Skocz do zawartości

Poligony broni V-wiarygodność źródeł


jacek1

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Coś się pokręciło i wątek poszedł na forum identyfikacja.
Założyłem nowy wątek bo ciągle przewija się problem: które informacje na temat broni V są prawdziwe? Szczególnie mam na myśli opracowania naukowe lub takie które chcą tak być traktowane. Ja osobiście na dobry początek: przekłamanie z M. Wojewódzkiego potem powielone w wydawnictwie Mirage-hobby. Mam nadzieję że uda mi się zamieścić fotki.
Napisano

Tylko że tak się składa że powojenne resztki wyrzutni wyglądają tak. Z prawej widać resztki bunkra obserwacyjnego, na pierwszym planie podstawa wyrzutni i wytwornicy pary. Coś mi wygląda że autorzy nie pokusili się żeby pojechać w miejsce o którym piszą. Niestety wydawnictwo mimo notki zamieszczonej w książce że prosi o uwagi nie odpowiada na maile.

Napisano
Jest cała kupa błędów. Dla przykładu - podpis pod zdjęciem lotniczym - angielskie zdjęcie z sierpnia 1944" W sierpniu '44 to tam już byli Rosjanie, i z tych budynków to pewnie niewiele zostało po ewakuacji poligonu. Zdjęcie rzeczywiście jest podpisane w oryginale august 1944", ale chodzi raczej o datę interpretacji czy archiwizacji. A tak przy okazji - ponoć w lipcu '44 poligon na krótko zdobyła partyzantka AK - to co - zdobyła go tak sobie?
Nie zachowały się żadne meldunki czy zdjęcia z tego zdobycia? Dziwna cisza, nikt nic nie wie.
  • 2 weeks later...
Napisano
Witam
Pozwolicie że skorzystam z tego wątku, bo poprzedni się dość długo ładuje. Troszkę spraw się wyjaśnia, troszkę się komplikuje. Tracy Dungan to jednak super gość i ma konkretne materiały. Magazynów V-2 było 11, a miejsc strzelań dużo więcej. W miejscu obok reversing loop, tam gdzie są resztki zagadkowych obiektów jest opis flak towers" co to dokładnie może znaczyć?
Napisano
Tak też się domyślam ale szczególnie interesuje mnie czy jest to typowe określenie stanowiska przeciwlotniczego czy może to być np. stanowisko rakiet przeciwlotniczych?
Napisano
Jest to skrajnie nietypowe określenie stanowiska plot. - działa najczęściej ustawiało się na poziomie terenu, otaczając je osłonami przeciwodłamkowymi, bądź też w okopach. Problem z wieżami w tem, że działo co szacowniejszego kalibru jest duże - łoże dolne ma 7-9 m długości/szerokości, a jego obsługę stanowi kilkanaście osób. Chyba, że weźmiemy pod uwagę działo w wersji stacjonarnej, ze zredukowanym do minimum łożem dolnym - tym niemniej ze względów obsługowych i tak nie ma to wpływu na wielkość stanowiska. Wieże przeciwlotnicze sensu stricte, Flak-Tuerme, wznoszone były w niewielkich ilościach tylko w Berlinie, Wiedniu i Hamburgu i były to potężne, kilkudziesięciometrowej szerokości i wysokości schrony typu Turmbunker, niosące czterodziałową baterię 10,5 - 12,8 cm plus działka małokalibrowe 2-3,7 cm do obrony przeciwszturmowej, zapasy amunicji, pomieszczenia dla ludności etc.
Na stosunkowo niewielkiej wieży można jedynie wyobrazić sobie osadzenie lekkiego działka, radaru
Stanowiska rakiet przeciwlotniczych takoż nie były wieżowe - Wasserfall był wonczas na zbyt wczesnym stadium rozwoju, a pozostałe rakiety były małe i startowały najczęściej ze zmodyfikowanych łóż dział 3,7-8,8-10,5 cm, lub w ogóle z prostych wyrzutni bezprowadnicowych.

Pzdr

Grzesiu
Napisano
Grzesio w tym właśnie jest problem że jakoś to nie pasuje. Określenie flak towers" zaczerpnąłem od Sandersa, ale jednak i on nie rozpoznał reszty tego co znajdowało się obok reversing loop i tylko zanotował że coś tam było.Zaznaczył wyraźnie że był tam jakiś budynek. Co dziwne wygląda że pętla nie obsługiwała kolejki wąskotorowej tylko pojazdy kołowe. Tor kolejki wchodził do tej tej wieży i się tam kończył. Wygląda że był południowy obszar strzelań, podobny do tego w lesie na północy.
Napisano
Jeszcze przychodzi mi do głowy jedna myśl, może to określenie flak towers nie pochodzi od obiektu ale od oddziału który go obsługiwał. W Bliźnie stacjonował Flak Regiment155 może nazwa wzięła się od niego? Co do assembly hall to wynika z opisu że w jakimś celu zarówno V-1 jak i v-2 były tam wwożone.
Napisano
Witam! Według relacji mojego dziadka V-1 często kończyły swój lot w rejonie miejscowości Burzenin (woj. łódzkie).
Tam przed 1939 WP urządziło sobie poligon (wysiedlając przy tym kilka wiosek). Po zakończeniu kampanii 1939 niemcy przejęli tamte tereny. Nie wiem czy istniały tam wyrzutnie.
Na pewno V-1 konczyły często lot w odmętach Warty - w okolicach poligonu (dziadek chodził tam łowic ryby - a jak ołówek" eksplodował w wodzie to było mniej roboty :) )

Czy mógłby ktoś zweryfikować te informacje??
Pozdrawiam

Gunship


Napisano
Wszystko jest mozliwe chociaż zasadniczy kierunek strzelań z Blizny był pn-wsch. Miało miejsce wiele niekontrolowanych lotów ale raczej takie rozbieżności w kierunku przytrafiały się V-2. Możliwe że akurat te o których piszesz spadały z innego poligonu.
Napisano
Gunship -
1. Skąd wiadomo, że to V-1? Pokazywałerś dziadkowi fotki czy on tak sam sobie nazywał te pociski?
2. Kiedy to było, tzn, w jakich latach, tak z przybliżeniem do pół roku
3. czy wiadomo skąd nadlatywały? (z północy?)
4. ołówek" - czy tak dziadek nazywał te pociski? z czego wynikała ta nazwa? - z kształtu?

Problem polega na tym, że nic nie wskazuje na to, że w HK zabawiano się V1.

Wojtek
Napisano
Ciekawe ile to jest dokładnie ale tak na oko to ponad 200km dzieli te dwa miejsca. z Blizny nie strzelano tak daleko ale jest to w teoretycznym zasięgu.
Napisano
Moim zdaniem szerokość nasypu, który pozostał po reversing loop, wskazuje, że to była jednak wąskotorówka. Faktycznie droga dojazdowa do tego miejsca i do obiektu była szersza, i do obiektu mogły pewnie dojeżdżać pojazdy kołowe (kilka aut widać na zdjęciu). Co do artylerii plot - zastanawiałem się kiedyś, gdzie ona mogła być - i tak porównując trochę plan AK i zdjęcie obstawiam, że jedno stanowisko było pomiędzy assembly hall a drugą pętlą kolejki, drugie stanowisko w polach na wschód od szkoły (tam, gdzie Jacek dopatruje się tej wieży" na zdjęciu), trzecie stanowisko przy drodze pomiędzy koszarami a zakrętem do reversing loop.
Na tym kawałku zdjęcia, które Jacek wrzucił w tamtym wątku, dopatruję się wielu rzeczy, sęk w tym, że nie mam pojęcia , co by to mogło być. A trudno pisać o czymś, o czym się nie ma pojęcia.
Napisano

To jest frament planu orginalnego Blizny a to jest właśnie reversing loop i obiekty w pobliżu. D1 to jest pierwszy magazyn-huts. Wygląda że jednak kolejka nie szła po pętli.

Napisano
Oto kilka ciekawych faktów:)

Co do czasu owych zdarzeń to było to w drugiej połowie 1944
od końca sierpnia do początku listopada.
V-1 zwane przez dziadka potocznie Pierdziawką" spadały
do Warty w okolicach Burzenina ( ale na południe od miejscowości - poza terenem poligonu, który był na północ od wsi). Tam pamieta dwa takie przeloty. Kierunku nie potrafi określić ( wydaje się że północ - ale głowy nie dam).
Natomiast V-2 też się pojawiało. Późną jesienią 1944 kilka spadło w okolicach wsi - (w dolinke miejscowej rzeczki możliwe ze także Widawki) Rudzisko ( kilka km na północ od Szczercowa). Teren ten leży 30km od poligonu.
Kierunek z jakiego nadlatywały rakiety to południe , południowy - wschód. Poźniej była zabawa jak Niemcy szukali swojej zguby i nie potrafili odnaleźć ;D
Ołówek to raczey V-2 ale głowy nie dam :)
Napisano
W mojej niedalekiej okolicy (Końskie) też podobno spadało coś takiego (tylko czy V-1 czy V-2?). W książce Wojewódzkiego na takiej mapce jest to zaznaczone.
Wie ktoś coś więcej na ten temat?

bjar_1
Napisano
Jeżeli to był kierunek pd-wsch to jest to ciekawe ale v-1 raczej nie mogły pochodzić z Blizny bo wyrzutnie były ustawione w innym kierunku. Notowano upadki v-2 wystrzelonych z Blizny w okolicach Łodzi ale czy były to przypadkowe loty czy celowe strzelanie na konkretny poligon to nie wiem. Co się tyczy określeń to spotkałem się z cygaro" na v-2 ale pierdziawka całkiem pasuje do v-1.
Napisano
Nie zauważyłem daty, jeżeli to faktycznie była jesień 1944 to raczej nie Blizna bo poligon zlikwidowano latem 1944, no chyba że Ruscy ale nic na ten temat nie wiadomo. Jest jeszcze możliwość że v-1 przylatywały z poligonu Udetfeld k.Katowic.
Napisano
Toć mamy problem, aczkolwiek okres idealnie do strzelań z HK pasuje, to kierunki, jakby nie patrzeć, odwrotnie wychodzą. Akceptując obecność V-1, V-2 nadlatywać powinny z północy, zaś V-1 z północy (jeśli założymy je w HK) lub z południa (jeśli na Udetfeld). Skądinąd, ostre" starty V-1 z Udetfeld budzą moje obawy formalne.
Ale ciekawie się robi.

Pzdr

Grzesiu

PS Gunship, o ile to nie straszny problem, czy mógłbyś poprosić dziadka o dokładne opisanie, jak wyglądała nadlatująca V-2, jak długo była widoczna przed upadkiem, czy były tam jakieś samoloty np. towarzyszące strzelaniom, czy też poszukujące pocisków? Czy były niemieckie posterunki?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie