Skocz do zawartości

wiem gdzie jest czołg


sebulaa

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
witam wszystkich . wiem gdzie jest cały nie trafiony czołg , nimiecki , niemcy tak spiepszali że gubili czołgi, no i jeden został . jaka jest procedura wydobycia takiego fantu, i czy jest szansa żeby on został u tego co go znalazł , czy ktoś ważniejszy tym się zajmnie , pozdrawiam i dziękuje za odpowiedz
Napisano
Procedura?
No więc tak:
po zgłoszeniu jakieś dwa- trzy lata oczekiwania, aby panowie z palnikami zrobili swoje, co powinno zmniejszyć koszty wydobycia (wiadomo, mniejsz masa);

Po ewentualnej akcji wydobywczej kolejne dwa lata, żeby rdza zrobiła swoje, a to zmniejszy koszty konserwacji ( wiadomo, mniejsza pow.)
;

a co do pozostania u znalazcy, to myślę, że jeżeli kopną Cię w d..ę, to możesz być zadowolony.
Może gadam bzdury, ale tak odbieram polską dbałość o zabytki i o tworzenie kultury poznawczej" (że się na taki neologizm wysilę).
Pozdrawiam.
Napisano
Procedurę reguluje ust. o ochronie zabytków...szczerze to znajac polskie realia watpie w to aby bez przychylnego nastawienia konserwatora zabytków, ludzi z muzeum/właściwego do Twojej okolicy/, policji, mediów lub mediów i policji uda Ci sie coś zdziałać.
Widze to czarno...niestety, chyba ze zwrócisz sie o pomoc do braci...ale wtedy czołg o zgrozo moze ulecieć za Odrę w stercie złomu.
Pamietaj Polska to nie USA w tym kraju moze dostać wyrok za zadzerwiałą rurę" wyzszy niz za kilka włamań...
Jestem pesymista poniewaz znam ten temat...a jeszcze jedno pierwsze co potrzebne do wydobycia czołgu to:
KASA!!!
Ale powodzenia!
Napisano
Cóż to za jakaś nowa świecka tradycja ze w sezonie zimowym wylegają sie czołgi i to niemieckie i to kompletne i pewnie tygrys.Co do procedury to chyba kol barteks dokonał najlepszej prezentacji.
Pozdrawiam
Napisano
barteks no co ty żyjemy w innych czasach komuna się skończyła. Teraz procedura jest następująca.
1Przyjęcie zgłoszenia
2Nocny nalot w domu zgłaszającego rekwiracja śmiercionośnych łusek i skoróp po granatach.
3Wszystkie media piszą o zabujczym" Dostawcy mafi broni/psychopacie/niedorozwoju? krótko mówiąc zgłaszającym
5Ciche potwierdzenie lokalizacji i stanu fantu
4Znalezienie kupca z zagranicy (zachód)
5Szumne wydobycie, prasa, TV, inne media, zachwyty nad stanem, zapowiedzi rychłej renowacji. Nikt nic nie wspomina o znalazcy
6Ekipa wydobywcza po drodze kradnie wszystko co da się odkręcić/urwać
7 3 miechy pojazd stoi pod plandeką jak by kto pytał to czekają na dokumentacje/fundusze z UE
8 Pojazd po cihu opuszcza nasz kraj jako wagon eksportowych bóraków cukrowych. (opcja 2 wyjeżdza głośno na enowacje")
9 Pan dyrektor muzeum kończy bódować dom z basenem, konserwator zabytków kupuje żonie i córce samochody
(sam ma cały garaż z innych drobnych akcji)reszta uwikłaych kupuje małe samochody lub kontenery wódki
10 W wypadku gdy odkrywca pojazdu ma jakieś wonty pokazuje mu się gazety z właściwymi artykułami (patrz punkt 3) lub zapowiada odwiedziny(patrz punkt 2) i w trakcie takowej przypadkiem wyrzuca się wykrywkę i co cenniejsze fanty przez okno pod koła przejeżdzającego tamtędy przypadkiem około 4 rano walca.
11 Gdy prasa sobie o nim przypomni mówi się, że to był złom do niczego i wogóle, i udowadnia się jej że wymiana go na 3 łuski od mosina to był złoty interes.
12 Imreza na której wszyscy zainteresowani gratuluja sobie interesu.
pzdr
Garfield
p.s Sorry ale ja w takie zguby już raczej nie wierze;)
Napisano
dzięki chłopaki , nasze realnia nie pozwola na wydobycie może mój syn kiedyś tego dokona , pozdrawiam i dziękuje za odpowiedzi . a ten czolg jest w okolicach warszawy 35 km od stolicy i jeszcze tam sobie pobędzie szukajmy innych fantów
Napisano
Jeśli jest 35km od Wawy to racia" sie nim zajmą...
szczerze to czekaj na lepsze czasy.... niestety!
W tym czasie wyrabiaj układy, zbieraj kasę , załóz prywatne muzeum, kolekcje-coś w tym stylu wszystko legal kapujesz?
Przepisy sa bezduszne a urzędnicy dobrze ich nie znają to może CIĘ pogrążyć tak wiec czekaj i go pilnuj
Napisano
był już wątek o wyciąganiu czołgu. Coś jakby jak wyciągnąć czołg", czy coś w tym stylu. Proponuję poszukać i poczytać.
pozdr. i powodzenia. wonsy
Napisano
sebulaa
myślę że już są ludzie co o nim wiedzą (może jesteś nie piewszy)- tzw.opiekunowie" i zaraz cię uciszą bo wchodzisz im w paradę.
Napisano
Zgadzam się z U96 ze sa tacy co juz wiedza...sam wiem o jednym pojeździe, dodatkowo jest to potwierdzone w literaturze nie wspomionając o spr. w terenie...ale szkoda czasu zdaje sobie sprawe ze to dla mnie niemożliwe zeby go wyciagnać wyremontować a poźniej jeździć...o takim czymś szary człowiek-hobbysta moze tylko...marzyć istytucje maja to w ....ale jekby ktoś chciał go wyciagnąć na własną rękę to od razu zrobiłby sie szum-zjodziej by krzyczano kto mu pozwolił sa przepsy procedury!...a on tak sobie sam...tak więc sa takie pojazdy o których wiemy ze sa ale i my i oni nic nie robią żeby je pozyskać.
My nie mamy srodków sił oni nie chca!
Napisano
Wykopać cichaczem a następnie schować, ewentualnie może robić za współczesną rekonstrukcję z elementów wykonanych po 45 roku- chyba nie da się zbadać roku produkcji stali i w związku z tym potwierdzić oryginalności?
Napisano
Hehehe, 35 km od stolicy? Jesli mowimy o ...hmm...ogolnie kierunku wschodnim, to faktycznie koledzy z tego watku maja racje,pare osob juz o nim wie:) To rzeczywiscie, wygladajaca na cala Pantera (wygladajaca, bo ma na pewno wieze, a co nizej nie wiadomo, ale podeszwa raczej jest, bo wieza raczej nie wisi w powietrzu).Miejsce nieszczegolnie przychylne do partyzanckich" akcji, wiec czekac teraz, kto pierwszy cos wytarguje za namiar od czynnikow wladzy.Chyba, ze wszyscy odpuszcza w oczekiwaniu na lepsze czasy, ale na to bym nie liczyl:))
Napisano
Ja mma namierzony czołg pod Wrocławiem ale to jest chyba rusek, i narazie nie próbuję go wykopywac saperką heheh.
A tak poważnie to podejde któregoś dnia do Arsenału i się spytam czy są zainteresowani fantem:))
Dodam, ze to nie jest czołg z cmentarza rosyjskiego, które stoją tam notabene dwa heheheehehheh
Napisano
Troche z innej bajki... mam fajny namiar na powstańcza (Warszawa) rusznikarnie i mały magazyn, po cześci zweryfikowany pozytywnie:)) Powiem tyle że najciekawszy fant to PAK38 rozebrany na części i zasmarowany:)) A na pewno są i tam inne zabawki i pestki też oraz różne skorupki.
Namiar mam od paru lat, od konkretnej zwiazanej z tą rusznikarnią osoby. Na nieszczęście jest to w centrum miasta tak więc wejscie na pałe odpada:(( próbowałem rozeznać temat tu i tam, ale jakoś z muzeami ciężko idzie... przyjadą saperzy i większość pojedzie na poligon..., a reszta przepadnie, a moga być tam naprawdę ciekawe rzeczy - polskie przedwojenne, konspiracyjnej produkcji, ruskie, niemieckie, zrzutowe.. a tu dupa zbita...
Tak to niestety u nas jest:((
Pozdrawiam!!!

Greg
Napisano
Tu i tam jeszcze coś jest. Niestety państwo nie ma pieniędzy (muzea też). Ich pracownicy walczą w wielu przypakach o własną egzystencję, a nie o eksponaty. Brakuje u nas takiego polskiego Littlefielda.
Ironrat

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie