Skocz do zawartości

kapuchy3

Użytkownik forum
  • Zawartość

    222
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez kapuchy3

  1. Jak dla mnie pamiątka niemieckiego weterana IWW, taka "powojenna" odmiana sztuki okopowej. Pocisk (mosin?, może też następczo srebrzony?) ładnie oprawiony do noszenia na szyi w formie wisiorka. Stylistyka typowa z tego okresu, tylko jeszcze brakuje małego wyrytego krzyża żelaznego...
  2. Potwierdzam wcześniejsze wypowiedzi kolegów, że zdecydowanie kierunek niemiecki (choć z wątpliwością, o czym na końcu) a wręcz bym powiedział, że rodzimie śląski. Najprawdopodobniej lata 30-te XX wieku alo juz produkcja powojenna, jakaś pamiątka po polowaniu, udziale w nim lub konkurs strzelecki itp.. Wzornictwo pachnie mi manufakturą z Wałbrzycha, jednak powinno w takim przypadku być sygnowanie, jeżeli przedwojnie. Spójrz proszę na spód szkła albo na zawiasie (miejsce pod pupą lisa ), tam może być marka. Jeżeli bez sygnatury, to trudno będzie zidentyfikować konkretną fabrykę/manufakturę, jednak brak sygnatury może wskazywać właśnie raczej na wczesne powojnie, gdzie w hucie szkla Julia w Wałbrzychu nadal wytwarzano tego typu cacka, właśnie przez jakiś czas bez sygnatur (bo to oczywiście burżuazyjny wynalazek). Na powojnie wskazuje moim zdaniem również toporny peerelowski odlew lisa, tzn. lis typu lub pochodzenia "radzieckiego".
  3. Z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale więcej z guzika i telefonu nie wyduszę...
  4. Dzięki, tak przypuszczałem, choć brałem pod uwagę jeszcze I RP, ale wzornictwo cyfry jednak nie do końca takie. A Austria i Prusy miały inne.
  5. Pytanie, czy ktoś z Was się spotkał z takim herbem (trochę podobny do orła pruskiego),tzn. do jakiej rodziny mógł przynależeć? A może jednak urzędniczy?
  6. Nie mam niestety pod ręką, by zrobić zdjęcie, jednak poglądowo guzik typu jak na pierwszym zdjęciu (choć materiał mosiądz/miedź), a trójka (duża, gdzieś na 2/3 wysokości guzika) typu i wzornictwa jak na drugim zdjęciu. Wypukła.
  7. Witam wszystkich. Czy spotkaliście się może z guzikami tupu kontuszowego (tzn. forma guzów) z numerami, takimi jak na guzikach np carskich czy z okresu końca I RP? Jakie formacje mogły ich używać? Jazda?
  8. pablo69, może zadaj jeszcze jedną zagadkę, bo naprawdę nie przypuszczałem, że z quizu z prostymi jak drut zasadami można zrobić, nomen omen, burdel. Chyba rzeczywiście kolejne wcielenie Barnapapa...
  9. dokładnie tak, Dennis, twoja kolej.
  10. To moneta o wymiernym nominale, nie żeton czy medal pamiątkowy. Tak, krążek związany z oblężeniem Torunia.
  11. A coś więcej?
  12. Nie wygląda na monetę, odpad hutniczy albo zwłoki małej plomby.
  13. Nikt się nie zgłasza, to ja coś wrzucę.
  14. To nie moneta, a jeżeli druga strona czysta, to też najprawdopodobniej nie żeton. Może to być np. oznaczenie producenta galanterii skórzanej, np. przy torebce damskiej.
  15. Centavo argentyńskie, ale nominał, to zagadka w zagadce ;)
  16. sprostowanie, po prostu belgijski kolejowy przed I WW
  17. Guzik mundurowy sprzed I wojny światowej belgijskiego Ministerstwa Kolei, Poczty i Telegrafu
  18. Rocznik nie ten, ale poza tym się oczywiście zgadza. Pablo69, Twoja kolej.
  19. pablo 69 - domyślam się oczywiście o co Ci chodzi, natomiast problem jest taki, że ten "kraj" funkcjonował w czasach, kiedy jeszcze nie było języków urzędowych, każdy mówił we własnym, a jedyny język który można by uznać za "urzędowy", to była łacina. Stąd problem z konkretną odpowiedzią dla Ciebie, natomiast kraj ten obok Austrii czy Szwajcarii nawet nie stał, nie wspominając o przynalezności. No to kolejna podpowiedź - kraj mocno związany z Polską, nawet bardzo mocno. I nie chodzi o żadne księstwo śląskie itp, gdyż legenda głosi, że kto rozpozna wszystkie monety ze śląskich mennic, osiągnie ostateczne oświecenie
  20. Ciekawe pytanie. Nie nazwałbym tego "kraju" (cudzysłów nieprzypadkowy) niemieckojęzycznym, choć trochę Niemców na tych terenach niewątpliwie kiedyś mieszkało, nie jest to jednak kraj leżący na terenie obecnych Niemiec. Moneta z 17 wieku. Poczekam jeszcze jeden dzień, jak nikt nie zgadnie, wrzucę całość jednej strony, ale wtedy to już właściwie wystarczy umieć czytać ;)
  21. Żeby nie przeciągać, to dodaję duży fragment drugiej strony. Taki orzełek.
  22. Dzięki Landszaft. Nie powinno być zbyt trudno, oczywiście zgodnie z nieformalnymi ustaleniami moneta historyczna, a nie moneta kolekcjonerska z sumem, stempel lustrzany
  23. Moneta Kartagińska bita w Hiszpanii, około 210-220 w pne.
  24. Wskazówką do ewentualnej identyfikacji pochodzenia ślubnej zastawy, jest też ilość pałek w koronie, wskazuje na wysokie pochodzenie (powyżej hrabiego), ale tu nawet w epoce było dużo radosnej twórczości, więc to tylko wskazówka, a nie jednoznaczna determinanda.
  25. Herby trudno będzie jednoznacznie zidentyfikować (w sensie przyporządkowania do konkretnej rodziny), ale są tu lepsi ode mnie specjaliści, więc może się uda, natomiast charakterystyczne łączenie herbów wskazuje, że łyżka jest częścią zastawy otrzymanej z okazji ślubu. Herby wskazują raczej na austro-wegierskie pochodzenie, choć sama punca orla jest niejednoznaczna (może to być zarówno orzeł rosyjski, jak i austro-wegierski, choć przychylam się do tego drugiego). Ze względu na punce wyrażaną nie w lutach, tylko 800/1000 najwcześniej 19 wiek i to raczej druga połowa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie