Skocz do zawartości

Poczta Polska kradnie listy !!!!!


Etam

Rekomendowane odpowiedzi

--------------------------------------------------------------------------------

Witam.
Jestem zbulwersowany i wnerwiony Pocztą Polską.W tym roku zaginęły bez wieści trzy moje listy polecone .Listy polecone to przesyłki za potwierdzeniem odbioru,numerowane ,zapisywane w książce,na listach itp.Kiedyś posyłałem fanty w zwykłych kopertach,potem w bombelkowych i nadal kradną.Może ktoś z Was ma podobne doświadczenia z pocztą.Ostatnio znów przepadł list do jednego z moich znajomych.Poczta wypłaca 112 zł odszkodowanie ,ale fanty zikają na zawsze.Cóż mi po tych marnych groszach akoro giną niepowtarzalne przedmioty.Podzielcie się swymi doświadczeniami.Za jedną z przesyłek dostałem nawet negatywa,choć mojej winy nie było w tym ,że jakiś kradziej pocztowy zwędził list polecony.Może trzeba jakąś akcję przeprowadzić,zasypać pocztę meilami.Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam Etam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Na Pocztę Polską nie ma siły.Jestem także kolekcjonerem i często kupuję nie tylko na Allegro.Żeby mieć rzecz szybciej płacę koszty przesyłki jako priorytet.
Ludzie...(właściwie mam watpliwości czy to są ludzie)którzy rozwożą paczki (według moich szacunków) w 30% w ogóle nie przychodzą z paczkami do domów!!!!

A wiecie dlaczego?

To jest bardzo proste
1. Dział rozworzący paczki jest innym Działem niż np:listy polecone,lekkie przesyłki itp...
2. Dział rozworzący paczki w przypadku gdy nie zastanie odbiorcy MUSI zostawić na najbliższej Poczcie przesyłkę która po 7 dniach wystawia zawiadomienie POWTÓRNE!!!.
3.Proceder nie jest kontrolowany!

Zapytacie jakie zyski?

Dział przewożący paczki nie jedzie na przykład na jakąś dalszą odległość z paczką,tylko odstawia ją na najbliższą pocztę z adnotacją że nie zastał odbiorcy.Poczta wysyła zawiadomienie powtórne po 7 dniach.Kierowca zaoszczędził kilkanaście kilometró bo był pewny że poczta odniesie paczkę jako powiadomienie powtórne.
A benzyna lub olej napędowy z zaoszczędzonych kilometrów gdzie trafił??????

Myślę że chyba wszyscy wiedzą o co chodzi.

Pozdrawiam oszukanych tak jak ja (sześć razy już dostałem powiadomienia powtórne bez dostarczenia pierwszych powiadomień,przy opłatach za priorytet).

Mam tylko nadzieję że przeczyta to któs ż Poczty Polskiej , bo moje interwencje w Kierownictwie Działu zajmującego się paczkami niewiele dały....proceder trwa.
Pzdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,skąd ja to znam!w tym roku zginęły mi juz 2 przesyłki!oczywiscie chodzi mi o listy polecone!zwrot kasy otrzymałem po miesiącu(ale co z tego!)kiedy zginęły naprawde bardzo fajne fanty!A co miał z tego złodziej,który je ukradł?zapewne po otwarciu przesyłki zobaczył jakąs stara rzecz i szybciutko wywalił to do śmietnika albo w krzaki!i tak kończa super fanty w łapach pocztowego kradzieja:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poniewaz paczki nalezy nadawac jako wartosciowe (ubezpieczone) - fakt ze drozej ale pewniej. z mojego doswiadczenia (a przez ostatnie kilka lat zrealizowalem wysylek poczta poand 10 tys. w kilku sklepach) tylko takie paczki sa bezpieczne - i to zarowno na poczcie, jak i u kuriera. Poza tym tak jak napisal 1AIR1 dodatkowo nalezy puszczac jako Priorytet. Z drugiej strony jezeli masz wieksza ilosc miesiecznych wysylek lepiej podpisac z firma kurierska umowe i ustalic ryczalt za wysylke ubezpieczona. Jak sie dobrze ponegocjuje wychodzi taniej niz podobna usluga na Poczcie. Moge powiedziec ze wysylke z pobraniem, ubezpieczona do 800 zl, kurierem wysylalem za 17 zl.


Pozdrawiam

kruku
(w tym miejscu byla stopka)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak narazie nie dotarła do mnie tylko jedna przesyłka - pocztówka. Ale czekam jeszcze na kilka innych fantów i mam nadzieję, że dotrą. Pamiętam niedawny post, jak jakiś listonosz nie mogąc wyrobić się z roznoszeniem przesyłek i listów w godzinach pracy - wyrzucał to, co mu zostało. Tragedia :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczty nie będę komentował. Zdarzyło mi się, że paczka powróciła do wysyłajacego, a ja żadnego awiza nie znalazłem.

A teraz może z innej beczki. Sprawa podobna, dotyczy znanej nam wszystkim tpsa.
Korzystam z neo. Za każdym razem po wejściu na stronę www.neo... podawana jest ilość pobranych w danym okresie rozliczeniowym danych. Do czasu. Kiedy ilość przesyłanych danych staje się większa, nagle ta informacja przestaje być aktualizowana. Trzeba się zalogować do panelu administrcyjnego, aby uzyskać aktualne dane. Domyslam się, iż jest to próba doprowadzenia do sytuacji, w której abonent przekroczy limit i będzie musiał dokupić dodatkowe GB. Zacząłem eksperymentować z neo. Specjalnie zbliżyłem się do limitu, a potem nagle ograniczyłem się jedynie do poczty. Po 2 dniach informacja o ilości ściągniętych danych na www.neo została zaktualizowana.
Co ciekawe, po porównaniu liczby, z tą dostępną w panelu administracyjnym, okazało się iż podawana ilość jest błędna i o drobne 2 GB zaniżona. W podtekście, chodzi chyba znowu o spowodowanie przekroczenia limitu.
Mam pytanie. Czy inni użytkownicy neo też się z czymś takim spotkali?
Ironrat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było niedawno, jak okradali paczki chyba w Łodzi w sortowni. Brało w tym udział 2 ok. 20 lat i ich starszy kumpel, już notowany. Ja ostatnio dostaję paczki i przy okazji pozdrawiam swojego listonosza, choć z jednej źle zapakowanej wystawały bagnety, prawdziwy hardcore. Więc też proszę o porządne pakowanie, zwłaszcza rzeczy ostrych.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkowite znikanie przesyłek jakoś mnie (odpukać) nie dotknęło, ale do rozpaczy doprowadza beznadziejna organizacja.
Mieszkam na typowym peryferyjnym osiedlu - sypialni. Od lat nie można rozwiązać problemu doręczania przesyłek potwierdzanych. Są one (i paczki, i listy) roznoszone przed południem. Rzecz oczywista, że 80% odbiorców w tym czasie nie ma w domu, bo pracują. Wszystko jest do odbioru po g. 18 w urzędzie pocztowym. Więc od 18 ustawia się tam dziki ogon rozwścieczonych ludzi z awizami, a wściekła urzędniczka szuka przesyłek.
Można tak postać od 20 min. do godziny - zależy od szczęścia.
Gdyby doręczyciele chodzili po 16, problem zmniejszyłby się conajmniej o połowę, ale zazwyczaj chodzą 12-13.
Na interwencje w tej sprawie poczta odpowiada, że można podpisać oświadczenie, żeby przesyłki polecone były wrzucane (oczywiście - na moją odpowiedzialność) - do skrzynki. Jakoś wydaje mi się, że nie o to w tej usłudze chodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysłałem sporo meili na kazdy adres jaki znalazłem w sieci do poczty polskiej.Jeden adres mi odpisał.
W odpowiedzi na wystąpienie z dnia 25 października br. uprzejmie
informujemy, że zgodnie z zapisami art. 48a pkt. 4-6 Ustawy z dnia 2
czerwca 2003r.-Prawo pocztowe (Dz.U. Nr 130, poz. 1188 z późniejszymi
zmianami) - można złożyć skargę do jednostki nadzorującej pracę służby
doręczającej przesyłki listowe i paczki na terenie Rościszewa tj. Rejonowego Urzędu Poczty w Płocku, ul. Bielska 14b, 09-400 Płock.
Jednocześnie informujemy, co skarga powinna zawierać:
4. Skargę wnosi się w każdej placówce operatora publicznego, w formie
pisemnej, ustnej do protokołu, elektronicznej bądź w innej, która ujawnia
wolę skarżącego w sposób dostateczny.
5. Placówka operatora publicznego, w której została wniesiona skarga,
przekazuje ją niezwłocznie do jednostki organizacyjnej właściwej do
rozpatrzenia skargi. Jednostka ta, w terminie nie dłuższym ni 14 dni od dnia
otrzymania skargi, udziela na nią odpowiedzi w formie pisemnej.
6. Skarga powinna zawierać:
1) imię i nazwisko albo nazwę skarżącego oraz jego adres;
2) określenie rodzaju przesyłki listowej, której dotyczy;
3) uzasadnienie skargi;
4) datę oraz podpis skarżącego."

Z poważaniem
Wydział Operacji Pocztowych
Centrum Usług Pocztowych
----- Original Message -----
From: Artur
To: sluzba.doreczen@poczta-polska.pl
Sent: Tuesday, October 25, 2005 7:11 PM

Co wy na te bazgroły.Zasypcie ich meilami,może coś zrobią wreszcie.Pozdrawiam Etam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosyc regularnie wysylam przesylki pocztowe z Anglii.Poczta zwykla.Ktora nawiasem mowiac w trybie zwyczajnym dochodzi na miejsce wczesniej niz w IIII Rzeczypospolitej w obrebie wojewodztwa.Niestety musze przyznac iz parokrotnie moje przesylki(fanty) Nie dotarly do adresata.Po wszczeciu dochodzenia na poczcie ang.okazywalo sie ze paczuszki ginely juz w Polsce za co Krolewska poczta nie moze odpowiadac.Zastanawialem sie nad zagadnieniem dosc dlugo poruszjac nawet temat wsrod polskich kolegow z pracy,gdy jeden z nich w formie anegdotki osiedlowej wyjasnil mi jak sprawy sie maja.A maja sie tak ze kiepsko oplacani polscy listonosze bardzo czesto lakomia sie na listy i przesylki z zagranicznymi stemplami pocztowymi i z polskim nazwiskiem na adresie zwrotnym.Wiedza doskonale ze takie paczki najczesciej zawieraja zagraniczne waluty i atrakcyjne podarki ( najczesciej elektronika pokroju mp3).Rzecz w tym zeby wszelkie zaginione przesylki zglaszac wformie skargi w odpowiednich urzedach i walczyc z nie uczciwoscia i brakiem etyki zawodowej.Z reszta nei chodzi tu juz o etyke.Jest to przestepstwo gorsze od pospolitej kradziezy i takich'Listonoszy' powinno sie wyrzucac na bruk.Pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e kiedys przesylka wrocila do nadawcy a ja musialem placic za nia 2 razy...
Ustawilem listonoszke gdy rzucila mi na wycieraczke paczke z lekarstwami( nie zmiescila sie w skrzynce)- paczka byla otwarta i opakowania lekow naruszone- poszly do kubla bo nie bede synka narazal- wystarczyl telefon do dzialu nadzorujacego prace doreczycieli (mi sie podoba bardziej donosiciel:P )
Na licznik w neo jest sposob- mi coprawda nie liczy bo mam na starych warunkach ale dla wlasnej kontroli uzywam programu dumeter (i po reklamie)- liczy sciaganie dzienne tygodniowe i miesieczne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się kradną.Najczęściej przesyłki zwykłe.Byłem przez 3 miesiące listonoszem to widziałem co nieco.Ale z poleconymi to nie jest to aż na tak dużą skalę,bo za zgubienie poleconego jest kara pieniężna dla listonosza-w 1998 roku było 100zł.Z tym że starzy wyjadacze mają rentgena w palcach i więdzą co jest w środku.Ale kradną nie tylko listonosze,dzieję się tak na całym etapie przepływu przesyłek(dużo ginie podczas transportu).
Może jestem jakiś dziwny,ale miałem opory żeby wziąść cokolwiek.Najbardziej dołujące było to, jak ludzie dostawali" nagrody w jakichś konkursach i to nie jakieś wybitnie wartościowe np.kubki do kawy,kalkulatory itp.-naprawdę wiele z tych nagród nigdy nie docierała do adresata.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie