to polska tankietke za granica obliguje go do zarejstrowania sie na tym forum i zameldowania o tym? Nie wiem, co pomyslodawca bierze, ale musi byc to mocny towar.O misjonarzach kursujacych pomiedzy konserwatorami, a prokuratorami oskarazajacymi kazdego, kto pojawi sie w zasiegu wzroku, nawet nie wspominam.
I jeszcze slowo: grubas, zarejestrowales sie tu kilka miesiecy temu, cos tam znalazles, gowno wiesz, ale juz wypuszczasz kozacki tekst (widac, gdzie nauki pobierasz) do Roberta Lewego, nie majac pojecia, ani co, ani skad ma w kolekcji i jakie ma na tym polu dokonania.I miej teraz moze na tyle cywilnej odwagi, zeby powiedziec PRZEPRASZAM, bo na kulture w tym wzgledzie, a raczej ogarniecie umyslem pewnych rzeczy, na przyklad misjonarza i paru innych oszolomow - krzykaczy juz nie licze.
Z sentymentem do starego Forum i pozdrowieniami dla owczesnych dyskutantow - EOD
Napisano
I chyba DTH wszystkim już wyjaśnił o co w tym wszystkim chodzi? Ja z tego zrozumiałem tyle ,że trzeba zamknąć dziób i nie wtrącać się w prywatne sprawy niektórych ludzi i ,że guzik mi do tego co wykopią ,sprzedadzą na złomie,wywiozą za granicę,lub sobie złożą. Może ma Pan rację Panie DTH?
Napisano
DTH. Ja wiem, że jestem bardzo niewygodny dla towarzystwa wzajemnej adoracji. Tak, tak.... Przyszedł taki cham wars98 z młotem na czarownice i rozpieprzył układ. Teraz różne ciemne sprawki co poniektórych wychodzą na jaw. A to boli. I powiem tyle: bardzo dobrze, że boli. Tak miało być.
Teraz trzeba tylko jeszcze stworzyć przepisy kolekcjonerskie. Trzeba skończyć z partyzantką.
Niech Ci, którzy naprawdę chcą się bawić w kolekcjonerstwo, robią to, ale jawnie i legalnie. Reszta zaś niech zajmie się np. zbieraniem znaczków, czy hodowlą gołębi.
Aha. I nie czepiaj się kolegi grubasa, bo nie ma powodu. Jeśli piszesz pod jego adresem - coś tam znalazłeś" - a to coś to StuG, to chyba się zagalopowałeś. Lewy nie jest świętą krową", podobnie jak Ty i też podlega krytyce. Nie znajduję w wypowiedzi grubasa ani jednego słowa obraźliwego, więc uwaga o kulturze jest zwyczajnie nie na miejscu.
Napisano
A ja dziś biorę szpadel w łapkę i idę odkopac cięzkiego sprzęta.Mam pewny namiar (zreszta pewniak bo sąsiad zasypał).I żaden Wars nie wyskoczy mi z kwitami z konserwatorem bo nikomu nic do tego.Potem się kłócie a my z sasiadem zajmiemy się rozbieraniem tego sprzęta.osobno odłożymy skrzynię osobno obudowy a środek pójdzie na przelew.Acha zeby nie było robimy grila a zakopany sprzęt to skrzynka piwa.
Pozdrawiam
Napisano
jacenty2004: a wieczne lamenty i wyciaganie z lamusa jakichs historii cos zmieni? Ile mozna sie kwekac nad Pantera z Nidy? Wyjechala i beidzecie plakac jeszcze nastepne 20 lat? Nawet jesli zlamano prawo (a prosze, scigajcie sobie winnych, nic mi do tego), to pomysl ile kasy wlozyl w nia Littlefield i na jakim jest etapie (nie jest skonczona jeszcze)i porownaj to do tego, co mialoby miejsce w Polsce. Na calym swiecie, co pisano juz wielokrotnie na tym forum istnieje swobodny przeplyw tych fantow, ale my musimy byc zawsze madrzejsi" bedziemy szczycic sie jakas podeszwa, ze zostala u nas, ale nikt nie kiwnie przy niej palcem, bo nie ma na to kasy.
Wars98 po wyjasnieniu Lewego, odnosnie watkowego StuGa pisze, ze ma nadzieje, ze wlasciciel go zrekonstruuje, co swiadczy o tym, ze ma marne pojecie o temacie. Wystarczy spojrzec na te fotki w pierwszym poscie, zeby odpowiedziec sobie, ile to bedzie kosztowalo czasu i pieniedzy.
I kolego Wars98 nie dolewaj sobie tak z tym rozpieprzaniem jakiegos ukladu, bo moze i masz dobre intencje i checi, natmiast poki co, strzelasz z luku do ksiezyca. Narobiles halasu z Fordem GPA, oskarzyles (w/g Odkrywcy) jakiego biednego wiesniaka i....i wlasnie, co? Jaki efekt? Ktos sie znajdzie za kratkami? Ktos, kto rzeczywiscie mial zle intencje i zlamal prawo, bedzie mial w wyniku twoich dzialan postepowanie prokuratorskie, zakonczone wyrokiem skazujacym? A grubas jesli pisze: Jak możesz mówić, że to co wykopałeś/znalazłeś jest Twoją własnością! A kto Ci dał prawo dowolnego dysponowania czymś co nigdy do Ciebie nie należało?!" bredzi, bo cos co zostalo kupione za prace lub pieniadze Lewego, nalezy wedlug wszelkich norm i litery prawa, ktora tak tu wynosisz, do Niego i nikomu nic do tego. Wiec jesli ktos rzuca takie oskarzenia, nie majac pojecia o osobie i Jego kolekcji, niech potrafi powiedziec pozniej: przepraszam. To nie ma nic wspolnego z kultura? To widac w innych kulturach i poszanowaniu dla nich nas chowano. Zreszta,ciekaw jestem, czy przyszlo ci do glowy przeprosic tego starszego czlowieka ze wsi, ktorego zadenuncjowales prokuratorowi.No...chyba, ze dalej sie upierasz, ze to niezwykle grozny przestepca, ktory planowal wyciagnac i wywiezc ten skarb kultury narodowej.
I nie czepiaj sie ego czegos", bo ja poczekam na tego StuGa grubasa, na razie jestem powsciagliwy, bo to, co jest na samej gorze tego watku tez nazywasz StuGiem, a dla mnie to wspomnienie po nim.
Napisano
DTH. Jak to miło, że wierzysz w każdą bzdurę którą ktoś napisze.
Jeśli idzie o ten nieszczęsny artykuł z Odkrywcy", to jego autor - Pan Damian Czerniewicz - powinien spalić się ze wstydu, że pisze takie brednie, w dodatku wyssane z palca. Postępowanie nie jest prowadzone przeciwko konkretnemu człowiekowi, a w sprawie, a to różnica i to spora. Rzekłbym nawet, że zasadnicza.
W tej sprawie zostąło przesłuchanych kilka ładnych osób, nie tylko ten rolnik (Pan Jan Jonik).
Pan Czerniewicz pisze, że podstawą doniesienia do WKZ był artykuł ze styczniowego numeru", tymczasem artykuł był, ale... w numerze lutowym.
Pisze, że to pewien młody absolwent prawa z Warszawy" zawiadomił delegaturę WKZ w Ciechanowie o popełnieniu przestępstwa! Nic bardziej mylnego...
Ten młody absolwent prawa" - ciekawe dlaczego nie wymieniony z imienia i nazwiska? - czyżby autor bał się oskarżenia o pomówienie i pisanie nieprawdy? - nie zgłosił popełnienia przestępstwa, a jednynie zapytał się, czy konserwator cokolwiek wie o poszukiwaniach na jego terenie i czy wydawał pozwolenie. A to różnica. Zasadnicza.
Okazało się, że Pan Krzysztof Kaliściak, szef delegatury w Ciechanowie nie wiedział i nie wydawał pozwolenia.
To konserwator zgłosił do prokuratury doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Dalej. Pan Czerniewicz pisze, że akcja poszukiwawcza odbyła się z użyciem ceownika, czyli szpili", tym czasem wcześniej w numerze lutowym pisze (obok wzmianki o ceowniku, która rzeczywiście jest!), pisze tak: Pierwsze badania przy pomocy ramy przyniosły potężny, rozległy sygnał".
Biedny, bezrobotny rolnik, który opiekuje się głuchoniemą córką i którego nie stać na aparat słuchowy dla niej i wykrywacz ramowy? Wolne żarty!
Ten rzeczywiście biedny człowiek został paskudnie wykorzystany. I tyle.
A ze mnie próbuje się zrobić jakiegoś potwora. To Ci którzy tak postapili i śmią jeszcze o tym pisać powinni się wstydzić! Osąd zachowania tych ludzi zostawiam to czytającym.
Pozdrawiam
wars98
Napisano
Kwestia losów StuG-a z tego wątku jest już wyjaśniona. Ja uznaję sprawę za zamkniętą. Może być i w towarzyskim. Bez odbioru.
Napisano
Hartman jak wywołałeś mnie do tablicy to odpowiadam .
Niemiecka przyczepa artyleryjska wydobyta i podarowana Koledze z Marianowi z Darłowa.
Z którym znajomość sobie cenie.
Teraz przygotowuje wydobycie He111 i to coś koło Koła w Wielkopolsce.
I jeszcze jedna bo widzę ze są problemy z zrozumieniem czytanego tekstu( nie do Ciebie Hartman.)
Cenie i szanuje kolekcjonerów i potrafię( niestety z doświadczenia) odróżnić od złodziei.
Ale niedługo ktoś napisze ze wydobył i sprzedał czołg bo żonie na waciki nie starczyło.
Pozdrawiam i to serdecznie .
Oksio
Napisano
Bocian sorry wiem ze sam się proszę o ban ale trudno Forum traci ale nie przez moja wypowiedż którą zamieszczę tylko przez to co można w tym temacie poczytac.LUDZIE KURWA ZAJMIJCIE SIĘ CZYMŚ KONSTRUKTYWNYM.Jak Wars chce coś wyciąga zgodnie z prawem to przestańcie utrudniac.Jak sami coś wyciągacie to nie PIERDOLCIE ze to w imię idei.Kazdy niech idzie swoją drogą ale przestańcie PIEPSYC dajcie se na luz i nie przeszkadzajcie nawet głupimi uwagami.
Pozdrawiam
P.S. Bocian juz nie mogłem się powstrzymac.
Napisano
Panowie,
Wybaczcie, ale czytajac ten watek czuje sie jak - nie uwlaczajac bydlatkom - prosie, taplajace sie w cudzej kloace...Ani to mile, ani przyjemne, ani ciekawe, ani potrzebne.
A tak na boku - bo oliwy do ognia dolewac nie chce - co zamierzacie zrobic z nowo wydobytymi pojazdami?Mam nadzieje, ze macie zagwarantowane jakies zadaszenie i chociaz konserwacje?Legalnosc mnie nie interesuje.Szkoda by mi za to bylo gdyby mialy w zgodzie z prawem zgnic pod chmurka...
Temat byl wielokroc walkowany, wiec to takie wolanie na puszczy"...
Pozdrowienia
Grendel
Napisano
Choc to troche off-topic, dodam jeszcze, ze ten Hetzer o ktorym niedawno pisalem wyszedl gdzies na Lotwie ponad rok temu.Wczoraj potwierdzil mi to w rozmowie jego aktualny wlasciciel.
Pozdrowienia
Grendel

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie