miroslav

poradziłbym czapeczkę z aluminiowej folii :) a na serio gdybym się nie zastanawiał nad fotkami, gdybał, marudził i wielokrotnie wracał do tych samych obrazów spora część wpisów nie zaistniałaby na forum. Czy widzisz w tym rękę Opatrzności czy kosmitów - światopoglądu nie narzucam :)))

Owszem ,aczkolwiek dla biedek nikt podkładów nie "targał"i nie układał pod ostrzałem .Zazwyczaj staram się zobaczyć to czego na zdjęciu nie widać:) to tylko wyrwane ujęcie z całego ciągu zdarzeń . I takie są dla nas najbardziej cenne -jeśli pozwolą na kolejne wnioski .

oraz kolejne tym razem podpisane jako "MokraIII" .To znacznie ciekawsze ze względu na podkłady kolejowe umieszczone w buraczanym polu . Moim zdaniem mieli problemy z transportem działa w grząskim terenie . Czyli lokalizacja zdjęcia w terenie da dodatkową informację co do stanowisk artylerii . Jak sądzę z tak ułożonej platformy strzelanie było niemożliwe ? Niestety Moich, choć znali odpowiedź już nie spytam .

Co do zdjęć "oczywistych?" - ujęcie czołgu opisanego wcześniej jako "skrajny" składowisko Mokra II

Efekt moich prac na zdjęciu . Blachy czyszczone k2 inne elementy woda amoniakalna . Teraz stoi i czeka aż się mosiądz nieco utleni .Ważne aby nie tykać bo pozostają trwałe ślady .

Owszem podlegają choć "wolniej" liczy się gęstość ,przekrój , siła nurtu , podłoże ,geometria rzeki ( zakole , brzeg, czy środek ) czyli jeśli wrzucisz kaloryfer obok brzegu po roku przesunie się 1 mm. :) Natomiast w środku nurtu rzeki może 10- 50 cm ? Dodajmy jakiej rzeki czyli masa i siła przepływającej wody musi mieć wpływ na wynik :))) ale jeśli nadal masz wątpliwości ja wymiękam :) Istnieje Fizyka i fizyka niech każdy wybierze co lubi . Każdemu według potrzeb życzę :)

Czysto z "socjologicznej" ciekawości czy po dniu dzisiejszym gdy padają tamy a i most ledwie funkcjonują moje wczorajsze uwagi wydają się równie absurdalne ? Przepraszam nie powinienem dawać wyprowadzić się z równowagi, starałem się wyjaśnić zjawisko na tle naukowym bez gdybań i widzimisię :) Jeśli komuś dopiekłem może były przyczyny choć pozostaję "skruszony" :)))

Tia -do broni się nie obroni jeśli zasypiesz swoją produkcją :) Dziękuję że nie pozwoliłeś zaginąć w odmętach netu moim przyziemnym wpisom :) Uważam cię za profil który nie potrafi funkcjonować bez zgnojenia wszystkich w okolicy . Czyli agresja i pisemna paranoja .:))) Najlepiej zasypać każdy wpis choćbyś pół nocy szukał kolejnego obrazka . Zagłuszyłeś wszystkie tematy które mnie interesowały . Czyli niezależnie co napiszesz służysz obcym lub własnemu zrytemu ego .

właśnie po co gadać kiedy i bohater dupa kiedy "mądrych" kupa :)) miłej nocy . :)) i wesołych pancernych snów .

Ło Boziu -tego się obawiałem :) tego gościa fizyka nie dotyczy :))) a nurkuj dalej byle głęboko powiedz kiedy popatrzę będzie doping :)))

Drobna uwaga- metr sześcienny mokrego piasku 1,6 T mimo to piasek dociera z gór do Gdańska :) Objętość czołgu (dane dla małego obiektu, dosyć przypadkowe:) 4x3x 2=24 m sześcienne razy 1.6 T= 38 ton piasku minimum. :) Czyli czołg ma zbliżoną "gęstość" do otaczającego piasku .(o ile nie został uszkodzony ) Czyli również z czasem dotrze na wybrzeże - choć nieco wolniej :) Owszem waga ma znaczenie ale historycznie całe Himalaje skał 3 krotnie spłynęły do Zatoki Bengalskiej . Więc zakładam że i u nas fizyka działa podobnie :)) a przynajmniej takiej normalności pragnę :)))

Cenię zdania odrębne aczkolwiek nie mogę się z nimi zgodzić . Pozostaje wrzucić do Wisły tonę złomu i mierzyć . To się da zrobić- zdemontuj u znajomych kilka żeliwnych kaloryferów i experyment startuje. :)))) mój stary wózek byłby lepszy ale ochrona środowiska itp choć dla NAUKI poświęceń nigdy dość :)

Dolina rzeki przemieszcza się zależnie od głębokości poniżej dna ale zawsze . Jeśli wyobrazisz sobie obiekt "pływający" (zatopiony) w piasku dna rzeki będzie się poruszał razem z nim . Niestety prawa fizyki i przyrody nie znają pojęcia litości :))) I tak - nie są to moje odkrycia:) - kiedyś interesując się sprawą przeczytałem literaturę naukowo wypowiadającą się w temacie . Jeśli chcesz podważyć musisz przeprowadzić własne badania ;) .

Z sensem lub nie ale dodam uwagę :) Dno rzeki jest w ciągłym ruchu .Przy wcześniejszym wydobyciu wraku z Nidy przesunięcie obiektu względem położenia pierwotnego wynosiło 50-100 m w okresie ok. 60 lat . Taką informację otrzymałem od Pana H.G. Pracował nad tematem więc sądzę dane sprawdzone . Jak to się ma do Wisły gdzie nurt bywa wielokrotnie silniejszy ? Jeśli były tam stosunkowo lekkie elementy samolotów odległość może być w kilometrach . a i czołgów należy szukać znacznie dalej .

Serio piszesz czy żartujesz ?:) ( fantasmagoria )Było tu wszystko i jest poczynając od białego wywiadu po prymitywną i nieco bardziej zaawansowaną wschodnią propagandę . Jako że podobno dzieli nas raptem 20 min dojazdu nie widzę problemu we wzajemnej wymianie zdań poza forum . Choć sądziłem że poznaliśmy się wcześniej ale jak widać zbłądziłem .