ra_v

Może ktoś będzie miał pomysł co to za bicia na szaszce dragonce. Złotoust 1885. F Ż U cyrilicą? Nic nie mogę dopasować. To F to absolutnie nic mi nie podchodzi poza Finlandskoje (Szkoła Kadetów) i Feodozja i Kercz(szkoła kadetów i kolej?) Ż to zandarmeria czy żeliaznodrogowyje ? U - uczyliszcze? Jakaś szkoła kadetów wojskowych czy kolejowych? Czy zupełnie coś innego? Przekopałem internet i na stronach rosyjskojęzycznych też nic sensownego nie znalazłem.

Taka szafa to ciężki orzech do zgryzienia. Zajmuje się renowacją mebli i omijam je szerokim łukiem. Dlaczego? To piękny mebel. Jednak jest za duży i zupełnie nie praktyczny w dzisiejszych. Zazwyczaj małych wnętrzach. Nikt nie chce takich mebli chyba że ktoś odnawia wnętrze stylowe i potrzebuje trzymać się klimatu ale to nieczęste przypadki. Meble zazwyczaj wymagają jakiejś renowacji, poprawek, odrobaczenia itp. Przy tej wielkości i gabarytach problemy z transportem do i po renowacji podnoszą koszt usługi. Cena usługi powoduje brak opłacalności. Jeżeli to pamiątka rodzinna warto zostawić jak mamy miejsce w innym przypadku ciężko będzie znaleźć chętnego. Ostatnią jaką kupiłem z całym wyposażeniem domu próbowałem sprzedać przez kilka lat w swoim antykwariacie, a na przemiał nie mogę narzekać. Bez skutku. Skończyło się tak, że wypruliśmy drzwi i po pełnej renowacji i kolejnych miesiącach sprzedaliśmy parę bocznych jako stylowe dekoracje na ścianę do restauracji. Panel z lustrem w drzwiach zawisł jako stylowa dekoracja w nowoczesnym wnętrzu. Reszta szafy została pocięta i wykorzystana w warsztacie jako dawca materiału przy innych projektach renowacyjnych. Lustro z oznakami wiekowości i naturalnymi wadami to jedyna wartościowa tak naprawdę rzecz w całej szafie. Warte jest więcej po wyjęciu niż cała szafa jako całość, także oryginalne okucia i zamki są sprzedawalne. Przykre, ale tak niestety wyglądają realia. Dorzucę kilka zdjęć z tego projektu, może ktoś znajdzie inspirację. Pozdrawiam

Taka emaliowana tablica z wrocławskiego zakładu wpadła mi przypadkowo. Może ktoś wie gdzie to wisiało i rozszyfruje drugą część napisu. Pierwsza wygląda na miejscowość Pieńsk koło Zgorzelca. Dzięki za każde info.

Korona siedmiopałkowa. Baron. / Baronowa Zapewne data ślubu/zaręczyn osób o inicjałach M i A (M und A) dnia 14 października 1873 roku.

R.S. To oznaczenie producenta Rudolf Souval, Wiedeń. Firma robiła rzeczywiście odznaczenia w okresie IIi Rzeszy. Co do autentyczności na podstawie tych zdjęć się nie wypowiadam. Ale jak kiedyś wrzucałem swoje R.S. do ID to mi powiedziano, źe na orgo matrycach firma robiła je też przez kilka lat zaraz po wojnie, bo było zapotrzebowanie na pamiątki. Wbij w Google sobie inicjały i nazwę producenta Rudolf Sobal R.S., Wien to wyskoczy Ci masa materiału porównawczego z tą sygnaturą. Na rynku kolekcjonerskim, szczególnie w sklepach na zachodzie Europy jest mnóstwo jego produktòw i są zazwyczaj tańsze od produkcji niemieckich zakładòw. Ale są też ogólnie dostępne kopie z tą sygnaturą.

Niestety mam tylko zdjęcie przedmiotu. Wystawione jako srebro. Ale nic nie pasuje do tych punc. Rzeczywiście pooglądałem stare sygnowania cynowych wyrobów i są podobne. Dziękuję bardzo za info i poświęcony czas.

Jak zwykle zawracam głowę w temacie. Sam nie mogę nic dopasować. Licze, że niezawodny Kolega Adamus73 zerknie i mnie oświeci Punce na dużym srebrnym kuflu. Być może kierunek skandynawski. Jaki kraj, okres czy mistrz ? Dzięki za każde info.

Angole się w tym specjalizowali. Najczęściej przerabiane były Grasy ale z tulejowych też robiono najczęściej zestawy kominkowe, świeczniki lub wieszaki. coś w ten deseń jak na zapodanym foto. Tutaj jak Kolega zauważył zapewne brytyjski 1853 który był częścią takiej adaptacji. Wiele lat temu widziałem „słoneczko” zrobione z około 100 bagnetów podniesionych z pobojowiska Waterloo po bitwie. Wisiało to w mesie jakiegoś brytyjskiego regimentu i w końcu trafiło na aukcję . Niestety nie byłem w stanie tego kupić wtedy. Do dzisiaj wzdycham i żałuję.

O dziękuję niezawodnemu jak zwykle Koledze za super szybką identyfikacje. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt

Może Ktoś będzie mi w stanie pomóc. Punce na przedmiocie, który datował bym ze względu na zdobienia na lata 1920-1930, Rosja Ale sam przedmiot może być starszy. Może ktoś mnie poprawi? Gdzie powstał i znak złotnika?

Dziękuje bardzo za pomoc. Pozdrawiam

Czyj to herb na srebrnym przedmiocie ? Duża srebrna patera Wilkinsa z końca XIX w. Srebro 800. Tarczka z herbem jest elementem patery. Korona 9-cio pałkowa - hrabiowska ? Nic nie mogę dopasować może ktoś ma pomysł?

Może to ? Kazimierz Kupiszewski nadanie nr 2648 Od 1 listopada 1918 w odrodzonym Wojsku Polskim, brał udział w rozbrajaniu Niemców i Austriaków w Będzinie. Następnie wcielony do 11 pułku piechoty Ziemi Będzińskiej. Uczestnik wojny polsko-bolszewickiej[3]. W toku działań wojennych awansowany do stopnia kaprala[4]. W dniu 31 lipca 1920 sekcja pod jego dowództwem odparła w rejonie wsi Ugły kilkukrotne ataki radzieckiej jazdy, co uniemożliwiło bolszewikom zajście polskich pozycji od tyłu. Za wykazaną podczas tej akcji odwagę odznaczony został Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari[1]. Nadanie to zostało następnie potwierdzone dekretem Wodza Naczelnego marszałka Józefa Piłsudskiego L.2648 z 28 lutego 1921 roku (opublikowanym w Dzienniku Personalnym Ministerstwa Spraw Wojskowych Nr 11 z dnia 19 marca 1921 r.)

Podbijam

O! Dzięki wielkie ja nic nie mogłem wykopać. Może jeszcze uda się te dwie pierwsze rozszyfrować. Dzięki za każdy trop.

Może ktoś z szanownych Kolegów będzie miał pomysł. Dysponuje tylko takimi zdjęciami. Punce na srebrnym dzbanku. Stylistycznie wygląd na 18 wiek. Nic nie mogę dopasować.

Takie cuda były w pudełku z wieloma innymi odznakami, które można było zidentyfikować. Tych nie mogłem dopasować. Może ktoś pomoże. Co to może być? Było coś takiego czy to raczej wytwór czyjejś wyobraźni? 1. Rosja ? Biała Armia ? Czy jakaś szkoła/uczelnia wojskowa? 2. Bączek z czaszką - jakaś organizacja kombatancka z międzywojnia - Niemcy? 3. Wpinka - nóż okopowy - USA?

Pięknie dziękuje niezawodnemu jak zawsze Koledze.

Srebrna cukiernica z takimi puncami. Może ktoś z Kolegów podpowie. Głowa kobiety w 5-cio listnej koniczynce patrząca w prawo. Inicjały złotnika FS. Oprócz tego nabity drugi zestaw punc- głowa kobiety w owalu na lewo 3 i litera W obok głowy na prawo. Znak złotnika w postaci głowy kota czy sowy? Jakiś import przebity ponownie u nas czy coś starszego z Galicji przebite w Warszawie? Jeżeli tak to noże ktoś będzie wiedział kiedy i prze kogo?

Dokładnie ta punca tylko mniej czytelna. To będzie Spółdzielnia Imago Artis. Symbolika to zagadka. Najbardziej zbliżone są herby czy logotypy Królewskich Akademii Artylerii lub Królewskich Regimentów Artylerii z różnych krajów . Skąd taka symbolika na naszych wyrobach z tego okresu? Może seria robiona była w Imago Arts na prywatne zamowienie osoby czy instutucji i stąd komplety pojawiające się od czasu do czasu w obiegu. Co by nie było to ciekawe, no i nasze sreberko a kupione w ciemno na bazarku. Dzięki za pomoc

Może ktoś ma pomysł co to jest za symbol. Skrzyżowane działa czy lufy pod symbolem korony. Jest na spinkach do koszuli, srebro 800, próba Polska z kobietą patrzącą w prawo wiec chyba po 1963 roku, przy kobiecie litera K (Kraków?) i cyfra 3. Obok jest jeszcze nabita punca wyglądająca jak widelec? Nic nie mogę dopasować. To jakaś symbolika militarna? Organizacja? Regiment? Czy jakaś wydumana dekoracja? Nic nie mogę wymyśleć.

Po długich poszukiwaniach pojawił się nowy trop. Kolega ma zdjęcie świecznika - trochę wcześniejszy stylistycznie, który ma nabitą tą Punce S. I W. Obok puncy imiennej żydowskiego złotnika SZULWASA. Nie mam niestety pozostałej części punc z tego świecznika żeby dopasować okres. Ale Szulwas był aktywny sporo wcześniej niż 1920-31 z puncy z mojego przedmiotu z tym SiW. Także zagadka pozostaje. Ten S.iW. Wydaje się jednak sporo późniejszy i być może dobijany był też ponownie na starszych przedmiotach.

Znalazłem tą pozycje. Ale według wpisu czy listy członków cechu złotników należących do cechu było w Warszawie w latach 1920-1930 aż 135. Niestety w tabeli jest tylko suchy numer. Reszta szczegółowych wpisów spłonęła w powstaniu. mniej lub więcej znanych sygnatur jest może około 50-60. Sporo jednak brakuje. Szczególnie warsztatów mistrzów żydowskiego pochodzenia. Tak jak Pan słusznie zauważył będzie problem z przypisaniem pojawiających się czasami pozycji.

Dziękuje za odpowiedź. Też próbowałem coś dopasować warszawskiego z tego okresu ale niestety nic. Kiedyś się zawziąłem i przeszukałem kilka roczników skanów kuriera warszawskiego z lat 1920-30 żeby znaleźć firmę i udało mi się. Ale z tymi inicjałami nic nie mogę znaleźć i dopasować. Być może mały sklep złotniczy czy jubilerski z terenu byłej żydowskiej dzielnicy w Warszawie i tak jak mówisz ze względu na całkowite zniszczenie archiwów będzie niemożliwe ustalenie pełnej nazwy i lokalizacji. Istnieją fajne opracowania dla dużych miast np Krakowa z pełną listą ale Warszawa to inna bajka. Jeszcze raz dzięki za poświęcony czas.

Może niezawodny Kolega adamus73 zajrzy i pomoże. Ja się poddałem.