Skocz do zawartości

Solfernus


brodkasz

Rekomendowane odpowiedzi

Mam mx sport i spectre kosze nimi w biesach tylko chuczy tam gdzie sięga mx sport (glebokosc ) to rutus się nie umywa rutus na deszczu wariuje w dodatku a spectre opanowalem w kilka wyjść nie taki straszny diabeł jak go malują po prostu trzeba kumac kilka rzeczy i będzie ok rutus to dobra kosa na militarke i grupszy kolor solferusa kupił mój kolega starał się jak mógł opanować ten sprzęt nie udało się a sprzedał xt 70 po miesiącu wrócił do 705 i solfa ma do sprzedania jak taki dobry to. Mogę podać numer kontaktowy chętnie się z nim rozstnie bo kilka razy próbował go sprzedać i się nie udało zapraszam jak jestescie chętni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 102
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Mam mx sport i spectre kosze nimi w biesach tylko chuczy tam gdzie sięga mx sport (glebokosc ) to rutus się nie umywa rutus na deszczu wariuje w dodatku a spectre opanowalem w kilka wyjść nie taki straszny diabeł jak go malują po prostu trzeba kumac kilka rzeczy i będzie ok rutus to dobra kosa na militarke i grupszy kolor solferusa kupił mój kolega starał się jak mógł opanować ten sprzęt nie udało się a sprzedał xt 70 po miesiącu wrócił do 705 i solfa ma do sprzedania jak taki dobry to. Mogę podać numer kontaktowy chętnie się z nim rozstnie bo kilka razy próbował go sprzedać i się nie udało zapraszam jak jestescie chętni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu nie w temacie Solfa ale nie mogę zrozumieć skąd takie stwierdzenia. Miałem Proxe 5 lat, ze mną chodziły co najmniej 3 i NIGDY się nie wzbudzały na deszczu. Co do zasięgów to są jak za tą cenę naprawdę dobre. Jak Ci za mało weź Argo i zobaczysz co Rutus potrafi.
Co do Solfa kolegi to niech sprzedaje co nam do tego, jest tyle rzeczy na świecie dobrych. I co wszystkie je kupujesz bo dobre :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie profil dźwiękowy wykrywacza, jego ergonomia, szybkośc działania to absolutna podstawa. Miarą skuteczności wykrywacza na pewno nie jest głębokość detakcji. I dlatego, jeśli już na starcie widzę, że wykrywacz nie spełnia tych podstawowych kryteriów skreślam go już na starcie. Nie znaczy to, że jest zły - pewnie wielu osobą taki wykrywacz przypadnie do gustu i po wnikliwym jego poznaniu będzie potężnym oręzem w ich rękach na polu. Przykładem takich wykrywaczy są rutusy - bo w ich przypadku są jedynie dwie opcje - albo się je pokocha, albo znienawidzi :-) Ja niestety miałem wielokrotnie okazję popróbować możliwości tych polskich wykrywaczy i niestety zaliczam się do tej drugiej grupy.
Drugim takim przykładem mogą być wykrywacze Golden Maska - w mojej ocenie zrówno wersje analogowe jak i ucyfrowiony GM5 są bardzo skutecznymi, szybkimi, głębokimi i uniwersalnymi wykrywaczami - miałem 3 różne modele i piszę to w oparciu o własne spostrzeżenia. Ale jak to często bywa i z Golden Maskami bywa różnie - jedni są bardzo zadowoleni inni wręcz przeciwnie.
Trudno, bym na ślepo kupił jakiś wykrywacz albo sugerował się jakimiś nie sprawdzonymi wpisami na forach i próbował się z nim męczyć przez kilka lat dogłębnie go poznając, by w końcu stwierdzić że nie jest to ten wymarzony sprzęt.
Należy zrobić wstępną preselekcję, określić kryteria wyboru i na ich podstawie wstępnie wytypować jakieś konkretne modele. Ja nigdy nie twierdziłem że taki czy inny wykrywacz jest zły - bo to odczucie bardzo subiektywne.
Wracając do tematu wątku, szkoda że nigdy nie spotkałem solfernusa w terenie - to też o czymś świadczy. W Aglomeracji Śląskiej jest bardzo wielu aktywnych poszukiwaczy, często większymi grupami umawiamy się na wspólne kopanie - jednak nigdy nie dane mi było natrafić na kogoś z tym sprzetem. Dlatego pozostają mi filmy na YT z udziałem solfernusa - niestety zaróno profil dźwiekowy jak i zachowanie w terenie nie spełnia moich oczekiwań, co nie znaczy że dla kogoś innego będzie on być może świetnym sprzętem. Problemy techniczne niestety dodatkowo dyskwalifikują go przy ewentualnym wyborze.
Wracając jeszcze do kwestii wyboru optymalnego sprzętu. Od jakiegoś czasu użytkuję deusa - nie uległem chwilowej modzie i nie kupiłem go tylko dlatego, że środowisko mocno go reklamuje. Owszem długo czytałem wiele wpisów w różnych wątkach na wielu forach. Zdając sobie sprawę, że deus jest w kwestiach głębokości detekcji wykrywaczem bardzo przeciętnym, to zdecydowałem się na niego. Dlaczego? Bo spełnił on moje podstawowe kryteria. Niespotykana ergonomia, znakomita bezprzewodowość, bardzo przyjazny i czytelny tor audio - nie musiałem ryzykować kilku tysięcy złotych by określić określić, czy ten sprzet przypadnie mi do gustu. Dopiero z czasem zacząłem go dokładnie poznawać i to jedynie utwierdziło mnie w przekonaniu ze to był dobry wybór. Wybór, który mnie zadowolił, co nie znaczy, że ktoś byłby mocno nim rozczarowany. Ale z wykrywaczamu już tak po prostu jest, dlatego trzeba minimalizować ryzyko definiujac kryteria wyboru.
Niestety solfernus tych kryteriów nie spełnia. I tyle w temacie.
Pozdrawiam, Bernard z Zabrza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Benekpe no i ręce mi opadają, nie miałeś w ręku nie widziałeś w terenie ale już nie pasuje. Mało że nie pasuje to jeszcze to że nie widziałeś w terenie świadczy o tym że jest kiepski :) Co do ergonomii to szkoda że nie miałeś Solfa, pewnie nawet nie Wiesz że to w Solfie po raz pierwszy zastosowano taki stelaż jaki obecni masz w Deusie. Ale nic jest polski mało kosztuje, pare osób jest z niego niezadowolonych więc jest u Ciebie skreślony.
Czytałeś w necie opinie o Deusie widziałeś ilu osobom nie pasuje i co zaryzykowałeś, dziwne?
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brodkasz - dokładnie tak jak piszesz, może trudno w to uwierzyć ale tak w moim przypadku było.
Pomachałem deusem kolegów pare razy w terenie, posłuchałem jego dźwięków, obejrzałem setki filmów z jego udziałem.
Spełnił on moje kryteria wyboru, poczekałem jeszcze na zimowe promocje i bez wachania go zakupiłem. Krótko i na temat. Ja tak właśnie wszystkie moje dotychczasowe wykrywacze kupowałem - co w tym dziwnego?
Nie mam szansy by to samo zrobić z solfernusem - nie znam nikogo kto byłby w stanie mi go użyczyć na polu nawet na kilka minut. Pozostały mi więc filmy, które niestety obnażyły jego niedoskonałości.
Tak samo będzie z nowym Golden Maskiem. Jesli producent ulepszy profil dźwiekowy GM5, będą one tak samo soczyste i czytelne jak w analogowych wersjach, to uwierz mi, bez wachania wydam każdą kwotę by kupić ich nowy wyrób. Dlaczego? Bo w moim odczuciu GM5 jest prawie idealnym wykrywaczem, po mimo dwóch tonów, byłem w stanie bez problemów wychwycić te istotne niuanse dźwiękowe. Nawet deus ustępuje swoim profilem dźwiękowym golden maskowi - może trudno w to uwierzyć ale tak jest. Nie wspomnę o tym jak rewelacyjnie GM5 radzi sobie z identyfikacją nawet dużego żelaza - jest niedoścignionym mistrzem - nim praktycznie żelaza nie kopałem.
Czy zaryzykował bym wydanie pieniędzy na solfernusa mając może i mgliste wyobrażenie o jego osiągach, jednak widząc i słysząc go w akcji? Na pewno nie. Bo dla mnie liczy się przede wszystkim przyjemność podczas chodzenia. A to gwarantuje mi jesynie wykrywacz który po prostu spełnia moje oczekiwania. Osiągi to nie wszystko - przynajmniej dla mnie. Bo na czystym polu, gdzie zazwyczaj chodzę, super fanty wyciągają nawet albo przede wszystkim żółte wykrywacze - one nie ustępują tym tzw markowym i topowym. W takich warunkach wszystkie wykrywacze wypadają bardzo porównywalnie, czy to się komuś podoba czy nie - za długo chodze po polach by tego nie wiedzieć:-)
To praktycznie już wszystko co miałem do powiedzenia w temacie tego wątku. Napisałem to co myślę, czym się kieruję przy doborze sprzetu. Każdy swój rozum ma i bardziej lub mniej świadomie dokonuje życiowych wyborów. Podstawa to czerpać radość z poszukiwań, używać sprzętu który spełnia nasze oczekiwania, który przynosi zadowolenie z jego użytkowania. I nie ważne czy jest to żółty kanarek, czy wykrywacz w jakieś kosmicznej technologi i w kosmicznej cenie - wszystko jest dla ludzi. Dobrze że rynek oferuje taką różnorodność sprzetów, bo każdy z nas ma szansę znaleźć tego swojego wymażonego Świętego Grala. Ja jescze go nie znalazłem, ale myśle że Bułgarzy już niuedługo dla mnie go wyprodukują :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

benekpe-natura obdarzyła cię słuchem doskonałym i audiofilskim i przez to dźwięki wydawane przez sprzęt są dla ciebie ważnym kryterium przy wyborze detektora ale ci którym słoń lekko nadepnął na ucho nie mają takich dylematów,inną kwestią jest cena Deusa i innych wykrywaczy z górnej półki,pewnie większość kolegów dawno zmieniła by sprzęt gdyby nie powstrzymywała ich tak prozaiczna rzecz jak kasa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to dalej żałuję że nie miałeś w ręku Solfa. Nie wiem jakie filmy z Solfem widziałeś ale właśnie ten wykrywacz mimo że cyfrowy ma dźwięki jak w analogu. Zresztą jakbyś przeczytał to chyba nawet producent na stronie o tym wspomina. Ale nic pewno nie zauważyłeś :)
Dobra skończmy te przekomarzanie i tak jeden drugiego nie przekona :) Tylko tak po znajomości Ci powiem uważaj z tymi Bułgarami, mimo że mają dobrą opinie w necie :)
Pozdrawiam Brodkasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasper37 - nie trzeba być audiofilem by wychwycić niuanse dźwiękowe w tak prymitywnych urzązdeń jakimi są wykrywacze. Tor audio tych sprzetów jest naprawdę prymitywny i trudno dozukiwać się w tym nie wiadomo czego. Podstawą to uwazna analiza tych sygnałów, pilna i intensywna ich nauka nauka - tyle albo aż tyle.
Pamiętam jak kupiłem analogowego Bułgara GM4 - natłok wszechobecnych dźwięków na początku mnie przytłaczał. W swojej pozornie niestabilnej pracy okazał się po prostu bardzo czułym wykrywaczem - on po prostu sygnalizował to co zalegało pod cewką, nawet najmniejsze drobinki metali - stąd ta mnogośc dźwięków. Jedni absolutnie tego nie akceptują dla innych jest to największa jego zaleta.
Przed jego zakupem miałem wyobrażenie o tym jak się zachowuje, jak bardzo jest czuły i jakie dźwięki wterenie generuje - takie jego zachowanie wcale mnie nie zniechęciło a wręcz utwierdziło w przekonaniu, że spełnia on moje oczekiwania i go kupiłem ( w tym miejscu muszę podziękować koledze Prymek7, który na swoim kanale YT w rzetelny i obiektywny sposób opisał Golden Maski, zaprezentował ich działanie na swoim poletku testowym - to dzięki jego filmom zdecydowałem się na zakup trzech Bułgarów i Deusa). Z czasem pilna nauka pozwoliła na pełne zrozumienie tego co do mnie mówi". Jednoczesne mieszane sygnały dawały mi więcej informacji anizeli jakakolwiek identyfikacja czy to segmentowa, czy cyfrowa lub graficzna jak w przypadku GM5.
Jedni ufaja swoim zmysłom podczas decydowania o tym czy koać sygnał czy nie, inni ślepo ufają wyświetlanym cyferką - każdy ma swój sposób styl chodzenia - ja chodzę na słuch - nawet z deusem. Panel w etiu mam w kieszeni, na głowie mega wygodne słuchawki WS5 - czasami dokonuję w panelu delikatnych korekt nastaw - zazwyczaj gruntu. Tak wykorzystuję potencjał deusa - inni mają pewnie inne metody i styl chodzenia - ich sprawa, to w sumie nie ważne jak kto chodzi, czy w pełni wykorzystuje potencjał posiadanego sprzetu czy nie. Dla mnie nigdy nie liczyły się wyniki osiągane na polu, dla mnie zawsze liczyła się radość z samych poszukiwań - i może dlatego na koncie mam już praktycznie wszystko to o czym marzy każdy detektorysta - od dużej militarki, tej mniejszej, ciekawych monet i tych srebrnych i złotych. A wszystko to gwarantuje nam sprzęt, który nam przypasował - i jak już pisałem wcześniej, nie ważne jest to czy jest to kanarek czy wypasiony sprzęt za 10tys. zł. O cenach nie będę publicznie dyskutował, bo to czy coś jest drogie czy nie jest sprawą bardzo osobistą i mocno subiektywną. Dla mnie kosztowne jest palenie papierosów i zażywanie innych używek. Ja na moje pasje - a mam ich kilka - nigdy nie będę żałował pieniędzy. Jak mnie stać to po prostu kupuje. Jak mnie nie stac, to oszczędzam albo dorabiam dodatkowo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dojasper37" ... Nie bardzo miałam ostatnio czas na wykrywacz - za dużo pracy i za gorąco . Testów więc brak na razie. Co do Twojego wcześniejszego pytania o zmianę ustawień to w zasadzie chodzę na tych samych ustawieniach co przy 16- tce . Dlatego sama też pytałam czy ktoś chodzi z 20-tką bo chciałam zapytać o ewentualne sugestie. Chyba po prostu muszę napisać do Wojtka Oki z Riese i popytać go o radę bo chyba wspominał o 20-tce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Azja72 ja mam wersję 2.6 a z tego co wyczytałem w necie wersja 4.0 ma gotowe zestawy nastaw-militaria,biżuteria,monety ale producent zastrzegł że nie są to ustawienia ostateczne i można je zmieniać.Ja w tej chwili korzystam z ustawień monety"(tzn.z zestawu tych ustawień) ale DYS1 DYN2,wzmocnienie na 6 + * i naprzód.W wyższych modelach niż mój nie ma możliwości regulacji wzm. jest ono ustawione na stałe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam .Z solfem chodzę od roku - wersja 3,0
jedyny kłopot jaki miałem to poluzowanie sztycy na łączeniu z rurka metalową .Cewka 16 -tka , nie mam z nią żadnych kłopotów ,jest stabilna i w wodzie , na mrozie ,czy w pełnym słońcu,tak samo pod liniami wysokiego napięcia ,nie ,,gryzie ,, sie z innymi wykrywaczami chodziłem z kolegami któży mieli inne wykrywki cewka w cewkę - brak zakłuceń -jedyne przesterowanie jest w tedy jeśli jakiś klamot znajduje sie płytko pod cewką tak do 2 cmm ,ale to nie problem bo wystarczy cewkę dać do góry imożna się zorietować co tam ,jest . Zresztą w takiej sytuacji kopę każdy sygnał , bo moze to być np, polmos lub monetka .Fakt solf nie należy do łatwych jeśli chodzi o identyfikacje znajdek , mam na myśli to że nie posiada na wyświetlaczu id w cyfrach , tu id znajdek należy odczytać po skoblach,inaczej wskaże czysty metal , inaczej stop , lub połączenie metali , np blaszka alu ze śrubą zelazną ,a inaczej zardzewiały klamot ,.Na wyświetlaczu pozornie niby to samo , a jednak jest różnica ,to samo z sygnałem .Ztym sprzętem należy się osłuchać i spędzićsporo czasu w terenie,aby go rozgryść .Jest to sprzęt dla cierpliwych ,-i może dla tego nie wszystkim odpowiada przez co nie ma co na nim psów wieszać , no ale to jest już każdego osobiste mniemanie , tak myślę.Ajeśli są takie kłopoty jak piszecie ,to należysię zwrócić z problemem do producenta tak myslę

pozdro ,- romek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qbeł tu się z tobą zgodzę że solf nie jest wykrywaczem dla sprinterów,ci którzy muszą na wypadzie zrobić" 2ha we 4godz.powinni sobie ten detektor odpuścić.Na jakość sygnału zalegającego fanta składa się sporo czynników-mineralizacja gruntu,wilgotność gleby,jej zwięzłość itd zdarzało mi się osobiście za monetą yć"ponad 30cm a zdarzyło się za podjąć podobną z niejednoznacznym sygnałem poniżej 18cm(długość ostrza mojej saperki).Każdy z nas wie że nie ma pola na 100% wyczesanego"nawet kilku krotnie wracając na takie poletko wracamy z fantami więc nie ma co się zadręczać że pominęło się to czy tamto(inni po nas też chcą powiększać swoje zbiory-nie bądźmy egoistami),uważam że pasja ta poza tym że czegoś nas uczy powinna być dla nas też relaksem a nie wprowadzać pojęcie rywalizacji-kto więcej,kto lepiej,kto szybciej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Podczytuję o nowym Rutusie Alter71 i zwróciłem uwagę na szeroką możliwość ustawienia częstotliwości pracy urządzenia, skok 0,2 kHz.
Jeśli użytkownik po prostu szuka sobie wiatru w polu to niech włączy 8 kHz. Ale jeśli jest na konkretnym miejscu , szuka konkretnych obiektów, to ma możliwość wyboru dobrej częstotliwości do danego zadania. Taką możliwość daje Deus, ale Alter 71 daje ją lepiej :lol: Skok 0,2 kHz daje szansę odstrojenia od zakłóceń bez zmiany właściwości detekcyjnych. Chodzi coś obok na 4,4 ? no to ja się ustawiam na 4,6 :D ."
Jeśli dobrze zrozumiałem jest możliwość dostosowania częstotliwości w zależności od naszych potrzeb , czyli:niższa częstotliwość - więsze znajdy, ale głębiej ; wyższe nastawy - płycej, ale dokładniej.
I moje pytanie : Jak jest w Solfernusie z tymi częstotliwościami?
Jaka częstotliwość jest na 1" , a jaka na 8"? Czy jest to coś podobnego jak w Alter71 , lecz na mnniejszą skalę?
Może ktoś z posiadaczy Solfa zna temat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zuki , dlatego trzeba kopać wszystkie sygnały nieżelazne. Równiez zdarzyło mi się na foliowym sygnale" wyjąć 5 carskich srebrnych kopiejek i nawet raz przydarzył sie cieniutki destrukt boratyny.
Wszelkie wskaźniki tego co pod cewką w wykrywaczach , traktuję jako przypuszczenie, a nie pewnik , bo nie ma chyba wykrywki , która bezbłednie pokazuje sygnały w 100/100 przypadkach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie