Skocz do zawartości

GRUPA KALISKO-OSTROWSKA cz.V


Passy

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 368
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Hajka

Luk jak do mnie na priwa pisałeś to sorka że nie dostałeś info zwrotnego dużo latam i często mnie w chacie nie ma :-(
masz tutaj coś co Cie interesi.

http://lazarus.elte.hu/hun/digkonyv/topo/3felmeres.htm

Rzeczywiście przy karczmie i w środku niej full śmiecia, nędza kompletna, ale na przeciwko niej już jest lepiej :-)

PS
Nie myśle o CPN-ie oczywiście :-)..... a słyszeliście o tym worku mauserkóe z przed paru lat w lesie skarszewskim ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic o worku nie słyszałem :) Dzięki za ten link.

Ja się zastanawiam jak Wy możecie chodzić tak po czyimś polu z wykrywaczem i to w biały dzień? Ja tam bym nikomu obcemu tak sobie nie wszedł na pole. Jeszcze by jakieś problemy później były.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zastanawiam jak Wy możecie chodzić tak po czyimś polu z wykrywaczem i to w biały dzień? "
A jak zapytam czyje to pole jeśli nie spotkam gospodarza a do chałup daleko? A jak chodzę po kilku wąskich oddzielonych miedzą?
Tak naprawdę jak grzecznie zagadasz, nie włazisz na posiane,zasypujesz dołki, to jeszcze doradzą" gdzie połazić. Raz tylko pewna baba zasuwała 500m z traktorka pod górę żeby mnie pogonić z ugoru na którym były tylko łuski i inne śmieci -myślała że sprawdzam obsiewy pod dopłaty;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po polach nie chodzę, polne drogi to i owszem - no chyba, że na polu stała jakaś karczma albo coś takiego :-)
Pzreważnie odwiedzam lasy, sa o wiele ciekawsze i bardziej skarbodajne :-)
Kiedyś mnie przegnali z pastwiska zupełnie nie wiem dlaczego ?? chyba tylko z zawiści, ale kij im w oko nic ciekawego tam nie było, już widzę jak tam się zjechali ze szpadlami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wolę lasy i drogi leśne, monetki są w lepszych, czasami wręcz idealnych stanach (np. co niektóre grosze z II RP). Tyle, że czasami się chodzi i mało co jest na takiej drodze ale kiedyś trafiłem na odcinek kilkadziesiąt metrów i kilkanaście monet wykopałem:) Więc warto. Jak znajduję coś ciekawego do zaczynam dokładniej przeszukiwać. Teraz planuje pochodzić po polu znajomej. Ma kilka hektarów tyle że oddalonych od większych zabudowań więc nie wiem czy warto:/ No i oczywiście będę atakował lasy - leśne drogi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stany polnych" blaszek zależą od kwaśności gleby i od nawożenia, a pola w okolicy wyglądają ciekawie, dlatego jak tylko śnieg puści ruszam w tamtym kierunku. Na drogach nie lubię kopać bo za twarde i za dużo śmieci, a w lasach są krzaki ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja, jak puści śnieg idę połazić po terenie gdzie 200 lat temu była droga a teraz nie ma po niej nawet śladu, dobrze jest studiować stare mapy, chodzenie na nocha nie ma sensu, no chyba, że ma się zajemocne szczęście.
Acha Luk ja chodzę z Cyklopem ale na wiosnę zmieniam na jakiegoś Garrecika-znaczy się nie zmieniam będę miał dwa :-)))- na monetki i na militarkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, to fajnie. Trzeba się kiedyś gdzieś wybrać:) Choć mi coś ostatnio wykrywacz popiskuje za dużo. Albo to od wilgoci albo jakaś wada. Nie wiem.
Ostatnio, w moich stronach coraz więcej głównych dróg wysypują kamyczkami i nici z kopania tam. Ale w gęstych lasach raczej drogi są piaszczyste. Łatwo się tam kopie i śmieci aż tyle nie ma. A nawet na z pozoru pobocznych traktach można ciekawe rzeczy znaleźć.
Raz znalazłem pięknego pfenniga 1939 na powierzchni na drodze, którą przejechał spych jakiś. Z daleka już go zobaczyłem.
Zastanawiam się czy w miejscu, w którym była kiedyś gorzelnia warto pochodzić. Jak myślicie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

popiskuje" Ci od pogody ja też to mam i kolega zresztą też nie wiem co dokładnie na ten stan wpływa, ale myślę że wilgotność ?
Co do pfennigów to bez wykrywki można je zbierać na cmentarzu wojskowym na Majkowie - i szczerze nie mam pojęcia skąd sie tam wzieły ???? zresztą w ogóle warto odwiedzić to miejsce, ciekawa sprawa.
Czy warto chodzić w miejscu gdzie stała gorzelnia ? raczej tak, na pewno jakieś moniaki się trafią, ale ja bym raczej poszukał piwnic - o tam to może być ciekawie - wiem bo taki obiekt stoi koło mojego domu hi, hi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam gdzie była gorzelnia jest teraz pole. Żadnego śladu. TO było na takim folwarku po którym chodząc piszczałka mi głupiała - za dużo śmieci i metali. Choć sama gorzelnia była nieco dalej od głównych zabudowań. Dziwi mnie, że na mapkach, które mam od Ciebie nie jest zaznaczona albo nie tam gdzie ponoć była. Ale dziadek z babcią mówią że na 100 % była. Przecież taki obiekt się pamięta. Mam pójść tam z dziadkiem to mi dokładnie pokaże. Swoją drogą to bardzo ciekawe tak poznawać historię własnych okolic.
Na ten Majków się wybiorę. Lubię ciekawe miejsca odwiedzać :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 years later...
  • 1 year later...
...coś o tym pomniku w Morawinie wspominał kiedyś mój kolega, chyba gdzieś tam niedaleko znaleźli jakąś broń z czasów II wś.
ale to była ukrytka" na którą natrafili robotnicy drogowi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś pisałeś o podstawie do CKM, którą wykopali... Ale to chyba przy pogłębianiu rowów jak drogę remontowali.
A pomnik w Morawinie to jest przy wiatrakach. O innym nie słyszałem. Romo, dostałeś wiadomość ode mnie??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie