Lukas P Napisano 26 Październik 2005 Autor Napisano 26 Październik 2005 Witam!Czy ktoś z forumowiczów ma zdjęcia lub plany tego silnika? Byłbym za nie bardzo wdzięczny, gdyż buduję model tankietki TKS i chciałbym żeby silnik był dobrze odtworzony, gdyż wypełnia prawie całe wnętrze tego małego pojazdu. Z góry dzięki.Pozdrawiam
malpa Napisano 27 Październik 2005 Napisano 27 Październik 2005 Poszukaj w galeri zdjec .W ciagniku c2p jest pare fotek silnika
Lukas P Napisano 27 Październik 2005 Autor Napisano 27 Październik 2005 Dzięki malpa! Nie wpadłem na genialny w swej prostocie pomysł żeby sprawdzić ciągnik zbudowany w oparciu o elementy tankietki TKS, czyli C2P :). Czy ktoś z forumowiczów ma jakąś dokumentację rysunkową tego silnika? Chodzi mi tylko o proste rzuty i ewentualnie zdjęcia, chcę wykonać jego repilkę w skali 1:35 do modelu tankietki TKS.Z góry dziękuje i pozdrawiamŁukasz
Gebhardt Napisano 27 Październik 2005 Napisano 27 Październik 2005 Tylko trzeba pamietac ze niektore elementy sa ulozony odwrotnie w TKS i C2P (patrz rura wydechowa etc). Czy nie ma rzutu bocznego silnika TKS w TBU o TeKach?
Grendel Napisano 27 Październik 2005 Napisano 27 Październik 2005 Przekroj poprzeczny tankietki (bez detali) byl zamieszczony w Karaluchach przeciw panzerom" Magnuskiego.Inny, p.Sembrata (nieco dokladniejszy) byl w artykule Przeciwpancerne tankietki cz.1" p.Komudy w Militariach.PozdrowieniaGrendel
Grendel Napisano 27 Październik 2005 Napisano 27 Październik 2005 Zdaje sie , ze zdjecie silnika TKS bylo w jakiejs publikacji, ale nie pamietam gdzie.Za duzo masla...PozdrowieniaGrendel
malpa Napisano 28 Październik 2005 Napisano 28 Październik 2005 Zerknij jeszcze do Techniki wojskowej z pazdziernika
Gebhardt Napisano 28 Październik 2005 Napisano 28 Październik 2005 A tak swoja droga, za kazdym razem jak popatrze na takie rysunki to podziwiam ludzi ktorzy tym sprzetem operowali. Przeciez kazdy niedokladny ruch grozil paparzeniem, potluczeniem czy gorzej, halas musial byc potworny, smrod, gazy - sama jazda tym to juz bylo bohaterstwem - nie mowiac nic o walce.
pzl Napisano 28 Październik 2005 Napisano 28 Październik 2005 Raz jeden znalazłem informację o wrażeniach z jazdy TK/TKS:1) w czasie jazdy przy braku ostrożności bardzo łatwo można było poparzyć się od rozgrzanych elementów silnika /brak jakiejkolwiek osłony jednostki napędowej, a podejrzewam, że też i wyciszenia/2) niezwykle łatwo można też było się zabrudzić smarami 3) po krótkiej jeździe po nierównościach terenu człowiek opuszczał wnętrze mocno obolały, i zdrętwiały4) brak wentylacji zmuszał do szybkiego otwierania wszelkich możliwych włazów /co widać też na zdjęciach tych pojazdów/
Lukas P Napisano 28 Październik 2005 Autor Napisano 28 Październik 2005 Witam!Wszystkim serdecznie dziękuje za materiały.Sam też się dziwię jak oni mogli wytrzymać we wnętrzu tego pojazdu i walczyć po kilka godzin. Bo przecież jest w nim:1) skrajny brak miejsca2) zbiornik paliwa za plecami dowódcy - strzelca, sądząc z wyglądu raczej nie opancerzony niczym innym poza pancerzem pojazdu (8 mm czy zmyślam? )3) brak wentylatora do wyciągania gazów prochowych z wnętrza4) silnik pomiędzy załogantami, co z komunikacją pomiędzy nimi bo TKS'a nie miał przecież łączności wewnętrznej 5) małe włazy, co z ewakuacją w razie pożaru choćby?jednym słowem podziw dla pancerniaków II Rzeczypospolitej.A może ktoś miał przyjemnośc siedzenia w TKS? Jakie wrażenia, szczególnie z wciskania się do wnętrza. Próbowałem na modelu w skali 1:35, figurka ledwo weszła przez właz.Pozdrawiam
Boruta Napisano 28 Październik 2005 Napisano 28 Październik 2005 Być może używali masek pgaz, tak jak w czasie obrony bunkrów.Pozdrawiam
TomekSz Napisano 28 Październik 2005 Napisano 28 Październik 2005 Fatalna jakość , ale może się przyda .Militaria i Fakty"
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.