sqr Napisano 22 Sierpień 2020 Napisano 22 Sierpień 2020 https://kobieta.onet.pl/prawdziwi-poszukiwacze-skarbow-nie-chodza-z-wykrywaczami-metali-po-plazy/l6kxgyc
Sowa74 Napisano 23 Sierpień 2020 Napisano 23 Sierpień 2020 Kiedyś taki jeden co zaczynał szperactwo jeszcze z metalową kłujką, a potem kupił jednego z pierwszych białasów za dolary powiedział, że na plażach 30 lat temu żółtego było tyle co kapsli obecnie, jednak zawsze zaznaczał , że plaże i pojedyncze monety na polach są dla ludzi mało ambitnych ;-). Whitesem zarobił na pierwszą taksówkę - oczywiście mercedesa z Niemiec i domek dla córki (wczesny gierek z pustaków żużlobetonowych). Mówił też, że nie po to kupił wykrywacz żeby chodzić za klepakami lub kopać po śmietnikach. Chyba nieświadomie wpisał się w tytuł artykułu. ;-). O takich dziadkach nie ma nawet w książkach, tym bardziej na forach.
hipolit-O4 Napisano 23 Sierpień 2020 Napisano 23 Sierpień 2020 Nie wspomniać co teść badylarz dodał do kaszalota z którym się ożenił.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.