tosh Napisano 24 Listopad 2005 Autor Napisano 24 Listopad 2005 Witamprzegladajac watki dotyczace czolgu 7TP przypomniala mi sie informacja, ktora znalazlem niewielkiej ksiazeczce (wygladala raczej na skrypt, pisana na maszynie...), wygrzebanej kiedys w bibliotece. Nie pamietam tytulu, ale opisywala walki obronne w 1939 na ziemi radomskiej i byla wzmianka, ze cofajace sie oddzialy polskie zatopily w Wisle pomiedzy Mniszewem i Magnuszewem, czy raczej w okolicach Magnuszewa kilka 7 TP...zakladam, ze mozna to raczej potraktowac jako bajeczke, ale...w kazdej bajce przewaznie jest odrobina prawdy....pozdrawiam
Boruta Napisano 24 Listopad 2005 Napisano 24 Listopad 2005 Chyba je niemcy wyciągnęl, ktoś im pokazał, gdzieś to było opisane.Pozdrawiam
morena Napisano 24 Listopad 2005 Napisano 24 Listopad 2005 Chodzi o miejscowość RYCZYWÓL informacja pochodzi z ksiązki Polska Broń Pancerna 1918-39Pozdrawiam
KamAndy Napisano 1 Grudzień 2005 Napisano 1 Grudzień 2005 Witam.Wydarzenie to opisane jest także w Armii Prusy 1939" J. Wróblewskiego. Napisał on :... lasu na płn. od Dąbrówki 2kcz lekkich (17 czołgów) szła przez las na płn od Głowaczowa do Wisły. 11 września rano pokonując ją w bród czołgi ugrzęzły w piaszczystym dnie i nie było możliwości ich wyciągnięcia. ...."Jeśli tak faktycznie było, to chyba nie zostały zatopione w sensie, że zniknęły pod wodą, a więc po zakończeniu działań mogły być widoczne i faktycznie zostać wyciągnięte przez okupanta.Pozdrawiam. Andy.
krzysiek Napisano 1 Grudzień 2005 Napisano 1 Grudzień 2005 Nie wiem dokładnie jak to jest, ale wydaje mi się, że opisana relacja może dotyczyć różnych zdarzeń. Przypominam sobie dokładnie notatkę Szubańskiego.Jeśli czołgi zostały zatopione w nurcie, to przy ówczesnej technice prac podwodnych nie bardzo widzę możliwość czy celowość wydobycia. Ciekawi mnie bardzo jedna sprawa - 7TP były używane w bardzo niewielkiej liczbie. Ciekaw jestem na ile w obecnych czasach możńa by się pokusić o odtworzenie losów poszczególnych czołgów? Materiału fotograficznego jest sporo, materiały archiwalne (polskie i niemieckie) też powinny być dostępne... Brzmi to co prawda jak bardzo ambitny projekt badawczy, ale może jednak dałoby się go zrealizować?Ostatnio widziałem bardzo ciekawą książkę o Villers Bocage z reprodukcją odbitek kompletnych negatywów niemieckich fotografów dokumentujących miejsce bitwy. Znaczna część kolekcji niemieckich zdjęć została zniszczona, ale prawie milion negatywów się zachował, jest w archiwum w Koblencji.Ciekaw jestem jaka zachowała się dokumentacja z Września?PozdrawiamKrzysiek
KamAndy Napisano 1 Grudzień 2005 Napisano 1 Grudzień 2005 Tak więc te dwie zacytowane relacje dotyczą chyba tego samego wydarzenia. Może ktoś ma relacje dotyczace innych wydarzeń?Pzdr. Andy
KamAndy Napisano 1 Grudzień 2005 Napisano 1 Grudzień 2005 Witam ponownie.wychodzi na to, że w całej kampanii wrześniowej był tylko ten jeden przypadek zostawienia 7 TP w rzece Wiśle.A może ktoś z kolegów ma inne zdanie.Dla mnie osobiście ten wątek i podobne mają szcególne znaczenie. Mój dziadek służył w 1935 r. jednostkach pancernych (broni doświadczalnych) w Modlinie i Żurawicy, był kierowcą, a w 1939 na wojnę poszedł ze Zgierza, z 10 kadry pancernej w kolumnie samochodowej (kierował samochodem ciężarowym z mobilizacji).pozdrawiam.Andy.
tosh Napisano 4 Grudzień 2005 Autor Napisano 4 Grudzień 2005 witamniedawno przegrzebalem biblioteke w poszukiwaniu ksiazki, w ktorej znalazlem wczesniej ta informacje, niestety bezskutecznie, wiec nie przytocze zadnych konkretow...warto by bylo faktycznie ustalic, czy czolgi zostaly wydobyte przez okupanta, czy nie, bo to daje nikla nadzieje, ze jeszcze tam sa... a wtedy moze bedziemy mieli swojego 7 TP :)...raz jeszcze postaram sie ustalic zrodlo moich informacjipozdrawiam
SZUKAM. Napisano 4 Grudzień 2005 Napisano 4 Grudzień 2005 obiło mi się o uszy, że w latach 80tych chyba, w ramach krajowej akcji zbierania złomu jeden (chyba) 7TP został wyciagniety z Wisły przez naszą armię i odesłany do huty. Słyszałem to od człowieka ściagąjącego" 7 TP i to z powodzeniem. Bliższych szczegółow nie znam.
knup Napisano 14 Styczeń 2006 Napisano 14 Styczeń 2006 witam wracając do tematu 7tp z tamtych okolic to dziadek opowiadal mi że w okolicach Lipy niedaleko Głowaczowa były porzucone po wrzesniu 3 polskie czołgi. Jakie dokładnie były to niewiem przypuszczam że to były 7tp. Stały całe nieruszone. Opowiadał mi że wchodził do nich. Los ich był pózniej taki że Niemcy zabrali ich.pozdro
jotes Napisano 15 Styczeń 2006 Napisano 15 Styczeń 2006 Zdjęcia wozów porzuconych pod Głowaczowem znajdziesz w tym wątku:http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=155533Pzdr,jotes
KluKlucznik Napisano 14 Marzec 2006 Napisano 14 Marzec 2006 Witajcie,Mój Stryj był jednym z żołnierzy, którzy zatapiali 7TP w Wiśle. Z tego co opowiadał (stryj nie żyje - zmarł w Kanadzie, nigdy do Polski nie wrócił tak jak wielu jego kolegów) zostały zatopione z powodu braku paliwa, kilka maszyn. Mówił, że we wtedy był taki burdel, że nikt nic nie wiedział, nie mieli żadnej łączności rekwirowali paliwo z napotkanych prywatnych samochodów, zabierali je z dworów. Stanęli nad Wisłą a ich dowódca (podał nazwisko - to ja nie zapamiętałem) rwał sobie włosy z głowy, że musi czołgi zatopić, brakowało im tylko paliwa. Ukrycie sprzętu odbywało się nocą, wstydzili się, że uciekają, że nie walczą.
trufelhunter Napisano 14 Marzec 2006 Napisano 14 Marzec 2006 Jotes,Ostrożnie z lokalizacjami rozbitych 7TP. To co zostało poprzednio opisane jako prawdopodobnie pod Głowaczowem" teraz już jest pod Głowaczowem" i za chwilę jakaś mądra głowa popełni artykuł na ten temat. To zdjęcie zainteresowało mnie na tyle, że pojechałem pod Glowaczów dwukrotnie, ale żadne ze znalezionych tam bajor nie odpowiada w najmniejszym stopniu obu fotografiom. Oczywiście, mogę się mylić, ale nie ma żadnego przekonującego dowodu potwierdzającego tę lokalizację jeszcze nie widziałem (typu zdjęcia hen and now").Drugim takim przypadkiem jest 7TP przewrócony na bok. Fotografia jest rzekomo wykonana pod Błoniem, tak przynajmniej twierdzi Tarczyński za informacja podaną w katalogu IWM. Ja osobiście w to wątpię. Po pierwsze, mam inna oryginalna fotografię tego wozu z datą 20.9.39 i opisem wskazującym okolice Radomia. Po drugie, wóz ma radiostację, a tych warszawskie 7TP nie posiadały. Osobną sprawą są względnie starannie namalowane krzyże co sugeruje przynajmniej krótkotrwałą służbę" w szeregach Panzerwaffe - w charakterze maszyny bojowej bądź też zabawki (co bardziej mi pasuje do pojazdów zdobytych pod Piotrkowem niż pod Warszawą - aczkolwiek to już jest czysta dywagacja).Ze względu na moje prace, lokalizacje poszczególnych 7TP niezwykle mnie interesują. Poświęcam temu sporo czasu, w szczególności wozom zniszczonym w trakcie wypadu na Okęcie 12 września. Jak do tej pory udało mi się zidentyfikować 5 wozów - 2 ciągle czekają. Z tym większym zainteresowaniem czytam wszelkie analizy zamieszczane na forum, gdyż niektóre z nich sa bardzo ciekawe. Proszę tylko o nie mieszanie rozważań z faktami (z czasem te pierwsze mają tendencję do stawania się drugimi) i staranność w oznaczeniach - kwiatki typu 7TPjw, 7TPdw i 9TP już się pojawiają w publikacjach krajowych i zagranicznych, a z rzeczywistością nie mają nic wspólnego.pozdrawiam serdecznieTrufelhunter
trufelhunter Napisano 14 Marzec 2006 Napisano 14 Marzec 2006 KluKlucznik,Bardzo interesujące rzeczy opowiadasz. Czy mogę prosić o kontakt? Mój mail to mariuszzimny@poczta.onet.pl.pozdrawiamTrufelhunter
zeizoz Napisano 14 Styczeń 2012 Napisano 14 Styczeń 2012 Temat powrócił :Mam nadzieje że ktoś odpowie na pytanie które pada w programie ...http://www.tvp.pl/historia/magazyny-historyczne/bylo-nie-minelo/wideo/14012012-1500/6017454
magmil74 Napisano 25 Styczeń 2012 Napisano 25 Styczeń 2012 Witam wszystkich forumowiczów. Na forum jestem ,,świeży, chociaż wrześniem 1939 interesuję się od lat 90- tych. Tak się składa, że od miejsca prawdopodobnego zatopienia czołgów 7TP mieszkam zaledwie kilkaset metrów. Z opowiadań mojej babci (dziadek walczył w tym czasie gdzieś między Kowlem a Lubomlem)i starszych mieszkańców mojej miejscowości przewijały się opowiadania o wyprawach na Wisłę po koce konserwy, uprzęże i owies z rozbitych taborów. No i o ile podczas tych wspomnień, pojawiały się bardzo szczegółowe opowiadania mówiące o masie taborów, samochodów (osobowych, ciężarowych),działach z przodkami i końmi, oraz wszelakiej innej broni i sprzęcie leżącym bądź stojącym w bardzo płytkim w tym gorącym lecie 39 nurcie Wisły, to nikt nigdy nie wspominał o żadnych czołgach. Uważam, że raczej trudno było by przeoczyć taki sprzęt, (skoro tutejsi mieszkańcy pamiętali wcześniejsze chwilowe wodowanie Canta Z-506,a o którym zmarły przed rokiem mój sąsiad Michał Piechota -ówczesny 16 latek wspominał po latach przy kieliszku, że ,,świecił się w słońcu jak psu ...." i musieli z kolegami na polecenie pilotów cały czas obkładać go świeżą wierzbiną). W związku z tym myślę, że nasze siódemki w ogólnym chaosie utknęły gdzieś po zachodnim brzegu Wisły, lub utknęły gdzieś wcześniej.Pozdrawiam
krycholec93 Napisano 9 Marzec 2012 Napisano 9 Marzec 2012 Dzisiaj zaczęło się dokładne namierzanie i miejmy nadzieje zlokalizowanie 7tp ;)http://www.facebook.com/bylonieminelo
badshark5 Napisano 9 Marzec 2012 Napisano 9 Marzec 2012 Ten temat już od dłuższego czasu jest poruszany na forum odkrywcy. Zapraszam:http://www.odkrywca.pl/skarzyscy-muzealnicy-szukaja-unikatowego-polskiego-czolgu,700304.html#700304
leszek01 Napisano 9 Marzec 2012 Napisano 9 Marzec 2012 Panowie, cierplwości prawdopodobnie jutro o 15 sprawa się wyjaśni.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.