jacenty2004 Napisano 3 Październik 2004 Napisano 3 Październik 2004 Cholera przez tą nagonkę na kopaczy wpędziłem się w niezłe tarapaty...po powrocie do domu zastałem moją połowicę grzebiącą w doniczkach na balkonie...jak się we mnie nie wzbudziła niechęć do odkrywców !!!... jak jej nie przywaliłem ścierką....i jak mi Ona nie oddała łopatką...jutro na 100% nie dostanę śniadania, a łeb będzie mnie bolał przez tydzień
ms Napisano 4 Październik 2004 Autor Napisano 4 Październik 2004 Do tej pory wszyscy którzy nas nie znają myśleli o nas jako o "przestępcach ,ale to dlatego że w taki sposób dzięki policji przemyskiej przedstawiły nas media"czy środki masowego przekazu kiedykolwiek pozytywnie sie wypowiedzialy o naszym srodowisku?Jakos tak nie zakodowalem w pamieci tych pochlebnych opinii, tych zachwytów nad ratowaniem dziedzictwa narodowego, kulturowego, ocaleniem od zapomnienia, dokumentowaniem, opisywaniem - to byloby nudne dla przecietnego czytelnika ktory szuka sensacyjnych informacji a nie jakis ckliwych - w jego odczuciu - tekstow.Tak wiec marne to bedzie pocieszenie ale nie jestescie osamotnieni, biegnacy za latwym sukcesem z ustawa pod pacha organa wladzy maja teraz szerokie pole do dzialan i odtrabienia kazdego sukcesu na lamach gazetek...Jezeli nie ma innych okazji do wyroznienia, gdy osiedla i ulice zapelnione sa chlopcami poslugujacymi sie piescia jako haslem dzien dobry" taka medialna sensacyjka poprawia wizerunek policyji, a przynamniej tak sie jej i niektorym zdaje dopoki ci niektorzy nie spotkaja owego kogos i stwierdza ze policji nie ma tam gdzie rzeczywiscie jest potrzebna i powinna urzadzac takie widowiskowe akcje.
jaca2003 Napisano 4 Październik 2004 Napisano 4 Październik 2004 ms czy tobie sie wydaje że policja ma czas na porządkowanie ulic z wiadomego elementu?Przeciez to trzebaby się nabiegać a i oberwać można.a tak sprawa prosta.zawijasz gościa lub gości a ci na pewno oporu nie stawia.a i z domu nie jedno takiemu wytargasz.i sukces medialny gotowy i wstatystyce ładnie wygląda:zlikwidowano organizacje zbrojną tworząca struktury mafijne.w czasie przeszukań zabezpieczono broń palną oraz dużą ilosc elementów służących do produkcji amunicji.sprawa jest rozwojowa i obecnie sprawdzamy kontakty zatrzymanych.wytypowalismy szereg osób które mogą miec zwiazek z zatrzymaną przez nas grupąPrawda ze ładnie brzmi?i prawdziwiepozdrawiam
ms Napisano 4 Październik 2004 Autor Napisano 4 Październik 2004 brzmi doskonale, tyle ze to nie nie jest niestety koszmar filmowy albo Pan Jozef K. wedlug Kafki ale nasza polska rzeczywistosc....
Gość Napisano 4 Październik 2004 Napisano 4 Październik 2004 zdarzyły się nieliczne przypadki,że napisano o naszym przestępstwie" w bardzo obiektywny sposób i za to jesteśmy wdzięczni.Ale mamy pewne wiadomości że te obiektywne reportaże bardzo nie podobały się naszej policji.A więc panowie policjanci-jesteśmy pełni podziwu dla waszej wielkiej odwagi że udało wam się zatrzymać tak niebezpiecznych przestępców" jak my.Przecież ściganie bandytów itp na ulicach naszych miast jest zbyt mało ekscytujące.Taki bandyta z bronią w ręku to dla was pestka,może się to w koncu znudzić.Ale złapać kogoś z wykrywaczem w ręku,to dopiero sukces !!!!!!!!!!!!!!!!A jakie przy tym emocje !!!!!!!!!!!!!W całą sprawę z naszym zatrzymaniem przez cały dzień było zaangażowanych około 10 pracowników str.granicznej i sześciu policjantów z kryminalnej.Fajnie że żyjemy w tak bezpiecznym kraju,że policja i straż graniczna nie ma nic innego do roboty.arepo70
konger Napisano 4 Październik 2004 Napisano 4 Październik 2004 SHARKYGSM - pozdrowienia i powodzenia!!! Nie daj się !!!Nasza grupa odnawia teraz cmentarz sprzed II wojny światowej, pewnie by mi się odechciało, gdyby on leżał na terenie miasta czy gminy, na naszeszczęście leży na terenie leśnym... Inna sprawa, że nie jest wpisany do rejestru zabytków i generalnie mogliśmy tam zrobić samowolkę, ale woleliśmy współpracować z Konserwatorem Zabytków... Współpraca ograniczyła się co prawda do wymiany korespondencji i uzyskania ciekawych materiałów z archiwum WKZ, ale może w przyszłości... Pozdro
Gość Napisano 4 Październik 2004 Napisano 4 Październik 2004 Być może SG sama chciała armatkę i myślała, że was wystraszy, ale nie wyszło.pozdrawiam
jaca2003 Napisano 4 Październik 2004 Napisano 4 Październik 2004 masz racje moze w przyszłości tam tez was znajdą.Oby tylko skończyło się na skuciu.Bo wiesz w warunkach recydywy to ....pozdrawiam
konger Napisano 4 Październik 2004 Napisano 4 Październik 2004 Bardziej mi chodziło o to, że ta współpraca może się rozwinie... I na to nasza grupa liczy...
jaca2003 Napisano 4 Październik 2004 Napisano 4 Październik 2004 współpraca z konserwatorem? Nie wierzę.takie coś jak współpraca z konserwatorem w naszym grajdołku jest raczej nierealna.pozdrawiam
U96 Napisano 15 Listopad 2004 Napisano 15 Listopad 2004 Czy CDN tej potyczki"Jestem bardzo ciekawy jak to sie dalej potoczyło :-}z szacunkim VJ
feeder Napisano 15 Listopad 2004 Napisano 15 Listopad 2004 Napiszcie wniosek o umorzenie sprawy ze względu na znikomą społecznie szkodliwość czynu.
IRONRAT Napisano 26 Marzec 2005 Napisano 26 Marzec 2005 Skoro o naszym prawie mowa, to jest coś takiego, jak wyższa konieczność. W skrócie można naruszyć dobro mniejsze, aby ratować dobro większe. Np. ratowanie armaty przed złomiarzami, którzy właśnie zamierzali ją wykopać w wiadomym celu. Oczywiście, o tym czy zaistniała sytuacja mająca znamiona wyżzej koniecznosci decyduje prakycznie zawsze sąd. IronratPS. Co się w tej chwili dzieje z armatą?
jacenty2004 Napisano 27 Marzec 2005 Napisano 27 Marzec 2005 Pewnie stoi w ogródku przed willą konserwatora albo komendanta :)
piryt Napisano 27 Marzec 2005 Napisano 27 Marzec 2005 ...jednak z powodu braku odpowiedniego papierka i poszukiwacz i złodziej łamią prawo w taki sam sposób. Ciężko będzie dowieść, że tu były przesłanki dla stosowania wyżeszej konieczności. po drodze będą jeszcze opinie biegłych z zakresu zabytkoznastwa. Ratunkiem, a za razem precedensem mogłaby się stać opinia biegłych, którzy by stwierdzili, że chłopaki działali w stanie wyższej konieczności. Ale takiego biegłego to chyba sami musieliby powołać, bo policja powoła swojego do oceny, czy znalezisko było zabytkiem i na tym poprzestanie. Moim zdaniem (powtórzę się), czytając tylko ustawę, do przestępstwa doszło. Na tym nieszczęściu ludzkim trzeba się uczyć. jeszcze raz pozdrawiam - piryt.Napiszcie koniecznie, jaki był finał sprawy.
IRONRAT Napisano 27 Marzec 2005 Napisano 27 Marzec 2005 Nie popełnia przestępstwa, kto działa w stanie wyższej konieczności. Jeśli np. wyważę komuś drzwi, aby ratować czyjeś zdrowie, to choć formalnie włamałem się do tego kogoś, nie popełniłem przestępstwa. Tak samo jest z obrona konieczną. Ironrat
piryt Napisano 27 Marzec 2005 Napisano 27 Marzec 2005 IRONRAT- oczywiście masz rację, ale jakie okoliczności mówią, że działali oni w stanie wyższej konieczności. Amacie w ziemi nie groziło żadne niebezpieczeństwo, tzn. takie, które wymagałoby natychmiastowego działania. Za to z całą pewnością działania ratunkowe" były niezbędne i w tym celu, by pozostać w zgodzie z prawem należało uzyskać zgodę konserwatora. Więc w tym konkretnym przypadku nie można mówić raczej o stanie wyższej konieczności.Ps.Włamanie nie jest przestępstwem samoistnym". Ono funkcjonuje tylko wraz z kradzieżą. W takim przypadku jak napisałeś można mówić o przestępstwie zniszczenia mienia i naruszeniu miru domowego. Oczywiście stan wyższej konieczności iweluje" te przestępstwa.z wyrazami szacunku - piryt
IRONRAT Napisano 27 Marzec 2005 Napisano 27 Marzec 2005 Ja tylko podaję pewną furtkę prawną, która sąd i prokuratura mogła by wykorzystać. Zresztą, od czasu sławetnej pomroczności jasnej nic mnie już nie zdziwi.Ironrat
grek Napisano 27 Marzec 2005 Napisano 27 Marzec 2005 Armata jest tutaj:http://fort8.republika.pl/armata9cm/armata.htm
skarbik Napisano 2 Lipiec 2006 Napisano 2 Lipiec 2006 hej :)jaki jest finał tej ciekawej sprawy , teraz po ponad roku ??
skarbik Napisano 23 Lipiec 2006 Napisano 23 Lipiec 2006 hej !!!!mógłby ktoś dopisać wrescie zakończenie tej całej historii ?dziękuję i pozdrawiam
suchy ss Napisano 27 Sierpień 2006 Napisano 27 Sierpień 2006 prze chujki z tych policjantow....czlowiek chce cos dobrego zrobic dla spoleczenstwa a tu masz w nagrode areszt i niepotrzebne nerwy:/i jak sie ta sprawa zakonczyla?pzdr.Dawid
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.