Skocz do zawartości
  • 0

Pudełko z mieszkiem w środku


sumal

Pytanie

Napisano

Witam. Jestem starym (wiekiem tez 70)czytaczem tego forum ale prośbę o identyfikacje mam po raz pierwszy. Oto stałem się posiadaczem takiego blaszanego pomalowanego na zielono pudełka zawierającego w środku skórzany mieszek do dmuchania na zewnątrz działający na zasadzie harmonijki. Przeszukałem net i nic na jego temat nie znalazłem (nie wiem jak się to nazywa wiec może wpisywałem złe hasła).Interesuje mnie z jakiego to czasu(I czy II wojna) z jakiej armii, no i do czego konkretnie służyło. Za wszelkie informacje serdeczne dzięki.

10 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Wciąga i wypycha bo brak zaworów kierunkowych, a widać że były. Skłaniam się ku prostemu przyrządowi pomiaru skażeń, zapylenia etc..
Napisano
Zazor. Mozliwe.Nie znam sie wiec dopuszczam taką opcję ale gdzie te zawory miały by byc? Bo w obu otworach: wiekszym wlotowym i mniejszym wylotowym nie ma ani gwintu ani jakiegos uszczelnienia. Wylotowy jest zatykany przesuwna klapka z takimi samymi dziurkami przez które wydmuchuje jednak gorzej niz po otwarciu zaś wlotowy ma otwierana ramke co widac na zdjęciu za która mozna włozyc najwyzej kawałek papieru czy płótna. No i gdzie i jak by sie miało odczytywać wartosci tego skażenia? Na papierku lakmusowym wkładanym za tę ramkę a przechowywanym w pojemniku z haczykami?Może. Oczywiście pozostaje nadal pytanie o czas i armie w której by to słuzyło?
Napisano
Te gumowe zawory nie bardzo mi tu pasuja bo raz że nie widac gdzie by mogły byc umocowane a dwa że nie jest logiczne po co.Mogłyby najwyżej nie dopuszczać powietrza do środka a w takim razie po co ten mieszek by był co powietrze wciąga i wypycha. Natomiast ten papierek pasuje. Jego zasoby mogły byc chowane w tym schowku a instrukcja odnosnie zmiany ich wygladu mogła byc wklejona na wieczku schowka.Ten zielony kolor sugeruje pochodzenie wojskowe ale moze i w przemysle tak malowano?
Rodzą sie też wątpliwości: bo przecież takie papierki mogłyby zmieniac wyglad pod wpływem skażonego powietrza juz w zasobniku bez przedmuchiwania czyli to przedmuchiwanie odgrywa tu jakąś rolę ale jaka?
W schowku odkryłem numer malowany czerwona farbą 468o5 czyli to było ewidencjonowane pod jakąś kontrolą.
Dzięki za przyblizenie ale sprawa jeszcze nie do konca jasna :-)
Napisano

Tak wygląda mieszek który wydmuchuje powietrze małym otworkiem z dziurkami zasłanianym klapka, pobrane przez duży otwór z dziurkami

Napisano
hipolit ale to tylko wciąga i wypycha powietrze i bardziej sie nadaje do rozdmuchania ognia. Jest niewielkie (11,5x9x5 cm)coś na kształt latarki(taką też ma zawieszkę czyli było noszone na guziku) Tam nie ma jak ani czym mierzyć skażeń. Co było w tym schowku z haczykami nie wiem.Była na pewno przyklejona papierowa instrukcja ale wydarto.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie