Absolutnie nie mamy żadnych przesłanek do tak kategorycznych stwierdzeń. Tak samo nie wiemy, czy Putin jest szaleńcem, czy też chce za takiego uchodzić, bo jak wiadomo z wariatem nie należy dyskutować lecz mu przytakiwać, żeby nie zrobił jakiegoś głupstwa. W Rosji nie mieszkają sami idioci, a na wojnie psychologicznej znają się nie najgorzej. Myślę, że reakcja NATO może do pewnego stopnia wskazywać, jak postrzegają to fachowcy. Przypominam też, że zgodnie ze słowami Władimira Władimirowicza wprowadzenie sankcji będzie uznane za wypowiedzenie wojny. Tak więc III wojnę światową de facto już mamy.