Gryzon80 Napisano %s o %s Napisano %s o %s Witajcie. Jestem tu nowo zarejstrowany. Od jakiegoś czasu przeglądam forum i próbuje się czegoś nauczyć. Parę lat temu bawiłem się wykrywaczem ale był to tani złom który mnie nie porwał. Teraz z racji że jestem trochę napalony kupiłem armand prospector - używkę z jakimś problemem. Miały być uszkodzone kable ale w sumie okazało się po zrobieniu zasilania że odpala się i działa tyle tylko że nie resetuje się, piszczy i mrugają diody. Czy jest ktoś kto ma jeszcze taki wykrywacz i może zrobić zdjęcie wnętrza? Oczywiście chodzi o elektronikę. Mam jakiś jeden rezystor który nie do końca mi się podoba i chciał bym sprawdzić czy jest odpowiedni. Dziękuję i pozdrawiam. Cytuj
Landszaft Napisano wczoraj o 17:57 Napisano wczoraj o 17:57 Armand Pospector to koszmarny wykrywacz , ciężki , analog technologia lat 80-90 . Posiadałem to g..no i praktycznie nadawał się do szukania żelastwa najlepiej w składnicy złomu. Kupiłem go od producenta i po trzech latach sprzedałem ciesząc się jak dziecko że ktoś ten złom kupił, szkoda czasu na jakiekolwiek naprawy tego złomu., bo to złom jakich mało. Nawet jak uda ci się go naprawić to zapewniam Cie że kompletnie nie nacieszysz się jego działaniem a tylko rozczarujesz się do tego hobby, lepiej wydaj 300-400 zł na używanego prostego Garreta 150-250 lub Whita lub nawet starego ciężkiego Minelab Souvergin a będziesz na pewno zadowolony i na pewno będziesz znajdował fanty i fanciki. Cytuj
Gryzon80 Napisano wczoraj o 18:05 Autor Napisano wczoraj o 18:05 No cóż. Kupiłem go w cenie złomu. Dziś powstał i zaczął działać. Teraz muszę go poskładać do kupy i zacząć ogarnąć ustawienia. Ktoś na forum kiedyś podał ustawienia wstępne więc zacznę od tego. Kiedyś pożyczyłem taki z biedronki i jakoś nic nie znalazłem ale w dalszym ciągu chodziło to za mną. Ktoś na forum pisał że nie jest taki tragiczny. Wszystko zależy czego się oczekuje. Kolega ma coś lepszego więc porównam jak to działa. Póki co się nie zrażam. Cytuj
fuks_ag Napisano wczoraj o 20:32 Napisano wczoraj o 20:32 Mozesz pobawic się w elektronika , ale jak chcesz się pobawic w detekorystę, to określ się w kwocie , to cos podpowiemy i dobierzemu ... jest naprawdę dużo nowych konstrukcji w przystępnych cenach , które sa bardziej przyjazne operatorowi , niż stare wykrywki... Cytuj
Gryzon80 Napisano wczoraj o 21:12 Autor Napisano wczoraj o 21:12 Ok. Myślę że budżet to 500-600 zł. Skłaniał bym się Chińczykowi tx-850. Coś czytałem ale jak zwykle zależy jak się trafi. Z drugiej strony czytając jakie problemy są z możliwością legalnego poszukiwania to ręce opadają. W naszym kraju wszystko trzeba ukrywać ale spokojnie żyć więc inwestowanie dużych pieniędzy i korzystanie z tego w bardzo ograniczony sposób trochę mija się z celem. Cytuj
Landszaft Napisano wczoraj o 21:15 Napisano wczoraj o 21:15 Armand do dziś sprzedaje to "cudo" wiec napisz do Armanda to powinien ci wysłać instrukcje obsługi jak go najpierw dostroić do terenu i gruntu , bez dostrojenia będzie albo się wzbudzał albo będzie tępy i głuchy . W dodatku jak się przemieścisz na inny grunt i zacznie się wzbudzać znowu trzeba będzie go dostrajać dlatego jest on koszmarny w terenie bo albo się rozstraja i się wzbudza albo staje się głuchy czyli rozstraja się w druga stronę . 3 lata męki i miałem ochotę parę razy grzmotnąć nim o przydrożne drzewo jak koledzy wyjmowali fant za fantem a ja nic tylko się szarpałem. Cytuj
Landszaft Napisano wczoraj o 21:48 Napisano wczoraj o 21:48 Zacznij od prostego garreta ace 250 , mieści się w tej kwocie bez problemu używany . Mam w swoich wykrywarkach taki i przyznam się do początkującego jest bardzo prosty w ustawieniach i wystarczająco czuły do pierwszych poszukiwań . Dla kogoś kto chce szukać np moniaków na polach to doskonały sprzęt , mimo braku na wyświetlaczu cyfrowego oznaczenia typu metalu doskonale nadaje się do szukania nawet najmniejszych moniaków typu borat czy denarek. Posiada 6 trybów poszukiwań i istotnie po połapaniu się jak reaguje będziesz dość bezbłędnie wiedział co pod wykrywarką . Niestety nie nadaje się do głębokich kopań max 20- 30 do 40 cm w zależności od rodzaju cewki. zaleta jest lekki a komplet baterii starcza na praktycznie 8-10 h biegania oraz ma pin pointer . Podobny w tej cenie i jakości jest White master pro i ma te same cechy. Lub polecam starsze wersje też już wychodzące z mody ale jak najbardziej są doskonałe to Minelab Souvergin - jest rewelacyjnie czuły i jak zaznaczymy w ustawieniach odrzucenie żelaza to istotnie kompletnie je pomija a w razie poszukiwań głębokich ma dość dobre parametry do szukań głębokich " kopałem detale z nawet 70-80 cm i to nie było kowadło" , niestety feler to ciężar pudła i całości .Trzeba przyznać że ręka się męczy i w łapie trzeba mieć "muśkle ;o)" .Zaleta to że jest do niego kilka cewek , zasilany z akumulatorka lub podajnika na baterie oraz można dokupić wyświetlacz z cyfrowym wykazywaniem jaki metal pod cewką . Wszystkie kupisz w cenie 300-500 zł . I uważam że w tej cenie a jest to niska cena na początek to wykrywarki które dadzą satysfakcję i nie będziesz miał odrazy do tego hobby bo się na nich nie zawiedziesz a jak po paru latach stwierdzisz że będziesz chciał rozwijać hobby to wtedy szukaj takiej jaka będzie cię najbardziej satysfakcjonować. Cytuj
Gryzon80 Napisano wczoraj o 22:07 Autor Napisano wczoraj o 22:07 No właśnie widziałem, że da się kupić nowego. Nawet mnie zainteresowała cena - oraz opinie o modelach tej firmy. Jedno z drugim rozmija się trochę. No cóż nie ukrywam, że trochę się pospieszyłem z zakupem ale teraz już jest i trzeba spróbować . Oczywiście firmę ACE mam polubioną na pewnej platformie ale teraz już wiem o co mogę rozszerzyć poszukiwania - MINELAB , WHITE MASTER. Zobaczymy jak to wyjdzie. Instrukcje już mam bo znalazłem w sieci. A jeśli już mogę się dowiedzieć to jak omijajcie lub nie omijajcie prawa do poszukiwań? Jest jakiś sposób aby skupić się na szukaniu a nie na oglądaniu się za plecy? Dziękuję za wszelką pomoc Cytuj
beaviso Napisano wczoraj o 22:12 Napisano wczoraj o 22:12 Oglądanie się za plecy jest sposobem :D Albo przystań do stowarzyszenia, to nawet odblaskową kamizelkę ubierzesz. A na serio, to sposobem jest zdrowy rozsądek. I nieposzukiwanie zabytków. Zresztą Armandem będziesz co najwyżej sprawdzał skuteczność naprawy urządzenia do wyszukiwania niczego. M. Cytuj
Gryzon80 Napisano wczoraj o 22:27 Autor Napisano wczoraj o 22:27 Widzę, że jednak Armand słabo wypada w całym zestawieniu. Ale powiedzcie bo już słyszałem aby przystąpić do stowarzyszenia. Jak to się je. Jak znaleźć takie stowarzyszenie. Czy jest wtedy możliwość szukania na terenie całego kraju czy muszę być zapisany do różnych stowarzyszeń.? Interesuje mnie Wrocław i okolice oraz Lubuskie (Międzyrzecz) i okolice. Odnośnie nie poszukiwania zabytków to mam wrażenie, że to zależy od kontrolującego jak do tego podejdzie - co dla niego będzie znaczyć zabytek. Cytuj
Landszaft Napisano 13 godzin temu Napisano 13 godzin temu Stowarzyszeń jest sporo , wystarczy w necie poszukać lub dowiedzieć się kto w okolicy organizuje wypad mając wszystkie zezwolenia . Nie jest problemem obecnie dostać zezwolenie ale pamiętaj że mając zezwolenie kopiesz dla konserwatora , wszystko co znajdziesz MUSISZ oddać konserwatorowi lub organizatorowi który organizuje wykopki. To nie jest kopanie na swoja półkę. Przy czym jak sam zorganizujesz wszystkie zezwolenia to po oddaniu wszystkiego co wykopałeś konserwatorowi on zdecyduje co przyda się do muzeów a to co ich nie będzie interesować odda tobie lub organizatorowi który zbiera ekipę na wykopki . Przy czym jak sam dostaniesz " zorganizujesz sobie zezwolenia" to musisz prowadzić cała dokumentację powykopkową którą z fantami oddajesz konserwie ale masz szansę niektóre fanty otrzymać z powrotem . . Cytuj
Gryzon80 Napisano 2 godziny temu Autor Napisano 2 godziny temu Jednymi słowy lepiej siedzieć w zaciszu swojego wykrywacza i nie dzielić się pasją bo w sumie ogołaca cię do gołego. Ale jakoś mnie to nie dziwi. Zawsze państwo zabierało a nie dawało. Myślę że więcej by zyskali uwalniając możliwość poszukiwać bez biurokracji i innych zadań. Zresztą myślę że oni siebie samych oszukują tylko wstyd się przyznać. Ci co chcą szukać będę to robili tylko we własnym zaciszu. Wykrywacz działa zostało mi dokupić przełącznik bo ktoś wstawił nie orginalny. Muszę powiedzieć że same testy na sucho wyglądają bardzo pozytywnie. Zobaczymy jak w terenie. Nie ukrywam, że muszę kogoś poszukać z mojego rejonu kto ma doświadczenie i jest szansa na sprawdzenie tego samego miejsca dwoma wykrywaczami. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.