Skocz do zawartości

Zdobyczny samochód pancerny w polskich rękach


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Sprawa dotyczy Oddziału Zbierania Nadwyżek II/4 Pułku Artylerii Ciężkiej w Tonaszowie Mazowieckim. Dowódca kpt Hipolit Burchard i terez:
Niezwykłym wydarzeniem było przyprowadzenie do koszar dywizjonu zdobytego w rejonie Piotrkowa Trybunalskiego niemieckiego pojazdu pancernego. Miał on przebity pancerz czołowy, ale uzbrojenie, składające się z 20 mm działka oraz karabinu maszynowego, a także silnik były sprawne. Dlatego też z rozkazu kpt. Burcharda został on włączony do OZN dywizjonu. (...) podczas innego nalotu utracono zdobyczny samochód pancerny, jadący do Tpomaszowa w kolumnie motorowej. Jedna z bomb strąciła pojazd do rowu, uszkadzając go. W tej sytuacji żołnierze wymontowali uzbrojenie, sam pojazd zaś porzucono."

- czy zamalowano białe krzyże?
- jaki to był pojazd?
- czy przemalowano go w polskie malowanie albo jakieś polskie oznaczenia?

ach ślinka cieknie żeby się tego dowiedzieć:-)
Napisano
Ciekawe.

Do opisu może pasować SdKfz 222, SdKfz 231.
Co do zamalowania krzyży, to jest to możliwe, ale ja bym się raczej skłaniał, że krzyże np. tylko zachlapane czymś aby były mniej widoczne. Możliwe, że nawet zostawiono je.

W wątku o pancernych wrakach jest parę zdjęć tych samochodów w rowach bez uzbrojenia, może to któryś z nich?

Pzdr
Bodziu
Napisano
Nie wspominajac juz o tym, ze na pojezdzie na zdjeciu mogly byc biale krzyze wielkosci polowy burty, a i tak sladu by po nich nie zostalo, bo wrak jest kompletnie wypalony...
Pozdrowienia
Grendel
Napisano
Jak ja bym był dca pojazdu i dostał rozkaz o zamalowywaniu krzyży bo ułatwiają celowanie to kazał bym zamalować wsio po co ryzykować :))

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie