Jump to content

Recommended Posts

Posted

Dzień dobry panowie i ewentualnie panie, pytałem się co to za bagnet - odpowiedź uzyskałem. Teraz zająłem się usuwaniem „zatoru” w rękojeści i zatrzasku (więcej na moim innym poście z identyfikacji). Przy tym usunąłem dziadkowe okładziny bo były w złym stanie / nie oryginalne, no i jakoś musiałem usunąć stop (cynku z ołowiem?) z wnętrza rękojeści. Teraz chciałbym przejść dalej, konserwacja - a może odnowa. Ma ktoś tutaj dobre rady? Słyszałem o kąpieli w occie 10% i solą by o-patynować ale czy tutaj warto? Dziadek używał go całe swoje życie więc może warto pozostać przy jego użytkowej wersji?

IMG_2465.jpeg

IMG_2469.jpeg

IMG_2466.jpeg

Posted

Żaden ocet i mocno sprzyjająca korozji sól, za takie metody na forach poszukiwawczych kiedyś rozstrzeliwali.Bagnet ściorany ale nie ma dramatu.Kup zamiennik nieprodukowanego już fosolu - specyfik na bazie kwasu fosforowego o podobnej nazwie.Przemywaj pędzlem przez kilkanaście minut, a potem druciakiem do garów pod bieżącą wodą.Powtarzać do zadowalającego efektu.

Posted

Zrozumiałem, a co z śrubami? Tak „zjednoczyły” się z rdzą że nie idzie ich rozdzielić? Jakieś WD by poluzować? Nie chce ich też zbytnio uszkodzić. 

Posted

Zostawię w woreczku strunowym i niech opary spróbują, tak może z maks. 24 godziny. A co do fosolu, taki od dragona może być? On ma stężenie na poziomie 50-60%? Do tego zamówię szczotkę drucianą i wełnę stalową 0000 by trochę wypolerować po robocie. Pomysł dobry czy gra nie warta świeczki?

Posted
5 minut temu, Matrez napisał:

A co do fosolu, taki od dragona może być? On ma stężenie na poziomie 50-60%?

Może być, tylko nie moczyć w tym długo, 10 - 15min max i czyszczenie tego co zmiękło.

16 minut temu, Matrez napisał:

Do tego zamówię szczotkę drucianą i wełnę stalową 0000 by trochę wypolerować po robocie. Pomysł dobry czy gra nie warta świeczki?

Nie zaszkodzi, zawsze wyjdzie lepszy efekt końcowy.

Posted
23 godziny temu, Matrez napisał:

On ma stężenie na poziomie 50-60%?

🤣 Stężenie czego? Głupoty ? Oryginalny Fosol , produkowany przez spółdzielnie Libella zawierał 10% roztwór kwasu ortofosforowego i czyścił z rdzy lepiej niż wszystkie podrabiające go wynalazki. Nie ryzykuj z Dragonem . To shit , który raz zadziała prawidłowo a za drugim razem zniszczy Ci , to co miał odrdzewić. Poszukaj innego zastępnika . Może Starwax coś tego typu produkuje?

Posted
38 minut temu, szutnik napisał:

🤣 Stężenie czego? Głupoty ?

No i widzisz, jeden rabin powie tak, drugi nie. Mogę poszukać czegoś z słabszym składem, choć wątpię że takie słabe można kupić. 

 

W dniu 2.11.2025 o 22:11, vis1939 napisał:

Może być, tylko nie moczyć w tym długo, 10 - 15min max i czyszczenie tego co zmiękło.

 

Posted

Korekta - Fosol oryginalny zawierał do 35% roztworu kwasu ortofosforowego ( przynajmniej ostatnie wypuszczone partie) . I sorry , ale mam mocną awersje do "produktów " Dragona . Nieważne co kupiłem ( a niby mają wszystko ;) ) okazywało się shitem.Nawet aceton czy benzynę ekstrakcyjną potrafili spieprzyć...

Posted

Rozumiem, czyli dragon to masówka a nie porządna chemia. Zapamiętam. 

2 minuty temu, szutnik napisał:

mam mocną awersje do "produktów " Dragona .

 

Posted

Kupiłem kiedyś butelkę tego kwasu od dragona i zgodzę się, że przy oryginalnym fosolu to słaby jakościowo badziew.Co nie zmienia faktu, że działa i da się nim wyczyścić to samo.Jak fosol zdechł to powstała masa zamienników i na tą chwile chyba nikt nie robił żadnego porównania działania tych wynalazków.

 

Posted
W dniu 4.11.2025 o 00:23, vis1939 napisał:

chwile chyba nikt nie robił żadnego porównania działania tych wynalazków.

ale można olać porównania i kupić  kwas o stężeniu 85% czysty, z pewnego źródła ( nie od chinoli , jak dragon) i zmajstrować na własną rękę Fosol. Wyjdzie i taniej i lepiej. 

Posted
15 godzin temu, szutnik napisał:

Wyjdzie i taniej i lepiej. 

Może i tak, może i nie. Niby jest to proste ale musiał bym to zrobić podręcznikowo i w bezpiecznym miejscu z zabezpieczeniem samego siebie. Już sobie wyobrażam że jedzie po mnie karetka, zobaczę pierw ten kupiony od Bartka. 

Posted

Kwas fosforowy nie jest aż tak mocny > niebezpieczny jak solny czy siarkowy. Oczywistym jest zachowanie wszelkich środków ostrożności jak i zdrowy rozsądek, jednak jest to do ogarnięcia.

 

Wojtek

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information