I to jest właśnie całe pisuarowe myślenie. Jak Wszelkiej maści Mombo, Ahmedy i Hekmatulllahy odbijją się od naszej granicy na pasku to jest dobrze. Jak odbijają się od niemieckiej, posiadając polską wizę non-schengen to źle. W ich mniemaniu oni lądują w DE na spadochronach i wehrmacht ich nam przywozi. Bo osobiście nie znam na tyle pierdolniętego afrykańczyka lub araba który by dobrowolnie migrowal z Niemiec do Polski, to jeden z największych kocmopołów jakie nam się próbuje wcisnąć.
Całą otoczka polityczna jest co najmniej żałosna, jedyna korzyść jest taka że to kolejny temat zastępczy.
A kontrole graniczne - jak najbardziej, należy jeszcze wprowadzić na granicy ze Słowacją. Bo w czasie jak na pasku zatrzymają i odeślą z powrotem 5 migrantów, to ze Słowacji wjedzie 5 autokarów tych, którzy podróżują z Węgier.