Skocz do zawartości

Poseł wie gdzie jest ukryte archiwum AK? Chce kopać.


Rekomendowane odpowiedzi

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński chce szukać archiwum AK i WiN w Bełżycach. Zdaniem Grzegorza Cela, syna archiwistki m.in. kpt. Stanisława Łukasika ps. „Ryś”, jego matka ukryła dokumenty w szklanym słoju i zakopała razem z bronią. „Niusia” podała swojemu synowi dokładną lokalizację archiwum.

O sprawie pisaliśmy w czerwcu. – Zainteresowałem się tym tematem z kilku powodów. Między innymi dlatego, że „Ryś” mianował mojego dziadka na komendanta WiN w Bełżycach. Wcześniej mój dziadek był komendantem Narodowych Sił Zbrojnych – mówi Dziennikowi poseł Tarczyński.

– Jedynym prawdziwym dokumentem, który jest w IPN-ie, jest odręcznie napisana notatka - oświadczenie mojego dziadka. Mówi właśnie o tym, że to „Ryś” jesienią 1945 r. mianował mojego dziadka komendantem. To dowód na to, że byli przyjaciółmi i sobie ufali. Z akt wynika, że zarówno „Ryś” jak i „Zapora” bardzo często bywali w domu u mojego dziadka, gdzie były podejmowane strategiczne decyzje. Aby nie opierać się wyłącznie na donosach tajnych współpracowników UB, później SB, którzy inwigilowali mojego dziadka, chciałbym to archiwum odnaleźć.

Poseł zapowiada, że jeszcze w tym tygodniu mają rozpocząć się poszukiwania archiwum, które „Niusia” ukryła w Bełżycach. – Znam adres i lokalizację ukrytych dokumentów. Dlatego też gdy tylko będziemy mieć wszelkie zgody, to ruszam z poszukiwaniami – zapowiada Tarczyński.

– Bardzo się cieszę, że pan poseł osobiście się tym tematem zainteresował – mówi Grzegorz Cel, młodszy syn Janiny Cel z domu Kuligowskiej ps. „Niusia”, który już 4 lata temu przekazał informacje o zakopanym w Bełżycach archiwum AK i WiN lubelskiemu oddziałowi Instytutu Pamięci Narodowej. – Bardzo chciałbym, aby te poszukiwania się w końcu rozpoczęły. Z panem posłem już rozmawiałem. Przesłałem mu wszystkie materiały, które posiadam. Bardzo liczę na jego pomoc, bo widzę, że IPN dalej nic w tym temacie nie robi.

Wczoraj nie udało nam się uzyskać komentarza ze strony IPN w Lublinie. Dyrektor lubelskiego oddziału Marcin Krzysztofik odpisał nam w SMSie, że jest na urlopie.

Janina Cel z domu Kuligowska ps. „Niusia”

Urodziła się 7 grudnia 1924 r. w Bełżycach, zmarła 10 czerwca 1989 r. w Świdniku. Była łączniczką i sanitariuszką oddziałów partyzanckich AK, samoobrony AK, ROAK i WiN pod dowództwem kpt. Stanisława Łukasika ps. „Ryś” – w zgrupowaniu cichociemnego majora Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora”. Była też archiwistką „Rysia” i „Zapory”."

http://www.dziennikwschodni.pl/lubelskie/posel-tarczynski-chce-kopac-w-belzycach-tu-jest-ukryte-archiwum-ak,n,1000223538.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie