Skocz do zawartości

Polska w UE - druga strona...


Gambit

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Nie jest to może związane z eksploracją ale...:

Czy wiecie, że po niedzielnym TAK dla UE od poniedziałku w Niemczech w kancelariach prawniczych setki jeśli nie tysiące ludzi składają wnioski przeciw Polsce o zwrot majątku, który został im odebrany w wyniku ustaleń kończących II w.św., a za który nie otrzymali żadnego ekwiwalentu? Gdy Polska wejdzie w struktury unijne 1.01.2004 sprawy te będą rozpatrywane w Strasburgu, a wtedy jego wyroki będą ważniejsze niż wyroki naszych sądów. Składanie takich pozwów umożliwia właśnie wejście Polski w struktury UE. Rzecz się rozbija o spore tereny. A że Polska nie będzie mogła ich zwrócić (w większości przypadków) będzie musiała płacić horendalne sumy ekwiwalentu za te tereny. Wiecie już czemu Niemcy były naszym orędownikiem w sprawie wejścia do UE? :]
Napisano
W takim razie my w kancelariach prawniczych będziemy składać setki jeśli nie tysiące wniosków przeciw Litwie o zwrot majątku, który został nam odebrany w wyniku ustaleń kończących II w.św., a za który nie otrzymaliśmy żadnego ekwiwalentu
Napisano
Jak przyjdzie co do czego,nasz rząd się ugnie i kto wie czy nie będziemy bulić Niemcom ciężkiego szmalu.Natomiast nie wierzę żeby ten sam rząd pomógł cokolwiek uzyskać na wschodzie.A pomyślcie jak Niemcy będą ryć na Dolnym Śląsku,żeby wyjąć z ziemi,to,co tam schowali.To dopiero będą wykopki.
Napisano
Panowie, spokojnie lex retro non agit, prawo nie działa wstecz, a w Polsce brak ustawy reprywatyzacyjnej. Poza tym , iles tam pozwów juz zostało odrzuconych.

Aby odzyskac utracony majatek trzeba bardzo dokładnie udowodnić , że utracony został z naruszeniem prawa.
A to nie takie łatwe. Wejście Polski do Uni nastąpi w 2004 roku idopiero spory od 2004 moga byc regulowane bezposrednio przez prawodwstwo Uni.
Oczywiście z wyłaczenie sprawa z dziedziny prawa człowiek, gdyz te moga byc śadzone w Strasburgu , bodajże od lat 8.

Napisano
Argumenty i wymysly w stylu przyjada Niemcy i nas wykupia albo przyjada Niemcy i zaczna wykopywac skarby sa strasznie naciagane. Raz, ze nikt nikogo nie wykupi, a gdyby nawet to przeciez na sprzedaz czegokolwiek zgodzic musza sie dwie strony (czyli ktos musi sie zgodzic na sprzedaz np. ziemi), a dwa, ze to, co mieli wykopac, juz dawno wykopali (tak samo z antykami, co mieli zabrac juz zabrali). Plakanie wiec nad rozlanym mlekiem nie ma sensu.

Pozdrawiam.
Napisano
>Czy wiecie, że po niedzielnym TAK dla UE od poniedziałku >w Niemczech w kancelariach prawniczych setki jeśli nie >tysiące ludzi składają wnioski przeciw Polsce o zwrot >majątku, który został im odebrany w wyniku ustaleń >kończących II w.św., a za który nie otrzymali żadnego >ekwiwalentu?

Mój znajomy pracuje w bardzo znanej niemieckiej kancelarii prawniczej i jakoś nie cierpi na nadmiar klientów związanych ze sprawami rewindykacji polskiego mienia.

>Gdy Polska wejdzie w struktury unijne 1.01.2004 sprawy >tebędą rozpatrywane w Strasburgu, a wtedy jego wyroki ?>będą ważniejsze niż wyroki naszych sądów. Składanie ?>takich pozwów umożliwia właśnie wejście Polski w >struktury UE.

W jakim sądzie ???? W Strasburgu ??????? Dla przypomnienia i wyjaśnienia - W Strasburgu ma siedzibę Europejski Trybunał Praw Człowieka i Parlament Europejski a Europejski Trybunał Sprawiedliwości o który Ci chyba chodzi ma siedzibę w Luxemburgu - niby szczegół ale...
Poza tym weź do ręki traktat ustanawiający Współnotę Europejską w redakcji Traktatu Nicejskiego i znajdź mi przepis dający ETS kompetencję do sądzenia spraw związanych z prawem własności. Miłego szukania, bo takiego przepisu nie ma. Reżim prawa własności i pełną jurysdykcję TN pozostawia państwom.


>Rzecz się rozbija o spore tereny. A że Polska nie będzie >mogła ich zwrócić (w większości przypadków) będzie >musiała płacić horendalne sumy ekwiwalentu za te tereny. >Wiecie już czemu Niemcy były naszym orędownikiem w >sprawie wejścia do UE? :]

Bzdura, bzdura, bzdura. Może mi wytłumaczysz, dlaczego jakoś Niemcy nie chcą zagospodarować swoich landów wschodnich ?? To po co im zdewastowane niestety i w większości źle utrzymane polskie ziemie zachodnie ??
Jeżeli więc Niemcom chodzi o jakąkolwiek ekspansję to przede wszystkim o ekonomiczną.

To chyba wszystko.
Pozdrawiam
Napisano
lex retro non agit, zgoda - tylko czy Niemców z polski wysiedlono na mocy jakiegokolwiek prawa, ustawy itp. (jak np. w Czechosłowacji) czy też po prostu zapakowano" do wagonów ? Czy ktoś ma wiarygodne dane na ten temat ?
Napisano
jest na ten temat kilka dobrych ksiazek. moge podac tytuly, ale po 6 lipca i po przypomnieniu;-)
jotka
Napisano
Jedyną drogą do wnoszenia roszczeń o majątek" jest droga negocjacji między Polską a Niemcami - a tej drogi żaden polityk zarówno polski jak i niemiecki nie podejmie, bo to oznaczałoby jego śmierć polityczną.

Mniej propagand a więcej konkretów proszę.

Pozdrawiam
Napisano
Czyli chyba nie każdy dziennikarz dba o rzetelność w wykonywaniu swojego zawodu... Te informacje wzięłem z artykułu gazety, która ponoć dba o szczere i prawdziwe artykuły. Cóż... Fakt - zanim się coś palnie powinno się poszperać ciut więcej niż ciut. Przepraszam za wrogą" dezinformację :)
Napisano
Gambit - mylić się jest rzeczą ludzką. Mogliby tylko nas lepiej doinformować o tej Unii a nie rzucać wyświechtane farmazony o roli dziejowej itp :-)
Napisano
Oto co znalazłem pod adresem http://www.sejm.gov.pl/archiwum/rp/debatamsz/009_10.htm

(...)Jeśli chodzi o stanowisko rządu polskiego co do możliwości stanowienia przez państwa alianckie o wynikach II wojny światowej, to jest ono jednoznaczne. Rząd polski nie kwestionuje żadnych ustaleń przyjętych przez trzech aliantów na Konferencji Poczdamskiej, czy to dotyczących granic Polski, czy też zawartych w części XIII uchwał poczdamskich ustaleń dotyczących przesiedlenia ludności niemieckiej z terenów Polski, Czechosłowacji i Węgier do Niemiec. Są to ustalenia prawnie wiążące, których nie podważa żaden z rządów trzech mocarstw reprezentowanych w Poczdamie. Umowa Poczdamska należy do tego typu umów międzynarodowych, których państwo niemieckie nie ma prawa w żadnych okolicznościach kwestionować, czego zresztą nie czyni. Nie daje ona Niemcom, ani jako państwu, ani jako obywatelom państwa niemieckiego żadnego prawa do jakichkolwiek roszczeń z tytułu mienia utraconego na byłych ziemiach niemieckich włączonych po II wojnie światowej do Polski. Są to rozwiązania ostateczne i rząd polski nie dopuści, aby kiedykolwiek mogły być rozwiązane inaczej w Unii Europejskiej, czy poza nią. (...)

Jest tam więcej na temat kwestii ewentualnych roszczeń Niemców wobec Polski.
Napisano
Gdy Polacy powiedzieli TAK dla UE zrobiło mi się trochę przykro, że dali się nabrać na propagande telewizyjną. Piszę w trzeciej osobie, bo nie poszedłem na referendum, żeby nie robić frekwencji (to była jedyna szansa na odrzucenie). Rząd wynegocjował fatalne dla Polski warunki wstąpienia do UE i to jest dramat. Państwo polskie będzie strasznie nas cisnąć podatkami, aby zdobyć kasę na składki członkowskie w UE, to będzie prawdziwy dramat. Myślę, że strasznie zbiedniejemy, jako społeczeństwo.
Czy wiecie, że moźna było po odrzuceniu traktatu akcesyjnego renegocjować warunki członkowstwa?
A teraz okazuje się, że nie wiadomo za czym Polacy głosowali, bo zmienia się przydział głosów, sposób głosowania w Parlamencie Europejskim itd...
Zobaczycie Niemcy nas walną nieźle po rogach!
Wiecie o tym, że aktualna konstytucja niemiecka zobowiązuje rząd federalny do działania na rzecz przywrócenia granic z roku 1937 !!!!!!!!
Co do zwrotów i odszkodowań dla Niemców za majątki pozostawione w Polsce, to obawy kolegów są jak najbardziej słuszne. na ziemiach odzyskanych" przeważa forma własności wieczysta dzierżawa", a ta jest niczym w porównaniu z wpisem do księgi wieczystej, a ostatni wpis pokazuje właściciela Niemca - więc jego spadkobiercy ... chyba nie muszę kończyć!
Rzeczywiście Niemcy masowo składają wnioski o przywrócenie majątków, a ustawa reprywatyzacyjna nie ma tu nic do rzeczy, bo Trybunał w Strassburgu przyzna rację stronie wnoszącej wniosek i rząd RP będzie musiał orzeczenie takie respektować. Cóż ... Nasze ulice - Wasze kamienice.
Napisano
Do Jarka R. - brakuje ci rzetelności, w tym co piszesz, chyba nie sięgnąłeś do materiałów źródłowych. Poinformuj mnie proszę, w którym miejscu Konstytucja Niemiec mówi o powrocie do granic z 1937 roku? Te granice wymienione są jedynie w artykule 116 § 1, ale ich kontekst jest całkowicie inny.
Facit - sprawdzenie wiadomości przed pochopnym napisaniem czegokolwiek byłoby czasem wskazane...
pozdrowienia
buchheide
Napisano
Cytuję:

A teraz okazuje się, że nie wiadomo za czym Polacy głosowali, bo zmienia się przydział głosów, sposób głosowania w Parlamencie Europejskim itd...

I odpowiadam

Kolego Jarku R. - z wyrazami uszanowania - ale czy Ty wiesz jaką rolę pełni Parlament Europejski - znikomą - przede wszystkim opiniodawczą w stosunku do projektów Komisji i Rady, w mniejszym stopniu prawodawczą związaną z procedurą współdecydowania to po pierwsze.

Po drugie - system tzw. głosów ważonych obowiązuje w RADZIE a nie PARLAMENCIE - Radę tworzą odpowiedni do konkretnych spraw ministrowie państw członkowskich - głosuje się tam w dwóch procedurach - jednomyślności, której tłumaczyć nie muszę i na zasadzie głosów ważonych - każdemu krajowi przyznany jest limit głosów. Obecnie ma dojść jeszcze tzw. warunek reprezentatywności (Większość krajów+ większość ludności). Sensem tej zmiany jest to, by w UE najwięcej do powiedzenia nie zyskały kraje takie jak Malta czy Luksemburg. Wadą tej zasady jest to, że najwięcej zyskają na niej kraje największe - Niemcy, Francja, Wlk. Brytania, Włochy.

I jeszcze raz proszę - mniej propagandy, więcej rzetelności...
Napisano
I jeszcze kolejna ściągawka z siedzib instytucji Europejskich

1 Komisja - Bruksela
2 Europejski Trybunał Sprawiedliwości - LUXEMBURG
3 Parlament Europejski - Strassburg
4 Europejski Bank Centralny - Frankfurt n. Menem

I błagam nie mylcie Trybunałów - ETS ma kompetnecje do sądzenia w zakresie prawa Wspólnot Europejkich i raz jeszcze powtórze- ma siedzibę w LUXEMBURGU !
W STRASSBURGU ma siedzibę Europejski Trybunał Praw Człowieka - sądzący na podstawie EKPCiPW z 1950 roku i nie mający z instytucjami UE nic wspólnego.
Napisano
Łoś , to jakim cudem ty ostatnio oblałeś miedzynarodowe. :)))))))))))))))))
Walisz termina jak z rękawa :)))))))))))))))))))))))))))

pozdrawia kolega po fachu.

a.
Napisano
Międzynarodowe owszem oblałem ale Prawo Unii Europejskiej zdałem na 5 i wybieram się na seminarium z tego zakresu.

Pozdrawiam
M.
Napisano
Ooo ale tego kwiatka to nie zauważyłem - przeważającą formą własności jest "dzierżawa wieczysta..."

O Jezusie Sakramencki - dzierżawa wieczysta" jest nazwą pospolitą dla tzw. użytkowania wieczystego. W największym skrócie - sensem tego prawa jest oddanie działki BĘDĄCEJ WŁASNOŚCIĄ SKARBU PAŃSTWA LUB JEDNOSTEK SAMORZĄDU TERYTORIALNEGO LUB ICH ZWIĄZÓW na określony ustawowo czas (od 40 do 99 lat, z możliwością przedłużenia). Przy czym budynki znajdujące się na gruncie oddanym w użytkowanie wieczyste stają się własnością użytkownika z mocy prawa. Wpis do księgi wieczystej jest obowiązkowy i ma charakter konstytucyjny. Tak więc stan prawny nieruchomości objętych użytkowaniem wieczystym jest jawny. Tak więc żaden Niemiec, który pozostawił tu swoje ziemie nie ma do nich w tej chwili żadnego tytułu prawnego. Zasadą prawa rzeczowego jest, że nie ma nieruchomości niczyich. W przypadku zrzeczenia się własności nieruchomości przechodzą one wraz z obciążeniami na rzecz Skarbu Państwa. Należy też pamiętać o instytucji zasiedzenia - w dobrej wierze trwa ono 20 lat, w złej 30.

Dobra. To już koniec. Jeżeli ktoś jest zainteresowany odsyłam do Kodeksu Cywilnego i Ustawie o Księgach Wieczystych i Hipotece.

Pozdrawiam
M.
Napisano
A ja jestem pełen obaw. Nie wnikam w słuszność wejścia lub nie do UE (ale mi się rymnęło). A to moje spostrzeżenia:
1) Nie słyszałem żeby ktoś w tym kraju z podpisujących traktat akcesyjny znał jego treść od A-Z ze wszystkimi konsekwencjami. Skoro w TV lecą s[poty pt zanim podpiszesz - przeczytaj" czy jakoś tak, to co mam sądzić o elicie rządzącej?
2) Skoro ta UE jest taka świetna, to skąd się biorą duże kłopoty gospodarcze w Niemczech, Austrii i Francji (próby ucięcia emerytur w Austrii, wydłużenie wieku emerytalnego we Francji, strajki we wschodnich landach Niemiec - i tu rosnące bezrobocie oraz ograniczenie zasiłków dla bezrobotnych).
Może ogólnie się mylę - chciałbym. Ale mam wiecej spostrzeżeń tylko nie chcę zasmiecać forum.
Napisano
Panowie są, że prawda jest taka, iż niewątpliwie wejście do Unii przysporzy nam wielu kłopotów. Szczególnie pierwsze lata członkostwa będą pod zględem gospodarczym ciężkie, prawdopodobnie zwiększy się bezrobocie i pogłębi kryzys ekonomiczny. Nie można oczekiwać, że Unia stanie się kurą składającą złote jajka, a Niemcy z otwartymi rękami przyjdą budować lepszą Polską... Oczywiście problem ziemi jest poważny jednak najpierw musimy wyjść z zapaści gospodarczej, a nie zrobimy tego bez Unii.
Jednak jaka jest alternatywa. Z całym szacunikiem ale przciwnicy Unii (nie jestem euroentuzjastą) potrafią b. dobrze krytykowac jednak nie podają innych rozwiązań. Pozostanie poza Unią oznacza związek z Rosją, z którą byliśmy połączni przez ostatnie 200 lat. Jak pokazuje historia nie wyszło nam to na zdrowie...
Rosja ewidentnie dąży do odzyskania wpływów w Europie wschodniej czego wyrazem jest ZBiR (Związek Białorusi i Rosji).
Myślę, że Unia jest wybraniem mniejszego zła. Mając do wyboru demokratyczną Unię i Rosję, która nadal posiada zapędy imperialne kryjące się pod płaszczykiem demokracji chyba lepiej wybrać Unię.
Napisano
Patrząc historycznie związki z Niemcami też nam nic dobrego nie przynosiły. A najgorzej wychodziliśmy na tym jak Niemcy i Rosja się dogadywały.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie