Skocz do zawartości

Jeniec cywilny


ammuratow

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Mój dziadek, którego nie znałem w czasie wojny przez jakiś czas przebywał w Stalagu IA (przepłacił to zdrowiem i śmiercią). Z opowiadań rodzinnych wiem tylko tyle, że obóz znajdował się w Prusach Wschodnich i panowały tam straszne warunki. Dziadkowi jako byłemu białogwardziście udało się stamtąd wydostać (po interwencji jakiegoś carskiego oficera). Jako młody i głupi szczeniak nie bardzo się tym interesowałem a potem...nie było już kogo pytać. Pamiętam, że w domu były jeszcze pocztówki wysłane przez dziadka ze stalagu. Nurtuje mnie jedna sprawa. Jaka jest definicja jeńca cywilnego i dlaczego trafił właśnie do stalagu? Do niewoli dostał się w okolicach Legionowa 21.09.01939.

Dziękuję z góry za pomoc

Artur

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, szukałem. Stąd znam datę wzięcia do niewoli, numer jeńca i adnotację "zivil". Wiem, że dziadek miał coś wspólnego z koleją.Na stronie "Straty' jest wpis: bahnbeamter - urzędnik kolejowy. Nie wiem czy już w 1939 r Niemcy mogli "namierzać" byłych białogwardzistów, aby zwerbować ich na swoją stronę ( a takie próby były). Może jego przeszłość miała wpływ na to jak został potraktowany?

Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Twój Dziadek był urzędnikiem kolejowym to zapewne należał do Kolejowego Przysposobienia Wojskowego nie będącego de facto częścią Sił Zbrojnych RP ale pełniącego ważną funkcję pomocniczą a całe PKP na czas wojny podlegały militaryzacji. Więc być możliwe iż to jest odpowiedź na Twoje zapytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Rozmawiałem z mamą.Powiedziała, że dziadek co jakiś czas wciąż lądował w obozie. Ostatni raz znalazł się w KL gdzieś w Westfalii. Opowiadał jej po wojnie straszne sceny. Mówił, że w obozie byli ojciec i syn. Niemcy wywieźli ich na peron kolejowy, żeby ewakuować więźniów. Wtedy nadszedł nalot aliancki. Ojciec przeżył, ale syn poległ, bomba rozerwała mu brzuch. Ojciec zbierał wnętrzności i wkładał je do brzucha martwego syna. Mój dziadek zapamiętał to końca życia. Będę miał zdjęcia z obozu(chyba).Mama powiedziała mi, że dziadek co jakiś czas zostawał zamykany w obozie. Z tego co wiem, to był skutek odmowy współpracy z Niemcami. 

Artur

P.S. Nie wiedziałem, że mój dziadek przeżył tyle potworności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie