Skocz do zawartości

Gdańsk i Mierzeja Wiślana-trafienia the_Tuna squad i przyjaciele


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

dzięki 2A za dobry materiał do przeczytania:)..fotki zegraka zamieszcze jutro przed południem...muszę na chwile go włożyć do lodówki żeby zlikwidować pare:)
a dziś nastawiliśmy się na głębokie sygnały..a oto efekt...

  • Odpowiedzi 450
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano

Witam serdecznie! Jeśli mowa o zegarkach to mam pytanie do znawców-kto mogł nosic taki oto ciezki sikor z wybitą puncą 585" ?? :)))) Znalazł toto kumpel dziś,przed 5 godzinami na samiuśkim końcu Helu...w takim oto futerale-portfelu z inicjałami.Moja ręka nie jest najmniejsza:) niestety mogłem zadowolic sie tylko fotkami.Pozdrawiam

Napisano

-i było jeszcze obok to ;)-kumpel miałdobry humor i mi ją dał.Przepraszam za zawalanie Panów tematu ale mysle ze ten zegarek sie Wam spodoba! życze sukcesow! von Nogaj aus Zoppot

Napisano

W tej okolicy roiło się od sztabów. Tu wcześniejsze trafienie. żeby nie było niejasności, wszystkie przedstawione przedmioty znajdowały się w jednej skrzynce. Zakopał ją najprawdopodobniej niejaki Alfred gruber, wnioskuje tak, ponieważ wraz z odznakami znajdowały się tam też listy adresowane właśnie do niego. A propos, wie ktoś gdzie mogę zidentyfikowac jednostki po nr poczty polowej- na kopertach adresowanych do Grubera, był właśnie taki numer

Napisano

Powiększenia zostawiam do publikacji, poza tym troche ogranicza mnie max rozmiar zdjęcia 100 kb. W zamian przesyłam inne zdjątko, zrobione miesiąc temu. to część depozytu weterana I WŚ ukrytego na Mierzei. Obok tzw. gwiazdy Galipoli uwagę zwraca odznaka pilota pruskiego (ta w środku), to nie jest jakaś tam szpanga", czy krzyż żelazny, to naprawdę niezła gratka kolekcjonerska. Właściciel tych i kilku innych odznak zidentyfikowany został przeze mnie jako Fritz Morzik, służący podczas wielkiej wojny w F.A. 300 Pascha". Mogłem się pomylić, ponieważ było to dochodzenie poszlakowe, ale istnieje duży procent prawdopodobieństwa, że się nie myliłem.

Napisano

A ten przedmiot, który na pierwszy rzut oka wygląda jak numerek z szatni, to nieśmiertelnik niejakiego pułkownika Praefcke. W ostatnich chwilach III Rzeszy był niezłą szychą- szefem (nie dowódcą) IX korpusu armijnego. Mała rzecz a ile historii. Też z Mierzei. Cieszą takie fanty, na podstawie których można ustalić konkretnych właścicieli, którzy na dodatek nie byli szarymi ludkami.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie