
LeszekS
Użytkownik forum-
Zawartość
1 205 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez LeszekS
-
wiązek Rezerwistów ..." (Ebay)
-
Z Ebay
-
Makiety samolotów w IIWŚ
temat odpowiedział LeszekS → na BLACK JACK → Marynarka, Lotnictwo i okolice
Makieta Ju-87 (wg opisu) z Ebay. -
Nasze pontony (całe zdjęcie w wątku `Zdjęcia armaty plot. 40 mm Bofors' http://www.odkrywca.pl/zdjecia-armaty-plot-40-mm-bofors,233591.html#233591)
-
Polskie sztandary na wystawie zdobycznego sprzętu 1940 r. (całe zdjęcie na `Artyleria 39 - część trzecia`) z Allegro.
-
Jeszcze jedno z Ebay (Stapellauf Schiff Graf Zeppelin)
-
Chyba jeszcze nie było (Ebay)
-
Na pierwszym zdjęciu Ursus (Ebay.de)
-
Wrzesień 1939 - zdjęcia lotnicze
temat odpowiedział LeszekS → na balans → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
http://search.ebay.de/polen_1918-1945_W0QQcatrefZC6QQcoactionZcompareQQcoentrypageZsearchQQcopagenumZ1QQfclZ3QQfromZR10QQfrtsZ50QQfsooZ1QQfsopZ1QQftrtZ1QQftrvZ1QQga10244Z10425QQsacatZ28714QQsaprchiZQQsaprcloZ Adres na Ebay.de - foto lotn. Polska, między innymi Hel, Lwów -jedne opisane inne nie. -
Stacja w Tczewie w 1941 r. - myślę, że niewiele lub wcale się nie zmieniła od 1939 r.
-
Odbudowa mostu 1940 r.
-
Teraz to zdjęcie.
-
Mosty w Tczewie
-
Wojsko Polskie na rowerze
temat odpowiedział LeszekS → na adler153 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
20 Pułk Piechoty kompania cyklistów (Allegro) -
Sprzęt, który nie zdążyliśmy wdrożyć do września 1939
temat odpowiedział LeszekS → na M-i → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Pm (powyżej Raka) ze zdjęcia Kopijnika2 z 2007-03-15 13:27:00 jest konstrukcji inż. Jerzego Podsędkowskiego w Wielkiej Brytanii zrobiony pod koniec II wojny. Wyglada na model MCEM-2 kalibru 9 mm. Były też udoskonalone modele MCEM-65, MCEM-4, MCEM-6 (dwa ostatnie miały zaczep bagnetu). Miał dostawianą kolbę-futerał wykonaną z perforowanej blachy obciągniętej brezentem. Pm-y wg Brytyjczyków były celne, dobrze wyważone, można było strzelać z nich także jedną ręką. MCEM-2: kaliber 9 mm (parabelum), prędkość początkowa pocisku 365m/s, długość lufy 216 mm, długość broni z kolbą 598 mm, masa bez naboi 2,72 kg, magazynek na 18 naboi. Inż. J.Podsędkowski przed wojną pracował w Biurze Studiów FK w Warszawie. Przystosował pistolet VIS" do naboju 11,43 mm, pracował przy Morsie" i prawdopodobnie nad nowym pistoletem maszynowym. Te informacje są z magazynu Komandos" nr 10/2001. W cyklu pt. Konstruktorzy emigranci w latach 2001 i 2002 były opisane konstrukcje Polaków w czasie wojny i po niej (między innymi Polsten z rysunkami). Pozdrawiam LeszekS -
Z Ebay
-
Znany TKS z nkm - ebay
-
Zebrałem 4 zdjęcia TK-3, wszystkie chyba z tej samej jednostki (na jednym strzała namalowana pod innym kątem niż na pozostałych)
-
Słusznie, to chyba była sugestia z rosyjskiej stronki. Jeżeli admin. może przerzucić do wz.34, to dzięki.
-
Z Rosyjskiej strony.
-
Sprzęt, który nie zdążyliśmy wdrożyć do września 1939
temat odpowiedział LeszekS → na M-i → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Nie wiem czy ten temat był poruszany, ale należy powiedzieć, że Polska należała do grona kilku państw w których prowadzono prace nad zastosowaniem bardzo perspektywicznego napędu. Zacytuję co napisał Pana Edward Malak w książce pt.Prototypy samolotów bojowych. Polska 1936-1939" : Jeśli chodzi o turbinę spalinową, to w 1937 r. dyrektor wydziału studiów Państwowych Zakładów Lotniczych Wytwórnia Silników, inż. Witold Łoziński nabył dla PZL WS od Józefa Sascha i Jana Oderfelda "całe (...) archiwum turbiny, zlecając (...) zaprojektowanie jeszcze raz, pod warunkiem, że nie stanie się to z uszczerbkiem dla bieżących prac Biura Studiów. Przeprojektowana przez inż. J.Oderfelda turbina weszła na stoisko próbne w 1938 r. pomyślne przeprowadzenie badań było zasługą inż. Włodzimierza Strzeszewskiego. W konstrukcji turbiny wykorzystano wiele wartościowych pomysłów J.Sascha, który jednak, jako osoba nie pracująca w PZL WS, nie mógł uczestniczyć w pracach nad turbiną. Wskutek ogromnego natłoku zadań, nie starczyło już czasu na zastosowanie turbiny do silnika odrzutowego. Niemniej jednak realizacja silnika odrzutowego, gdyby nie wybuch wojny, była kwestią niezbyt odległej przyszłości." W jednym z numerów Techniki Lotniczej i Astronautycznej" był także artykuł na ten temat z rysunkami turbiny. Jak wynika z tego Polska mogła nalężeć do grona pierwszych użytkowników samolotów z napędem odrzutowym. -
Sprzęt, który nie zdążyliśmy wdrożyć do września 1939
temat odpowiedział LeszekS → na M-i → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
W magazynie Morze" nr 3 lub 4 z 1976 roku ukazał się list Pana doc. mgr inż Stefana Ilkę na temat prac w Państwowym Instytucie Telekomunikacyjnym (PIT) nad zdalnie sterowaną łodzią. Opiekę nad opracowaniem i wykonaniem modelu pełnił dyrektor Instytutu prof. Jan Groszkowski. Projektantami byli : inż. Juliusz Keller (system zdalnego sterowani), inż. Olgierd Dzierżyński (łączność radiowa), inż. Stefan Ilka (lokalne sterowanie i próby modelu). Łódź była sterowana na odległość widzenia za pomocą typowego radiowego nadajnika wojskowego stabilizowanego kwarcem w zakresie fal krótkich.Odbiornik opracowany specjalnie do tego celu, układ kodowania i dekodowania rozkazów na przekaźnikach i wybierakach (w systemie synchronicznego biegu) teletechnicznych. Układ lokalnego sterowania oparty na silniku prądu stałego i elektromagnesach z zasilaniem z akumulatorów samochodowych (prąd 24 V).Łodź o długości ok. 5 m z silnikiem spalinowym o mocy ok. 32 KM. Sterowana mogła być: recznie (przez koło sterowe i zmianę pręędkości regulując dopływ paliwa); elektrycznie lokalnie w łodzi (przez przełączniki przy pulpicie sterowania elektrycznego); zdalnie drogą radiową (nadajnik na lądzie, odbiornik w łodzi). Prace rozpoczęto w 1937 r., model zbudowano w 1938 r. Na początku 1939 r. przeprowadzono próby z pozytywnym skutkiem. W Czerwcu 1939 r. przeprowadzono pokaz dla władz wojskowych na Bugo-Narwi w Zegrzu. Łódź była bez uzbrojenia i wyposażenia wojskowego - miała być opracowama wersja do wysadzania obiektów w portach. (Chyba gdzieś czytałem o próbach tej łodzi sterowanej z samolotu, a przeprowadzanych na Zatoce Gdańskiej) Pan S. Ilka wspomina też o tankietce (czołgu) zdalnie sterowanej przez radio lub przez kabel do wysadzania obiektów naziemnych opracowywanej przez Laboratorium radiowe Ministerstwa Spraw Wojskowych przy udziale konstruktorów i mechaników samochodowych. Był to wózek czołgowy na gąsienicach gumowych napędzany 4 silnikami elektrycznymi o mocy 1 kW każdy. Długość ok. 2 m, szerokość ok. 1 m, wysokość ok. 0,5 m. Niestety nie zdążono zmontować i uruchomić tego pojazdu przed wojną. -
Szukam planów wz.29 - jeżeli ktoś może udostępnić, to proszę ( w 3 lub więcej rzutach, itp).