bolas Napisano 21 Marzec 2005 Autor Share Napisano 21 Marzec 2005 Zaciekawił mnie ostatnio temat dezercji 31pp LWP w 44 roku już na terenach obecnej Polski - sformowany w wiekszosci z mieszkanców rejonu Krasnegostawu jak kojarzę zołnierzy AK w pewnym momencie w całości dał noge" z powrotem do lasu. W nagrodę 31pp wykreślono po wsze czasy z WP. Czy macie jakieś dokładniejsze wiadmości na ten temat ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
frost Napisano 21 Marzec 2005 Share Napisano 21 Marzec 2005 W biuletynie IPN w którym omówione są warunki powstawania LWP w części poświęconej dezercjom jest taki fragmencik o 31 PP : nanym przykładem jest dezercja ponad połowy stanu 31. Pułku Piechoty. Poszli do lasu. Wydano parę wyroków śmierci na oficerach, w tym na oficerach Armii Czerwonej, którzy dowodzili jednostką. Wyroki nie zostały jednak wykonane, Rola-Żymierski zamienił je na służbę w kompanii karnej. Nazwa 31. Pułku Piechoty została wykreślona z listy jednostek Wojska Polskiego." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaca2003 Napisano 21 Marzec 2005 Share Napisano 21 Marzec 2005 31 p.p. z 2 AWP stacjonował poczatkowo koło Krasnegostawu we wsi Białka w fatalnych warunkach bytowych żołnierze spali w stodołach część miała mundury musieli sami organizowac sobie posiłki.Kadra oficerska i podoficerska była kiepskiej jakości i nieliczna.Na poczatku pażdziernika d-ca pułku dostał rozkaz przejscia w rejon Parczewa..W czasie przygotowań do wymarszu doszły słuchy że 31 p.p. ma trafić na front japoński.Wieczorem 12 pażdziernika w rejonie zakwaterowania padło kilka strzałów żołnierze wyszli przed kwatery.Kadra była pijana bo akurat odbywało sie wesele dwóch oficerów.W imprezie nie uczestniczył jedynie d-ca kompanii szkolnej ppor Studziński który zarzadził zbiórkę kompanii w oporządzeniu i z uzbrojeniem po czym zarzadził Wymarsz na nocne ćwiczenia" i poprowadził komp. do lasudrugą grupę do lasu wyprowadził kpr Lipiński d-ca plutonu.rano stwierdzono brak 667 ludzi z których częśc wróciła czesć ujeto a czesć meldowała się potem w komendach MO i WKR jednak większość pozostała w lesie.13 pażdziernika wszczęto dochodzenie które trwało do 17 kiedy to przed sadem polowym 2 AWP staneło 12 oficerów 31 p.p. z d-ca na czeleoskarżonych że nie podjęli żadnych środków aby nie dopuścić do dezercjia w trakcie zachowali sie biernie.dodatkowo na pomocniku szefa sztabu kpt Wacławie Kryszaku(przedwojenny oficer zawodowy WP)ciązył zarzyt agitacji przeciw LWP i PKWN.Jednak został od tego uniewinniony bo nie nalezał do AK tylko do AL.3 Oficerów(nazwisk nie znam)skazano na wiezienie od 3-10 lat 6 oficerów(5 ruskich i 1 Polak w tym d-ca pułku ppłk Michał Kiślicki)sąd skazał na czape.D-ca 2 AWP wyrok ten zatwierdził ale D-ca LWP Żymierski zamienił im wyroki na kompanie karną.Co ciekawe wywalono wtedy d-ce 7 DP w skład której wchodził 31 p.p. a nowym mianowano płk Mikołaja Prus -Więckowskiego 31 p.p rozformowano zołnierzy wcielono do innych jednostek a numer wykreślono na zawsze z rejestru jednostekWP.Choć przewód sadowy nie wykazał jakiegokolwiek powiazania z AK(o co usilnie zabiegano)lecz winą i tak obciążano AK.Nawet Berling w rozkazie Naczelnego Dowództwa WP z 16X 44 pisze że dezercja 31 pp i inne pojedyńcze i grupowe dezercje dowodzą że HITLEROWSKO-AKOWSKA agenturadziała niezmordowanie na szkodę narodu polskiego i Rz-plitej.Nastepstwem tego było zaostrzenie polityki wobec członków AK.30 x PKWN uchwalił dekret grozący wysokimi karami do kary śmierci włącznie za przynależnośc do konspiracji za posiadanie radioodbiornika posiadanie broni.To tak w skrócie bo konsekwencje ciągneły się dalej ale to inny temat.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bolas Napisano 21 Marzec 2005 Autor Share Napisano 21 Marzec 2005 dzięki za informację - sprawa mnie zaciekawiła bo akurat wertuję sobie wspomnienia chorążego St.Szkodzińskiego z 2pp kościuszkowca" który został akurat wysłany do zbierania do kupy żołnierzy z 31pp. Wedle jego relacji w 1 dzień około 40 osobowa żolnierzy wyłapała ponad 300 włóczących sie po okolicy żołnierzy 31pp. Dowódce jak piszecie , jego zastpece i 4 innychj oficerów skazano na karę śmierci, ylko wspaniałomyślność (...) Roli-Żymierskeigo ,który skorzystał z prawa łaski uchroniła ich od plutnou egzekucyjnego". W ksiażce tez wspomniane jest że wiekszość oficerów w pułku to byli ruscy ..." i że zdradzali" głownie ci nasi mobilizowani już w Polsce z partyzantki. Ciekawi mnie jakie represje spadły na żołnierzy i kadre 31pp i co się z nimi stało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaca2003 Napisano 21 Marzec 2005 Share Napisano 21 Marzec 2005 Na ten temat nie mam żadnych informacji więc gdybyś coś miał to się polecam.Maila wrazie co masz pod nickiem.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ostoja Napisano 16 Listopad 2013 Share Napisano 16 Listopad 2013 Płk Kaczmarek (Wojsko Polskie na Wschodzie 1943-45) powołując się na CAW, III-4/91, s.15-16 podaje takie dane: sąd wojskowy 2 Armii WP ośmiu oficerów skazał na karę śmierci w tym d-cę 31pp, jego zastępcę do spraw pol.-wych., 2 d-ców batalionów, jednego d-cę kompanii, jednego d-cę plutonu oraz dwóch oficerów z batalionu szkolnego a czterech zdegradował i skazał na więzienie od 3 do 10 lat. Nie wiem tylko czy były to wyroki prawomocne. Moim zdaniem represje były lekko przesadzone ale wojna to wojna. Nie ma letko".Gdybym ja przyszedł do takiego wojska, gdzie nie ma koszar,brakuje butów i mundurów a nawet żarcia i miałbym przełożonych co gadają po rosyjsku zamiast po polsku to też bym nie uwierzył w takie wojsko polskie i bym najpewniej spierniczył (oczywiście niezaprzysiężony). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ostoja Napisano 16 Listopad 2013 Share Napisano 16 Listopad 2013 Aha i jeszcze taka kwestia: czy można nazwać w ogóle dezercją ucieczkę żołnierzy, którzy jeszcze nie składali przysięgi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sza.man Napisano 20 Listopad 2013 Share Napisano 20 Listopad 2013 Moj dziadek został wcielony do wojska latem '44. Mniej więcej w omawianym czasie stacjonował w okolicy Krasnegostawu.Partyzantka była tam bardzo silna, nastroje antykomunistyczne także. Dziadek- były akowiec- za namowa chłopaków z lasu, wraz z kilkoma kolegami zgłosił się do lokalnego dowódcy Franciszka Rubaja (tak zapamiętał, może nazwisko przekręcone).Człowiek ten po namyśle odesłał ich z powrotem do jednostki, twierdząc ze na nie swoim terenie się nie otrzymają.Skończyło się na jakiejś banalnej karze, bo kilkugodzinna nieobecność nie podpadała pod dezercje.Fatalne warunki bytowe żołnierzy, to również fakt.Nawet umundurowanie było całkowicie radzieckie.Lokalni mieszkańcy orientowali się, ze maja do czynienia z Polakami dopiero podczas apeli, gdy chóralnie odmawiano pacierz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ostoja Napisano 20 Listopad 2013 Share Napisano 20 Listopad 2013 Zaopatrzenie do 2AWP (w okresie jej formowania) szło z najniższym priorytetem. Byliśmy niemal w 100% zależni materiałowo od ZSRR. Najgorzej wypadła intendentura. Żeby nie dać żołnierzom butów i mundurów to juz był szczyt szczytów:( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
feld Napisano 23 Listopad 2013 Share Napisano 23 Listopad 2013 Fakt ,faktem jest,że żołnierzom 2 Armii praktycznie do końca działań wojennych wydano hełmy w tzw.śladowych ilościach... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.