Delta t? A co to takiego? Czas płynie... cały czas, nie trzeba tego wykrywać ;) Te ładowarki, adekwatnie do swojej ceny, potrafią przeładowywać ogniwa, a więc je nadwyrężać. Trzeba uważać. Ładowanie ogniw suchych (jednorazowych) było praktykowane z większym czy raczej z mniejszym skutkiem OD ZAWSZE. Za komuny, czyli totalnej nędzy, totalnego chłamu i braku czegokolwiek (o czym oszołomy spod znaku komuno wróć" zdają się selektywnie nie pamiętać), był nawet taki projekt w MT. Rozumiem, że renesans pomysłu również w związku z obecnym kryzysem światowym :) Pomysł jest marny, ponieważ ogniwa suche z racji tego że są suche, nie są przystosowane do odwracania procesów chemicznych, na czym polega proces ładowania. Dlatego proces ten jest bardzo nieefektywny i mało skuteczny. Oczywiście, że można to robić z jakimś tam efektem, ale skórka absolutnie nie jest warta wyprawki. Bardzo dobry akumulator kosztuje tyle co 2 bardzo dobre baterie jednorazowe. Po jaką cholerę próbować ładować baterie jednorazowe, jeśli każdy przyzwoity sprzęt tak samo dobrze pracuje na ogniwach 1,5V jak i na 1,2V???