Merill_Marauder

Czekaj, ale 10 lat przed dostarczeniem JASSM były modyfikowane pod JASSM? Bo awantura o fakt, że każdy poważniejszy remont musi się odbywać w USA był już ponad dekadę temu.

Jakbym nie był tego pewien, to bym nie pisał. Co więcej w branżowej prasie regularnie pojawiają się zdjęcia jak to nasze rozmontowane częściowo F-16 są upychane do transportu lotniczego do USA. WZL-2 z wielką pompą oznajmiło jakoś w listopadzie czy grudniu sukces rozmów w sprawie certyfikacji zakładów do docelowych remontów F-16. Podobno nawet na poziomie dużego europejskiego centrum serwisowego. No właśnie tu jest pies pogrzebany- żaden. Chociaż ze względu na zasobnik Sniper podejrzewam, że FA-50 może mieć zimplementowany Link-16, ale papieru na to nie widziałem żadnego. Możesz mieć rację, że ma być.

Proste pytanie- jaki koreański sprzęt poza jednym typem okrętów wspiera standardową NATOwską szynę danych Link-16?

No właśnie nie ma. I tak, rozmontowane częściowo latają do USA na remonty. Przy okazji płacimy za ich transport lotniczy. WZL-2 dopiero jest w trakcie certyfikacji na zakład remontowy dla F-16. Na razie to mogą co najwyżej przeprowadzić remont generalny Su-22 i Miga-29.

Chciałem zapytać czy w końcu kupujemy HIMARSy czy koreańskie zestawy, ale w sumie wcale mnie nie zdziwi jak Płaszczak ogłosi szumnie zakup obu. Po czym ostatni logistyk, który jeszcze nie złożył wypowiedzenia, odejdzie ze służby.

Skoro handlowali i w czasie zimnej wojny to dlaczego nie mieliby teraz? Przypominam słynną historię o tym jak zachód dowiedział się o istnieniu myśliwskich okrętów podwodnych projektu 705 Lira (Alfa) i budowie ich kadłubów z tytanu po znalezieniu w zakupionym złomie tytanowym elementu z numerem fabrycznym zaczynającym się na 705.

Dobra, już wiem. Zdjęcie z powstańcami na pancerzu to na pewno WP. Zdjęcie z zasobnikiem to Magda.

Nie no, wielokrotnie widziałem w locie zabytki i wszystko w nich dzieje się w spowolnionym tempie w stosunku do tego, co mogły zrobić jak były nowe. Przecież one mają dopuszczenie do wykonywania manewrów tylko z określonym przeciążeniem i nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie ryzykował ich przekroczenia. Porównywanie tego z tym co się robi takim Extra 300 czy innymi samolotami akrobacyjnymi jest zupełnie nietrafione.

No właśnie nie. Jakieś już chyba prawie 20 lat temu Krzysztof Mucha prowadził badania na temat powstańczych panter i ta była zidentyfikowana jako Magda.

Jak dobrze pamiętam to jest Magda vel Pudel.

Wstawiłbym mema z Adasiem Miauczyńskim, ale boje się bana...

W XXI wieku to już chyba nie ma co kryć, że Merlin nie był szczytem osiągnięć techniki, a jego układ zasilania miał bardzo wiele wad, więc to może być ewidentna wina Merlina. Przeciągnięcie jest ewidentne, natomiast co było jego powodem nie dowiemy się chyba nigdy. EDIT: Literówka

Brzeg Dolny, operacja Brunhilda, luty 1945.

Do dzisiaj nie mogę się otrząsnąć. Z piany która czasami Odrą płynie, a pod Jazem Opatowickim stoi zawsze :D

Przecież oni niczego nie próbowali szukać i tu jest problem. Zaraz się okaże, że w jednym laboratorium nie było odczynników (to już wiemy- Puławy), w drugim pan Janek był na urlopie, w trzecim pani Kasia miała biegunkę, a czwartego w ogóle nie ma i dlatego jak już ktoś postanowił zbadać próbki to się okazało, że trzeba wysłać próbki za granicę.

Nakazać natychmiastowe zrzucanie wody ze zbiorników retencyjnych w celu podniesienia poziomu wody i po prostu rozcieńczenia tego gó... które się w niej znalazło? Czy będziemy udawać, że nie ma problemu z tym, że nikt nie zgodzi się na zrzucenie zbiorników, ponieważ zazwyczaj ich główną funkcją jest bycie łowiskiem specjalnym i ma przynoszenie dochodów, a nie zabezpieczenie rzek (i to nie jest akurat przytyk do obecnie rządzących, sytuacja ma miejsce od lat).

Już ponad 100 ton w kilka dni. Przy czym dla porówniania wielkości katastrofy- cała nasza kwota połowowa dorsza to lekko poniżej 600 ton.

Znaczy, rząd Brandenburgii oficjalnie publikuje niesprawdzone informacje? Ale że Ty tak na poważnie?

To są dane z mojej ulubionej gazety, wydawnictwa w którym z szafy redaktorowi wyjęli pół zbrojowni, a właściciele zdecydowali się chlastać nożami niczym na gruzińskich porachunkach mafijnych? W takim przypadku należy postawić autorowi artykułu pytanie- skąd wziął wartości, których na świecie nikt do tej pory nie ujawnił? Czy przypadkiem nie poszedł drogą pewnego polskiego mistrza modelarstwa, który wiedząc że nikt nie ma możliwości sprawdzenia zgodności planów z konstrukcją bardzo tajnego ówcześnie amerykańskiego samolotu rozpoznawczego po prostu narysował sobie jego plany samodzielnie.

Dodam tylko, że już K1 miał pancerz Chobham, a w K2 podobno wprowadzono udoskonalenia, więc ocenianie na podstawie zdjęć jest takie trochę słabe. Na dodatek K2 jest realnie mniejszy od Leoparda, co realnie wpływa na wagę.

Dlatego pytam, ponieważ w tym temacie padły już dwie prawdy objawione. Jedna o czołgu z papieru, druga o wycofywaniu armat 105. Ta o wycofywaniu w ogóle ciekawa, bowiem mowa była o haubicach, nie armatach. Czekam więc na jakieś lepsze źródła niż moje dziesiątki ton papieru, które przerzuciłem przez ostatnie 25 lat życia. P.S. Tak w ogóle- to głównym zarzutem przeciwko K2 może być tylko i wyłącznie jego cena i kwestia logistyki, a nie właściwości bojowe.

Można zapytać skąd tak rozległa wiedza o stopniu ochrony K2? Pytam serio, bowiem Koreańczycy jakby nieszczególnie się chwalą dokładnymi parametrami pancerza, natomiast zachodni eksperci stawiają łączną ochronę czołgu (bierną i aktywną) na poziomie znacznie wyższym od Leo 2A6, a nawet Leo 2A7.

Wydawało mi się, że po jakimś ćwierć wieku interesowania się wojną na Pacyfiku wiem o niej sporo, ale o tym nie słyszałem- można źródło?

Ciekawe, że Sky Warden ma praktycznie dwukrotnie większy unos niż oferowany przez nas Skytruck, prawda?

Przy czym należy dodać, iż na zachodzie głośno i wyraźnie wyrażane są obawy, iż problem może nie dotyczyć tylko F-35, ale większej liczby typów samolotów używających foteli wyrzucanych firmy Martin Baker.