Jump to content
  • 0

Stalowe łuski mauser-od kiedy?


elektrit1

Question

Posted
Jak to z nimi jest-czytałem gdzieś że były stosowane pod koniec wojny,kiedy przemysł III rzeszy przeżywał przejściowe problemy w zaopatrzeniu w metale kolorowe,dziś jednak znalazłem dużo stalówek" datowane na rocznik 1939 (kod zakładu producenta 315).
Wszystkie są wyściełane" wewnątrz tak jakby folią miedzianą-łuska sypie się w rękach,wewnętrzna wyściółka pięknie się błyszczy.Mało tego-spłonka też wygląda na żelazną,w każdym razie jest skorodowana.
Łuski były przemieszane z mosiężnymi (S*)

11 answers to this question

Recommended Posts

Posted
sygnowania
1Vf1 12 39 P315
XIIr1 11 39 P315
Xr1 14 39 P315

Tyle z nich udało mi sie do tej pory odczyścić.
Wykopałem około 30,teren łuskonośny"
Posted
Czyli miałem rację!
Bicia jednoznacznie wskazują, że Twoje łuski to stalówki pokrywane miedzią. Cyfra rzymska to walcownia stali, litera to galwanizernia, a cyfra arabska to skład stali.

Podkreślam, nie są to ani mosiężne łuski, ani też zwykłe lakierowane stalówki - to łuski stalowe pokrywane miedzią. Wszechobecna rdza ze stali wybija wszędzie i miedziana warstwa zwyczajnie po 60 latach w ziemi niknie pod nią.

pozdr, M.

PS> Nie 1Vf1" lecz IVf1"
Posted
Te łuski to rzadkość,czy raczej powszechne znalezisko?
jak do tej pory nie miałem do czynienia z takowymi.

ad ps)Masz rację.Strudzone oko już zawodzi:)
Posted
a propo odnajdowania stalowych łusek pokrytych miedzią, to do tej pory na około 200 mauserów znalazłem 8 stalowych także jak dla mnie fant rzadki, który poza tym niestety rozpada się. Ale fajnie czerwoniutko się prezentują, tylko ta rdza... ;-)
Posted
Powszechne jak fiks, najwcześniejsze jakie widziałem są właśnie z 1937 roku. Wiele z nimi nie zrobisz ale jak ci sie chce pomocz w elektrolicie przez dzień potem przy pomocy szczotki/waty stalowej rdza zejdzie a łuska zostanie. Nie będzie to ideał ale zanim zdobędziesz taki będziesz miał cosik takiego :)
Posted
Wraith, zmniejsz dyskryminację, to wykopiesz więcej stalówek :-)

Tak na marginesie - łuski od Mauserka to wdzięczny temat, chyba zawsze ucieszą, zwłaszcza te w pełni mosiężne. Ale są i inne łuseczki/naboje - te do PPSz... Toż to kuźwa przekleństwo! Przedwczoraj ok. 100 całych i z 50 łusek + wiele podobnych odpuszczonych sygnałów. Przekleństwo Pana Szpagina...
Posted
Jak to z nimi jest-czytałem gdzieś że były stosowane pod koniec wojny,kiedy przemysł III rzeszy przeżywał przejściowe problemy w zaopatrzeniu w metale kolorowe,dziś jednak znalazłem dużo stalówek" datowane na rocznik 1939 (kod zakładu producenta 315).
Wszystkie są wyściełane" wewnątrz tak jakby folią miedzianą-łuska sypie się w rękach,wewnętrzna wyściółka pięknie się błyszczy.Mało tego-spłonka też wygląda na żelazną,w każdym razie jest skorodowana.
Łuski były przemieszane z mosiężnymi (S*)
Posted
Zapewne znalazłeś łuski stalowe pokryte warstwą miedzi.
Zazwyczaj wyglądają one tak, że kawałki błyszczącej miedzi są pokryte grubymi naroślami z rdzy wybijającej spod spodu.

A spłonki stalowe niestety psują wiele ładnych łuseczek mosiężnych.

W temacie korozji - znalazłem pociski do Mausera w fajnym stanie (kompletna łódka) - łuski i spłonki idealne, natomiast płaszcz stalowy na pocisku kompletnie skorodowany, ale tak bardzo że zlazł kompletnie i zamiast pełnowymiarowego czubka" jest tylko mniejszy, jakby obrany, czubek z ołowiu.

Czy Twoje łuski mają czytelne bicia? Jeśli to faktycznie stalówki pokrywane miedzią, to powinny mieć jedno sygnowanie w formacie cyfra_rzymska mała_litera cyfra_arabska".

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...

Important Information