Skocz do zawartości

ORP Żbik - rodziny członków załogi


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry!

Poszukuję rodzin członków załogi ORP Żbik. Najlepiej, żeby były to osoby jakkolwiek zainteresowane historią swojego dziadka/wujka/innego krewnego, który na ORP Żbiku pływał i coś o nim mogły opowiedzieć. Czy zna ktoś albo wie, jak do nich dotrzeć? Znalazłam kilka postów na forum napisanych przez krewnych właśnie lub w ich imieniu, ale są stare i nie jestem pewna, czy ktokolwiek mi odpisze. Z góry dziękuję za pomoc!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry,
Tak się złożyło,że mąż siostry mojej Babci, służył w pierwszej załodze okrętu. Ukochany Wujek Stasiek, rodowity Kaszub, do ostatnich dni swego życia inaczej nie wspominał jak mój Żbik".
Odszedł w kwietniu 1980 roku, o trzy miesiące spóźniłem się z pokazaniem się u Niego w Słupsku w marynarskim mundurze. Pewnie bardzo by się ucieszył :-(...
Zbiorę zdjęcia z Jego zejmańskiej służby" i wrzucę do tego.
Pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu wydawnictwo Finna wydało wspomnienia kmdr Eugeniusza Pławskiego Fala za fala". Jest tam opisany okres szkolenia we Francji przyszłych załóg budowanych okrętów podwodnych. Kmdr Pławski był pierwszym dowódcą ORP Żbik i opisał ten okres z perspektywy oficera. Z tego co pamiętam to następnie był dowódcą dywizjonu okrętów podwodnych do momentu odwołania po wybuchu akumulatorów na ORP Ryś. Wspomnienia bardzo ciekawe jak ktoś nie czytał to polecam jest tam wiele wątków od młodości w carskim garnizonie, służby na morzu w lotnictwie i carskiej flocie. Następnie Bolszewicka rewolucja i służba w Polskiej Marynarce Wojennej do Kanadyjskiej tułaczki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książkę bardzo dobrze się czyta, autor nie nudzi. Dla miłośników Polskiej Marynarki Wojennej doskonała lektura poszerzająca suche fakty z jej historii opisywane w różnych publikacjach. Z tego co pamiętam to chyba na Żbiku razem z częściami zamiennymi przypłynęły dla lub trzy motocykle w częściach. Przy pierwszym zanurzeniu Żbik porwał rybakom sieci. I wiele innych wątków związanych z życiem naszej marynarki wojennej, odzyskaniem niepodległości w tym przyjęciu pomorza w którym autor uczestniczył. Z czystym sumieniem polecam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za odpowiedzi i za podrzucone zdjęcia.

@formoza58, czy mógłby mi Pan napisać w prywatnej wiadomości Pański adres e-mail? Niestety, dla nowych użytkowników wysyłanie wiadomości jest zablokowane, a mam jeszcze parę pytań stricte do Pana w tej kwestii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie pływali podczas szkolenia, nie dowiedziałem się od Wujka.Pozostało natomiast po Nim trochę zdjęć z tego okresu, ale niestety przepadły. Przedstawiały naszych marynarzy na wspólnych kadrach na tle palm z żołnierzami francuskiej Legii Cudzoziemskiej i Wojsk Kolonialnych. Może omsknęli się o północne wybrzeże Afryki?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Tulonie w związku z budowanymi okrętami podwodnymi została utworzona Polska Szkoła Podwodnego Pływania. Kierowani tam marynarze byli specjalnie dobierani. Zajrzałem do wspomnień kmdr Pławskiego. Opisuje ten okres w kilku rozdziałach. Po przybyciu marynarzy i rozpoczęciu kursu uczestnicy zostali podzieleni na dwie grupy. Jedna siedziała na wykładach a druga w tym czasie realizowała praktykę na morzu. Autor wspomina, ze do szkolenia mieli dwa okręty podwodne. Wspomniany powyżej Ramazotti oraz drugi Regnault. Kmdr Pławski pływał na Ramazotti. Wszyscy słuchacze pływali wzdłuż wybrzeży francuskich, Korsykańskich i Afryki Północnej, gdzie dłuższy czas przebywali w Algierze. Z Algieru mieli organizowane różne wycieczki w głąb Afryki. Ostatnie zdjęcie to chyba cała pierwsza załoga ORP Żbik, gdyż w związku z budową Orła i Sępa były później duże roszady. Siedzący w centrum dowódca kmdr Kłoczkowski zabrał część załogi do obsadzenia ORP Orzeł. Na zdjęciu widać przyszłych sławnych oficerów z okresu wojny Krawczyka, Karnickiego i Romanowskiego. Przejrzałem wspomnienia Karnickiego i Romanowskiego. Opisują z okresu służby na ORP Żbik intensywne szkolenie połączone z dość częstym wychodzeniem w morze. Ponadto zdarzenie z zanurzeniem się w Bałtyku i problemem z wypłynięciem. Dla zainteresowanych Kmdr Pławski jednak najobszerniej opisuje ten okres.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie