ms Napisano 23 Sierpień 2004 Autor Napisano 23 Sierpień 2004 http://serwisy.gazeta.pl/df/1,34467,2242556.html
AK77 Napisano 23 Sierpień 2004 Napisano 23 Sierpień 2004 Szkoda że tacy moga wspominac jeszcze powstanie, a nie leżą od 60 lat metr pod ziemia.
jaca2003 Napisano 23 Sierpień 2004 Napisano 23 Sierpień 2004 A po co było ich zakopywac? Ptaki przed odlotem też chciały jeść a z takiego ścierwa.........!
Maciej G Napisano 23 Sierpień 2004 Napisano 23 Sierpień 2004 Łatwo Wam to teraz mówić ! Wojna pisała różne scenariusze !A jak Wy byście byli na jego miejscu ! To co ...W imie sprawiedliwości dziejowej walnelibyscie se w łeb ?
jaca2003 Napisano 23 Sierpień 2004 Napisano 23 Sierpień 2004 na szczęście Polacy nigdy nie walczyli z belgami.Nawet Maczek zamiast walczyć z nimi to ich skubany wziął z głupia frant i wyzwolił.
Maciej G Napisano 23 Sierpień 2004 Napisano 23 Sierpień 2004 Belg , Francuz , Polak z Wielkopolski ....Jaca byłeś kiedyś np. w Alzacji ... widziałeś jak Ci ludzie żyją , nawet teraz ! Rano jedzie po tarczkę do szlifierki w sklepie w niemieckim Obi bo ma najblizej , aby 2 godziny później robic fuchę np. u kumpla w Metz.Np. jego dziad był z Saarbrucken , a prababka ze Srasburga i co kim on jest ? Niemiec ? Francuz ?Tak samo było u nas na Śląsku , w Wielkopolsce !Nie ma co drążyc tego tematu , zwłaszca w tym aspekcie , bo jak znam życie to zaraz będzie afera ! Niby wakacyjna cisza ....
jaca2003 Napisano 23 Sierpień 2004 Napisano 23 Sierpień 2004 Moze i masz racje jednak boli gdy tak pisze o naszych.Kilka osób z mojej rodziny tam zniknęło( w powstaniu) Dlatego boli
Maciej G Napisano 23 Sierpień 2004 Napisano 23 Sierpień 2004 Jaca pociesz sie , że z drugiej strony wnuki tych co zgineli( płoneli ) w np. w PASCIE też maja podobne odczucia do ogółu Polaków ! To jest kwestia sumienia ! Wiary ! To są tak indywidualne sprwy że trudno o tym mowić!
jaca2003 Napisano 23 Sierpień 2004 Napisano 23 Sierpień 2004 Wszystko się zgadza tylko małe pytanie: Oni do tego gmachu PAST-y to przyjechali z ORBISEM czy indywidualnie?
AK77 Napisano 23 Sierpień 2004 Napisano 23 Sierpień 2004 Jasne, a do PASTY to pewnie zaprosił ich prezydent RP zeby ich potem upiec. Wymordowali 6 mln naszych, a teraz beda pisac że to nie oni że ich zmusili itd.
Brat Pit Napisano 23 Sierpień 2004 Napisano 23 Sierpień 2004 Macieju GNapisałeś To są tak indywidualne sprwy że trudno o tym mowić!"Tu się zgodzę - Niemcy mają indywidualne sprawy. My masowe. Świadczy o tym ilość ZABITYCH Niemców, oraz ZABITYCH I ZAMORDOWANYCH Polaków.Po I Wojnie szybko podnieśli głowy. Po II Wojnie próbują nieco później, bo i skala mordów dużo większa. Nie możemy im pozwolić podnieść głowy. Kajać się winni póty, póki będzie isniał naród Niemiecki.pzdr - Piotr
Forteca Napisano 23 Sierpień 2004 Napisano 23 Sierpień 2004 z drugiej strony wnuki tych co zgineli( płoneli ) w np. w PASCIE też maja podobne odczucia do ogółu Polaków !"Jakby to powiedzieć... myśmy ich wcale do Warszawy w 1944 r. nie zapraszali !!
Maciej G Napisano 23 Sierpień 2004 Napisano 23 Sierpień 2004 Panowie - jestśmy tu i teraz i łatwo nam o tym mówić !Ale wyobraźcie sobie sytuację np. Piłsudzki - wielki Polak - nie ulega to frekfencji" np. w 1923r. kryzys u naszych zachodnich sąsiadów , a ten chce pomscić krzywdy za nasze poprzednie pokolenia i robi podobny blitzkrieg jak Niemcy w 1939r. Stoimy u wrót Berlina , Monachium itd. On mógł mieć na to tzw. przyzwolenie społeczne" tak jak Hitler , którego ludzie" wybrali i póxniej nie mieli wyjścia !
Brat Pit Napisano 23 Sierpień 2004 Napisano 23 Sierpień 2004 Macieju G, gdyby szafa miała sznurek to by była windą. Nie gdybajmy, bo się okaże, że Hiroszima i Nagasaki to też my.Patrzmy na fakty. pzdr - Piotr
Maciej G Napisano 23 Sierpień 2004 Napisano 23 Sierpień 2004 Panowie w każdej armii świata jest tak , że jak żołnmierz ma rozkaz do go wykonuje ! Bez względu na to co tak naprawde myśli! Przynajmniej musi , ze strachu lub innych powodów ! To że w Wa-wie w 1944r. była masa zboczeńcow" po stronie Niemców to juz bardziej złozona kwestia !
piterb1 Napisano 23 Sierpień 2004 Napisano 23 Sierpień 2004 bredzisz.nie bylo takich rozkazow w polskim wojsku i takich zdarzen. to jest własnie róznica.
pomsee Napisano 24 Sierpień 2004 Napisano 24 Sierpień 2004 Wstrzasajaca, szczera relacja czlowieka, ktory przezyl pieklo. Naprawde nalezy mu sie szacunek, ze tak otwarcie mowil o tym co widzial i robil w powstaniu po niemieckiej stronie. Niewielu bylo i jest na to stac.
Maciej G Napisano 24 Sierpień 2004 Napisano 24 Sierpień 2004 Piterb Ty bredisz! Pomse napisał mądre słowa !Pogdybam dalej ! A gdyby były takie rozkazy !Do Iraku pojechaliśmy Orbisem ?
AK77 Napisano 24 Sierpień 2004 Napisano 24 Sierpień 2004 Gdybaj sobie dalej, a przy okazji sprawdź w dowodzie jakie masz obywatelstwo i zastanów się czy masz dobrze wpisane.
Brat Pit Napisano 24 Sierpień 2004 Napisano 24 Sierpień 2004 Należy się szacunek za mówienie prawdy?Może także uniewinniać morderców, za przyznanie się do winy?Niedługo się dowiem, iż należy szanować ludzi za to, że NIE zabijają. Dochodzimy do absurdu.Skąd ta miłość do zbrodniczego narodu Niemieckiego? Skąd ta nienawiść do własnego (?) narodu?Czy psychika tych ludzi jest aż tak słaba?Macieju G, a Ty byś mordował niewinnych ludzi jak byś miał takie rozkazy? Gwałcił, palił, zarzynał, wysadzał i bawił się tym? To może od razu należy się z Tobą udać do lekarza. Bo to nie jest normalne. Zastanów się co piszesz. I nie stawiaj morderców w jednym szeregu z obrońcami najdroższej Ojczyzny. Bo to jest policzek dla tych, co tej obronie poświęcili wszystko, co mieli najdroższego.pzdr - Piotr
Forteca Napisano 24 Sierpień 2004 Napisano 24 Sierpień 2004 Macieju G. - Twoje gdybania miałyby sens gdyby Piłsudski przed domniemaną agresją:1. Założył kilka obozów koncentracyjnych z prawdziwego zdarzaenia2. Stworzył własne umundurowane bojówki3. Wymordował w jakiś spektakularny sposób zwolenników swojego najbliższego współpracownika4. Popełnił dzieło nawołujące do rozprawienia sie z okolicznymi sąsiadami i do poszerzenia przestrzeni życiowej"5. W Polsce jedna z narodowości byłaby jawnie i ustawowo prześladowana, jakieś oce kryształowe" itp.i tak można dalej. Niemcy wiedzieli na kogo głosowali i kto nimi rządi. I do 1942 roku im to niespecjalnie przeszkadzało - darmowi robotnicy z Polski, wędliny z Danii, koniaki z Francji... Aż w jednym miasteczku nad Wołgą wydarzyła się katastrofa...
pomsee Napisano 24 Sierpień 2004 Napisano 24 Sierpień 2004 Ludzie przeczytajcie sobie jeszcze raz tekst z Gazety". Przeciez to realcja nie gwalciciela i mordercy ale mlodego chlopaka, sila wzietego do Wehrmachtu, ktory pomimo ogolnege zezwierzecenia zachowal ludzkie odruchy. Robil to co robil bo byl w armii, walczyl i chcial zyc - jak kazdy z nas. I nikt go po latach nie zmuszal aby opowiedzial tak szczerze, do bolu swoja historie. Ile jeszcze znacie takich relacji - ja, mimo, ze interesuje sie tematem od dawna - zadnej.I za to wszystko tego czlowieka sznuje.
Brat Pit Napisano 24 Sierpień 2004 Napisano 24 Sierpień 2004 Czegoś tu nie rozuiem.To BELGÓW siłą brano do Wehrmachtu?Jeśli tak, to gdzie się podziały pozostałe tysiące, czy może miliony BELGÓW w służbie Rzeszy?Jak zrozumiałem, to był to zaciąg CHĘTNYCH, a nie przymus. Mowa jest wyłącznie o podstępie w przypadku wyboru rodzaju służby.Więc jest to taki sam zbrodniarz, jak inni. I szacunek mu się nie należy - mówił wyłącznie prawdę.Proponuję niektórym forumowiczom jeszcze raz przeczytać tekst, o którym się wypowiadają.pzdr - Piotr
Maciej G Napisano 24 Sierpień 2004 Napisano 24 Sierpień 2004 Pisałem wyżej o Alzacji , w takich przypadkach określenie tożsamośći narodowej dla nich samych było sprawą niełatwą ...Pewnie jego ojciec był jeszcze iemcem" , a on juz elgiem" . Ta cała dyskusja zmierza w kierunku - Każdy wędkarz to pijak , a ..każdy pijak to złodziej ..." itdA co powiecie o polskich" białorusinach lub ukraińcach w Krasnej Armii po II wojnie . Sam miałem taki przypadek w rodzinie. Wujek w czasie wojny był w nalibockiej partyzantce , po wkroczeniu sowietów nie pojechali na ziemie odzyskane , bo jego ojciec kazał całej rodzinie zostać na ojcowiźnie" twierdząc , że tu Polska była zawsze i to tylko sytuacja przejściowa.Po jakimś czasie dostał bilet do Armii Stalina i co miał zrobić ....... .Cudem wrócili do Polski w połowie lat piędziesiatych .Dziś sie tak łatwo wszystkim mówi - ten Polak, tamten Niemiec .....
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.