formoza58 Napisano 16 Styczeń 2022 Autor Napisano 16 Styczeń 2022 Kolumna sanitarna na drodze do Wilanowa. Cytuj
Krzymen Napisano 27 Luty 2023 Napisano 27 Luty 2023 Walki na ulicach Warszawy w maju 1926 r. są określane mianem "zamachu majowego", „przewrotu majowego", "wypadków majowych", itd. Nie będę opisywał genezy i dokładnego przebiegu tego smutnego epizodu w naszej historii, ani silił się na jego ocenę. Oceny historyków i polityków są bardzo różne, nawet po tylu latach. Postaram się dorzucić trochę informacji o grobach żołnierzy Wojska Polskiego, którzy polegli w walkach i o grobach osób cywilnych, które wówczas zginęły - często od przypadkowych kul. Przez trzy dni - od 12 do 14 maja 1926 r. - trwały w Warszawie zacięte bratobójcze walki pomiędzy wojskami wiernymi rządowi, a oddziałami, które opowiedziały się za marszałkiem J. Piłsudskim. Po obu stronach walczyli także ochotnicy cywilni. Wg. oficjalnego raportu w walkach, w których użyto również artylerii i lotnictwa, straciło życie 379 żołnierzy i cywilów, a 920 zostało rannych. Zginęło 215 żołnierzy WP i 164 cywilów. Prawdopodobnie ofiar było więcej, bo nie wszystkich ujęto w spisach zabitych, a część rannych zmarła w następnych tygodniach. Większość poległych żołnierzy i kilku cywilów zostało pochowanych na Cmentarzu Wojskowym w Warszawie. Ciał żołnierzy z reguły nie wydawano rodzinom. Wyjątek zrobiono chyba tylko dla żołnierzy pochodzących z Warszawy i okolic. Wiele ofiar cywilnych spoczęło na Cmentarzu Bródnowskim a kilka na Cmentarzu Żydowskim. Pogrzeby kilku oficerów i żołnierzy odbyły się poza Warszawą w następujących miastach i miejscowościach: Lublin, Kraków, Okuniew, Wilno, Rypin i Rawa Ruska. Listy ofiar były publikowane w ówczesnej prasie. Nie były kompletne. Pierwotnie planowano urządzić pogrzeb w stolicy już 15 maja, ale było to niewykonalne. Bardzo dużo zwłok było nierozpoznanych. W chwili przerwania walk w kostnicach warszawskich znajdowały się 302 ciała, w tym aż 97 nierozpoznanych lub co gorsza błędnie rozpoznanych. Często przy ciałach żołnierzy i cywilów nie znajdowano żadnych dokumentów. Zwłoki fotografowano, a nawet ekshumowano w celu identyfikacji w kilka dni po pogrzebie. Wysokie temperatury i szybki rozkład ciał utrudniały identyfikację. Wydaje się, że nowym władzom, tzn. stronie, która zwyciężyła, zależało na szybkim i wspólnym pogrzebie oraz na tym, aby odbył się w Warszawie, gdzie miano kontrolę nad sytuacją. Chodziło o to, żeby uspokoić nastroje, szybko zatuszować sprawę i nie dopuścić do jakiś manifestacji. Dlatego pogrzebów poza Warszawą było bardzo mało. W stolicy zapewniano pogrzeb całkowicie na koszt państwa, co na pewno miało znaczenie dla rodzin szeregowców i większości cywilów. Inaczej było z rodzinami oficerów, które stać było na poniesienie większych kosztów i wsparcie finansowe kolegów pułkowych. Czytając napisy na nagrobkach wojskowych od razu widać, po której ze stron walczyli. Rodziny poległych po stronie rządowej umieszczały napisy: „POLEGŁ WIERNY PRZYSIĘDZE”, „POLEGŁ ŚMIERCIĄ PRAWEGO ŻOŁNIERZA”, „POLEGŁ W OBRONIE KONSTYTUCJI”. Była to pewnego rodzaju manifestacja Na grobach „piłsudczyków” znajdują się napisy: „ZGINĄŁ ŚMIERCIĄ ŻOŁNIERZA” lub „ZGINĄŁ ŚMIERCIĄ TRAGICZNĄ” Cytuj
Krzymen Napisano 1 Marzec 2023 Napisano 1 Marzec 2023 Dn. 12 maja 1926 cały most Kierbedzia zajęły pododdziały 36 pp Legii Akademickiej, a most Poniatowskiego obsadzili żołnierze 1 pułku szwoleżerów. Naprzeciwko nich zajęły stanowiska oddziały wierne rządowi, do których dołączyła Szkoła Podchorążych Piechoty. Przeszła przez most Poniatowskiego, przepuszczona przez "piłsudczyków". Około godz. 16-tej doszło na tym moście do spotkania Prezydenta Wojciechowskiego z Marszałkiem Piłsudskim, które zakończyło się fiaskiem. Próba sforsowania mostu, podjęta następnie przez Oficerską Szkołę Piechoty została powstrzymana przez szwoleżerów ostrzegawczą serią z cekaemu, wystrzeloną w powietrze … W rejonie mostu Kierbedzia, kpt. Szyc, dowodzący oddziałem asystencyjnym 30 pułku strzelców kaniowskich otrzymał rozkaz zaatakowania wojsk Marszałka Piłsudskiego. Został wzmocniony przez kompanię 30 psk, działon 1 Dywizjonu Artylerii Konnej (por. Szczepan Olchowicz) i dwa samochody pancerne (rtm. Antoni Szymański). Ok. 18.30 ogień otworzyły samochody pancerne i działo. Padli pierwsi zabici i ranni … Żołnierze 36 pp LA odparli atak i przeszli do natarcia. Pogrzeb rotmistrza Szymańskiego odbył się 17 maja 1926 r. na Starych Powązkach. Na tym samym cmentarzu następnego dnia pochowano por. Olchowicza … Jednego z podwładnych rtm. Szymańskiego – wachmistrza Woźniaka – pochowano na Cmentarzu Wojskowym. Cytuj
Krzymen Napisano 2 Marzec 2023 Napisano 2 Marzec 2023 On 2.09.2022 o 00:10, formoza58 napisał: Z Allegro ... No cóż Formoza58 – znalazłeś dobry przykład jak powstają rodzinne legendy Jakaś ciocia kilkadziesiąt lat temu słyszała, że gdzieś dzwoni, ale nie bardzo wiedziała w jakim kościele „Zginął jako pilot w czasie majowych rozruchów za Piłsudskiego” – Było już po „rozruchach”. Por. pil.-obs. Romuald Leopold ŚWIĘCKI z 1 pułku lotniczego leciał służbowo na Pomorze. Rozbił się koło Włocławka 17.05.1926. Razem z nim zginął por. Bolesław Wielochowski, który prawdopodobnie był oficerem piechoty, bo dwa lata wcześniej był jeszcze w 61 pp (Rocznik Oficerski 1924) „Odznaczony Krzyżem Virtuti Militari” – wg. niektórych każdy krzyż – odznaczenie wojskowe – to musi być oczywiście Virtuti Militari Na zdjęciu zamieszczonym w „Ku czci poległych lotników” widać wstążkę Krzyża Walecznych. W 1920 Święcki – jeszcze podporucznik – służył w piechocie. W 1924 ukończył Szkołę obserwatorów i strzelców lotniczych. Szkołę pilotów ukończył 31.08.1925. Cytuj
Krzymen Napisano 3 Marzec 2023 Napisano 3 Marzec 2023 Wg. materiałów zamieszczonych w 2018/2019 (str. 16 i 17) przez kol. Formoza58 - por. Bolesław Wielochowski był oficerem 7 pp Legionów. Wygląda na to, że uczestniczył w tym locie jako pasażer. Grób por. Święckiego chyba nie przetrwał II wojny światowej ... Cytuj
Krzymen Napisano 3 Marzec 2023 Napisano 3 Marzec 2023 On 29.12.2020 o 20:37, formoza58 napisał: Pierwotny wygląd kwatery na warszawskich Powązkach Wojskowych, gdzie pochowano 210 ofiar walk. Stan z lata 1926 roku. Obecnie zostało tam zaledwie kilka mogił. Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach wspólny pogrzeb odbył się 17.05.1926. Z rozkazu marszałka Piłsudskiego obecne były delegacje obu walczących stron, duchowieństwo trzech wyznań chrześcijańskich, marszałkowie Sejmu i Senatu itd. Ograniczono dostęp publiczności do członków najbliższej rodziny. Wg. raportu naczelnego lekarza garnizonu warszawskiego ogółem pochowano tu 232 osoby – wojskowych i cywilów. Część zwłok zabrały później rodziny i ostatecznie spoczywały tu 192 ofiary walk. Wspólne mogiły utworzono w kwaterach A16 i B18, ale groby indywidualne znajdują się także w innych miejscach na terenie Cmentarza Wojskowego. Po pogrzebie groby odarniowano i ustawiono na nich drewniane krzyże. Na części mogił rodziny ustawiły trwałe pomniki i te groby zachowały się do chwili obecnej (56 grobów). W 1961 r. na mocy arbitralnej decyzji ówczesnych władz wojskowych zarządzających cmentarzem zlikwidowano większość grobów (91 mogił osób wojskowych i 33 mogiły osób cywilnych) ofiar walk z maja 1926 r. Nie wiadomo, co stało się ze szczątkami z likwidowanych grobów. Obecnie indywidualne groby wojskowych, poległych w maju 1926 r. są teoretycznie traktowane jako groby wojenne i są pod ochroną - przynajmniej na Cmentarzu Wojskowym. Jak widać na fotografiach Formozy58 dotyczy to także grobów cywilów. Warto tu przytoczyć dwa dokumenty z 2007 r., znalezione na stronie sejmowej: Interpelacja w sprawie opieki nad grobami poległych w czasie zamachu majowego w 1926 r. (poseł Stanisław Żelichowski, 27.06.2007) http://orka2.sejm.gov.pl/IZ5.nsf/main/75B326A4 Odpowiedź na interpelację w sprawie opieki nad grobami poległych w czasie zamachu majowego w 1926 r. (Podsekretarz stanu Krzysztof Olendzki, 03.08.2007) http://orka2.sejm.gov.pl/IZ5.nsf/main/4667D591 Jak widać sprawę wreszcie załatwiono - przynajmniej częściowo. Cytuj
formoza58 Napisano 3 Marzec 2023 Autor Napisano 3 Marzec 2023 Cóż, po wojnie, zniknęło sporo grobów z maja 1926 roku. szczególnie te najbardziej zaniedbane i " zagospodarowane" , kiedy cemntarz stal się na wiele lat komunalny. Teraz groby ofiar są poprzetykane z tymi powojennymi. Dobrze, że obecnie zmieniono krzyże na nowe i pojawila sie tablica pamięci :-( Cytuj
Krzymen Napisano 3 Marzec 2023 Napisano 3 Marzec 2023 W kwaterze B20 znajduje się mogiła zbiorowa żołnierzy 10 pułku piechoty. Powstała w marcu 1927 r. po tym, jak zebranie oficerskie uchwaliło, iż żołnierze 10 pp powinni spoczywać w mogile zbiorowej i mieć wspólny pomnik. Po ustaleniu ich miejsc pochówku i uzyskania pozwolenia, pluton pionierów pod dowództwem por. Zygmunta Bobowskiego przeprowadził 14.03.1927 ekshumacje i powtórny pochówek 13 żołnierzy pułku z Łowicza. Następnie oficerowie i podoficerowie 10 pp złożyli się na pomnik nagrobny, który wykonano w Łowiczu. Pomnik miał być poświęcony 22 maja 1927 w niedzielę. Nabożeństwo się odbyło, ale kiedy ks. Krygier miał poświęcić pomnik zjawili się dwaj żandarmi, którzy przerwali uroczystość … A kiedy władze kościelne, rodziny i koledzy poległych interweniowali w Ministerstwie Spraw Wojskowych, zjawili się dwaj oficerowie z kubełkami farby i zamalowali napis wyryty na pomniku: "PIERWSZYM OBOWIĄZKIEM ŻOŁNIERZA / JEST NIEZŁOMNE DOCHOWANIE WIERNOŚCI / ŚLUBOWANEJ PRZYSIĘDZE WOJSKOWEJ". Komuś się nie spodobał. Podobno rozkaz zabraniający poświęcenia pomnika wydał gen. Jaxa-Rożen komendant garnizonu M.st. Warszawy. Miał on jakoby powiedzieć - „jeden pułk uchwalił sobie pomnik i napis jaki chce. Później może to uczynić inny pułk” W prasie prorządowej nie wspomniano o tym „incydencie” … ale były gazety, które na to zareagowały. Kurier Warszawski z 23.05.1926. Cytuj
formoza58 Napisano 3 Marzec 2023 Autor Napisano 3 Marzec 2023 Zamalowywanie jest przeważnie nieskuteczne :-( ... Cytuj
Krzymen Napisano 5 Marzec 2023 Napisano 5 Marzec 2023 On 14.05.2020 o 21:52, formoza58 napisał: Ppłk SG Tadeusz Frank-Wiszniewski (właściwie Frank de Flottenschild-Wiszniewski). Odznaczony m.in. VM 5 kl., KW 4x, KN. Zginął podczas walk przy ul. Koszykowej. Cytuj
Krzymen Napisano 6 Marzec 2023 Napisano 6 Marzec 2023 W tej samej kwaterze (A16) co ppłk Frank-Wiszniewski spoczywają jeszcze inni polegli w maju 1926 r. „Ś.P. / JÓZEF / SOBIESKI / PORUCZNIK 13 P.P. / ŻYŁ LAT 30 / POLEGŁ ŚMIERCIĄ / ŻOŁNIERSKĄ / ZM. DN. 14 MAJA 1926 R.” Kamieniarz się pomylił i nie poprawiono nazwiska. Porucznik nazywał się SOBIECKI a nie Sobieski, co można stwierdzić w Spisie oficerów służących czynnie 01.06.1921 i w Rocznikach Oficerskich z lat 1923 i 1924. Cytuj
Krzymen Napisano 6 Marzec 2023 Napisano 6 Marzec 2023 On 31.12.2017 o 09:27, formoza58 napisał: 7 lipca 1926 roku. Wyprowadzenie sztandaru Oddziału Przybocznego Prezydenta RP z koszar i odprowadzenie go do Muzeum Wojska Polskiego... Ś. P. / STANISŁAW ZIEMBIEWICZ / SIERŻANT ODDZIAŁU PRZYBOCZNEGO / PREZYDENTA RZECZYPOSPOLITEJ / UR. DN. 19/XII 1897 R. / POLEGŁ BOHATERSKĄ ŚMIERCIĄ W ŁAZIENKACH / DN. 13 MAJA 1926 R. / NIOSĄC POMOC RANNEMU KOLEDZE // CZEŚĆ JEGO PAMIECI” Ostatnie trzy linijki napisu z każdym rokiem coraz mniej wyraźne … Cytuj
formoza58 Napisano 6 Marzec 2023 Autor Napisano 6 Marzec 2023 Tutaj ciekawostka z archiwum Allegro... Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.