Powracając do szwadronu tatarskiego 13 P.Uł. Wileńskich.... Najbardziej kłopotliwym problemem był brak rodowitych Tatarów do służby w jego szeregach. i mimo, że komisje poborowe w całym kraju miały tam kierować wszystkich poborowych pochodzenia tatarskiego lub wyznania mahometańskiego, to uzbierało ich się jesienią 1934 roku zaledwie około trzydziestu. Kiedy pierwszy dowódca szwadronu, rtm. Jan Tarnowski ( nie będący Tatarem) narzekał dowódcy pułku , że mu brak Tatarów do pełnego stanu, odpowiedż płk. Chmielewskiego ( znanego z wielkiego humoru) brzmiala nastepująco: - Panie rotmistrzu,proponuję panu, aby w miejsce brakujących Tatarów, wziął pan Żydów. Jedni i drudzy są obrzezani, przynajmniej w łażni będa mieli wspólną cechę.