Skocz do zawartości

Jak usunąć niepożądaną warstwę farby z hełmu wz. 31?


PrzemkoXVI

Rekomendowane odpowiedzi

Na samym początku pragnę przywitać wszystkich forumowiczów, gdyż dopiero co zarejestrowałem się na Odkrywcy.

Od kilku dni jestem posiadaczem hełmu wz. 31. Sam hełm jest w bardzo dobrym stanie i gdyby nie przypadek, który zaraz opiszę, byłby niemalże w stanie idealnym. Otóż ktoś niezwykle inteligentny pomalował go na szaro, zakrywając oryginalną zieloną farbę... Próbowałem miejscowo papierem ściernym, zaatakowałem" może z 1cm2, ale niestety farba schodzi razem z korkiem. Próbowałem również zeskrobywać, aczkolwiek szara farba złazi razem z zieloną, aż do wiśniowego podkładu. I aby nie niszczyć oryginału wolę zastosować coś, co rzeczywiście pomoże, a nie zaszkodzi. Wyczytałem na forum, że gotowanie z proszkiem mogłoby coś wskórać, a także polecono mi umieszczenie hełmu w worku z benzyną. Ale czy jest może jakiś inny sposób na pozbycie się tej ohydnej, szarej farby olejnej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzę, że na ogół pierwsi komentujący zawsze odsyłają do forumowej szukajki". Czytałem nie raz i nie dwa, ale niczego konkretnego się nie dowiedziałem. Wz. 31 ma ten charakterystyczny korek, który mógłby ulec zmyciu/uszkodzeniu przy niewłaściwym usuwaniu powłoki szarej farby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę, to on jednak usuwa farbę do gołej blachy. Miałem już do czynienia z podobnym do Scansolu preparatem i jeżeli chodzi o usuwanie samej farby to sprawdza się dużo lepiej od np. piaskowania. Jednak takie środki pożerają wszystkie powłoki farb. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że szara farba baaaardzo mocno trzyma się oryginalnej zielonej. Lepiej nawet niż zielona związana jest z podkładową, wiśniową.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scansol nie usuwa farby do gołej blachy, tylko trzeba go umiejętnie stosować (patrz doświadczalni określić czas, po którym jedna warstwa farby da się już usuwać, a druga nie. Wielokrotnie go stosowałem i zawsze udało mi się zdjąć jedną warstwę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z salamandrą może być problem, bo korek nie pozwoli starej farby zeskrobać tak jak u mnie - czyli kawałkiem miękkiego tworzywa sztucznego. W niemieckim rogaczu pomalowanym na żółto, którego czyściłem dla kolegi farba po 10 minutach od nałożeniu dała się zmyć wodą. Nie zauważyłem, żeby preparat działał na głębsze warstwy, gdy czas od jego nałożenia był mniejszy niż 15-20 minut. Oczywiście wszystko zależy od rodzaju użytej farby. jednak jeśli warstwa oryginalnej farby pod spodem nie jest ciągła, to może jednak warto byłoby zacząć od acetonu - też schodzi i łatwiej taki proces kontrolować, bo przeprowadza się go miejscowo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nabądź chemię i porób próby w niewidocznym miejscu.Teoretycznie salamandrę najłatwiej było by oczyszczać miękką szczoteczką maczaną w roztworze acetonu. Skansol ciągnie się jak gluty, zapycha szczoteczkę. Poeksperymentuj i wybierz odpowiednią metodę.
ps. Wrzuć fotki z prób.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie